Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość the end.....

To co Cię nie zabije, sprawi że zapragniesz umrzeć...

Polecane posty

Gość the end.....

Prawda czy fałsz? Bo w to, że wzmacnia nie wierzę. Jak było u Was w najgorszych momentach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parta
To co mnie nie zabiło, sprawiło, że nawabiłam sie nerwicy. Już dawno po problemie a mi się trzęsą ręce jak u nałogowego alkoholika, łykam psychotropy i chodzę na terapie. A czy wzmocniło? Chyba tylko bezsenność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie się sprawdziło
... myślałam, że wali się cały świat... ale odrodziłam się silniejsza, bardziej pewna siebie, nie boję się przeciwności, kłopotów, wiem, że sobie poradzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdaniee to...
tragedia trwa chwile to co jest po niej to nasze dzielo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jest ze to co nie
zabija potrafi bardzo mocno osłabić. Bardzo zmienia człowieka. Często też sprawia , że chcemy smierci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na dłuższą metę jednak wzmacnia- ale na to trzeba czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki brat...
to, co mnie nie zabilo sprawilo, ze umarla czesc mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podoba mi się to zdanko
jest prawdziwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
the end..... "To co Cię nie zabije, sprawi że zapragniesz umrzeć... " Prawda czy fałsz? ta prawda. ... ale gowno prawda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
candywoman "naoglądałaś się wczoraj filmu na Polsacie i cię na refleksje wzieło" jaki lecial ? chyba przgapilem :D straszne 😭 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to samo
nie zabiło całej mnie ale dużą cześć i chęć by umrzeć jest wielka. Trwa to juz dosyc długo więc z czasem wcale nie wzmacnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hmmm-alkoholizm, troche eksperymentów z narkotykami, rzucenie studiów, wszystko przez kobiety :P ale po proscesie podnoszenia sie (bez niczyjej pomocy) stwierdzam że... co Cię nie zabije to Cię wzmocni :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu.na.moście
nie ma co plakac liczy sie PRZYSZŁOŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
co cie nie zabije to na pewno wzmocni.U mnie wszystko się sprawdziło,jestem twarda jak nigdy,nie wzruszam się z byle powodu,trudno wyprowadzić mnie z równowagi;) i najwazniejsze-nie przejmuję się głupstwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to co cie nie zabije
sprawi , ze staniesz sie silniejsza na przyszlosc !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co cię nie zabije, w końcu cię i tak zabije, tylko później. A pragnienie śmierci będzie rosnąć z każdym dniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
korjonos nieprawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety korjonos
znam to z autopsji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
do niestety a niby co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu.na.moście
dokładnie, złe przejścia uczą życia, czasami naszym kosztem ale jednak stajemy sie twardzi jak skała i nie wzrusza nas nic... nie wiem czy to takie dobre, bo czlowiek na poaczatku myslal, ze zycie jest takie piekne, idealizowal,a w zderzeniu z brutalna rzeczywistościa traci to swoje aiwne myslenie, brakuje pozniej tego np w milosci, ktora juz nie jest ta ssama... i nic juz takie czyste nie jest jak dawniej... ale warto wyciagnac wnioski i uczyc sie na wlasnych doswiadczeniach, aby moc twardo stapac po ziemi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
u mnie się sprawdziło ze co Cię nie zabije to Cię wzmocni. jednak żeby wzmocniło trzeba temu czemuś stawić czoła, a nie biernie czekać aż minie. tylko walka wzmacnia, płynięcie z prądem osłabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety korjonos
powiem tak to co w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła pomarańcza
gorzej gdy wszyscy cie osłabiaj , zebys nie mógł zacząć, a kazdy z ciebie korzysta jak z podajnika, tylko sie zabić, to prawda,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można w ogóle myśleć, że jeśli komuś przytrafi sie coś złego to go to wzmocni? Takie rzeczy zawsze osłabiają, jedynym ich pozytywnym efektem jest to, iż potrafią sprawic, że człowiek obojętnieje na mało ważne sprawy - nie sądzę żeby można było to uznac za \"wzmocnienie\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesoła pomarańcza
korjonos pomagasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co mnie nie zabiło - za każdym razem mnie wzmocnilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak
korjonos Życie to ciągłe drobne problemy .Ludzie często przejmują się bzdurami,głupie sprawy rosną do rangi mega problemu. Ktoś kto przeżył coś więcej potrafi spojrzeć z dystansu na drobiazgi,które dla innej osoby sa wrecz powodem do depresji. Nie rozumiem dlaczego twiedzisz,że osłabiają,moze na moment,ale to tylko od ciebie zależy jak sobie z tym wszystkim poradzisz. Obojętność na mało ważne sprawy jest na pewno zaletą nie wadą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×