Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krewetka25

muszę zrzucić 15 kg

Polecane posty

Noooo Izus - gdzie ja Cie znalazlam?? U Kreweci :D Hej hej I witam Ciebie Krewetko Nasza Kochana.. Ja sobie podczytuje Twoj temacik ale tak jakos milcze, bo Ty taka jestes doswiadczona i zawsze udzielisz nam Dobrej Rady:D Kochana, moja kumpela chce mnie zabierac na yoge... myslisz, ze to dobra forma cwiczen?? Bo wiem, ze Ty chodzisz na yoge.. Jakies efekty wizualne i nie tylko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem...ale zabiegane dni mialam i nawet nie mialam czasu na spokojne poczytanie topiku...ale jestem z wami!Dzis piatek i powoli juz wszystko wroci do normy. Nie wazylam sie bo okres przyszedl, a w okresie waga zawsze rosnie takze, zeby sie nie dobijac to poczekam do niedzieli:) Mam problem bo jutro jade do rodziny, 3 lata nie widzialam takze bedzie na pewno wyzerka, ze tak brzydko powiem. Nie chce mowic o diecie..bo co to kogo obchodzi;)..i boje sie ze bede musiala kurtuazyjnie pobrudzic talerz! Poza tym biore w swoje pojemniczki jedzenie zeby nie napadac na ten zastawiony stol. W niedziele do tescia na imieniny..tam nie wypada nawet odmawiac, a duzo ciast bedzie...i znowu nie wiem jak wybrnac, a kroic kawalek na male i zjesc tylko na smaczek tez nei wypada...takze bedzie ciezki weekend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano Moniu tu mnie przywiało, bo przecież tam cisza...:( A przecież wiesz, że ja nawet jak ograniczam jedzenie to nie chudnę... Wy tam leciałyście z wagi, a ja jak ta sierota... może takim sposobem jak tu Krewetka stosuje zlecę deczko czy dwa:p Hanina nic się nie martw, mam ten sam problem w ten weekend, ale jesteśmy sprytne i mądre więc jakoś wybrniemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Dzień dobry Krewetko wielgachne dzięki za tak wyczrpujący spis produktów Zaraz sobie wydrukuję\" - PROSZE BARDZO :) \"Dziś na śniadanie było (pomimo tego, że jeszcze całkowicie nie stosuję się do MŻ) : \" CZYLI ZDECYWOWAŁAŚ SIĘ MNIEJ JEŚĆ A NIE DIETA 1100? \"- 2 kromki chleba orkiszowego, obtoczonego w jajeczku i odrobinie tuńczyka, usmażyłam to na teflonie bez tłuszczu, do tego pomidorek \" SMACZNIE.SAMA WYPRÓBUJE ALE Z POLOWY JAJKA I 25 GR TUNCZYKA ZEBY WYSZLO 50.DZIEKI ZA POMYSL;) \"Ja wczoraj niestety zjadłam makrelę, ale nic to - przynajmniej uczę się zdrowego żywienia i pór posiłku \" NIE WIEDZIALAS WIEC JADLA I NA ZDROWIE, ZMIANA NAWYKOW ZYWIENIOWYCH TO NIE 5 MIN TYLKO PARE DOBRYCH MIESIECY:) - JAK SIE JUZ NIE JEST NA 1100 CHYBA TEZ BEDE MOGLA JESC ZAPISUJE PIERWSZE PYTANIE DO MOJEJ PANI D;) -\" i tak, że się przemogłam do zjedzenia po 19 to dziw Ale po obiadku, było burczanko w brzuszku Mój mąż zjadł ze mną ryż, z bitką (w środku była papryka zwykła i ostra) i nie zabielałam sosu mąką, dodałam tylko odrobinę winka, liścia laurowego, kostkę rosołową i jogurt naturalny. Do tego surówka z czerwonej kapusty i smakowała chłopakowi \" PYSZNE TO JEST SAMA ROBILAM 2 TYGODNIE TEMU JAK WROCILAM Z WIZYTY OD PANI D.BO DOSTALAM PRZEPIS.ZNAJDZIESZ GO NA MOIM TOPIKU:) CALE DANIE TO 350 KCAL Dzisiaj jestem w biegu więc całkiem wszystko porzuciłam, dentystka mnie znieczuliła i jeść nie mogę, na razie było jabłuszko z kiwi, piję kawę przez rurkę \"WSPOLCZUJE \"Później będzie kanapka z tarogiem