Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaskiaaaaaaa

zawód technika farmacji.

Polecane posty

Gość kornella
nie wiecie czy kiedys będzie wprowadzony licencjat na technika farmacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordek stec
chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tech farm..
cyuk, wybrałąm ten zawód , bo nie dostałąm się na studia, zamierzam w przyszłości jeszcze studiować zaocznie, ale tylko po to, by się rozwijać, a nie szukać innej pracy- mam zamiar zostać w aptece na dłużej... :-) A o wprowadzaniu licencjatu mówiło się już daaaaawno, i jak na razie jeszcze się nie doczekałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonko słonko słonko
moja znajoma zarabia 2000 tys plus czasem jakas premia, male miasto 30 tys, i jest technikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tech farm..
a długi ma staż pracy? To głównie od tego zależy i od pracodawcy. Jeżeli nie pracuje w tym zawodzie zbyt długo, to dobrze zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tech farm..
ale nawet ttyle za taką pracę to mało, to jest bardzo odpowiedzialny zawód i powinno się zarabiać duuuużo więcej. Ale takie są realia, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyuk
do tech farm.. :pewnie starałaś się dostac na farmację, jak większośc techników? a jaki kierunek studiow zamierzasz podjac zaocznie? bo wiem ze farmacje mozna studiowac tylko na dziennych, ew.wieczorowych, ale bardzo duzo to kosztuje, coś 15tys za rok:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyuk
a na jaką premię może liczyc w w aptece technik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyuk
tech farm: czego się nie odzywasz? pisz cos o swojej pracy:-) tak sobie mysle, ze porownujac prace nauczyciela, a prace technika farmacji, to kolosalna roznica sa warunki w jakich sie pracuje. w aptece jest caly czas cisza, a w szkole od halasu sie chyba nie ucieknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tech farm..
napisze po weekendzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyuk
trzymam za słowo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyuk
a Ty tech farm, to robilas ten tytul technika w szkole policealnej, ktora trwa 2 lata, tak? i powiedz mi jak tak jest, czy duzo nauki, bo ja wlasnie chce startowac na farmację, normalnie na studia, ale nie wiem, czy znajde czas aby przygotowac sie dobrze do matury z rozszerzonej bilologii i chemii. A Ty zdawalas nowa maturę? no i napisz mi czy duzo osob z takiej szkoly policealnej dostaje sie na prawdziwa farmację? Z gory dzieki za wszystkie info:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz otworzyć apteki
Ty nawet nie możesz w aptece wszystkiego robić. Moja ssiotra jest początkującą farmaceutką. Ma 4000 zł na rękę, a po 5 latach może być kierowniczką apteki i dwa razy wyższą płacę. Może tez otworzyć aptekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyuk
kazdy moze otworzyc apteke! nawet czlowiek w zaden sposob niezwiazany z farmacja, przepraszam bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaadlene
do tech farm: widze ze jestes bardzo dobrze zorientowana w temacie, wiec jak bedziesz na cafe, prosze wejdz na te stronke i doradz mi,oki:-) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3813621 z gory dziekuje za odp i pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie ktos i tak dalej
Ja przepraszam bardzo,ale kazdy.Dokladnie kazdy moze otworzyc apteke.Nie trzeba miec nawet zielonego pojecia o farmacji.Mozna byc strozem,czy portierem i miec jednoczesnie apteke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszykowy
dokladnie, przeciez gdyby tylko mgr farmacji mogli apteki zakladac, to by na jedenj ulicy dziesieciu aptek nie bylo, jak jest teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszykowy
dokladnie, przeciez jakby apteke mogl zalozyc tylko mgr farmacji, to by tylu aptek nie bylo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tech farm..
Witam po wolnym weekendzie, ja chciałam się dostać na medycynę, ale nie udało się. Zamierzam studiować coś związanego z chemią, biologią itp-pokrewne kierunki i to może mi się przydać w zawodzie. Chciałabym teraz farmację,bo jednak po 5latach studiów więcej się wie, a i pieniądze chciałoby się większe zarabiać..., ale rzeczywiście nie ma zaocznie, na wieczorowe mnie nie stać. Tytuł technika farmaceutycznego dostaje się po2-letniej szkole policealnej. Z nauką to jest różnie, zależy od wiedzy danej osoby, od umiejętności, raz jest bardzo dużo nauki, tak, że ciężko się wyrobić z kilkoma przedmiotami, zaliczeniami na raz, najlepiej uczyć się systematycznie, ale bywa też , że nie trzeba się uczyć niczego, bo nie ma żadnych zaliczeń .Jak ktoś nie ma problemów z chemią, szczególnie zadaniami, to sobie poradzi bez problemu, bo obliczeń jest bardzo dużo, tak w szkole, jak i potem w pracy. Jak się BARDZO chce, to jest możliwość przygotować się do matury, kosztem np wspólnych wyjść ze znajomymi, choć niekoniecznie, bo jak jesteś zdolna to sobie poradzisz. Ja zdawalam jeszcze stara mature, więc nie trzeba bylo jej pooprawiac. Z mojej szkoly policaelnej nikt