Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
EKD 34

Pierwsza ciąża po 35 roku życia.

Polecane posty

Witajcie nasze kochane netowe cioteczki :-))), Jestem po spotakniu z lekarzem, który mnie "ciachnie" i po ostatniej wizycie u mojej kochanej ginki. W środę rano trzymajcie proszę za nas kciuki :-))), Kubuś niezwykle aktywny, główkę ma już bardzo nisko, nie można go juz dokładnie zważyć, proszę go tylko żeby do środy poczekał a to jest grzeczny chłopczyk więc na pewno mamusi posłucha :-))). Cesarka ma trwać 20 - 30 minut, Kuba nie będzie przynajmniej wymęczony i wygnieciony, może rroche nieszczęśliwy, że tak gwałtownie wyrwiemy go z ciepłego i bezpiecznego miejsca :-))). Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie, dbajcie dziewczyny o siebie, jak wrócę to proszę tylko o same "dobre" nowinki :-))) Biedroneczko, cały czas jesteś w naszych serduszkach wraz z Koniczynką :-))), pomyślcie czasami o nas :-))). Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Dobry wieczór koleżanki!!! Karinko nie smuć się zbytnio bo dzieciak to wyczuwa. Smutki pozostaw za sobą - tak będzie najlepiej. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale postaraj się. Nie martw się tarczycą, bo są leki, którymi wyregulujesz poziom hormonów i będzie dobrze. Ćwicz pozytywne myślenie, to dobry pomysł;) A z tym powrotem do pracy to będzie ciężko...Wczoraj byłam tylko na chwilkę coś załatwić i kolega z dobrej chęci powiedział "to był dla nas szok.." Odpowiedziałam że dla mnie też i łzy popłynęły ciurkiem i po prostu uciekłam. Myślałam, że jestem już na tyle silna...ale jednak nie. Swojej pracy nie lubię zbytnio, natomiast większość ludzi z którymi pracuję są fajni i to rekompensuje mi niesmak do pracy. Gatta najważniejsze że synek jest zdrowy, może jeszcze ułoży się tak jak trzeba! Asiazz w środę będę myślami z Wami!!!!! I będę mocno trzymać kciuki!!! Obiecaj, że ucałujesz Kubusia ode mnie:) Kochana Biedroneczko odezwij się! No chyba że randkujesz to Ci wybaczam;) Pozdrawiam wszystkie.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej asiaz69 super że tak blisko masz do chwili w której przytulisz swoje maleństwo ,będę za was trzymac kciuki daj proszę znak czy wszystko dobrze z tobą i małym ściskam was mocno. Malwi1000 przykro mi bardzo że taki trudny jest dla ciebie powrót do pracy ,nie wiem czy to cię pocieszy ale wszystkie tak pragniemy teraz dziecka że zapominamy o pewnej bardzo waznej sprawie ,o tym ze mamy przy boku człowieka który nas kocha i pragnie razem z nami tego malutkiego szczęścia.dzisiaj spotkałam sie z przyjaciółką która była 6 lat w związku i niestety wszystko się rozpadło od 3 lat jest sama i bardo trudno poszukać człowieka zktórym chciało by się spędzić reszte życia i założyc rodzine.Jak ma sie 20 lat to jest prościej a ona kończy 34 i małe sznse na związek i jeszcze mniejsze na dziecko i właśnie mi uświadomiła że jestem szczesciarą że mam przy sobie takiego faceta i chyba ma rację.wiec staram się nie załamywać i po każdym nieudanym staraniu i tak dziekuję za to że go mam ,że mam wspaniałych przyjaciół i rodzine a jeżeli uda nam się urodzić dzieciątko to będę za to dziękować bogu do końca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quadrifoglio
Witam Was wszystkie po tak dlugiej przerwie :) Ja tylko na momencik tak naprawde to zdecydowalam sie nie wchodzic juz na forum a to tak ze strony psychicznej, ale to inny temat........ Chcialam tylko zyczyc z calych sil wszystkiego co najlepsze mojej przyjaciolce wirtualnej Asiaz i jej synkowi Kubusiowi oby w srode z wielkim placzem powital mamusie zdrowiutki ten nasz wielkoludek :) Setki buziakow przesylam Asiaz i bede z Toba myslami 👄 Oby szczescie w zyciu nigdy Ciebie i Jakubka nie opuscilo 🌻 Przytulam rowniez moja przyjaciolke Biedroneczke ktora chcialabym obdarowac oceanem szczescia i pomyslnosci. Ty moja dobra duszyczko...dziekuje Ci, ze bylas jak potrzebowalam wsparcia. Wielkim skarbem jestes dziewczyno i jak bym byla wolnym facetem to bym nie przepuscila takiego keska. Znajdziesz i Ty na Twojej drodze osobe ktora wezmie Cie pod swoja opieke i obdaruje pogoda ducha oraz oczekiwanym malenstwem. Wszystko sie dobrze ulozy zobaczysz. Biedroneczko nie opuszcze Cie tylko nie wiem jak podac tu jakies namiary na e-mail oczywiscie jak masz ochote utrzymac kontakt. Buziaczki skarbie. Malwi Ty moja dzielna kobietko oby jak najszybciej zawitala do Ciebie fasolka i nigdy przenigdy nie poddawaj sie zlym myslom....powodzenia zycze. Dla wszystkich przyszlych mamusiek i oczekujacych na cud wszystkiego najlepszego, oby dobry Bog mial Was w swojej opiece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane, Dziękuje wam wszystkim bardzo za dobre myśli. Malwi, na pewno ucałuje malucha od ciebie :-))), nie przejmuj się pracą, wiem łatwo się mówi, niedługo będziesz nosiła w brzuszku swoje maleństwo i tylko to będzie ważne. Koniczynko, moja kochana dziewczyno, tak się cieszę, że jeszcze przed porodem udało mi się ciebie "złapać", to dobry znak !!!!, stęskniłam się juz za Tobą. Bardzo Ci dziękuję za ciepłe myśli i słowa, z takim wsparciem na pewno będzie wszystko dobrze, a przede wszystkim czytając "ciebie" moje samopoczucie i nastawienie jest duzo lepsze (bo boję się jednak trochę i myśli różne krążą po głowie ..., pewnie tak to już jest). To drugie Twoje zdanie ...., to znaczy, że jak juz wyjdziemy ze szpitala to Ciebie tutaj nie znajdę :-((( ??? hm.... Karinko, usg na przezierność macie w środę??? a robisz też test PAAPA? Pewnie będą cię jeszcze różni "medycy" nastraszać, tak jak ja byłam straszona przez całą ciążę (już nie tylko chodzi o możliwość wystąpienia wad genetycznych. o których to wszyscy systematycznie mi przypominali - bo z tym akurat sobie poradziłam i podjęłam jedyną dla mnie słuszną decyzję bez względu na to jaki będzie Kubuś - jestem pewna, że najukochańszy :-))) i jestem pewna swojej decyzji, ale ciągłe panikowanie ze strony lekarzy na każdą nawet malutką odchyłkę - panika bo 5 jednostek leukocytów w moczu, panika bo noga puchnie - to na pewno zapalenie żyły albo jeszcze lepiej zakrzepica, panika bo cukrzyca - lekarz zapewniał mnie, że będzie coraz gorzej i na pewno insulina, panika bo pępowina dwunaczyniowa i mnóstwo wyimaginowanych wad z nią związanych - na pewno wada serca - usg i echo serca najlepsze jakie może być - to znowu zdziwienie, że jak takie dobre jeśli takie ryzyko wad? itp. Chcę ci tylko, skarbie powiedzieć, żebyś lekko przepuszczała przez palce niektóre informacje pozyskane u lekarzy i żebyś za każdym razem nie dostawała "prawie zawału", jestem też pewna, że nasze maluszki w brzuszkach odczuwają każde nasze zachwianie, smutek, załamanie ... Wszystko będzie dobrze i z twoją tarczycą też spokojnie wszystko się wyprowadzi, po I trymestrze można już przyjmować niektóre leki i na pewno dobry endokrynolog odpowiedni cie poprowadzi, warto znaleźć tez dobrego ginekologa, moja ginka jest najlepszą i najukochańszą lekarką jaka spotkałam, pommimo tego, że czasami się złościłam, że tyle badań i konsultacji ciągle mi zlecała. Moja koleżanka jest w 37 tc i tydzień temu zmieniła gina, chodziła na nfz, nie miała robionych badań, nie znała płci, lekarka odmawiała jej zwolnień lekarskich pomimo problemów z macicą, w takim stanie wysłała ją do szkoły rodzenia, skończyło sie lekkim rozwarciem szyjki i leżeniem w tej chwili "na płaski" no i zmiana lekarza, nie wiem jak by się zakończyła ta jej ciąża pod opieka takiej Pani doktor ..... Dbaj więc o siebie i swoje maleństwo io nie daj się "zwariować" :-)))) Lulitka, dzięki :-))))), trzymam też kciuki za wasze starani, tym razem na pewno uda się :-)))), myśl pozytywnie i wszystko bedzie dobrze. Biedroneczko, kochanie, przytulasy ode mnie i Kubusia. Trzymajcie się dziewczynki i zawsze myślcie o sobie i dbajcie o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka, oddałam głosik na Twoją Hanię :-)))), urocza dziewczynka :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieedronka
Czesc kochane dziewczyny:-)kazdej po 🌻 Koniczynko:-) no nareszcie jestes,przytulasy duuuuuze,sciskam mocno.Mam nadzieje,ze wakacje sie udaly i jasne,ze chce utrzymac kontakt i to bardzo,bardzo.Z tym adresem meilowym to naprawde takie klopotliwe,zeby zostawiac na kafe,wiec wpadlam na pomysl i zalozylam nowy tak zebysmy mogly nawiazac kontakt a pozniej juz bedzie z gorki..wiec pisz na iskieereczka5@o2.pl...jak ja sie ciesze,ze juz jestes :-D Malwi moja kochana,a Ty sie praca nie przejmuj,zobaczysz jak szybko sie wciagniesz i bedzie z gorki.Teraz masz na glowie cos wazniejszego,bo pazdziernik tuz tuz :-)...i to dopiero praca do wykonania:-).Ja pamietam i mysle o Tobie,w pazdzierniku mocno trzymam kciukasy. Asiaz najkochansza to juz:-)az nie wierze:-),ale ten czas pedzi.Poglaskaj brzusio i pamietaj jak bedziecie juz z Kubusiem lezakowac,wypoczywac to powiedz mu o Cioci biedronce i wycaluj ode mnie te sliczne stopki i raczki.Ja calym sercem jestem z Wami i bede modlic sie jak przyjdzie ten dzien aby wszystko przebiegalo dobrze i szczesliwie Karinko to moze wybierz sie do endokrynologa z ta tarczyca aby niczego nie zaniedbac,przytulam A u mnie nic,smutek,pustka i jakos tak nadzieji zaczyna brakowac....to tak jak pisze lolita o tej kolezance,az sie poplakalam,ze to juz taki wiek,ze moze sie nie udac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Witam! Dziękuje Wam wszystkim za słowa wsparcia i otuchy:) :) :) Koniczynko skarbie fajnie, że się odezwałaś...szkoda tylko że musisz psychicznie odpocząć.....Szanuję Twoją decyzję, ale wiedz, że będzie Cię nam brakować. Chociaż podczytuj nas czasami! Może też skusisz się aby coś napisać... Trzymaj się mocno kochanie! Mam nadzieję, że chociaż wakacje Ci się udały! Ściskam Cię mocno!!! Biedroneczko jesteś jak zwykle kochana pisząc do mnie. Wiem, że szybko się wciągnę i wpadnę w wir pracy. Nawet wydaje mi się , że niektóre rzeczy będę musiała sobie przypomnieć, bo jakby wyleciały z głowy! Starość nie radość;) Na pewno sobie poradzę. I nie płacz słońce bo zdążysz z tymi tak ważnymi dla nas sprawami. Uwierz w to!!! Bądź silna, dbaj o swoje zdrowie, umysł i urodę!!! Na każdego z nas czeka druga polówka;) Muszą się tylko odnaleźć!!! A Ty jesteś przewspaniała- nie widzę powodu aby miała Cię ominąć miłość i macierzyństwo! Asiazz jeszcze raz piszę, że będę trzymać kciukasy za Was. O rany ale to już blisko! Super! Kubuś w końcu zobaczy kto tak dbał o niego przez te kilka miesięcy:) Lulitko jakoś sobie poradzę. Przetrwałam tyle ostatnio, że powrót do pracy to taki mały pikuś! Dzięki za przypomnienie o moim mężu kochanym. Ostatnie wydarzenia zmieniły mnie i muszę się pilnować, aby nie wpłynęło to na nasze relacje.... Majka zagłosowałam na Twoją córeczkę;) Z naszym poparciem może się uda! CAłuski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was moje drogie netowe koleżanki! Ja ostatnio jakieś gorsze dni mam i dręczą mnie obawy o dziecko, z którymi nie mogę sobie poradzić. Asiazz dzięki za dużo dobrych słów, wiem, że będą mnie straszyć i tego się boję, bo ja w gruncie rzeczy strasznie strachliwa jestem :( i wyrzucam to sobie, że dziecku przez to szkodzę, ale gdzieś ten strach się czai. W środę to usg.testu PAAp mi nikt nie proponował i nawet jeśli to nie wiem, czy się zdecyduję, bo czytałam, że po 35 r.ż i tak wychodzą wyniki podwyższone właśnie z uwagi na wiek. Teraz mi jeszcze ta tarczyca doszła, ale to mam nadzieję, że się naprawi samo lub z pomocą leków. Zdecydowanie bardziej stresuje mnie, że nie mam odporoności na toxoplazmozę i jak wyczytałam, na co trzeba uważać to naprawdę złapałam schiza - ja głównie jem obiady w barze, bo sama sobie nie ugotuję i mogę tylko wierzyć, że są przygotowywane z zachowaniem zasad higieny. Ale kto smaży mięso 20 min?a ponoć tyle trzeba. Jadłam grillowane, bo byłam w stanie przełknąć to też wyczytałam, że się nie powinno. Mam poczucie, że zwariuję. czy któraś z Was też nie ma odporności na toxo i jak sobie z tym radzi? Te lęki przysłaniaja to co dobre i tak ciężko :( Pozdrawiam Was wszystkie a szczególnie Asiezz i trzymam kciukasy z Kubusia bo to już tuż tuż. