Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

No! Wiedziałam Evika że na Ciebie to zawsze można liczyć! Widziałam zdjęcia na n-k - piękna młoda dama w białej sukni. A jaka szczęśliwa i uśmiechnięta! Cieszę się że mimo pogody wszystko super się udało...Zdradź w końcu co było dobrego do jedzenia - ja głodna od rana to chociaż sobie poczytam :-) No i co tam u mojego Zięcia? Zdrowy? Zaczyna już chodzić czy ucieka na czworaka ? :-) Kisa - miałaś się odezwać moja droga - co tam u Ciebie? Czemu nie ma Cię z nami? mAAm jak psinka? już na dobre się zadomowiła? sama widzisz jaka pogoda w wawie - jak tylko na dobre się rozpogodzi to umawiamy się na jakiś spacer i pogaduchy :) Reszta babeczek meldować się mi tu szybko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja się do kawusi dołączam. Co do topiku to ostatnio mam podobne odczucie jak Evika, że piszę sama do siebie, niestety to zniechęca...Bardzo bym chciała aby topik nie umarł bo wszystkie kobietki jesteście fantastyczne i nie chciałabym tracić z wami kontaktu. A tak po za tym to byłam wczoraj na usg i już wiem, że będzie drugi chłopak. Z jednej strony mi to nie przeszkadza, bo wiem jak cudny jest Adasiek więc drugie dziecko nie może być gorsze. Z drugiej strony chodzę i płaczę bo straciłam nadzieję na córkę a tego pragnęłam bardziej niż czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nike nie martw się - ciesz się że przede wszystkim dzidziuś jest zdrowy! A że chłopak to super - bo już wiesz co i jak, jaka pielęgnacja, mnóstwo ubranek pewnie po starszym bracie, potem zabawki, wspólne zabawy i ganianie po podwórku. A dziewczynka będzie następnym razem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
july- dzięki za wsparcie jednak co do trzeciego dziecka to raczej u nas nie wypali bo mój M nie chce słuchać o trójce. Po za tym tyle starania o tą ciążę, że nie wiem czy chciałabym wracać do tego. Wy dziewczynki dobrze to rozumiecie bo przechodzicie lub przechodziłyście przez to samo. Ale co do ubranek to masz rację, wszystko trzymamy bo od początku zakładaliśmy, że chcemy drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
July - kochana, mimo, iż pogoda nie dopisała, to rzeczywiście córcia szczęśliwa, uśmiechnięta:) Oczka świeciły się jej jak perełki:) Jśsli chodzi o jedzenie to były roladki schabowe z pieczarkami i serem, rosół z makaronem, panierowane nóżki z kurczaka, młode ziemniaczki z koperkiem, faszerowana pierś z indyka, devolay z kurczaka. A z sałatek to mizeria, ogórki małosolne, sałata z rzodkiewką, sałatka z serem feta i lodową kapustą, sałatka grecka z oliwkami,, gyros. Tort był bardzo duży i przepyszny, był ślicznie udekorowany i każdemu smakował:) Poza tym były ciasta, no i oczywiście deser lodowy, na który najbardziej czekały dzieci:) A Bartusio? Kawał już chłopa z Twego zięcia kochana:) Gada jak nakręcony, bardzo dużo mówi: "ma-ma", "ta-ta", "ba-ba", "nie-nie", "Ola", "la-la", "ko-ko". Umie naśladować odgłosy zwierząt, no i jest przy tym taki pocieszny. Ogólnie to chyba będzie niezłym rozrabiaką, bo uwielbia psocić, wygłupiać się, wariować itp:) NO i muszę się pochawalić że umie doskonale wchodzić po schodach:) Taki mały szkrab a tak szybko zasuwa mi po schodach, wczoraj sąsiad gdy zobaczył to tak się śmiał że nie mógł się uspokoić, mówi, że taki mały kajtek, ledwo skończył 11 miesięcy a po schodach biega jak stary. Mówię Ci kochana kto tego nie widzi to nie wierzy:) Na czworaka zasuwa jak mały samochodzik, ogólnie bardzo mądry z niego chłopczyk i bardzo szybki, energiczny:) A jak moja księżniczka się miewa? U nas pogoda, t lepiej nie mówić, już cały tydzień zimno, pada, wieje i jest okropnie nieprzyjemnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz - główka do góry. Wiem wiem mi łatwo pisać bo mam parkę - ale jak jeszcze nie wiedziałam że będzie córa to nawet w myślach wolałam chłopaka - właśnie ze względu na ubranka, zabawki no i umiejętności w obsłudze. Oczywiście jak się dowiedziałam że córa to była radość ale i strach że trzeba będzie się nauczyć paru rzeczy... Co do trzeciego