problem z zajściem w drugą ciążę

IZA ,NUSKA już macie wcieło mi posta więc pisałam w kawałkach :D LU- więc i ja Cię skracam :D co do własnej firmy to wiem jak jest :)bo siedzę w tym od kilku ładnych lat:Dchoć w sumie ciężko mnie nazwać firmą hihi:) A co do rybek to może za miast tych kombinezonów rozgrzewajcie się na wzajem hii:) i tylko patrzeć jak II kreseczki się pojawią :D

mAAm najwazniejsze sie nie denerwowac, napisalas, ze masz dzisiaj wizyte wiec dowiesz sie wszystkiego , zapewne wszystko jest w jak najlepszym pozadku, nam oczywiscie sie nie udalo w zeszlym miesiacu po 55 dniach dostalam@, juz mnie to meczy ta nieregularnosc i za kazdym razem jak sie spoznia to wiecie taka malutka nutka nadzieji, ze moze akurat, moj M tez cieszy sie sam nawet juz ma tak w glowie ustawione ze wie kiedy mam kiedy nie i jak tylko sie spozni to biedak kochany leci po test....... no ale zawsze to bywa , ze to jenak kolejna nieregularnosc w @ czasami az sie porycze i powiem tez ze widzac ciezarne , smutno sie robi ale zalamac sie nie zalamie wiem , ze wkoncu sie uda:)

Maam - nie zamartwiaj się wszystko będzie dobrze- a może jednak... mnie piersi bolały ..a teraz moje szczęscie ma już 1,5 roku :D

Lu - pewnie że się pojawią II kreseczki na 100 :D

maam grzejemy sie grzejemy czesto, ciesze sie , ze mamy wspolne hobby i tak milo czas spedzamy, mam w rodzinie kuzynke jest 4 lata po slubie i nudzi sie z mezem bo kazde lubi cos innego i czesciej sa osobno jak razem ,

Iza33 oby tak czekamy na to a wiesz zwlaszcza , ze z nami wszystko ok jestesmy po badaniach i nie mamy zadnych przeszkod by miec drugie oboje zdrowi, tylko poprostu ciezko utrafic i z tym liczeniem dni plodnych ciezko u mnie bo mam tak nieregularne wiec pracujemy nad tym jak najbardziej hehe byc moze juz niedlugo ale bym sie cieszyla heh i moja mala juz sie dopytuje kiedy bedzie dzidzia bo kazda z sasiadek ma po 2 , 3 dzieci i mala jest juz na tyle rozumna i pyta dlaczego ona jest sama a inne dzieci nie i powiedzcie jak tu takiej maludzie wytlumaczyc:)

IZA-kochana ja już się kompletnie nie nastawiam :o i stracha mam przed tą wizytą :o sama nie wiem czemu aż tak się jej boję :o Mnie brzuch nie boli tak cały czas tylko takimi falami czasem cmi czasem zakuje mocniej czasem to aż taki skurcz na zroście po CC czuje a piersi sa od kilu dni nabrzmiałe ale az tak nie bola zupełnie jak na @ LU- a nic Ci lekarz nie powiedział że masz az tak długie cykle ?? bo prawidłowo powinien być 20-36dc jak dłużej lub krucej to już mówią że nie dobrze :o więc i ja się tak martwię bo za nim lutke brałam miałam zawsze po 30 dc potem zrobił mi się po 34 dc i poleciałm do ginka to mi lutke dała bo miałm niski progesteron i jak kazał mi łykac w 16 dc to miałam 26 dniowe cykle jak raz mi zmieniła od 12 dc to miałam 21 i zablokowała mi owu potem miałam brac od 14dc i miałm 22 dc no i odstawiłam bo bardzo źle się czułam to nie mam do dzisiaj :O

