Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa

Matki, żony i kochanki- teraz koleżanki

Polecane posty

Gość muszelka czarno-biala
ach Elewacja---przytulam Cie Kochana,trzymaj sie ,wytrwasz to wszystko,tez tak mialam,ze przechodzilam kryzys iw ystarczylby jego sms a juz polecialabym na skinienie palca...dzis juz nie(choc nigdy do konca czlowiek nie jest pewien swych reakcji),ale jestem z Toba jak my tu wszystkie,tylko nie pisz nic,wytrwasz ,zobaczysz,poplacz sobie,pisz tu co ci lezy na serduchu ,bedzie dobrze;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
na to co oni nam mowia to trzeba brac poprawke...moj tez mowil ,ze jestem miloscia jego zycia i ze bedziemy do konca zycia razem,ze on nie pozwoli mi nigdy odejsc,bo tak mnie kocha ze nie wyobraza sobie zycia beze mnie:D ech ja naiwna...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Elewacjo...Kochana ściskam Cię mocno, to kryzys, chwilowa słabość, ale to minie, jak się wypłaczesz to Ci minie, jestem z Tobą całym sercem ❤️ Muszelko, w dobrą stronę idzemy (ja ciągle przyrównuje Twoją sytuację do mojej, chociaż wiem, że to dwie różne sprawy), chodzi mi o to, że ja też już nie mam tych różowych okularów ❤️ Nie moge więcej pisać, bo mam małego chorego i płacze, jestem zmęczona, w nocy nie spałam, nie mam czasu myślec o odkurzaczu. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie, trzymajcie się !!!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laska- życzę Tobie aby synek szybko wyzdrowiał 🌻. W takich chwilach, widzimy, co jest dla nas ważne, kto liczy się JEDYNIE i wiemy na kogo możemy liczyć... na tego, kto zawsze jest obok nas, obojętnie czy "słońce", czy "deszcz"! Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszelka- widzę, że masz ochotę na zapełnienie pustki w swoim życiu;) Ha, nie wiem, czy któraś z nas powinna Tobie coś doradzać w tym względzie. Myślę, że umówienie się na kawę.... nie byłoby grzechem:) Z rozmowy mozesz wszystko wywnioskować i wtedy sama podejmies decyzję...🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny- weszłam teraz na NK. Dziś o 11.43 znów odwiedził mnie Motocyklista!!! Albo "baba" SPRAWDZA!!! On bamaber jeden, ubezwłasnowolniony a ... jesli to ona, to nie zazdroszczę mu- to jak żyć z "kapo" pod jednym dachem. Chyba Elewacja miała rację- żaden z Niego macho:P.... choć na motocyklu :D. Pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszelka Piszesz: nic miedzy nami nie bylo,procz pocalunkow paru,paruminutowych spotkan bez znaczenia inieskonczonych codziennych rozmow przez tel...brakuje mi go,rozmow,zartow,no i troche podoba mi sie,ja chyba jemu tez.... Moj komentarz ... dla mnie tak wlasnie wyglada romans ... dwoje ludzi zbliza sie do siebie napierw przez akceptacje wizualna (podobal ci sie) potem przez intelektualna (rozmowy) i pozniej fizyczna (pocalunki) wiec nie dziwota ze facet chcial wiecej. Po twoich wpisach widze ze potrzebujesz zmiany w swoim zyciu i jest tobie potrzebna adoracja. Zapytaj siebie czy odnowienie znajomosci z tamtym mezczyzna jest tobie teraz potrzebne ... co wiesz na pewno to to ze on byl toba zauroczony i pewnie ciagle chcialby schrupac takie fajne ciacho ale czy jestes gotowa na to zeby pojsc z nim do lozka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona ... podobnie ma moj ex., zaczelo sie od tego ze ich stara znajoma zostawila zlosliwy komentarz pod jednym z jego zdjec na NK typu Twoja corka ma oczy xxx (imie bylego kochanka jego zony). Jak zona zobaczyla ten wpis to chciala usunac ten komentarz jak najszybciej wiec zazadala do niego haslo na jego profil. Od tego czasu ma kontrole nad jego profilem, a ze on nigdy nie ma na nic czasu, wiec zeby nie robic fali nigdy tego nie zmienil.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