dziecka - ja bym bardzo chciała, mój mąż też ale na razie jeszcze nie - i jak już się zdecydujemy to dopiero będzie dylemat - czy wolimy dzieczynkę czy chłopca :) Twój mąż teraz mówi nie - ale zobaczysz jak będzie miał takich dwóch fajnych chłopaków to na pewno sam zacznie Ci przebąkiwać że przydałaby się jakaś dziewucha do poskromienia tych dwóch łobuziaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nike_m - jej super:) Twój synuś będzie miał braciszka:) Zobaczysz gdy się urodzi, nie będziesz wyobrażała sobie świata bez Twoich dwóch synków:) I rzeczywiście wszystkie ubranka będziesz miała po starszym synku:) Najważniejsze że jest zdrowy:) No i rzeczywiście, może trzecia będzie córeczka:) Przecież już po drugim dziecku to staranka mogą być bardzo spontaniczne, na luzie, albo będzie albo nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika no to żeś mi teraz smaka narobiła...jeszcze bardziej głodna się zrobiłam - ale twarda muszę być bo chce jeszcze sobie zrzucić parę kilo - mimo iż na takiej ścisłej diecie nie jestem to staram się ograniczać jedzenie. Bartuś faktycznie musi słodko wyglądać na tych schodach. A co do rozrabiaki - wiedzę że pasuje do mojej Zochy - moja mama mówi że z niej większa łobuziara niż z Antosia. Antek taki spokojny, delikatny - jak był w jej wieku to do wszystkigo podchodził ostrożnie, najpierw wybadał teren potem albo ruszał albo się wycofywał a ta....ta pędzi jak szalona nie myśląc o konsekwencjach :) Oj będzie się działo jak podrośnie! Też już zasuwa na czworakach i staje przy czym tylko się da i z daleka widać jej szeroki uśmiech i 8 szczerzących się zęboli! A od paru dni nie śpi w nocy jak niemowlaczek na plecach tylko uwali się jak stary - albo na boku albo na brzuchu - i o dziwo śpi dłużej i rzadziej się wybudza na cycka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
july- z nieba mi spadłaś..przynajmniej pierwszy raz się uśmiechnęłam od wczorajszego usg... Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki...masz rację może potem zmieni zdanie, a ja nabiorę chęci na kolejne staranka... To ja się idę położyć bo całą noc nie spałam i chyba muszę nadrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tam od razu z nieba - z nieba to dzisiaj deszcz u mnie leje :-) a tak na poważnie - nie ma za co dziękować - teraz ciesz się że ciąża przebiega prawidłowo, dzidziuś zdrowy i juz zacznij zastanawiać się na imieniem :-) No chyba że już masz jakieś typy to zdradź nam jak nadrobisz zaległości w spaniu :-) Nuska wczoraj był opieprz to dzisiaj piszemy ile wlezie :-) Szefowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj July szefowa to ja nie jestem ..... Ale taka mobilizacja przydała się jeszcze tylko musimy dopaść resztę pań he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
July - no to Zocha normalnie w sam raz stworzona dla mego Bartuśka :) No i nawet razem po 8 zębolków mają :) Nike_m no własnie kochana zastanawiałaś się nad imieniem dla synka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiamy się nad imieniem Aleksander, ale to się do września jeszcze może zmienić :P Dobra to lecę do łóżka bo potem muszę kurdupelka odebrać z przedszkola... 👄 buziaki kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eviczko no normalnie szkoda że mnie na komuni córy nie było , taka wyżera....mniam mniam Chciałabym widzieć Bartunia na tych schodach całuski dla niego. Evika 3000 postów wow!!!! U nas tez zimno i leje ....Wstyd się przyznać ale już drugi dzień siedzimy w domu z powodu tego deszczu. Już nie chce ryzykować chorobami , a do szkoły daleko na nogach. Zresztą ja już kuruje się od tygodnia i nic. Maam całe szczęście , że nie tylko ja ta mam (jak mnie jakaś babka wkurzy to też mówię że jej chłopa brak) Daj znać jak po spotkaniu , może psora będzie rozluźniona po nocy i będzie ok. ;))) Nike gratuluje chłopca , ja bardzo chciałam mieć drugiego syna ale jest kochana dziewczynkaWiesz przy trzecim nie koniecznie takie staranka czasem bez się trafi. Jak na razie odpoczywaj i dbaj o siebie. I przykro mi z powodu siostry , nie potrafię