Halo a gdzie reszta kobitek :O Bo zacznę uważać że jak ja piszę to wy znikacie :p:p:p :) baby jedne :D

mAAm u mnie jest tak ze nie kazdy miesiac mi sie tak spoznia, po 1 porodzie mi si tak rozregulowalo, lekarz dal pomysl na tabl anty reguluja @ ale ja mowie , ze staramy sie o dziecko i nic nie chce brac , bo pozniej odstawianie i czekianie wiec poradzil , ze mamy jeszcze probowac bo z nami jest ok badania wszystkie mam wrecz super, nic sie nie dzieje u mnie jest jeszcze to ze mialam nadzerke usowana niestety w polsce lekarze nadruszyli mi lewy jajnik przez co teraz nie pracuje i to to najwiecej na wszystko wplywa jak mnie moj gin po zabiegu tutaj obejzal to sie wystraszyl co mi narobili, no ale bylo po ptakach a w polsce bo mnie silny bol zlapal jak na urlopie bylismy , bylo to od czegos innego calkiem no ale lekarz zauwazyl dosc duza nadzerke no i w mojej malej miejscowosci w pl to robia jak na tasme jak najwiecej jak najszybciej, noi mi zrobili ladne rzeczy z jajnikiem, teraz juz po sprawie. moj lekarz mowi ze to ze jeden jajnik pracuje nie jest nic zlego i nie przeszkadza w zajsciu w ciaze , tylko cala sprawa i problem polega na tym ze trudno wtrafic sie w dzien

Maam ja jestem :D W gotowości :P ale najchętniej poszłabym już do domu... nie mogłam spać przez to spotkanie ...a jeszcze jutro ...

Lu - to codziennie się przytulajcie :P chociaz lepiej co drugi dzień :D

mAAm nie de3nerwuj sie i nie boj, bedzie dobrze zobaczysz, podejdz na spokojnie ja z 1 ciaza to mialam zero oznak nic , no jedyne co to niecalkowity zanik miesiaczki, mialam malutkie plamienia wtedy sie dokapowalam ze byc moze ciaza zrobilam test negatywny pewnie za wczesnie tydzien po na wizycie wyszla ciaza hehe ale mialam radocha moj nawet dostal od szefa dzien woplnego he:)hehe

iza33 no z tym tez nie tak najlepiej tak co drugi dzien to plemniki sa silne, ale jak tu sie powstrzymac my z mezem to troche wariaci jestesmy bo kochamy sie kochac, ze sie tak wyraze, on sie nie moze powstrzymac i ja wiec czasem ciezko nam przerwe zrobic..... ale mam nadzieje ze juz niedlugo beda 2 krechy ... jestem optymistka

LU- mi ginka mówiła że zawsze lepiej z rana sex bo plemniki żywsze i szybsze bo chłop wypoczęty no ale my tak częściej wieczorkiem :o Skoro jesteś pod opieką gina i mówi ci że takie cykle sa ok to spoko :) może testy owu zrób to zobaczysz kiedy masz owulację :) IZA- wiem, wiem kochana że ty w gotowości hihih:D

mAAm dziewczyny tylko sie nie smiejcie, prosze i nie pomyslcie , ze jestem jakas nienormalna ale my z rana jak sie przebudzimy to sie powstrzymac nie mozemy, i moj raz sie do pracy spoznil a jego szef powiedzial ze nie ma nic przeciwko , bo wie , ze sie staramy i kazda pora odpowiednia, moj spalil buraka ale coz wymeczony byl i bylo widac dlaczego hehehe ma super szefa naprawde nawet on sam nam polecal specjalistow dla mnie wizyty umawial zloty czlowiek czasem mysle , ze jestem w niebie tak ludzie dbaja o siebie nawzajem i pomagaja, a zwlaszcza ze zyjemy jak jedna wielka rodzina , moja szefowa mojego szef czesto razem na weekendy na grilu sie spotykamy, tutaj nie odczulam tej wyzzszosci ze szef i pracownik nie moga razem spedzac czasu bo nie wypada tutaj kazdy jest na tym samym poziomie ale powiem wam ze tez idzie naprawde zadufanych w sopbie spotkac i wtedy nie jest milo.... kochane dziekuje za mile slowa naprawde, jak milo was miec i tak sobie szczerze od serca pogadac, b cie siesze ze trafilam akurat na was

mialo byc bardzo sie ciesze

Lu- tylko się cieszyć że macie normalnych szefów :D I działajcie :)

LU- no ta ja tu liczę na szybkie II krechy z twojej strony hihih:D u nas rano to nie zawsze jest jak bo mąż do pracy młody do szkoły więc nie zawsze jest jak bo taka ranna bieganina nas dopada :o ja też bardzo się cieszę że razem z MAMĄ36 dołączyłyście do nas bo już z POLĄ same na placu boju zostałyśmy oczywiście przy olbrzymim wsparciu naszych DZIEWCZYNEK KOCHANYCH :D