Revolucja---Ty to od razu prosto z mostu:) ale tak...brakuje mi tamtej znajomosci,jakis zmian,bo chce dobitnie zapomniec o exk..apropo jego to pol godziny temu przyslal mi smsa z pytaniem "co u Ciebie"..odpisalam zdawkowo i grzecznie,on odpisal znow co u niego,i tyle.....akurat jak dostalam smsa od niego to jechalam autobusem i jak wyswietlilo mi sie jego imie to znow zatrzesly mi sie rece...:(ale nie chce juz powrotu,okazal sie ciamajda,chce zapomniec i tak jak piszecie potrzebuje adoracji...chyba jak kazda z nas..zaczyna mi tego brakowac... a tamten x nie chcial umowic sie nigdy na kawe..i pewnie dalej by chcial schrupac ciastko,wiec jeszcze dobrze sie zastanowie zanim zrobie pierwszy krok...miedzy nami nie bylo romansu,przez lata to bylo pare pocalunkow,raz na ruski rok paruminutowe spotkanie w jakiejs sprawie dot.przewaznie jego pray,a wtedy trzymalismy sie za rece,ale nie spalismy ze soba:) odezwe sie pozniej dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
jego pracy mialo byc..sorki za literowki;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszelka Wyjasnij mi kochanie co znaczy: pare pocalunkow!!! Pzeciez ze 'zwyklymi' znajomymi sie nie calujemy prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
pare pocalunkow,ale zadnych deklaracji,zadnych slow,ze jestesmy razem czy bedziemy,nic....no moze masz racje..jakies zadatki na romans byly,ale nie zauwazylam tego:) dziewczyny...ex k napisal mi znow smsa"nie wiem czy to jeszcze wazne,ale codziennie o Tobie mysle"..czekalam na takiego smsa tyle tygodni i dzis napisal,dzis,gdy juz wychodze na prosta,zburzyl moj spokoj,ale odpisalam "milo mi"...i na tym sie skonczylo...nie wiem dlaczego akurat dzis sie odezwal..:(i po co??????? dobranoc dziewczyny...musze jeszcze zabrac sie za prasowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj sie Muszelko wytyczonej sobie drogi ... jak ma byc powtorka z rozrywki to niech bedzie ale NIE z nim ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
dziekuje Revolucja....z nim juz na pewno nie..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka czarno-biala
pozdrawiam Was cieplutko w ten piekny poranek!!!!u mnie sloneczko i blekit nieba zapowiadaja piekny dzien... wiecie co????wczoraj nie moglam zasnac,ten sms od exk zburzyl moj spokoj i nie moglam spac..a jak usnelam to mi sie przysnil:( ale powiedzialam sobie i Wam to napisze,ze juz do niego nie wroce...zdecydowanie mowie nie..mam nadzieje,ze pomozecie mi w tym postanowieniu wytrwac i dacie sile bym zostala nieugieta....zbyt wiele nerwow mnie ta znajomosc kosztowala i drugi raz bym nie dala rady przez to przejsc..to nie jest facet do kochankowania...milczal tak dlugo,a teraz po co sie odzywa???po co chce wiedziec jak sie czuje,co u mnie slychac????skoro postapil podle ze mna ,to teraz chce "przyjazni"????nie...nie..nie...zbyt bolalo..za duzo lez wylalam by drugi raz wchodzic do tej rzeki..musze byc twarda...pomozecie mi??? milego dnia Kochane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszelka- pewnie , że tak,:) POMOŻEMY! Pomoc jest Tobie potrzebna, bo.... nie jesteś jeszcze tak silna, by powiedzieć Mu stanowczo NIE! Z pewnością rozważasz " a może jednak"....może teraz będzie inaczej?! Ja mam ponad 8 m-cy za sobą a jezcze 2 m-ce temu ( gdyby Adam się odezwał) nie wiem, czy bym znów ..... ach! :( Dziś dopiero rozumiem, że wszystko skończyłoby się tak samo! A ja nie znalazłabym sił aby jeszcze raz TO przechodzić!!!! Twoje "cztery miesiące"- to trochę mało, więc.... będziemy z Tobą 🌻 Elewacja, 👄, ❤️, 🌻- dasz radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
Muszelko i jak tam?trzymam kciuki za Ciebie kochana,żebys dała radę w tym postanowieniu.po co po raz kolejny cierpieć?jeszcze gorzej?wiesz,ja myślę,że on ci napisał dlatego,że pewnie z żonką się pokłócił aalbo coś w tym stylu i dlatego napisał.Ale słuchaj tych mądrych czarownic,bo ja do nich nie należę!!!!ja w ogóle tu nie pasuję do was!!!!one piszą mądrze i umieją cos z tym zrobić,jakieś postanowienia itd.a ja ciągle to samo,żadnych zmian,wręcz odwrotnie.W coraz większe dołki wpadam. Pisałaś,że eh jakaś ty naiwna byłaś,że wierzyłaś w to wszystko co ci mówił,że jesteś miłością jego życia itd...ten mój sobie nawet nie umiał wyobrazić sytuacji,jak bym z nim skończyła!!!i co teraz???on jest na luzie i ciągle się pyta co mi zaż na nos siadło,czemu znowu się wkurzam.Myśli,że jak jemu ten cały żar i miłość przeszło to mi też????owszem sexu by chciał ze mną od czasu do czasu,ale ja to mam w dupie!!!!co on sobie myśli,że mu dupy dam?????????bo jestem jeszcze w nim zakochana????wolę sobie znależć kogoś innego.przecierpię to i wyjdę kiedyś z tego!!!!!!z moim m.nie za bardzo jakoś tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila- jesteś Czarownicą, jak każda z nas.... i jesteśmy z Tobą! To ŻYCIE nie jest takie PROSTE! :( Każda z nas ma swoje problemy i inne , choć podobne sytuacje.. ale MAMY SIEBIE 🌻! Tu możemy ROZMAWIAĆ! buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
tak zielona,wiem,że nie jest takie proste.Ty już wychodzisz na prostą,a rozstaliście się w sierpniu.my też w sierpniu i co?dalej w tym tkwie i pogłębiam się w tym.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mila35
zielona,czytalam teraz na Jak zapomniec o nim,twoja historie jak go poznalas,jak to trwalo i jak sie skonczylo.poczytam jeszcze jutro dalej.ty biedna tez swoje przecierpialas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Nie było mnie, bo miałam straszny zamęt w pracy (tamta niezakończona sprawa strasznie mnie wykańcza nerwowo) i nie znalazłam w tygodniu czasu, żeby do Was zajrzeć, ale już nadrobiłam zaległości (ufff) - ale się rozpisałyście - ho-ho-ho :-D ! Zielonaa - no to trafiłaś na gagatka, ja Cię kręcę! Fajny układ muszą mieć, że ona go tak jak dzieciaka kontroluje, a on próbuje być niegrzeczny i podkłada się jak chłopczyk pięcioletni ;-)... A tak nawiasem mówiąc - zawsze się w takich sytuacjach zastanawiam, co powoduje, że kobieta jednak chce być z takim typkiem, co ją przy nim trzyma, bo chyba nie jego unikalna atrakcyjność (jak taki dzieciuch może być atrakcyjnym partnerem życiowym?). Revol-ucjo - zawsze się wzruszam, jak piszesz o swoim (byłym?) związku i swoim wielkim poświęceniu. Nie umiem znaleźć słów, żeby ująć swoje uczucia, gdy to czytam... Laseczki - gdy poopisywałyście, jak wyglądacie, to w sumie nie jestem zaskoczona, tak sobie mniej-więcej Was wyobrażałam! :-D U mnie stagnacja raczej - nowe jest to, że... zaczęliśmy się chyba siebie wstydzić! :-P Może to efekt nawiązania bliższego kontaktu generalnie i trochę nam przed sobą głupio tak otwarcie się bajerować (porąbana ta psychika jest!). Jak na ironię - widujemy się częściej niż kiedyś, ale praktycznie unikamy się wzrokiem (zwłaszcza że często są przy tym inne osoby). Ale gdy już odważymy się na siebie spojrzeć - wciąż odnajduję