Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luna-luluna

KWIECIEŃ 2009

Polecane posty

ZASMARKANA własnie przeczytałam o pierogach...z truskawami.....odkad jestem w ciazy MOGŁABYM ZA NIE ZABIC........:):):):P:P:P szkoda tylko ze jest zima i musze jesc...takie NIE PRZEZ SIEBIE ROBIONE.....ale i tak pyszne chociaz w sumie mogłabym kupic mrozone truskawy...ale to nie to samo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po południu byłam na godzinkę w pracy, dzieciaki co tydzień pytają mnie czy już jest dzidziuś:) Dziewczynki są takie pomocne - wszystko mi podają, wszystko chcą odkładać, kładą mi nawet poduszkę na krześle:P Idę teraz pod prysznic i chyba też już będę się pomalutku kładła, jakoś zmęczona jestem choć nic takiego dziś nie robiłam. Mróweczki domyślam się jak ciężko teraz się do pracy mgr zabrać:) Ja niby tyle jestem w domu i jakoś mi nie po drodze zupełnie:) Dobrej nocki wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosian czy moglabys mi skrotowo napisac co Ci powiedzial diabetolog? Mi w tescie przesiewowym cukier po godzinie wyszedl 170. Moj gin kazal mi isc do poradni diabetologicznej. Tam mi dali skierowanie na test potrojny ktory wyszedl: 72 - 132 - 97. Stwierdzili, ze to nie cukrzyca i odeslali do domu. Tak sie jednak sklada, ze mam glukometr, zaczelam sobie mierzyc cukier. Na czczo jest niski, ale jesli zjem biala bulke, nie mowiac o czyms slodkim cukier skacze do ok 150. W zwiazku z tym ustalilimy z ginem, ze nie jest do konca w porzadku, nie ma co sie w poradni upierac, ale diete lepiej stosowac. Tyle, ze lekarz powiedzial mi tylko ogilniki - zero slodyczy, 6 posilkow dziennie, glownie miesko i warzywa. Czy moglabys mi cos wiecej podpowiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie weszłam na forum kwietniówek z jakies innej stronki, ale dziwnie :) tutaj to juz wszystkie sie znamy i jakos tak fajnie jest. czyzby wszyscy juz poszli spac?j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po 2 dniowej przerwie, Zasmarkana mama gratuluje zaliczenia semestru!!! Maja, dobrze że już jesteś z nami:) Witam nowe mamuśki! Legally ale ten Twój facet zabawny, ha ha. Ale jak się w tygodniach orientuje;) Naan, ja już drętienie mam od tygodnia i z dnia na dzień coraz gorzej;( Dzisiaj z tego powodu obudziłam się o 4 i do 8 nie zasnęłam, dopiero o 8 już ze zmęczenia zasnełam i o 10 sie obudziłam, ale tylko dlatego że ręce zdrętwiałe. Mi drętwieją obie ręce, ale lewą jak pomacham to przechodzi, a prawa pozostaje bezwładna przez cały dzień, i w ciągu dnia tylko prawa mi drętwieje. Sms nawet ciężko mi napisać bo zaraz palce drętwieją. Teraz (od 2 dni) jeszcze dodatkowo puchną mi nogi, kostek już nie widać, moje nogi wyglądają teraz jak kołki. I nie mam w czym chodzić, bo wszystkie buty zaciasne, i nawet w butach sportowych ciasno;( Dobrze że już wyprawka prawie pełna, to z domu nie muszę się ruszać. Izabart, przykro z powodu mamy. Ale napewno poczuje się lepiej jak już będzie mała dzidzia wsród was. Maja, bardzo ładna i kuchnia i sypialnia. Uwielbiam te wzory tapet, co masz w kuchni. Mam zamiar położyć taką tapetę w toalecie. Izabart, co do wakacji, to my planujem jechać na wakacje we wrześniu, my myślelismy o lazurowym wybrzeżu, albo baleary. Ale samolotem, bo nie wyobrażam sobie tyle godzin z takim malutkim dzidziulkiem jechać autem. Apple i filka, myśle że nie powinnyście się martwić, skoro dzidzie się ruszają to jest dobrze. Ja jak nie czuję dzidzi, to kładę się na prawym boku i wtedy mała daje o sobie znać i to bardzo intensywnie. Doczytałam wszystko, ale pewnie już nikogo nie ma;( Dobrej nocki życzę i idę też spać (z myslą że znowu 4-5 obudzę się z powodu drętwienia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej dziewczynki:) Ja już na nogach...mam dzisiaj pare spraw do załatwienia na mieście Nocka nawet spokojnie gdyby nie dusznosc...:/i ból żeber..:/ Pierwszy raz zaczęły bolec mnie żebra.. chyba dzidzia coraz wieksza i coraz wyzej siega;) BUZIAKI!