No proszę jak nigdy dzisiaj na mnie te stronki trafiaja hihih:D POLA- kochana pisz bo zeświruję :p w fotelu :Dtrzymam poślady :D

MAMA36, LU bo nie pamiętam która z Was pisała że podoba jej się określenie zaciskam poślady , bądź trzymam poślady :0 to określenie wymyślone przez moją mame która uważa że trzymanie kciuków zdradza hihi i tak zawsze mówi żartobliwie że zaciska poslady hihi:D

mAAm no u nas to ja zawsze pierwsza wstaje zrobie mojemu i sobie kawusie sniadanko mu do pracy i wtedy akcja hehe no jakos nie mozemy sie opanowac, pozniej mala szykuje do przedszkola i ja do pracy takze juz mnie powoli strzela to siedzenie w domu, ja to tak nie potrafie musze ciagle cos robic w miedzyczasie jak pisze to tu odkurze tam zetre kurz jak jeszcze jakis jest hehe , nawet choroba mnie nie powstrzyma juz taka jestem mam to po mamusi mojej ona tez zawsze taka , wszystko na wysokich obrotach ale mi jej brakuje, tych pogaduszek , ale za 2 miesiace przyleci jupiiii juz odliczam,

oj to chyba mama36 , ale mi takze sie to stwierdzenie podoba fajnie brzmi hehe:)wesolo i nie tak oklepanie jak trzymanie kciukow

LU- u nas to pierwsza wstaje psina hihihi:) sprawiłam ja mojemu na 30 urodziny rok temu :) i Mój musi wstać z nią na spacer hihih:) i kawunie mi robi hihih:) Ja z racji zawodu większość czasu mogę w domku spędzać więc w przerwach siedzę i sprzątam hihi:) ale sex z rana coraz cięższy jak dziecko starsze więc korzystajcie :) choc do sypialni nie wchodzi :) ale samo życie w ciągłym biegu...tak jest przynajmniej w stolicy :O jak bylismy na placówce to życie płyneło spokojnie a teraz to gna i gna :o

EVIKA- oj kochana jeszcze o tobie zapomniałam :o jak tam samochodzik ? naprawiony już ? mam nadzieję że naprawa nie zrobiła ci dziury w portfelu :O i powiedz jak ty te mrozy wytrzymujesz ??? KROPKA- jak tam kochana z pracką ? rusza się coś ? POLA- PISZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

i DUPA wrrrrrrrrrrrrrrrr właśnie dzwonili z limu że ginka nie dotarła z przyczyn osobistych i mi wizytę na piątek przełożyli :( i znów kuźwa nic nie wiem chyba oszaleję do piątku wrrrrrrrrrrrr

Witam ponownie! july- zdrówka życzę i może nie wychodź z domu na taki mróz, zatoki podobno lubią ciepło iza33- witaj moja rówieśniczko, fajnie że w pracy ok - no i przystojny prezes... nuska-witaj, byłam wczoraj na zebraniu w przedszkolu i mam takie nerwy- jako jedna z nielicznych mam odważyłam przyznać się do naszych planów czyli że synka zapiszemy do zerówki szkolnej w naszym rejonie-oj jak na mnie naskoczyły inne mamy że tam niski poziom, świetlica...a nasze argumenty to takie że: cały stres poznawania nowego środowiska nowych znajomości przejdzie w zerówce gdzie nie ma jeszcze obowiązku nauki a nie w pierwszej klasie gdzie już więcej obowiązków, znam synka i wiem że potrzebuje więcej czasu na zapoznanie z NOWYM więc w zerówce nie odbywało by się to kosztem nauki maam- dużo się u ciebie dzieje niestety nie wiem co mogłabym ci doradzićja z moim cyklem nie miałam problemów choć przez jakiś czas stosowałam CASTANGUS i mój cykl z 28 zmienił się na 26 teraz boję się co będzie z moim cyklem po zabiegu-zobaczymy, byle do piątku na pewno wszystko się wyjaśni choć w moich myślach mam "inną wersję"twoich dolegliwości...ale ja nic nie mówię... nie mówię...ZACISKAM POŚLADY

mam36-czerwona to ja, up..............