i pomidorem - zresztą i tak nie mam odpowiednich produktów i dopiero raczej będę na zakupach w niedzielę \" TWAROG CHUDY I POMIDORY TO CHYBA JEDYNE ZDROWE NIE PRZETWORZONE RZECZY KTORYCH MOZEMY JESC I BYC SPOKOJNYM ZE TO ZDROWE I NIE TUCZACE.MI SMAKUJA CALY CZAS I JEM I MI SIE NUDZI NA RAZIE. \"Jutro jadę do rodziców, ale zamierzam się u nich już pilnować Uciekam zająć się pracą, bo będę po 15 wychodzić, załatwiać różne sprawy \" SPOKOJNIE JEDZ NORMLANIE TAK JAK ONI ALE NIE TLUSTO I NIE PORCJI XXXL I BEDZIE COOL \" Noooo Izus - gdzie ja Cie znalazlam?? U Kreweci Hej hej I witam Ciebie Krewetko Nasza Kochana.. Ja sobie podczytuje Twoj temacik ale tak jakos milcze, bo Ty taka jestes doswiadczona i zawsze udzielisz nam Dobrej Rady \" DZIEKI DZIEKI:p:p \"Kochana, moja kumpela chce mnie zabierac na yoge... myslisz, ze to dobra forma cwiczen?? Bo wiem, ze Ty chodzisz na yoge.. Jakies efekty wizualne i nie tylko??\" KOCHAM JOGE - błagam Cię nie każ mi streścić się tu na forum:) to co joga mi daje nie da się opisać.:):):) będziesz wygięta że tak powiem - bardziej elastyczna, a wiadomo elastyczną być to zawsze się do czegoś przydaje:P:P:P:P:P będziesz miała mnóstwo energii:) wyprostujesz się:) będziesz po prostu szczęśliwa:) musisz wytrzymać pierwsze 3 lekcje:) a potem pójdzie z górki:) zalecam regularność - POWIESZ TO JEST TO tak w mini skrócie powiedziałam \"coś\" o jodze joga jest the best:):):):):) a jakie ładne się robią uda i brzuszek;) mniami mniami;) \" Hanina1 Jestem jestem...ale zabiegane dni mialam i nawet nie mialam czasu na spokojne poczytanie topiku...ale jestem z wami!Dzis piatek i powoli juz wszystko wroci do normy. Nie wazylam sie bo okres przyszedl, a w okresie waga zawsze rosnie takze, zeby sie nie dobijac to poczekam do niedzieli \" DOBRY POMYSL \"Mam problem bo jutro jade do rodziny, 3 lata nie widzialam takze bedzie na pewno wyzerka, ze tak brzydko powiem. Nie chce mowic o diecie..bo co to kogo obchodzi ..i boje sie ze bede musiala kurtuazyjnie pobrudzic talerz!\" PIEKNIE TO NAPISALAS WYBIERZ PRODUKTY KTORE MASZ W SWOIM MENU, NIE ZAPOMINAJ O GODZINACH I SPOKOJ :) BEDZIE DOBRZE \"Poza tym biore w swoje pojemniczki jedzenie zeby nie napadac na ten zastawiony stol.\"- SUPER POMYSL \"W niedziele do tescia na imieniny..tam nie wypada nawet odmawiac, a duzo ciast bedzie...i znowu nie wiem jak wybrnac, a kroic kawalek na male i zjesc tylko na smaczek tez nei wypada...takze bedzie ciezki weekend!\" ZJEDZ SOBIE COS MALO KALORYCZNEGO SLODKIEGO TYPU SERNIK ALE ODPUSC SOBIE NAPOJE MLECZNE I OWOC I BEDZIE GREAT;) BEZ ZALAMKI PROSZE BARDZO:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje menu: śniadanko:płatki 3 łyżki z jogurtem naturalnym 0,1 plus male jablko II sniadanko: sok marchewkowy jednodniowy obiad: filet rybki smazony bez panierki z brokulami podwieczorek: kefir z koperkiem i ogorkiem - szklanka kolacja: salatka z salaty, pomidora, ogorka, groszku(1 lyzka) i pol kubeczka jogurtu nat z lyzeczka musztardy i pol lyzeczki majonezem light Pyszniutko sie szykuje!