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry!! Ja tez juz od 7 nie spie - mala i tatusia obudzic musialam :) Dzisiaj mama wczesniej do mnie przychodzi wiec nie powinno byc zle z tym lezeniem.. a wczoraj sie wscieklam na meza.. ja caly dzien w domu sama, nie ma do kogo buzi otworzyc, a ten wrocil z pracy, poszedl na godzine sie kapac, potem siadl na kompie, w miedzy czasie zadzwonil do mamy, a gdy juz myslalam ze wreszcie pogadamy czy cos on wyciagnal play station i sluchawki w uszy... normalanie myslalam ze sie rozbecze jak male dziecko... no ale pokrzyczalam i pogadalam z nim i odlozyl gre... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha.. Kasiak na twoim miejscu bym sie do lekarza przeszla z tym dretwieniem i puchnieciem bo to normalne chyba nie jest... Legally wspolczuje bolu zeber... moj maluszek tez czasem mi tak przylozy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareneu1
witajcie, co do bólu pachwinowego, jeśli to rozciąga się macica, to ja chyba mam ją krzywą. Bo już trzeci raz boli mnie tylko prawa strona. A osobiscie wiem, że poprostu puka mnie tam rączka albo nóżka, nawet nie główka! Skąd wiem? Koleżanka pokazała mi ćwiczenie na "przesunięcie maluszka": na kolanach, pupa w górę, ręce od łokci do dłoni- na ziemi, głowa nisko. Ćwiczenie działa, dzidzia zaczyna się ruszać i spada na nasz pępek. I tylko czuje jak mi tam po prawej stronie chudego coś dyga i stuka :) I czekam tylko aż mi wyciągnię tą rączkę czy nóżkę. A po tym ćwiczonku szybciutko na lewą stronę się kładę i w ten sposób przechytrzam dzidzie :) Ponoć jest to bezpieczne ćwiczenie. Moja koleżanka poznała je na szkole rodzenia. Za pierwszym razem dzidzia całkowicie mi spadła po 3 minutach. A dziś w nocy, kiedy znów się z bólem jednostronnym obudziłam, to spadła mi całkowicie dopiero po ok 8 minutach. A dziś od samego rana córcia wyprawia harce. Coraz wolniej chodzę. Coś mnie w kregosłupie zaczyna strzykać. Czuje się jak stara baba. A wczoraj jak myłam włosy nad wanną to brzuch mi stwardniał i stwierdziłam, że jak tam mój Husby sobie chce, ale następnym razem będzie ON mnie mył pod prysznicem i nie ma zmiłuj się. Ja się męczyć nie będę- za mało mam niby nieprzespanych nocy i bólu w kręgosłupie? Dzis w pracy mam pożegnalną imprezkę. 2 dni i plaża. Już się nie mogę doczekać :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witka po dlugiej nieobecnosci :) u mnie na razie ok. we wtorek zaczelam szkole rodzenia fajnie bylo :D wczoraj robilam test na glukoze, obrzydlistwo od razu mialam dawke 75g, fuj. a dzisiaj tez mam pare spraw do zalatwienia, miedzy innymi chcialabym w samochodzie jechac wymienic olej, bo juz dawno nie byl wymieniany a moj jak teraz pracuje to nie ma kiedy. no i w koncu zajsc do jakiegos sklepu i kupic koszule dla siebie i pare innych drobiazgow. dla malenstwa w pon kilka rzeczy kupilam ;) pozniej bede musiala do mamy na chwile zajechac, potem sprzatanie i znowu obiad... brat mojego A jest u nas, bo pracuja razem i jak doczytam co sie tutaj dzieje to zaraz odchodze od kompa bo ci dwaj cos naprawiaja w kompie brata. dzisiaj odbiore wyniki na glukoze, cukier na czczo