Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

big-girl

Schudnę! I zacznę nowe, lepsze życie!

Polecane posty

witaj - nówka na diecie - w naszych szregach. widze ze masz podone cela jak ja. Z jakiej wagi starujesz? Powodzenia!!! PS> Najwazniejsze to nic juz dzis nie jesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Ja tez mam taki problem z nadwaga.Mam 25 lat wzrost 158cm,i waze 71kg,a moim marzeniem jest wazyc 50-55.Prosze doradzcie jakas diete zebym w szybkim czasie zrzucila tyle ile chce.Bardzo bede wdzieczna.Bede zagladala wieczorkiem i rano takze czekam na rady.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Paulina :) Już nic dziś nie zjem ( i tak nie zmieni to faktu że chyba z milion kcal pożarłam), ale od jutra będę twarda. Ile już dni dietkujecie? Zajrzę tu jutro wieczorem. bilans dnia przeprowadzić. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola - najlepiej to 100 kcal. Chociaż ja sama często trzymam się 500 kcal dziennie. No ale potem musisz panować nad sobą i nie rzucać się na jedzenie. A to bywa cholernie trudne. Radzę na początek 1000 kcal (bez słodyczy i tłustych potraw). Przy Twojej obecnej wadze powinnaś na początek przy takim doborze kcal szybko zlecieć przynajmniej te 5 kilo bez wysiłku w krótkim czasie. Wiadomo - im wyższa waga tym szybciej się chudnie. A gdy metablozim zatrzyma Ci się - a silna wola wzmocni - wtedy jakaś konkretna dietka. Tak myślę ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wielkie za wiadomosc.Wlasnie maz wroci zaraz z pracy on bedzie jadl a ja nic tylko sok i jakiego owoca i ide pojezdzic na rowerku w domciu,bede za jakies 30min,ale powiedzcie mi jeszcze czy brzuszki i przysiady i jazda na rowerze to pomoze tez cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wlasnie pojezdzilam na rowerku i zrobilam 20 brzuszkow i 10 przysiadow,na poczatek to dobrze ze chociaz tyle.Jutro wstane przez praca tez pocwicze,i mysle ze kilkogramy beda spadaly.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nówka na diecie - witam cie w naszym gronie :) bardzo fajnie że z nami będziesz :) a co do stopki to spoko hehe taka przynajmniej jest bardzo czytelna :D lola83 - ja też uważam że na początek 1000-1200 kcal a jak dojdziesz do swojego celu to zwiększaj co tydzień np 100-150 kcal az dojdziesz do twojego normalnego dziennego zapotrzebowania :) co do ćwiczen to tak naprawde to nie jest wazne jakie to ćwiczenia fakt żeby duzo sie ruszac a nie siedziec na tyłku :P hmmm co do diety białkowej to poczytam o niej :) w sumie ta 10-dniowa to tez praktycznie same białko sie je tylko 9 i 10 dzien sa warzywa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vibromaxima
szkoda ze wam się nie uda :( po co zaczynac, przeciez wiadomo jak sie skonczy. tylko sobie nadzieje robicie. gruby zawsze bedzie grubym :) buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moja stopka niewiem czy dobrze ale jestem pierwszy raz na Kafeteri takze sorki za bledy jak bede cos nie tak pisac czy robic CM........BYŁO........UBYŁO..........JEST........BĘDZIE 158........71............0 ...........71............59 Trzeba miec nadzieje ze sie schudnie.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vibromaxima nie bądź taki pewien / taka pewna... sie okaże czy będziemy grube czy chude... i moge ci obiecac że dołozymy wszelkich staran żeby była ta druga opcja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola - stopke sie ustawia tam na górze strony w preferencjach :) wejdź w to zaloguj sie i ustaw :) bo tak jak teraz masz to bys musiałą ciągle ją wklejac pod wypowiedziami swoimi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie stosuje zadnej konkretnej diety, jem mniej, nie jem po 18. najłatwiej jest mi w pracy bo jak nie mam nic pod ręką to nie jem, najgożej jak wracam do domu i zjem obiad tak o 17 to po 18 mnie dopada ochota na cośśśśś i wtedy musze wyjśc z domu aby nic nie jesc. Dzis cwicze ale ja nie lubie cwiczyc :( mam Leg Magica od tygodnia ale tez mi sie nim za bardzo nie chce... może zaraz sie zmusze :) hmmm chyba sie zmusze Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drosophila melanogaster
hej! czy mogę się dołączyć? też noszę zbędny balast w postaci tłuszczu:( jak ja nie nawidzę własnego ciała:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drosophila melanogaster