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanina tradycyjnie dziękuję za wpisik tj wzbogacanie niniejszego skromnego topiku:) mam nadzieję że nie masz stresa z tego że będziesz wystawiaona wśród ton jedzenia w towrzystwie ciotek które mówią że trzeba jeść by nie być chorym...:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś jak widać zrobiłam dzień bezmięsny:):) ponieważ mam ser i tuńczyk tego się trzymam. jedyną i nadal moją piętą Achilesa to rybki:( od 3 miesięcy nie udało mi się dotrzeć do sklepu który w sobotę otwarty jest od 10 do 14 hmm ciekawe czy this weekend uda mi się.. mam ochotę na pstrąga marynowanego:P obiad miałam mega pyszny:) mniami:) i czuję się najedzona:) piję roibosa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana:) chciałabym Ci podziękować że do mnie zajrzałaś i jeszcze raz powtórzyć że podziwiam Cię za to że tyle pracujesz.Ja też bym tak chciała:) ja tak naprawdę uwielbiam pracować:) czuję się cool jak jestem czymś zajęta.ale prawdopodobnie nie miałabym wtedy czasu na jakieś dodatkowe zajęcia tak czy inaczej wieczorem późno wracam do domu i po przyszykowaniu jedzenia na kolejny dzień padam z nóg o 1 by się o 6 obudzić;) 🌻 dla Zdes🌻dla Haniny🌻 dla kasiulak 🌻 dla izabo 🌻dla bamboocha86 :):):)Life is so beuatiful:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję kochana za ślicznego kwiatuszka...bardzo to miłe z twojej strony...ja zaglądam, czytam co u was słychać, a jak juz mam ochotę odpisać to zazwyczaj dzidzius sie juz budzi, albo gonia mnie inne obowiązki...ale dzieki za pamięc...melduje, ze codziennie spacerujemy (wczoraj 3 h), codziennie ćwiczę, codziennie rano piję wode z cytrynką....i nadal staram sie jesć zdrowo, nawet słodycze mnie tak nie kuszą jak kiedys, nawet leżą na wyciągniecie reki... Kreweciu-to co osiągnęłaś doo tej pory jest zdumiewające...czy mozesz zdradzic w jakich granicach kształtuja sie ceny dietetyków, ile sie płaci za każda kolejna wizytę i jak czesto sie trzeba zgłaszać... hanina-tobie tez gratuluje efektów Twojej ciężkiej pracy... jestem wami zachwycona jak świetnie dajecie sobie rade z przyrzadzaniem posiłków, ja chyba od nowa poczytam ten topik i spróbuje od najprostrzych dań.... Izabo-życzę ci sukcesów w odchudzaniu, mój organizm w porownaniu do innych jest naprawde mega oporny, przynajmniej od jakiegos czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulak:)proszę:) dziękuję aczkolwiek nie jestem nawet w połowie drogi;) ja za pierwszą wizytę i dietetyka zapłaciłam 70 za kolejne po 50:) jestem bardzo zadowolona z wizyt:) jak mam kryzysową chwilę jak np przypadek sernika to dzwonię nigdy nie czuję się sama z moim odchudzaniem:) warto zainwestować 50 pln i dowiedzieć co robimy dobrze a co złe:) odnośnie mnie: jak ważyłam 83 czułam się : ciężka, nieatrakcyjna, obleśna, zakompleksiona, nie chciało mi się nic robić, ciąglę siedziałam przed kompem lub tv, najczęściej leżałam, nie chciało mi się wychodzić bo nie miałam co ubrać wszystko malutkie i tak dalej mogłabym wyliczyć jeszcze pół strony od wizyty 2 sierpnia moje życie się zmieniło: uczę się zdrowo odżywiać czytam bardzo dużo o odżywianiu się staram się zrozumieć dlaczego nie powinnam kupić produkty takie a nie inne a nie po prostu dlatego że to zakazane uważam co jem i jak czuję się potem mam znów sporo spódniczek które moge założyć do pracy i wyciągam z szafy coraz nowsze rzeczy jest pewna siebie i chodzę z podniesioną głową jest mi lepiej w nowej skórze zaczęłam bardziej intensywnie uprawiać sporty polubiłam jogę i tak dalej;) CHCE MI SIĘ ŻYĆ:) A mój facet nie przestaje mi prawić komplementy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciśnienie dziś coś nie tak, skusiłam się na kawkę ze świeżych mielonych ziarenek mocna z mlekiem 2% więc przekroczyłam limit napoju mlecznego:) ale to koniecznośc jeszcze 1,5 i koniec tygodnia:) poza tym zostało mi 153 kcal do wykorzystania na dziś;) a wieczorkiem imprezka:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha coś mi sie pomyliło w główce:P mam jeszcze 90 ml do wykorzystania:P:P:P więc będzie albo jogurt albo 2 kawki:) a dziś zjadłam galaretkę z Zotta tak jak wpisałam w menu i powiem Wam że jestem rozczarowana:P nie smakowało mi za bardzo, taka woda z kolorantem, chyba wolę zjeść jabłuszko lub pomarańczkę albo inny owoc niż to.było blee.zostawię tą specjalność do spożywania na imieniny:P bo ciocia nigdy nie świętuje imienin:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie sobie zjadłam 90 ml jogurtu wiśniowego z 10 g otrębów pszennych:) mniami:)łącznie 53 kcal:) :) miłego wieczorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kreweciu, to co napisałaś o swoim życiu, o zmianach jakie zaszły w różnych jego sferach....to zmotywuje niejedną dziewczynę podobną do tej krewetki sprzed paru m-cy, wspołczuję dziewczynom, które zaszywają sie w domu z powodu nadwagi, kóre traca chęć do życia mimo młodego wieku, które nie widzą dla siebie szansy na lepsze życie....pora wziąć sie w garść, bo jednak wszystko można osiągnąć dzieki ciężkiej pracy, pozytywnemu mysleniu i życzliwym ludziom....życze Ci wszystkiego dobrego Krewetko, bo jesteś wspaniałym człowiekiem.....życzę udanego weekendu bez większych wpadek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj zawalilam!, zjadlam kawalek rogalika z makiem...niby kawaleczek ale zjadlam..a potem to juz poszlo i zjadlam jeszcze z 10 kulek winogron i koncowke swiezego chleba! Szkoda mi, ale taki dzis dzien...w pracy ciezko, w drodze korki, u rodzicow sporo pysznego jedzonka, zimno mi bylo caly dzien i jakos tak pooszukiwalam!:( Ale co do jutra to rano zjem dwie kromki fitness z pasta z tunczyka salata, pomidorem i ogorkiem...do tego pol szklanki kefiru na II sniadanie ( w drodze do rodziny) serek wiejski lekki z kromka wasy. potem bede cierpiec na obiadku rodzinnym...postaram sie nie jesc nic, bo bedzie czekac na mnie salata ze slonecznikiem w aucie...zjem w drodze na cmentarz;) na obiadek..mam nadzieje, ze juz w domku...omlet z jaja z ziolami, do tego pol szklanki serka bialego na kolacje ananasik z jogurtem...mimo ze jak wroce to w domku u rodzicow tez bedzie imprezka i pewnie beda rozne rarytasy....ale nie zlamie sie!:) oby plan sie udal...w najgorszym razie..jak juz bede musiala cos zjesc to salate zjem ok 15, a o 18 zjem omlecik na kolacje....juz bez ananasa:) Powiem wam, ze moim zdaniem poczucie ze jest sie grubym jest najbardziej niekomfortowym uczuciem jakie moze miec ot taka normalna dziewczyna..bo to zaczyna bledne kolo..nie wychodze bo we wszystkim wygladam zle...jak nie wychodze to siedze w domu...jak siedze w domu to jem bo mam dola.....jak jem to mam dola ze jem.....jak mam dola ze jem to nie wychodze z domu.....i takie bledne kolo! Ciezko jest schudnac...ja zazdroszcze tym, ktorzy moga jesc jesc co tylko chca i nie tyja...a naprawde sa takie dziewczyny!