mialam w porzadku chyba 84. a jeszcze dzisiaj byc moze jak sie uda przejde sie do lekarza. wczoraj gdy sie golilam musialam cos sobie rosciac w rowku i od tamtej pory przy podcieraniu na papierze jest krew :( niezle sie nakombinowalam aby sie ogolic dokladnie i troche ta krwia jestem przerazona.... dlatego jak sie uda zlapac jakiegos lekarza to pojde gdzies bo troche za dlugo to krwawi. pozniej jeszcze sprobuje jakos to lusterkiem wybadac moze sie uda. Majeczko ciesze sie, ze jestescie juz znami cali i zdrowi. Iza przykro mi z powodu choroby mamy, trzymam kciuki aby sie poleszylo 🌼 Zasmarkana wracaj do zdrowka i gratulacje zaliczenia sesji ;) ciekawe co tam u Sylwi jak sie oboje czuja?? ok ide robic sobie sniadanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA też już jestem:) Maja widziałam sypialnie,bardzo fajne kolory:) Wesolutka dawno Cię nie było,już zaczęłyśmy się martwić. Ja wczoraj też się goliłam i też się zacięłam,ale na piczce,nie chce mi się kombinować z lusterkiem,więc golę się na wyczucie,ale jak widać,marny efekt:( Mój maluch miał w nocy straszną czkawkę,a do tego niesamowicie kopał:):):) Czas coś przekąsić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry brzuszki:) Myślałam, że już nie mogę być bardziej niewyspana... ale jednak:) A najlepsze jest to że jak położyłam się po 24 to do 4 wstawałam tylko dwa razy ale szybciutko zasypiałam, bo mały spokojny był i nawet miałam taką myśl w nocy, że kurcze - dziś się chyba wyśpię:P .... no i zaczęło się od 5:P Mój synek stwierdził, że nie ma spania na boku. Jak tylko się kładłam to dostawałam takie kopniaki, że musiałam przekręcić się na plecy - tylko że tak już mi niewygodnie spać. Więc poszłam po więcej poduszek i próbowałam zasnąć w pozycji lekko siedzącej - tak się męczyłam do 7 prawie... jak już rano mąż wyszedł i zasnęłam to potem zadzwonił tata, żeby opowiedzieć mi kawał:) Więc idę teraz po śniadanko i rozkładam się przed tv :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio przed wizyta tez sie golilam na wyczucie.. potem maz kontrolowal jak to wyglada :) smiechu bylo co nie miara jak zobaczyl moje dzielo :D:D ale koniec koncow stwierdzil ze jest oki :) Wesolutka milo Cie widziec :D Wczoraj wyslalam mojego lubego po jakas gazetke i kupil mi Twoje dziecko.. i wiecie co calkiem fajna jest na pierwszy rzut oka.. z tym numerem zaczyna sie kurs pielegnacji noworodka w tym "odcinku" pielegnacja pepuszka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam prawie z rana.. Wesolutka - ja jakieś dwa tygodnie temu miałam podobnie, z tym, że po porannym prysznicu z goleniem po omacku, ubrałam się, oczywiście z wkładką... Gdy potem poszłam do wc, mało nie zemdlałam - cała wkładka poplamiona. Panika. Juz chciałam do szpitala jechać. W króciusieńkim przypływie rozsądku chwyciłam za lusterko i pooglaałam to i owo. Nieźle się wtedy zacięlam. Nawet nie czułam! Mam do Was pytanie. Do tych, które mają gdzies jakieś znamiona, większe pieprzyki itp. Są takie? Jeśli tak, to powiedzcie, czy zauważyłyście w ciązy, że one się jakby powiększają? Ja mam takiego dużego pieprza na plecach i zarówno w pierwszej ciąży jak i teraz mam wrażenie, że jakby nabrzmiał, stał się wrażliwy... po porodzie wtedy mi wrócił do normalnego rozmiaru.. Zastanawiam sie, czy to normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc brzuchatki, Orzeszku ale ci zazdroszcze tego slodkiego lenistwa:) Za jakies dwa tygodnie powinnam byc juz na zwolnieniu i tez bede sie byczyc. Smart i inne dziewczyny, dzieki pocieszylysci mnie z tymi ruchami, moj synus