Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krewetka25

muszę zrzucić 15 kg

Polecane posty

KWESTIA MUESLI:) Będąc na diecie 1100 kcal płatki czy muesli własnej roboty nie są zalecane:) jako śniadanie czy posiłek jakikolwiek:) natomiast Będąc na diecie stabilizacyjnej czyli dla utrzymania wagi w moim przypadku przy wadze 70,4/172 cm moje zapotrzebowanie będzie 1500-1600 kcal dziennie i wtedy będę mogła jeść muesli własnej roboty: 4 łyżki płatków, trochę rodzynek, 3 morelki suszone, trochę otrębów, siemię lniane, 1 figa suszona= około 240 kcal może być :) NAWET CODZIENNIE:) również może być owsianka czyli kilka łyżek ugotowanych na mleku :) oczywiście nie dodajemy cukru ale możemy dodać suszone owoce i by było około 250 rano:) bardzo się cieszę że można jeść aczkolwiek będę urozmaicać jedząc raz chlebuś raz muesli raz owsianka itd. :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KWESTIA CHLEBA:) generalnie chleby pakowane Schulstadt czy innej marki są ok ALE mówiąc o tym że nie mają konserwantów to nie możemy być pewni ponieważ chleb który ma termin ważności Pół ROKU to jest podejrzane;) zaleca się normalny z piekarni pełnoziarnisty razowy żytni graham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KWESTIA IG pytanie brzmiało na diecie 1100 kcal dlaczego niektóre rzeczy mają wysoki indeks a możemy je zjeść(fasolka szparagowa)a inne niski (suszone owoce )i nie możemy jeść? Mamy dietę która nie kieruje się IG tylko czymś innym, IG jest ważny dla cukrzyków:) a dla nas to nie ma znaczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KWESTIA CZEKOLADY:) dlaczego gorzka jest lepsza niż bakaliowa? dlatego że ma dużo magnezu i ma dobry wpływ na układ pokarmowy:)kaloryczność jest wysoka ale to nie ma znaczenia:) w trakcie diety stabilizacyjnej 1500-1600 KCAL MOZNA JESC CODZIENNIE NAWET PO 2 KOSTECZKI:):):):)(im więcej kakao tym lepiej- ja sobie kupie Lindta 90%:):):)) w czasie diety 1100 kcal - nie jest zalecana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i teraz ciekawostka:) TROCHE MI GLUPIO ALE ZAPYTALAM CZY MOZNA JESC NUTELLE NA DIECIE STABILIZACYJNEJ :) można 1 łyżeczka posmarować chlebuś 1 w tygodniu czyli max 4 razy w miesiącu:) napisałam o tym dla tych którzy uwielbią Nutellę a ja do nich nie należy aczkolwiek chciałam obalić głupie przkonanie które istniało w mojej głowie oglądając reklamę w tv z tym biegającym za psem dzieckiem:P:P:P:P:P:P:P:P:P mit obalony! nutella do niczego jest mi potrzebna!(dodam że w życiu kupiłam ją może 5 razy)ale z ciekawości chciałam wiedzieć o tym na zawsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej ile odpowiedzi i ile madrych rzeczy:)))) W takim razie raz w tyg mozna pozwolic sobie na kisielek...tak dla poprawy humoru...bp czasai to tez wazne!:) Ogolnie fajne rzeczy napisalas krewetko...dzieki, bo na pewno mi pomoga:)))) Wywnioskowalam z tego wszystkiego ze nie ma co szalec jak zdarzy nam sie raz w miesiacu nadprogramowy wafelek, albo kostka czekolady...i to jest zdrowe podejscie:) Ja narazie walcze dieta 1100, ale jestem ciekawa jakie zmiany zajda po wtorku. Juz pisalam pani z ktora sie umowilam jaka mam diete i ona ma sie do niej ustosunkowac po spotkaniu ze mna:) PS. Jak zrobic te pyszne eskalopki?