nie dostał się na studia. Ale myśle, że jak się bardzo chce to jest to możliwe. Z premią to jest różnie-zależy wyłącznie od pracodawcy, czasami nie ma żadnej premii, ale są inne zarobki.Warunki pracy też różne; w jakichś większych hipermarketach, galeriach nie ma co liczyć na ciszę, gra głośna muzyka, a i ludzie inaczej traktują taką aptekę- jak jedno ze stoisk, inaczej jedt np w aptece przy przychodni, rzeczywiście spokój i cisza-ludzie wychodzą od lekarza i idą do apteki zrealizować recepty- jest spokój i cisza, ale za to jest większy ruch, więcej pracy i trzeba się bardziej skupić na tym, co się robi. Co do otwarcia własnej apteki- tak jak było juz napisane- włascicielem może byc kazdy, jedynie kierownikiem może być wyłącznie mgr farmacji, technik może być kierownikiem jedynie punktu aptecznego. Ale kierownik musi odpowiadać za bardzo duzo rzeczy, które dzieją się w aptece, nie ma czego zazdrościć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kandydatkaa
tech farm... czy były u ciebie osoby w klasie które rezygnowały? jeśli tak to z jakich powodów? TO PYTANIE DO WSZYSTKICH KTÓRZY CHODZILI NA TEN KIERUNEK (DO STUDIUM)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kandydatkaaa
czy mógłby powiedzieć coś ktoś cokolwiek o nauce na technika??? z czym jest trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaadlene
dokladnie, mam ten sam problem, wiec piszcie wszyscy technicy farmacji, szczegolnie tech farm:-) wiem ze na tego technika w tej szkole policealnej jest duzo chemii, ale tech farm..: napisz mi czy material ktory przerabialiscie pokrywa sie choc czesciowo z tym z liceum(poziom rozszerzony) chce w nastepnym roku zdawac na farmacje, wiec chemia rozszerzona jest mo niezbedna, czy to moge traktowac jako darmowe korepetycje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
mam pytanie !!!! jaka jest kasa za staz jako technik farmacji w wawie///???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tech farm..
Witam, ode mnie z roku próbowało się dostać na studia farmaceutyczne kilka osób- nikt się nie dostał... Co do nauki to zależy kto jakie ma zdolności, co lubi.. dużo jest farmakognozji (ziółka), farmakologii-sama teoria, technologii postaci leków (głównie ćwiczenia- wykonywanie leków, receptura), analiza leków-ćwiczenia. Jedni wolą się uczyć farmakognozji, inni chemii... Materiał chemii częściowo pokrywa się z tym w liceum, ale jest bardziej rozszerzony i chyba węższy zakres (niektóre działy), więc większość trzeba by było powtarzać samodzielnie. Dużo jest chemii organicznej-głównie ćwiczenia-" zabawa" w laboratorium chemicznym :-) To wszystko na pewno się przyda póżniej na studiach; nawet jeżeli nie pomoże w dostaniu się na nie, to póżniej będzie łatwiej. Jeżeli komuś zależy, ma silną motywację i jest zdolny, to myślę, że jest w stanie pogodzić naukę na technika farmaceutycznego z ponownym przygotowaniem do matury z wymaganych przedmiotów. Wiadomo, lepiej być magistrem niż technikiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaadlene
do tech farm: ja w swojej szkole policealnej przeczytalam, ze jest 30 godzin tygodniowo. To duzo czy malo? bo wydaje mi sie ze jak na studia, to naprwde sporo, juz w liceum mialam mniej godzin. jezeli jest 30godzin tygodniowo, to wypada, po 6 godzin dziennie, tak? a nauka u Ciebie, tech farm, zaczynala sie zawsze o 8rano i konczyla tak po poludniu, czy mieliscie zajecia tez na popoludnie, a wychodiliscie nawet wieczorem?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaadlene
I czy naukę w szkole policealnej na tego technika farmaceutycznego mozna okreslic "zapieprzem"?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tech farm..
:-) "zapieprzem" raczej bym tego nie nazwała. Nauki jest dużo, ale bez przesady... Na pewno mniej niż na studiach.. Nauka niestety nie zawsze się zaczynała o 8, powiedziałabym, że nawet rzadko tak było.. ale to chyba tak jak wszędzie.. Nie jest też tak,że przychodzi się na konkretną godzinę, mija np 6 godzin zajęć i idzie się do domu.. Czasem przychodzi się na 8:00, 2godź wykładów, potem 3godź przerwy i 4godziny ćwiczeń z receptury... , a na konieć jeszcze w-f na 19:00. Ale tak to już było najgorzej..- dobrze miały jedynie osoby, które mieszkały w internacie niedaleko szkoły,bo szli sobie do pokoju, ale inni też musieli jakoś ten czas wykorzystać, np na plątanie się po mieście- ci, którzy dojeżdżali z pobliskich miejscowości. Czasem było tez tak, że pod rząd 8godż cięzkich wykładów, a w inny dzień tylko 3 i to luźne. Różnie, to zależy od szkoły. Ogólnie mówiąc jest dużo nauki, ale nie tak, żeby się zajechać, tak jak pisałam wcześniej, indywidualnie-zależy od zdolności i umiejętności danej osoby. Zajęcia są przeważnie ciekawe (zależy też od prowadzącego :-) ) i jeżeli ktoś się tym interesuje to na pewno się nie zanudzi przez te 2 lata i nauka nie będzie sprawiała większych problemów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tech farm
Czy Ty uczylas sie w szkole dziennej, czy zaocznie? To tez ma znaczenie wbrew pozorom i wazne potem przy dostaniu lepszej posadki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×