nawet nie wiem ile ważę, dopiero jutro się zważę, bo w domu nie posiadam wagi :( odchudzam sie całe życie, raz lepiej raz gorzej:( mój sukces to utracone ponad 20kg ale pozostało jeszcze 10 na które nie mam już siły:( powiecie, że powinnam już dać sobie spokój, ale nie, te 10 jest mi jeszcze potrzebne:( przerabiałam już chyba wszystko:( po osttanich rewolucjach mam pamiątkę w postaci swolnionego metabolizmu:( na razie siedzę w necie i szukam sposobów na jego przyspieszenie:( więc moje drogie uważajcie na wszelakie diety cud:( pół biedy jak nie możecie wytrwać na diecie:( jestem niesamowicie uparta i na diecie 600kcal przezyłam ponad pół roku:( fakt schudłam ale tylko i wyłacznie z mięśni i wody, zaczeły mi masowo wypdać włosy i zaczęły się problemy zdrowotne:( obecnie jestem na 1000 ale widzę ze wcale mnie nie ubywa:( metabolzim mam rrozwalony na maxa:( ćwiczę codziennie i to dośc intensywnie, masa mięsniowa poszła w górę :) tłuszcz powoli zostaje stopniowo wypierany:) cellulit znikł:) ale pozostał brzuch i plecy, na którym odkłada mi się cały tłuszcz:( i nijak nie mogę się go pozbyć:( dzis ogladałam zdjęcia :( masakra strasznie wyszłam ten brzuch ....niby widac, że schudłam ten brzuch, nie jest jędrny tylko taki flak i jest ogromny:( no i nic - odchudzania ciąg dalszy kiedy to się skończy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drosophila melanogaster - oczywiscie że możesz sie dołaczyć :) wszystkie ty będziemy ciebie wspierac i 3mać kciuki zeby sie udało :) gratuluje ci tych 20 kg! podziwiam cie naprawde! mówisz że masz problemy z przemiana materii... hmmm może spróbuj activie? nie wiem czy cos pomoże ale to jest pierwsze co mi na mysl przyszło... co do brzucha to nie mam pojęcia co z tym zrobic... u mnie to samo... jest wielki i trzesie sie jak galareta... no ale cóż... trzeba walczyc! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) ja dzisiaj pojawie sie dopiero wieczorem bo cały dzień mnie w domu nie będzie :P 3majcie sie i nie grzeszcie hehe :) buziaki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drosophila melanogaster
a więc mój bilans dnia: ruchu zero:( chyba ze takie przydomowe sprawy jedzenie było by ok ale miałam straszną ochote na słodkie i zjadłam 4 kawałki czekolady, dwie czekoladki, mały dżemik tymbarku, princessę, baton musli, a tak to gotowana pierś kurczaka, musli z kefirem, kromkę chleba pełnoziarnistego, pomidora x 3, to uzbierałam w ciagu całego dnia:( masakra i bądź tu chuda i wiotka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drosophila melanogaster
do tegho jeszcze 3 ciasta nadziewane brzoskwinią, dwie kromki chleba:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drosophila nie przejmuj sie :* każdej z nas zdarzaja sie wpadki :) uszy do góry i trzymaj dietke dalej :) dziewczyny cos ciuchutko dzisiaj było... wracajcie na topic nawet jesli były jakies wpadki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drosophla malanogaster
do tego jeszcze likier :( dół na maxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drosophila nie martw sie ;* to tylko jeden z gorszych dni... jutro napewno będzie lepiej! chociaz sie nie poddawaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drosophla malanogaster
mam taką nadzieje:( widzę, że u Ciebie na wadze spadki? jaką dietę stosujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku miałam stosowac MŻ (5 posiłków) + ruch ale doszłam do wniosku że jak jest 5 posiłków to mi dieta nie wychodzi bo sie opycham... dlatego jem tylko 3 główne posiłki :) sniadaniee, obiad i kolacje :) takie cos mi odpowiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drosophla malanogaster
to ja jem 4 posiłki co 3 godziny ale dzis to przesadziłam miałam mega ochote na słodkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak w ogóle to bilans mojego dzisiejszego dnia: JEDZENIE: *śniadanie - 2 kromki ciemnego chleba z sałata i pomidorem + malutka kiełbaska *obiad - 1/2 miseczki zupy + 2 kromki czarnego chleba z dżemem *kolacja - 1 mała tortilla (tesciowa we mnie wmusiła :/) + mały jogurt RUCH: * 3x30 brzuszków * 3x2 min rowerek w powietrzu * 3x70 skoków na skakance * 10x schody (wejście + zejście = 1) * ok 3 km pieszo szybkim marszem * 2 numerki z chłopakiem hehe :D (tez zalicza sie do ćwiczen wysiłkowych :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drosophila spoko nie przejmuj sie naprawde każda z nas ma takie dni... ja np przed okresem nie jem nic innego niż słodycze i potrafie zjeśc w ciągu dnia: cała tabliczke czekolady, 4 batoniki, wielka paczke czipsów, cała torbe cukierków, i 2 opakowania żelków... no i oprócz tego jeszcze normalne posiłki... (yto przykład sprzed tygodnia...) ale postanowiłam że będe z tym walczyc.. bez słodycze tez da sie życ :) i ja własnie chce zaczac tak życ :) a jak będe miała ochote na słodkie to poprostu zjem jakiegos owoca albo bakalie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drosophla malanogaster
wiem z własnego doświadczenia ze duza ilośc białka hamuje apetyt a na sodycze moze spróbuj chrom organiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak narazie to sama spróbuje sie z tym zmierzyć :P ale jak mi sie nie uda to zainwestuje w chrom :P ja mam tak że jak wytrwam bez słodyczy pierwszy tydzien to potem mogą dla mnie nie istniec (bo poprostu przechodzi mi całkowicie ochota na nie) puki nie spróbuje np kawałeczka czekolady :P bo jak sięgne po 1 kawałek to potem po 2 i po 3 i tak znika cała tabliczka hehe :) ale spoko damy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×