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już mówię:) ESKALOPKI Z KURCZAKA Z RYZEM I SUROWKE Z MARCHWI I SELERA:) 350 kcal:) 120 gr kurczaka 1 plasterek ananasu 1 łyżeczka oliwy 1/2 jajka 1 łyżeczka mąki 5 gr 1 łyżeczka startego sera gouda 5 gr 30 gr ryżu kroisz filet z kurczaka.rozbijasz go delikatnie, uformujesz kotlecika, posypujesz mąką włożysz do rozbitego jajka i na kładziesz na rozgrzanej oliwie na patelni. po obsmażeniu z obu stron wyciągasz i kładziesz na nim plasterek ananasu i posypujesz żółtym serem Surówka:) 100 gr marchewki 90 gr startego selera korzeniowego 1 łyżeczka soku z cytryny 1 łyżka jogurtu 2% tł 25 gr Na tarce zetrzeć marchewkę i seler.mieszać z jogurtem i sokiem z cytryny:) podajesz z ryżem:) palce lizać;) PS: jak to pół jajka? a tak to zużywasz go bardzo mało bo to tylko max 2 kotleciki wyjdzie Ci z 120 gr kurczaka tzn filetu no i resztę jajka wyrzucasz:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Krewecia:-) Bardzo sie ciesze, ze u ciebie wszysciutko dobrze.Serdecznie Ci gratuluje . Ja mam ostatnio ciezkie dni. A dzisiaj odpusciłam sobie diete i mam wyrzuty sumienia okropne.Ale od jutra oczywiscie walcze dalej. Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za ciebie kochana:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę:) właśnie nie wiem czy zauważyłaś w mojej stopce ale napisałam jaka waga w tym tygodniu: 400 gram więcej- powiem że mnie to zaskoczyło po raz pierwszy waga była na plus. natomiast Pani D. mnie uspokoiła i to wyszło na wyniku badania że mam wodę więcej w organizmie:) więc nie ma się czym martwić odnośnie wahań wagi.ważne ile się tkanki tłuszczowej spaliło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proszę:) właśnie nie wiem czy zauważyłaś w mojej stopce ale napisałam jaka waga w tym tygodniu: 400 gram więcej- powiem że mnie to zaskoczyło po raz pierwszy waga była na plus. natomiast Pani D. mnie uspokoiła i to wyszło na wyniku badania że mam wodę więcej w organizmie:) więc nie ma się czym martwić odnośnie wahań wagi.ważne ile się tkanki tłuszczowej spaliło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kreweciu kochana:-) Dziekuje za odwiedzinki Bardzo lubie jak piszesz Z kazda chwila mam coraz wieksze wyrzuty za te cukierki. W dodatku jestem głodna teraz. postanowiłam przeczytac twoj caały topic i przeanalizowac jeszcze raz swoja dietke . Musze wziac sie w garsc.... Krewetka a o co chodzi z ta dieta stabilizacyjna i pozniejszym powrotem na 1100 kcal. Dlaczego nie mozesz dalej kontynuowac odchudzania az do czasu gdy osiagniesz swoja wymarzona wage??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lonly:) moja droga:) przykro mi za to co miałaś w nocy.myślę że to jest problem który może rozwiązać osoba fachowa.na pocz. polecam wizytę u psychologa.z tym nie ma żartów:(.wiem co mówię. odnośnie mnie: ponieważ moja waga spadła od 2 sierpnia do 18 września od 83,8 do 70,4 teraz mój organizm jest całkowicie zdezorientowany i nie wie co się dzieje dla zdrowia, lekarka zasugerowała mi żeby zakończyć dietę: masa tłuszczu jest w normie a za miesiąc będzie idealnie. Może ubłagam by mi pozwoliła jeszcze miesiąc:) a potem dieta stabilizacyjna przez 4-5 tygodni dodajemy po 100 kcal żeby dojść do 1500-1600 kcal potem jakieś 3 miesiące na diecie stabilizacyjnej lekarka będzie obserwować: czy tyję, czy jestem głodna, czy jestem zdrowa. Jeśli będę chciała zejść niżej to mogę znów zacząć 1100 kcal:) ufam Mojej Pani D. ona mi zmieniła życie, nie jestem tym czym byłam przez długie miesiące wróciła mi radość z życia codziennego, nie jestem sfrustrowana że jestem na jakiejkolwiek diecie tylko tak jak bym jadła normalnie, nauczyłam się gotować pyszne dania, poczytałam sobie sporo o żywieniu się, jem regularnie czego nigdy nie robiłam, wiem co mam kupowac w sklepie i bez zastanowienia potrafię w 20 min zrobic obiad który będzie smakować nie tylko mi ale każdemu innemu kto spróbuje:) Jestem jej za to wdzięczna.Tak bardzo sama na własną rękę męczyłam się bez skutków. Teraz jest super:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kreweciu-jestem z