problem z zajściem w drugą ciążę

dobra uciekam obiadek robić to pa pa kochana

No pa

mAAm-jestes debeściara :) :) Tak spóźnia mi sie od 16 września ;) Dziś jak z pracy pojade wstąpie do apteki całodobowej i kupie i rano zrobie...zobaczymy..... dziś znów pół kawy wylałam ;) normalnie nie podchodzi mi jak diabli moj męzuś chce zmienic prace i własnie cv powysyłałam....zobaczymy co z tego będzie :) :) :) ale obecna praca za dużo nerwów go kosztuje jest Brygadzistą ale szefostwo jak to prywaciorze maja firme gdzies i wszystkie obowiązki spadaja na niego i ma juz dość poprostu....i wcale mu sie nie dziwie..... ide sie szykować do pracy :* miłego popołudnia...i bądzcie grzeczne :*

KIKI- oj cos mi tu pachnie II KRECHAMI :D bo i ta kawa ...:D leć po tesciora :) Kotek to już 12 dzień po terminie więc o którj godzinie byś nie zrobiła to II krechy wyjdą na bank :D A gdzie reszta BABULCÓW!!!!!!!!!!!

hejka.Widzę 449 stronkę i bez otwierania jej czułam że Maam ją zgarnęła. he he Kiki testuj i pisz jaki wynik. Maam super że babcia do zdrowia wraca.Nie wiem co ci doradzić z tym liczeniem nie znam się, ja mam znowu na odwrót czekam aż mi wróci bo też w ogóle nie wiem co i jak. Nie wiem czy wam pisałam o moim odprowadzaniu syna do zerówki... W każdym bądź razie chodzę z taką babką i myślałam że będziemy się normalnie wymieniać raz ona raz ja.A w sumie wyszło ze w obie strony chodzimy razem.Owszem zabrała mi Dawida dwa czy trzy razy ale za każdym razem dzwoniła do mnie czy ma go zabrać i że co będę robiła w domu żebym szła z nią.Dosłownie ja nikomu dziecka wpychać nie będę na siłę tym bardziej że ona swojego dziecka nie chce dać.To wyszło ze jak idiotki chodzimy razem.Kobieta miła ale to takie halo wiejskie co wszystko o wszystkich wie i naprawdę nie odpowiada mi jej towarzystwo a ona chyba na siłę chce mieć we mnie koleżankę.Zaprasza mnie na kawę a ja na razie wymawiam się brakiem czasu a naprawdę to mam dość jej towarzystwa.Szczerze to wolałabym iść sobie sama i z małym i porozmawiać drogą .a tak zamiast z dzieckiem to muszę wysłuchiwać jej plot.w piątek jej powiedziałam że od poniedziałku będę woziła syna na rowerze bo dla mnie szybciej że gdyby coś się zmieniło to dam jej znać. Wczoraj byliśmy u znajomych i od 16 telefony od niej do mnie (nie odbierałam) to dzwoniła do 21 chyba z 15 razy.Potem sms czy idę jutro czy nie.Dosłownie paranoja nie odpisałam bo normalnie mam jej dość.Dzisiaj rano już tel dałam na milczy wstaje a tu 11 poł. plus dwa sms.W ostatnim pyta czy ma czekac na mnie czy nie.W końcu jej odpisałam żeby nie czekała bo nie wiem na kiedy się zbiorę a i tak jadę rowerem.Patrze potem na tel a tam znowu 3 poł. nie odebrane. Mówie wam koszmar mam jakaś pijawka z tej kobiety.Mąż się smieje że mam super koleżankę a mi się wyć chce. Pojechałam rowerem na spokojnie się zebrałam( a bo jak ona czekała na mnie a ja spózniłam się min to ona już za mna dzwoniła.)