w ogóle nawet czegoś takiego sobie wyobrazić. July to widzisz trzecie musimy zaplanować razem , bo my też jeszcze nie teraz, ale chcemy w przyszłości. Z drugiej strony jak piszę planowanie to chore to jest , bo w moim przypadku dziecka nie da się od tak zaplanować. Zaszłam jak przestałam planować He He. A co do płci to byłabym za chłopcem, ale jak wiadomo nie mamy na to wpływu ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie:: Sporo tego.. Teściowa w końcu trochę zainterweniowała. Przez przypadek jak była u nas babcia zaczęła jej się skarżyć i ona mnie zaatakowała dlaczego tak się dzieje. Wtedy ja jej że prosto się ocenia z perspektywy dwóch godzin raz na dwa tygodnie. W ogóle dużo tego pisania ale doszło do konfrontacji nawet z moim synem (chore do czego doszło) ale dzięki temu wyszło że babcia mówi nie całą prawdę wręcz na wyrost. Wyszło na jaw że nie zażywa leków psychotropowych . I w sumie nic się nie zmieniło z tym wyjątkiem że wszyscy wiedza co się w domu dzieje i co się babcia wyczynia. Syna źle leczyłam..miałam mu cały czas podawać alertek, a ja tylko jak miał katar. Codziennie wieczorem zażywa tabletkę i spoko nic się nie dzieje. Mam problem też z nim bo ma dużo nie obecności i z nauką ok. wszystko nadrabia , tylko mówi że koledzy nie chcą się z nim bawić, tak myślę że z powodu tego że często go nie ma. Donia znowu za dwa tygodnie na 80 % dostanie skierowanie do endokrynologa na badanie hormonów. Ma jednak powiększone piersi , pediatra stwierdził że u małych dzieci może tak być ale ona już skończyła 8 miesięcy i nie jest to w normie. A tak to rozwija się super. Pełno jej wszędzie , wszystko ją interesuje przeważnie to co zakazane. Wstaje gdzie tylko może , przewraca się, gryzie Ja chyba od ponad tygodnia leczę przeziębienie. Pierwsze ostry ból gardła teraz duszący kaszel i katar. No to tyle na razie. Pozdrawiam goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziwewczyny, mało sie udzielam bo jeszcze troche roboty mam ale obiecuje poprawe nike u mnie na pierwszym usg maja miała byc chłopcem:)))a jak na nastepnym okazało sie ze jest córka wyszłam w łzach od lekarza bo moje marzenie sie spełniło:) odrazu kupiłam jej 1 sukienke:))) maja wczoraj skonczyła 9 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co to znowu za cisza? Wstawać, pisać... jakie plany na weekend macie pomijając pogodę? Tradycyjnie kawka podana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dzisiaj ja zapraszam na kawę :) Tylko, że ostatnio piję zwykłą kawę hmm chyba z 10 lat nie piłam - tylko rozpuszczalną ale kobieta zmieną jest ;) Evika dopiero dzisiaj zobaczyłam zdjęcie Oli- CUUUUUUUUUUUDNIE wyglądała- hmm może zamówimy dla naszych dziewczynek podobne - bardzo mi sie podoba - a czy te alby są na kole ? NIKI - wiem co czujesz ... a wstyd się przyznać ale jak byłam w ciązy z Paulinką tak bardzo chciałam miec syna - durna presja żeby facet miał syna a teraz nie wyobrażam sobie życia bez mojej córci :) zobaczysz jak urodzisz pokochasz swoje maleństwo tak samo jak pierwszego synka ...imię bardzo mi się podoba :) Koteczek - gratulację dla Mai July- zapraszam kochana do naszej diety ...przekroczyłam w końcu 65 kilo :) ale jeszcze .... Nuśka to od nas zalezy czy topik bedzie działał - ja nie wyobrażam sobie, zeby nas nie było.....:) Maam masz już kreację na wesele brata ? Kiedy dokładnie ten ślub ? Dziewczyny mam pytanie czy któraś z Was była na Chorwacji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