Witam:) Wiem ze czekacie na wiesci ..;) Dotarlismy do domu wreszcie. Jestem padnięta na maksa.W ogóle to doktor sie prawie godzinę spoznił bo w szpitalu musiał dłuzej zostac.. Generalnie wizyta udana.Gadalismy długo i rzeczowo. Powiedział mi ze w ciągu 6 miesiecy powinnam byc w ciązy hehe;) Przeanalizował nasze wyniki, wysłuchał całej historii leczenia. w 3-4 dniu nastepnego cyklu mam zrobic badania-napisał mi jakie, z wynikami mam do niego dzwonic, dostanę gonadotropiny potem pregnyl na pęknięcie pęcherzyka i inseminacja. W planie 2-3 proby a jak to nie wypali -in vitro. W międzyczasie moj R ma pojechac na badanie nasienia bo dr chce by zrobił je jego biolog/Te nasze bad nasienia z zg wydają mu sie niedorzeczne.Aczkolwiek podobno nie sa złe. To tyle.. Zaczynamy wiec od nowa. Krytykował postepowanie dotychczasowe, stwierdził ze duphaston był bez sensu ,clo tez było bez sensu...:( Najgorzej ze to kilka godzin na wizyte w Poznaniu trzeba miec.Mam nadzieje ze uda nam sie to wszystko poskładac czasowo,by jednoczesnie nie kolidowało z naszą pracą.Przeciez musimy jeszcze na to zarobic.Inseminacja jakies 1000 zł,in vitro 12-14 000:( Masakra jakas. I 25% szans.. mAAm- kochana,ja trzymam poslady ze hej:):) to musi byc to! Dziewczyny- dziękuję wszystkim za trzymanie posladów dzis za nas.Jestescie kochane.:) Teraz musze sie kimnać,wykonczył mnie ten dzien. A stary zapowiedział ze jak mam 11 dc to przez najblizsze kilka dni bedziemy sie bzykac jak kroliki.;) Musze sie wiec przygotowac:D

POLA- super że trafił ci się dobry lekarz :) Ja tam wierzę w to że po tym waszym bzykanku inseminacja juz nie będzie potrzebna bo II krechy zobaczysz hihihi:D życzę ci tego kochana z całego serducha u mnie to zawirowania hormonów wierz jak zemną było :oa nie ciąża no ale wierze że i dla mnie jeszcze słonko zaświeci :) bo tego chyba powinnam się trzymac choć nerwa mam że dzisiaj mi ta wizyta przepadła :( No i kochana działajcie, działajcie ja chce dzisiaj sztuczne ognie u siebie widzieć :DA co do lekarza to może spróbuj się z DONIĄ na NK skontaktowac bo ona chyba w Poznaniu się tez leczyła bo jest z kalisza. Może coś ci podpowie:) MAMA36- no u mnie niby było ok tylko progesteron niski a jak mi narozrabiała prywatna ginka :o to mi owu zblokowała po tem dostałam ćwiartke ćwiartki clo i jak miałam pecherzyki to i w jednym i w drugim a juz szkoda gadać jak znam życie to znów coś z tymi hormonami :( Co do zerówki to i ja chodziłam do szkoły jako dziecko i super to wspominam i mój syn :) wysiedliśmy prosto z samolotu bo mieszkaliśmy za granica i on tam do szkoły już chodził i prosto na rozpoczecie roku w 0 poleciał :) co prawda bez walk się nie obyło bo go chcieli odrazu do II klasy wziaść ale wywalczyliśmy :) bo 6 latek w drugiej klasie by głupio wygladał . Ponad to dzieci w zerówce nie są wypuszczane na przerwy jak pierwszaki i raczej sa izolowane od innych starszych dzieci. Syn mojej kol tez chodzi do zerówki w szkole po mimo tego że ona jest przedszkolanką :) i mały jest bardzo zadowolony zobaczysz :) Oboje z mężem zdecydowaliście słusznie :)

mAAm to to ale sie zlozylo i musisz czekac, nie dziwie ci sie nerwow naprawde, ale ja tez mysle , ze wiadomo co........i jak wszystkie zaciskam poslady po_la_ oj kochana ty tez przechodzisz teraz , ale mysle ze in vitro nie bedzie potrzebne po kroliczkowych szalenstwach, napewno pojawia sie 2 krechy szykuj sie szykuj sily nabierz i do dziela