Ciebie baaaardzo dumna, taki wynik i w tak krótkim czasie...godne pozazdroszczenia, teraz najwazniejsze bys utrzymała ta wagę a potem znów stopniowoo ja zbijała, jezeli oczywiście chcesz, bo każda z nas ma swoja wage w której czuje sie świetnie...pozdrawiam Cie gorąco i życze wytrwałości... Lonly-nie załamuj sie jakąs wpadką, sama wiesz że każda z nas ma takie chwile a najwazniejsze to sie podnieść i dalej walczyć, ty również wiele osiągnęłaś, sama, swoją pracą i wytrwalością, gratuluję... Miłego dnia kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis juz po sniadanku....chlebek razowy z szyneczka...dzis sprobuje eskalopki i skusze sie na kisiel bo mam wielka ochote na cos chemicznego;)...taki niedzielny kaprys!!:) ale tak czy inaczej moja waga stoi! Ani drgnie ponizej 67....nie wiem jakim cudem nie trace jeszcze motywacji!:) A krewetka to wzor samozaparcia....ja chyba nigdy sie nie nadziwie..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 0256
Witam serdecznie w pogodny dzień.Chciałam spytać i zarazem poprosic o zasady dietki 1100 kal,nie mogę się doszukać ,a nie wiem ile czego wolno mi zjeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania-wszystko znajdziesz na poprzednich stronach. Poczytaj Topic Krewetki od początku i tam masz wszo. Krewetka to wklejała już tutaj po 1000razy;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna 0256
ach,przepraszam bardzo,zaraz zacznę czytać :)nie chciałam sprawić kłopotu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadlam na obiadek te pyszne eskalopki z piersi..tyle, ze zamiast ananasa polozylam plaster jablka, ktore wczesniej wrzucilam na chwilke na patelnie zeby zmieklo...pyszne i prawie bez oleju:) Do tego surowka z buraczkow, ryz i obiadek jak marzenie!:) Az pierwszy raz odczulam niedosyt...zjadlabym jeszcze, ale nie...nie wolno zmieniac dawki;) Na podwieczorek mam kisiel, a na kolacje kromke chleba z szyneczka z kurczaka!:) Perspektywa mila...aczkolwiek kusi mnie dzisiaj babka domowej roboty..ale jestem twarda..najwyzej dziubke kawalek, wielkosci lyzeczki od herbaty na sprobowanie;) Chociaz taka przyjemnosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania- ja mam zasade, ze nie próbuje bo od tego sie zaczyna i pozniej juz nie moge sie powstrzymac i leci wszystko po kolei co jest w lodówce. Dobrze wiesz jak babka smakuje wiec , NIE PROBUJ chyba ze masz bardzo silna wole , bo ja bym nie dała rady... Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krewetko, a w kwestii diety stabilizacyjnej..tak z ciekawosci...wolno ci bedzie jakies slodkosci typu kawalek ciasta?:) Ja ci powiem, ze jestem bardzo ciekawa swojej wizyty..co prawda wizyta jest drooga, ale musze w koncu wyprostowac moj organizm...a dla zdrowia warto:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojecia ile moze kosztowac wizyta u dietetyka ale na pewno warto. Ja po powrocie , bede do polski bede musiała zainwestowac .... w psychologa. Bo juz sobie nie radze, jedzenie wzieło góre , ciagle o tym mysle i przeliczam kalorie w głowie 24 h na dobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna 0256:) Patrycja is right:) wszystko wklejałam 100 razy:)menu można skomponować na tydzień spokojnie:) Paty fajnie że czytasz mnie:) Haninko:) na stabilizaycjnej moge jeść muesli własnej robotky nawet codziennie:P moge się napić piwka od czasu do czasu w niedzielę mogę jeść kawałek torta moge jeść żółty ser:) i wiele innych pyszności, powolutku 100 kcal na tydzień więcej aczkolwiek jak zjem torta to menu mam jak na 1100 bo tort to 500 kcal:P czekoladę nawet codziennie 2 kosteczki:) jak dla mnie to brzmi jak kosmos:) dziś na obiad były eskalopki wołowe:) z kaszą