to niesamowite ciepło w jego prawie czarnych oczach, chociaż przez ułamek sekundy! Ale ze mnie tchórz!!... :-( He-he, i zazdrość też się pojawiła :-P : ostatnio skomentował (jak typowy samiec!) nowe młodociane "towary", które w ilościach hurtowych nas minęły - myślałam, że mu strzelę w... :-D, ale... ograniczyłam się tylko do jednego malutkiego, złośliwego komentarza :-D :-D Aha - i mąż okropnie czujny i kąśliwy się zrobił... niestety! Niby się trzyma, ale - ja wiem, że o "to" mu chodzi! ...A jeszcze niczego nie zmalowałam! :-D Pozdrawiam Was Wiosennie, Ś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śliwka- no nareszcie....zdałaś relację :D. Ciesz się dziewczyno, to taki okres, który daje "siły" i szczęście- wszystko nas cieszy. No tak na męża musisz uważać a raczej dbać o Jego spokój ;) Mila 🌻 Twoja sytuacja jest inna, bo Ty spotykasz Go każdego dnia a ja Adama nie widziałam od sierpnia tamtego roku... to zupełnie coś innego! Myślę, że wtedy , choć ciężko....mimo wszystko ŁATWIEJ ! Piszesz, że czytasz na "jak zapomnieć" moją historię ale.... to było z Zielonym i .... to już "było- minęło", teraz jesteśmy ...znajomymi i mnie to odpowiada- tamto się wypaliło! Poczytaj sobie o Adamie i o mnie , to jest tutaj od strony 38 z dnia 29.05.2009...... jeśli masz ochotę :) Motocyklista ( albo "baba":D nazewnictwo Elewacji) wchodzi na mój profil na NK..... nie pisze nic..... zagadka, po co wchodzi????? Chorzy ludzie! W Poznaniu od rana było piękne słońce, trochę wiatr a teraz się zachmurzyło ale.... wychodzimy z mężusiulkiem na spacer... Pozdrawiam Was 👄 eeee1- odezwałabyś się w końcu WIEDŹMO! ;) ❤️ Elewacja.... wróć 🌻 pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z wami. Nie mam głowy do życia teraz. milczeliśmy prawie 3 tygodnie On napisał ze jestem ciągle w jego myślach I potem... Potem " Kocham cię" Nie wiem co mam myśleć, bo wiecie co czuję???? Bo ja nie wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewacjo
wiem ze Ci cięzko ale Ty z nim nie będziesz , wiec pozwol mu sie odnalezc z tamta kobieta , pomysl czasem co ona czuje wiedzac ze jest w jego sercu ktos inny .Te romanse maja sens w ukryciu, ale jesli wiesz ze ktos przez Ciebie cierpi ,a napewno skoro tak reaguje , to badz tą mądrzejsza .Jestes naprawde mądra Kobieta to widac z Twoich wpisow, pomysl co doradzilabys innej na Twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to już skończone, Dzisiaj:) W sumie ulga. On mnie kocha, chce się spotkać ostatni raz bo żeni się z nią, z powodu jak to określił " długoletniej znajomości" Potem wam podam szczegóły, ale to wariat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak uważam
elewacjo że Twoje wpisy są najmądrzejsze ,a może tak wykorzystaj ten talent np.napisz ksiązke z poczuciem humoru ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki:) Mam talent do wariatów- czują moją artystyczną swobodę i biorą ją za wyraz szaleństwa. Ale nie zwariowałam , żeby się z nim spotykać przed jego ślubem ( co to? Wieczór kawalerski sobie urządza czy jak?) Normalnie mnie zatkało. Napisał mi chyba 30 sms-ów z wyrazami miłości, twierdzi, że to nic nie zmieni. Już to widzę. żona to żona. Dziewczyny- sprawa jest taka. Serce mi wali, ręce drżą, komedia, dramat i szambo naraz- on bombarduje mnie wiadomościami, chce się zabić. A jego baby nie ma w domu i kiedy wróci to on oczywiście nie będzie zabity tylko pijany w sztok. Nie pił od 3 tygodni i teraz wg mnie szuka pretekstu i znalazł! Mnie znalazł... ale cyrki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×