mniej juz kopie ale bardziej sie tak ociera, a czkawke ma dosyc czesto, zazwyczaj w nocy (dzis dwa razy). Ciekawe czy to co biore za czkawke rzeczywiscie nia jest...? Jak wy to odczuwacie? Wesolutka, fajnie ze jestes spowrotem, z Ciebie to niezle zabiegana osobka jest:) Wczoraj zwolnilam sie z pracy przed 15.00 i pojechalam do domku, po drodze wpadlam na pomysl ze zrobie na objad nalesniki ze szpiankiem, pieczarkami i jajkami zapiekane z zoltym serem, akurat z mezem lubimy szpinak wiec zjedlismy z apetytem ale tak sie rozpedzilam ze smazeniem nalesnikow ze zostalo mi chyba jeszcze z 10 takich nalesniko-krokietow, wzielam troche na dzisiejszy lunch do pracy. Brzusio spina mi sie jeszcze troche, ale nie jest zle. Najgorsze ze dzisiaj wywrocilam sie kiedy szlam po bardzo sliskim chodniku i bardzo sie martwie czy wszystko ok z dzidzia:(...Na szczescie przed chwila zaczal troche kopac, wiec mam nadzieje ze ma sie dobrze, tym bardziej ze zdazylam podeprzec sie rekami i nie uderzylam az tak mocano pupa o chodnik.. Mreneu - to cwiczonko, tez nam ostatnio pokazywano w szkole rodzenia jako dobre na odwrocenie sie dzidziusia. Nie mozna jednak zbyt dlugo spedzac czasu w takiej pozycji. Polozna polecala tez siedzenie w takim krzesle-kleczniku (moze kojarzycie, nie ma oparcia tylko sie na nim kleczy i opiera pupa) albo lekkie pochylanie sie do przodu. Wszystko z umiarem oczywiscie! Nawet mi nie mowcie o goleniu:) Ostatnio zajelo mi to chyba z 20 minut a i tak wyszlo krzywo:) Bez lusterka sie nie obeszlo. Mroweczki ja kupuje Twoje dziecko juz od paru miesiecy. stwierdzilam ze jest tyle pism dla rodzicow ze musze wybrac jakiej jedno, dwa bo tak naprawde we wszystkich powtarzaja sie te same tematy. Wiec teraz kupuje M jak mama, Twoje dziecko i Mamo to ja. A propos pielegnacji pepuszka...to mnie troszke przeraza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie witam wesolutka fajnie ze jestes bo juz sie martwiłysmy ja ide na glukoze w poniedziałek bo za pierwszym razem cos mi zle wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla wszystkich ktore tesknily za mna i dla tych ktore nie tesknily :P 🌼👄 ja niestety nie moge sie dojrzec gdzie sie przycielam, boje sie ze moglam zaciac jakiegos guzka?? chociaz ostatnio nie zauwazylam aby cos tam sie dzialo. i caly czas sie zastanawiam nad kupnem tej masci ktora jedna z was mi polecila. chyba dzis ja nabede i sie zaczne smarowac. normalnie nic tej krwi nie leci tylko podczas podcierania, to dziwne. Apple mam nadzieje, ze wszsytko w porzadku z malenstwem. ale jak sie rusza to dobry znak ;) a czy kupujecie encyklopedie zdrowia dziecka?? zaczelam kupowac i pozniej szkoda mi bylo przerywac ale nie jestem pewna czy to dobry pomysl aby to kontynuowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naan czytalam gdzies kiedys ze z tymi pieprzykami w caizy to normalne, tylko oczywiscie trzeba obserwowac. Mnie dzieje sie to samo mam duzo pieprzykow i kilka sie troszke powiekszylo, ale czekam co bedzie po ciazy. Usuwac trzeba te wystajace, ja po wizycie u dermatologa na razie usunelam dwa , pare lat temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziewczynki i powiedzcie mi jakie macie biustonosze?? bo ja na gwalt szukam teraz cos nowego ale szkoda mi poraz kolejny 50-100 zl wydawac skoro nie wiem na jak dlugo mi sie to przyda :( znalazlam cos takiego na allegor, moj rozmiar tylko sie jeszcze zastanawiam, bo cena ;/ http://allegro.pl/item537471961_biustonosz_do_karmienia_paski_cz_naturana_75_e.html http://allegro.pl/item538389275_biustonosz_alles_mama_bianca_do_karmienia_75f.html http://allegro.pl/item534395150_biustonosz_alles_ii_a_ciazowy_do_karmienia_75e_b.html to jest fajne ale niestety nie moj rozmiar http://allegro.pl/item519906509_biustonosz_do_karmienia_bialy_czarny_bezowy_75d.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apple - ja mam właśnie takiego wrednego wystającego :/ U dermatologa z nim nie byłam... boję sie trochę go ruszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pieprzykow to i ja mam sporo, ale najgorszy jest ten na piersi taki wielki. zmienil delikatnie ksztalt jakby kolor, jutro moze przejde sie do lekarza. wstyd sie przyznac ale na kontroli mialam byc chyba w 2007 w pazdzierniku, tyle ze wtedy bylam po zabiegu i malo co wychodizlam na zewnatrz a pozniej juz mi sie nie chcialo... no zobaczymy moze sie jakos wybiore, moze jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc brzuszki. Wesolutka co do staników to ja byłam wczoraj w auchan i były takie staniki za 12,99, nawet nie najgorsze, gdybym juz nie miala to napewno bym sobie kupiła, dużo rzeczy dla maluszków było taniej niż w normalnych sklepach płyn lovela 1,5 l kosztowal 16 zł. ja sie ciesze ze nie musze do pracy chodzic, strasznie sie boje że sie przewróce jak tylko wychodze na dwor, trzymam sie kurczowo męża. witaj wesolutka po długiej przerwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apple, ja podziwiam Cię, że jeszcze masz siłę chodzić do pracy. Ja tylko w poniedziałki 3 godzinki i w środę 1 godzinka, ale tak codziennie to chyba bym nie dała rady. I uważaj rano na chodnikach, bo ślisko jeszcze i o wypadek nietrudno. Dobrze, że maleństwo się rusza. Wesolutka, faktycznie mocno zabiegana z Ciebie mama:) Skąd tyle energii bierzesz?:) Też zaczęłam encyklopedię zdrowia kupować i jakoś szkoda mi przerwać, ale ostatnio jakoś za bardzo się w to nie zagłębiam więc chyba zrezygnuję. A ja czkawkę odczuwam jak takie hmm lekkie rytmiczne podskakiwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apple pepuszek nie jest taki straszny jak sie wydaje.. w tej gazetce fajnie jest opisane jak go pielegnowac.. ja najbardziej balam sie jak on bedzie odpadal, ze mala bedzie bolalo czy cos, a tu poprostu pewnego razu znalazlam go w pieluszce i tyle :D Moje malenstwo dzisiaj przechodzi samo siebie.. caly bok mnie boli bo upodobal sobie prawy i tak mocno uderza ze czasami konkretnie zaboli.... czemu on spac nie idzie?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się z Wami pięknymi kobietkami :) o! ale mi sie zrymowało. Płatki skonsumowane, zaległe strony przeczytane. :) Apple_Seed - Dzisiaj w nocy tak sobie leżałam i myślałam czy to co ja uważam za czkawkę małego faktycznie nią jest ;] A tu patrze... Ciebie też to interesuje ;) Ja odczuwam to tak, jakby było to uderzanie kauczukową piłeczką, takie równomierne. Hm... takie jakby pulsowanie. No nie wiem jak mam to opisać. I zazwyczaj właśnie czuję tą \"czkawkę\" jak sobie leże. Przeziębienie już trochę ustępuje... Ale... MAM ZAJADA ALBO OPRYSZCZKĘ!!!!! Tak w kąciku ust... taka mała krostka z płynem w środku. Oczywiście to nie pierwszy raz kiedy coś takiego mnie nawiedza, ale pierwszy raz w ciąży... Odkryłam to w nocy jak się przebudziłam i ziewałam... ale bolało... poleciałam \"zamaściowac \" to. I jak już sie rano obudziłam to pierwsze co sięgnęłam po artykuł z M jak Mama i tak pisało. Sie przeraziłam bo napisali że to groźne w ciąży. Ale groźniejsza ta narządów płciowych a tą trzeba szybko i dokładnie wyleczyć. Zimno i stres mogły to spowodować, rzeczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesolutka, jeśłi chodzi o staniki do karmienia, ja na razie kupiłam sobie takie taniutkie, zwykłe, bawełniane - planuje dokupić jakies z tych lepszych "wyjściowych". Pamiętam, że mi te staniki do karmienia szybko się niszczyły, bo wiecznie prałam, a jak doszło okładanie nabrzmiałych cyców kapuchą, to mimo prania, (te po kapuście to nawet gotowałam!!) ja miałam wrażenie, że wciąz czuję ten zapach. Mama i mąż się ze mnie śmiali, że wydziwiam. Pewnie podświadomie czułam... Ale cyce, podświadomość i stanik miałam ciągle pod nosem, więc mnie to wkurzało... Dlatego kupiłam staniki typowe "do zniszczenia" w krótkim czasie, tak "po domu", czy do spania. Nie wiem, czy u Was też są sklepy typu JUTA? Taka hurtownia odzieżowa głownie. Kupuje sie też w detalu. Ja za stanik płaciłam tam 8,80 + marża 10% chyba to dało jakieś 9,68 spróbuję wrzucic zdjęcia na serwer, może uda się pokazać. http://members.upcpoczta.pl/e.kedzierski/ania/DSCN8553 .JPG http://members.upcpoczta.pl/e.kedzierski/ania/DSCN8554 .JPG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WESOLUTKA ja widzialam w sklepie ten pierwszy czarny w paseczki z Naturany i pewnie sobie go kupie bo bardzo fajny jest , narazie go nie mierzylam niewiem zabardzo jaki rozmiar , pamietam ze jak zaczelam karmic to piersi byly olbrzymie dopiero jak sie karmienie ustabilizowalo to wrocily do jakis normalnych rozmiarow, tylko ja takich typowo do karmienia uzywalam krotko bo nie lubie miekkich stanikow , pozniej chodzilam w normalnych wkladalam do nich tylko wkladki i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikolaja mamo ja do najblizszego auchan mam 90 km, bo musialabym do bialegostoku jechac ;/ wiec sie nie oplaca. wczoraj w jedynym sklepie ciazowym u nas bylam i przymierzylam jeden, nawet bym go kupila kosztowal 35 zl ale draznil mnie ten szew ktory posrosku przechodzil przez cycek i wiem, ze jakbym zalozyla teraz jakas bluzke ktora by przeswitywala to by sie strasznie odznaczal :O wiec podziekowalam. z tych eleganckich to tez sie w nie zaopatrze ale juz po porodzie jak mi sie cyc unormuje, o ile bede karmic ;) naan u mnie nie ma takich sklepow. foto sie nie otwiera :( kurcze co zime mam taka przypadlosc, ze czasami skora z wewnetrznej strony dloni mi sie luszczy. tak mam ale tylko zima. wczoraj na wieczor posmarowalam lapki kremem neutrogena, inne w zaden sposob mi nie podchodza. a dzis takie cyrki... moze pochodze jeszcze po miescie i w jakims bieliznianym znajde cycnik taki jaki chce. zasmarkana ja ostatnio jak bylam chora to tez mi cos wylazlo w lewym kaciku ust. wygladalo to jak pryszcz, bialy czubek i podeszlo ropa. kilka dni sie z tym meczylam zanim calkowicie wycisnelam a dopiero teraz zanika mi po tym slad. Orzeszku ja sama nie wiem skad sie we mnie tyle energii nazbieralo. jestem zmeczona bo ostatnio przez dwie noce spalam po 3-5 godzin a pozniej caly dzien na nogach i to jeszcze wiekszosc czasu za kolkiem :P ale jak wychodze na dwor to jakos zmeczenie mi przechodzi. nie wiem co dzis na obiad zrobic, nie chce mi sie ;/ ale cos bedzie trzeba wykombinowac. moze gulasz ale z mielonym?? pomysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesolutka ja też się zastanawiam nam stanikami,ale zrobię tak jak naan,kupie najpierw takie najtańsze. Apple mnie też trochę przeraża pępuszek,naczytałam się o zakażeniach i teraz się boję,ze źle coś zrobię i maluchowi coś będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się tylko witam:) zajrzę później:) jedziemy odebrać nowy wóz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×