July to ja poproszę kawkę ale zwykłą :) Dziewczyny przez weekend majowy robiliśmy trawnik - myślałam, że ducha wyzione ;) ale teraz czekamy bo trawka ładnie wysiana, teren troszkę wyprostowany i grządki zrobione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze, pyszna kawka. Koteczek napisz jak tam poczynania córy. July my plany mamy takie wykopać wielkiego korzenia Który stoi w miejscu boiska do siatkówki , zrównanie terenu. Koszenie trawy , co nie wiem czy realne bo tak mokro jest. Oprócz tego od zeszłego tygodnia marze wybrać się w ruiny pewnego ośrodka w Kozubniku tu link to zobaczycie o co mi chodzi. http://www.youtube.com/watch?v=z9yQaTJL1Tc&NR=1 Aż wierzyć się nie chce. Tym bardziej dziwne to ze nawet nie wiedziałam o jego istnieniu mimo że na zaporze w Porąbce wiele razy byłam nawet rowerowo. Iza ja sobie nie wyobrażam picia fusiary...sam zapach mnie..... Chociaż jak piszesz kobieta zmienna jest. Zazdroszczę Ci równiutkiego trawnika u mnie to raczej falowany he he. Na Chorwacji była moja szwagierka, jechali samochodem , spali w jakimś domku , potem w namiocie.Fotki super.Mogę spytać o szczegóły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza dietę znam bo do tej pory też na niej byłam :-) Właśnie sobie popijam drugą już dzisiaj kawkę i buszuje w necie. mAAm co tam u Ciebie? Evika? A co z Polą? nie zagląda, nie pisze, nie czyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nuśka zapytaj ile ich kosztował nocleg, jak możesz :) A zdjęcia rany faktycznie nie do wiary ... ale okolice śliczne - jak chcesz to Ci pomoge przy trawniku ;) chyba z 30 taczek wywieźliśmy- mam wprawę :) July chyba byłaś zadowolona z diety ? Dzisiaj jestem z administracji sama -oprócz dyrektora chyba bedziemy się po pokojach ścigać ;) administracja ma wolne za 01.05 a my z dyr. mieliśmy 30.04 wolne a przydałoby się dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak - byłam bardzo zadowolona bo jadłam to co chciałam i lubiłam a pare kilo zrzuciłam - tylko nie wiem dokładnie ile bo przez rozpoczęciem diety nie stanęłam na wadze ale widzę po ubraniach :) teraz już tak rygorystycznie jej nie stosuje ale zostało mi parę nawyków - min. nie słodze kawy i herbaty, staram się nie jeść pieczywa, mięso raczej gotowane albo z grila - no i unikam słodyczy - z tym ostatnim nie ma problemu bo jakoś mnie nie ciągnie teraz do słodyczy - normą jest czas przed @ - ale wtedy sobie nie odmawiam - wychodzę z założenia że jakaś przyjemność od życia mi się należy :) chorwacja piękna - też mi się marzy - ale w tym roku małż chybia nie będzie miał tyle urlopu więc zadwolimy się naszym morzem lub jakimś fajnym gospodarstwem agroturystycznym - znalazłam już nawet jedno fajne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mi się marzy... zobaczymy , polskie morze uwielbiam tylko ta pogoda :( i od nas też bardzo daleko 700 kilometrów a na Chorwację 1000 ... no zobaczymy :) Kochane zieloną herbatkę proponuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOCHANE:) Witam Was goraco :D bardzo się cieszę ze tyle naklikałyście :) ale poczytam was nieco później bo mam kupe roboty i jeszcze po tem wizyte u arelgologa z sobą :O więc pewnie klikne każdej z osobna wieczorkiem :O Co do rozmowy z matematyczka to cóż ...........jak to mówia stołki i taborety :O szkoda gadać wpierw mówiła do mnie jak do gowniary która w wieku chyba 13 lat urodziła a jak nagle dowiedziała się ilie mam lat to rozmowa zmieniła się o 360 stopni :O ugryzłam się w język chyba z 250 razy bo wiecie jak to jest :O zwlaszcza ze ta pipa chyba będzie wychowawczynią mojego syna od przyszłego roku :O ale ogólnie jest dobrze :O jak nie bedzie miał 4 trudno ja uważam że 3 też jest dobrą oceną :D Kochane uciekam teraz do roboty :O i klikne po tem 👄❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maam to tylko się ciesz, że młodo wygladasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja tylko na chwilkę. Na chwilkę też wpadłam do pracy i zaraz uciekam do domu. Bartuś całą noc strasznie płakał, nie pomagały ani syropy przeciwbólowe ani czopek, nic. Całą noc dosłownie nosiliśmy go na rękach. Już dosłownie myśleliśmy, że pojedziemy w środku nocy na pogotowie. Nad ranem straszliwie zaczął wymiotować. Nadal wymiotuje, często i bardzo dużo I od 11.30 jest nasz pediatra i muszę jak najszybciej pokazać małego lekarzowi. Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo kolejny raz pobytu w szpitalu nie wytrzymam psychicznie Później kochane Was doczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika ... może Bartuś coś zjadł ... daj znać po wizycie lekarza- zdrówka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×