gryczaną i surówkę z marchwi ogórka i kapusty kiszonej:) po raz pierwszy w życiu kupiłam wołowinę i po raz pierwszy przyrządzałam:) nie mogę uwierzyć że to zrobiłam i było tak pyszne:) obiad zrobiłam na 3 osoby;) wszystkim smakowało:) no i 3 surówki na stole było;) a koleżanki na mieszkają podziwiają że mi się tak chce:P a jedna nawet codziennie je parówki i zawsze się śmieje że ja szaleje z obiadami, ale ja się tylko zdrowo i pysznie odżywiam:) przezwyciężyłam swoją leniwość:P przyznaję się bez bicia też kiedyś jadłam parówki bo mi się nie chciało gotować:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie jest odkryc, ze gotowanie moze byc niezlym hobby:) Ja bardzo lubie gotowac...a jak zdrowo jeszcze i bez wyrzutow to w ogole sama przyjemnosc:))) Podziwiam Cie krewetko za wolowine...ja sie jej boje..ze wyjdzie twarda, albo nie upieczona....nie wiem jak sie za nia zabrac..ale jak znajdziesz chwilke to mozesz zainspirowac mnie kolejnym przepisikiem:) No i wolowina niestety jest droga....ale raz na jakis czas jako rarytas to super sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zjadlam babeczki:) I jestem z tego dumna:) Wszyscy sie zajadali a ja zjadlam kisiel i to mi wystarczylo:))) Teraz czas na jakas kolacyjke...duzo warzyw!:) i jakas kromeczka z szynka;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was drogie forumowiczki czytające lub udzielające się na moim topiku:) Dziś piękny poniedziałkowy dzień(wiem, wiem ja też nie lubie poniedziałku;) Ja już jestem po obiadku: risotto z warzywami,pieczarkami i kurczakiem:) duży talerz- trochę żołądek mnie boli:P Hanino droga:) waga niech sobie stoi:) pójdziesz jutro do dietetyka i zobaczysz ile masz masy tł. w organizmie a ile wody i wtedy wszystko się wyjaśni:) Odnośnie eskalopek \"Podziwiam Cie krewetko za wolowine...ja sie jej boje..ze wyjdzie twarda, albo nie upieczona....nie wiem jak sie za nia zabrac..ale jak znajdziesz chwilke to mozesz zainspirowac mnie kolejnym przepisikiem\" Rozumiem Cię doskonalę ja też się jej bałam że wyjdzie za twarda albo nie upieczona i też nie wiedziałam jak się mam zabrać. Ale jestem ostatnio otwarta na nowe pomysły i mam dużo chęci poeksperymentowania:) A więc: koszt 1 kg to 16 pln a ja za 3 porcję zapłaciłam 8 pln to nie jest dużo ale ja jednak jadłabym czerwone mięso rzadziej więc będzie chyba max 1 w tygodniu;) ESKALOPKI WOŁOWE z SUROWKA Z KAPUSTY KISZONEJ I MARCHWI Skłądniki: 150 gr wołowiny bez tłuszczu ogórek kiszony cebula kawałeczek papryki czerwonej 1 łyżka musztardu przyprawy jakie lubisz, ja dałam bazylię ale myślę że zioła będą jak najbardziej ok. Rozbijasz plasterek wołowiny.przyprawiasz.smarujesz musztardą.wkładasz kawałek ogórka kiszonego i kawałek papryki.zawijasz.wkładasz wykałaczki żeby się trzymało.Eskalokę dusisz na patelni w wywarzę z kostką warzywną około 20-25 min Kasza gryczana 30 gr - gotujesz i podajesz na sypko Surówka. 100 gr marchwi 100 gr kapusty 50 ogórków kiszonych 1 łyżeczka oliwy pokroic wymieszac posolić ale zważając na to że już kapusta może byc wystarczająco słona więc może byc tylko pieprz i jakaś pietruszka:) smacznego:) Nie mam przy sobie przepisu i nie podałam 100% dokładnie. Jak coś to dopiszę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba ta wizyta jutrzejsza mnie motywuje:) Faktycznie zobaczymy, nie ma co wpadac w depresje:) Eskalopki wolowe wyprobuje...jak narazie wszystkie przepisy jakie polecalas Krewetko byly pyszne, takze w ten takze wierze!:) Dzis eskalopki z kurczaka z kasza gryczana...mmmm juz mi slinka cieknie..ale narazie II sniadanko!:) Milego Dnia Krewetko Milego Dnia Dziewczyny!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×