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela czytaj smialo, ale i pisz:) Uwagi, wskazowki, sugestie mile widziane!:) Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej krewetka:-) dawno sie nie odzywałam ale bo humorek troszeczke miałam zepsuty i nie chciałam marudzic wystarczy ze na swoim topicu ponarzekałam:-P Ale cały czas czytam . Postaram sie czesciej odzywac. Widze ze u Ciebie na topie jest jogurt nat z musztarda musze wypróbowac tylko zastanawiam sie do czego pasuje:-P i tak przy okazi szukam pomysłu na obiad jutrzejszy:-)) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Późną porą zgłaszam się:) Właśnie wróciłam z imprezki tzw domówki haloweenowej:) Oczywiście tradycyjnie były obecne najzdrowsze produkty świata: 15 rodzajów chipsów- kilka ton:P winogrona 1 tona:P alkohole wszelakiej maści soki same naturalne(z toną cukru):P ciastka jakie tylko można sobie wyobrazić nachos i guacamole itd. ja oczywiście odwiedziłam cukiernię i zakupiłam 4 rodzaje ciasteczek które zaniosłam i ułożyłam SAMA na talerzu:) OCZYWISCIE NIE TKNELAM NIC Z TYCH POWYZSZYCH ZDROWYCH PYSZNOSCI:):):):):):) ale za to zakupiłam wcześniej 2 puszki coli light i zero - czyli chemia 660 ml którą wypiłam pięknie żeby nie było że nic nie piję;) teraz wróciłam do domu i chciałam Wam o tym opowiedzieć:) można i tak:) trzeba tylko poćwiczyć silną wolę:) musiałam mówić że nie piję i uzasadnić dlaczego - odp. \" ale przecież dobrze wyglądasz, nie musisz się odchudzać\":) miłe, nie wiem tylko czy szczere:) tak czy inaczej jestem z siebie dumna i życzę Wam duuuuużo silnej woli:):) wiem ze zmagacie się teraz ze świętami rodzinnymi, i wszystko co Was otacza to smaczne tłuste potrawy ciasta i ciasteczka rodzina która się pyta \"ale dlaczego nie spróbujesz?\" nie wstydźcie się mówić że jesteście na diecie czyli zdrowo się odżywiacie:) to nie jest powód do wstydu ale do dumy że dbamy o to co jemy bo chemy być zdrowe i atrakcyjne:) nie sztuka się napchać i przytyć na święta:) ale sztuką jest umieć powiedzieć \"dbam o to co jem\":) zdrowa dieta to sposób na zdrowe życie by nie ciągnąć odchudzanie w nieskończoność tylko zawsze jeść zdrowo i z umiarem a po zakończeniu mojej diety odchudzającej i stabilizacyjnej czyli za jakieś pół roku lub więcej będę mogła jeść co chcę ale już nie wrócę do tego jak się wcześniej odżywiałam:) Dziękuję Wam że tu jesteście:) że chcę Wam się pisać:) że się wspieramy:) i możemy się wspólnie dzielić naszą walką, naszymi dobrymi i słabymi chwilami:) dziękuję Ci kasiulak za te ciepłe słowa a Tobie Haninko gratuluję planowania logistycznego na jutro;) a mogłabyś powiedzieć musiałam zjeść bo mnie namawiali tak jak inni robią ale Ty wybierasz właściwą drogę i za to GRATULUJE CI Z CALEGO SERCA:) SLODKICH SNOW I ODPOCZYWAJCIE Z RODZINA:) ps: za 6 h wstaję zjeść śniadanie ale najpierw się zważę i wpisze swoją wagę czy będzie na plus czy na minus(miałam w tym tygodniu trochę podjadania po godzinach i dlatego mówię że na minus)[podjadanie zdarzyło się wtedy gdy ktoś sobie przywłaszczył moją kanapkę z lodówki i nie miałam II śniadania - podjadanie w postaci surówki, łyżki jogurtu czy parę łyżeczek podczas gotowania obiadu] tak czy inaczej czekam aż się obudzę:) piszcie jak najwięcej bo lubię Was czytać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo co ja tu widzę nowe wpisy kt wczoraj nie widziałam:P a zatem Witam Cię szczuplejsza.pl:)Nela:) \"Dobry wieczór Chciałam pogratulować fajnego topiku i w ogóle racjonalnego (nareszcie w sieci!) podejścia do odchudzania! Życzę dalej takiej wytrwałości (bo widzę, że już od pewnego czasu dzielnie walczycie i sukcesów! Pozwolę sobie zaglądać i poczytać o sposobach i efektach jeśli nie macie nic przeciwko temu. I 3mam kciuki Pozdrawiam! Nela\" dziękuję dziękuję:) Wow lonly:) w końcu się pojawiłaś normalnie czekałam aż coś powiesz. chciałam od Ciebie przepis na kakao ale już mi go Paty napisała. Zapomniałam kupić kakao w czwartek a dziś sklepy zamknięte.Kupię jutro i zrobię.Myślę że nowym hitem u mnie będzie omlet z otrębami bo kupiłam w czwartek.Zamiast kalorycznej mąki białej dodam mniej kaloryczne otręby, 154kcal per 100 gr. Wiem że miałaś zepsuty humor.napisałam Ci notkę na Twoim topiku ale nie dostrzegłam żebyś ją czytała.Myślałaś o tym o czym ja napisałam ? Co wybrałaś na obiad.Ja dziś odwiedzam przyjaciółkę i powiedziałam że wymyślam coś na obiad.Chyba zrobię eskalopki bo ona jeszcze tego nie próbowała a że mam akurat ananas i kurczak w domu to zrobię:) DZIS WAGA POKAZALA TYLKO 100 G MNIEJ.NO COZ PORAZKE TRZEBA TEZ PRZYJAC, Z POKORA. Śniadanko zrobione i prawie zjedzone, piję herbatkę i czytam sobie wiadomości:) trzeba się dobrze nastawić bo dziś zamierzam zrobić duże porządki i posprzątać cały dom;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krewetka, wybacz, ale nei mam sily czytac calego topiku... :( powiedz mi prosze - czy te 100 gram to schudlas od poczatku - od pojscia do dietetyka?? wiesz - to nei porazka - utrzymalas wage, a nie rpzytylas. dla mnie to i tak bylby sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chudnięcie nie można planować tzn ile kg schudnę:P jak widać mam napisane Po XIII tygodniu odchudzania ważę 68,5 kg. Zaczęłam się odchudzać 2 sierpnia 2008.:) policz ile zeszło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Krewecia - tak , przeczytałam twoj wpis. Bardzo Ci dziekuje. Jeszcze nie wybrałam obiadku. Mam szpinak i tunczyka i makaron ale tak sie zastanawim hmmmm U mnie w lodówce troche puuusto dzisiaj wiec duzego wyboru nie mam.Musze jeszcze pomyslec:-P Bo jak jestem wdomu to moge pojesc to czego nie zabiore do pracy a makaronu z tunczykiem nie zabiore przez zapach tunczka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krewecia ja jestem własnie po obiadku. Skusiłam sie jednak na ten makaron z tunczykiem i szpinakiem i pychotka.Nie wiem czy zrobiłam dokładnie tak jak Ty ale bardzo smaczne i sycace. U siebie na topicu napisze jak przygotowałam go to moze któras z kobietek spróbuje. Dzieki za pomysł:-) Usciski🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krewecia chetnie sie przyłacze:-) Nick..........Wzrost.....Start ....Cel.....Ubyło....Waga obecna.....Wiek Krewetka....170.........83,8........62.....15,2.. .....68,6............26 Kasiulak .....173.........66,6.........-......... ...........----............. Hanina.......174..........69...........-.........2..........67.............25 Izabo76.....164...........55..........51........-.........55..............32 lonly..........166.........66,3.........53.......12.......54,3.............20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×