cos jest ze mna nie tak... na kazdego faceta patrze jak na potencjalnego...

mojego faceta :/ a nawet wiecej... męża? nie wiem czemu ale moje mysli zawsze wedrują w tamtą stronę, jezeli jakis facet mi sie spodoba. zaraz zastanawiam sie jak ma na nazwisko, czy bedzie pasowalo do mojego imienia i wogole takie tam... czy ja jestem nie normalna? :/ bo w sumie meczy mnie to

nie bardzo:D

tez tak czasem mam

tragedia :/ poczatki desperacji? o matko..

jesteś normalna, najzwyczajniej w świecie szukasz stabilizacji.

świetna definicja stabilizacji :D \"ślub z pierwszym facetem który się spodobał\" - czyli pewnie okazął się z daleka przystojny + 1 rozmowa :D

no ja tez tak mam :-(

wygrałem życie :) Halo. To nie żadna definicja stabilizacji! Autorka ma takie myśli, bo szuka związku na stałe. Co NIE OZNACZA że ma się wiązać z pierwszym lepszym facetem, który się spodobał. Wiem to po sobie bo bardzo pragnęłam kiedyś miłośći. Nie szukałam, nie jestem naiwna, nie podchodzę w ten sposób do związków jaki masz na myśli. Droga do mojego serca była długa i kręta. Ale ktoś kto ją odnalazł zamieszkał w nim na stałe. Mam wymagania...i Twpje słowa do mnie nie pasują. Pozdrawiam!

mam dokladnie tak samo!!!! jakbym czytala o sobie :)

typowy objaw zaawansowanej desperacji, jest to jednostka dotykajaca ogromna wiekszosc kobiet, przynajmniej na kafe :) a na forum slubnym to juz 99,99% :P

a ile z was myśli "ale ładne dzieci bym z nim miała" ?

ja :)

o dzieciach naszczescie jeszcze sobie nie wyobrażam z tymi facetami ;) ale to moze byc nastepny krok obawiam sie ;) tylko mam wrazenie ze przez to omija mnie to czego tak chcę :/ nie chce byc zadna pieprzona desperatką :P to ze chcialabym byc z kims na stale a nie na chwile, to fakt, no ale bez przesady.. czemu moje mysli zawsze tam biegna. ostatnio zeby je odgonic mysle juz o wszystkim innym tylko zey nie o tym. ale to i tak wraca :P

tego ze jestes zdrowa kobieta psychicznie i emocjonalnie, bo patrzysz na mezczyzne jakbys miala sie wiazac na dluzej. laska co szuka tylko szybkiego numerku zastanawia sie tylko czy koles ma odpowiedni rozmiar penisa aby ja zadawal przez kolejny tydzien. Twoj tok myslenia jest ok. wazne sa dla Ciebie rozne wartosci i to aby miec kogos kogo pokochasz a Ty jego.

no jeśli facet jest przystojny i wieku poborowym, to bardzo dobry objaw, jeśli w wieku przedemerytalnym, to objaw chory.....

tylko ze to jest męczące... do tego jestem dosc emcjonalną osobą gdybym patrzyla na rozmiar penisa do zadowalania przez nastepny tydzien, byloby mi zdecydowanie latwiej ;)

jestes kowalem swego losu wiec opcja 1 moze przejsc w opcje nr. 2;) a szczerze to wylacz sobie myslenie pt "chce faceta" , samo przyjdzie a tak mozesz rzeczywiscie wyjsc w roznych sytuacjach gdy np nerwowo reagujesz przy faceci albo sie patrzysz non-stop, wyjsc na osobe zdesperowana,faceci tego b. nie lubia;)

to nie jest zaden objaw desperacji tylko normalny instynkt. Dlatego np. naprzyklad faceci zwracaja uwage na biodra kobiety, bo ich mozg wysyla informacje do przetworzenia czy ta kaobieta ma odpowiednie rozmiary, aby urodzic mi dzieci, a wąska talia u kobiety to znowusz informacja dla mezczyzny - zaplodnij mnie. Jestesmy częścią przyrody.

Ja też tak mam, według mnie to chore… Męczy mnie to bardzo

"tez tak mam " tzn jak ? u niektorych to sa tylko jakies 1 mysli, u pozostalych kobiet dosc nasilone i natretne :P

samo zycie 27 -> no wlasnie to jest bardzo meczace co nie :/ juz pare tary obiecywalam sobie opcje wyłącznia myslenia - "chce faceta" ale jak tylko w zasięgu "wzroku" znajdowal sie interesujacy obiekt" to wszystkie obiecanki brały w łeb :/

ja mam bardzo czesto tak jak Ty autorko tylko ze nie szukam męża ale faceta na dluzej

??

ja mam 20

a ja mam 24 lata