Super na rowerku w 10 min byłam w szkole w sumie tam i z powrotem 20 min.( a nie 1,5 godz.)Mały miał radochę.Jeszcze mijał kolegów z grupy to ci mu wołali ale ma fajnie..Donia zajmowała się tzn bujała w nosidełku babcia.Sama przyjemność ta jazda.Tylko jak wchodziłam do szkoły to minęłam się z nią a ta mi że pojechałaś na rowerze normalnie z pretensją i mówi że jak będę wracać to mam jechac główną drogą tam gdzie ona idzie. Całe szczęście że wesz łam do sklepu i była kolejka to nie zdarzyłam jej dojechać.Ale na moje nieszczęście spotkam ja znowu popołudniu bo mamy zebranie w zerówce.Gdybym wiedziała że tak będzie to nigdy bym się nie zasrywała w taka znajomość.Normalnie nie długo to chyba kanałami będę chodzić.Najgorsze że dzieciaki się z kumplowały i tamten chciałby mojego odwiedzić tylko że pewnie ona by wtedy przyszła razem z nim.Mówię wam koszmar dla mnie. Choinka muszę obiad postawić wpadne wieczorkiem pa pa

Hej kochane! Kilka dni mnie nie było a tu patrzę, do nadrabiania spoooooro zostalo :) Jak miło Was się czyta :) Nuska - normalnie padałam z Twego opisu Twojej nowej przyjaciółki, he he, niezła jest :) kikikiki- ja tam jestem na bank pewna że jutro napiszesz nam o swoich dwóch kreseczkach. ta kawa to jest na bank podejrzana - też to przerabiałam :) Kupuj szybciutko tego teściora bo my tu takie niecierpliwe że szok :) Chcemy już opijać kolejne dwie kreseczki hi hi :) mAAm - dobrze że z babcią już lepiej :) Napewno w szpitalu lekarze pomogą jej i zobaczysz z dnia na dzień będzie coraz lepiej :) Ja też wiedziałam że stronkę 449 to znowu nam zgarniesz sprzed nosa :) kropka - trzymam kciuki za Twoją mamę no i za tatusia też :) A u mnie żadnych zmian na lepsze :) Bylismy w piątek z Bartusiem u pediatry w Białymstoku, lekarz obejrzał wyniki synka i stwierdził, że najgorzej nie jest. Powiedział, że leukocyty mogą być podwyższone nawet po jedzeniu a poza tym stwierdził że i tak nie są aż tak wysokie. Powiedział, że są lekko podwyższone, ale tragedii nie ma. Czyli dokładnie tak, jak mówiła nasza kochana Po-la , musimy tylko za dwa tygodnie powtórzyć morfologię. No i wtedy też okaże się kiedy w końcu mój synek zostanie zaszczepiony.

Ja wiem, że wszystkie jesteście kochane i w ogóle naj naj naj..... ale stronkę nr 450 to mogłabym zgarnąć prawda? :)

Wiedziałam, że się nie uda, jak pech to pech :)

No ładnie to teraz ja zostałam sama jak palec :(

Ale stronkę nr 450 i tak Wam zgarnę, a co? :) :)

Dalej nic?????

Halo, jest tu ktoś jeszcze oprócz mnie????

Nuska ale ci współczuje z taką znajomością, ja też nielubię natręctwa w sumie sama dobieram sobie towarzystwo. Jak jestem w sklepie i widzę natrętną ekspedientkę to wolę wyjść niz coś kupić-także bardzo dobrze cię rozumiem. U mnie dopiero 8dc. więc ani starań nie ma bo owulacja u mnie 21dc. i wogóle jakoś smętno. Kupiłam castangus i olej z wiesiołka ale najpierw zapytam moją gin. a idę w czwartek, bo tyle się już naczytałam że nie chcę sobie jeszcze rozlegulować.

To jeszcze Wam się wyżalę, że dzisiaj wpadłam w poważną depresję. Zaczęłam mierzyć swoje ciuchy sprzed ciąży, no i ......................... myślałam, że się poryczę ze złości, brakuje mi jeszcze 2 cm w pasie i w tyłku i nie mogę dopiąć żadnych swoich spodni :) Normalnie za 3 tygodnie do pracy a ja nie mam co na d...ę nałożyć, wszystkie spodnie za ciasne :( Przed ciążą nosiłam rozmiar S a teraz niestety M. Mam trzy tygodnie i postanowiłam od dziś trzymać ostrą dietę :) Musi się udać :)

Witaj Evika co tam u ciebie, który dc.?

idi1313 witaj, ja brałam przed zajściem w ciążę olej z wiesiołka i dla mnie pomógł bo w pierwszym cyklu stosowania tych tabletek zaszłam w ciążę. Ten olej sprawi, że śluz jest bardziej rozciągliwy i jest go więcej, także wtedy ułatwiamy plemniczkom dotarcie tam gdzie potrzeba :)

Witaj idi1313- u mnie 2 dzień cyklu, ponieważ ja właśnie wczoraj dostałam pierwszą @ po porodzie. Starałam się o drugiego dzieciaczka na tym forum i udało mi się dokładnie rok temu, a teraz razem z moim malutkim Bartuniem jestem i kibicuję Wam wszystkim :)

No w końcu stronka nr 450 moja :)

mAAm wybaczysz kochana????????????????????????????????????

To moje gratulacje i przepraszam że spóżnione. Kibicuj,kibicuj-tak bardzo potrzebujemy duchowego wsparcia.

Dziękuję :) :) :)

Hej dziewczynki :)

I co mAAm doszłaś już czy to ból na @ czy owulację?

IDI- ni czorta :O mam tez cycochy lekko napompowane szyjka wysoko sluzu dużo choc jest biały i lekko ciagnąco- klejisty:o mam nadzieję ż e niebawem zmieni sie w jajko kurze i bedzie się ciągnoł :o ale tak serio to sama nie wiem :o bo ten cykl to czarna magia :)

NUSKA- oj nie zazdroszczę przyjaciółeczki :) U mojego syna w klasie tez taka była do wszystkich na kawe sie wpraszała itd aż rezultat jest taki z ejej nikt nie lubi i niestety za dzieciakiem tez nie przepadają , ale jak cię wnerwia to jej powiedz z ety tyle czasu nie masz bo Donia itd. jak sie obrazi to trudno :) EVIKA- super wiesci o Bartusiu :) trzymaj się tego lekarza bo madrze gada :) ja ci powiem ze mi tez Pola opisała dobrze badania mojej babci bo wszystko co napisała powiedział tez lekarza a neurolok głupia stwierdziła z ewszystko jest ok :)

Kotki trzpiotki uciekam pichcić kolacyjke powoli bo tesc ma byc około 18.30 dla wszytkich I ZGARNIAJCIE TE STRONKI BO JA JUZ ICH SAMA ZGARNIAC NIE CHCĘ :D

Oj Evika rozczuliłam się bo poczytałam topik, o twoich staraniach i właśnie jestem w podobnej sytuacji bo mój syn ma 8 lat i chce mieć rodzeństwo .W sumie miał już mieć 2 lata temu na 6 urodzinki ale narazie nic z tego. Więc mam nadzieję że i mnie się uda a na co brałaś ten duph...?

idi1313 - ja też czasem czytam swoje opisy sprzed roku i zawsze gdy pomyślę o tym że mam Bartusia, który tak wiele się wycierpiał robi mi się ciepło na serduszku i wiem, że dla niego przeszłabym to wszystko jeszcze raz. Idi 1313 - ja brałam duphaston z tego względu, że miałam bardzo krótkie cykle, co 24 - 25 dni i wtedy też ginekolog przepisał mi duphaston do przyjmowania w drugiej połowie cyklu, ponieważ stwierdził, że II faza wyższych temperatur może być u mnie troszkę za krótka i rzeczywiście chyba tak było, bo lek ten pomógł mi zajść w ciążę. A co do dzieciaczków, to zobaczysz, Tobie też się uda :) Moja córcia, gdy dowiedziała się że będzie miała rodzeństwo - była zachwycona :) Zobaczysz idi1313 - Tobie też się uda, potrzeba tylko troszkę cierpliwości i czasu :)

mAAm - bo nasza Pola jest cudna i zna się na wszystkim :)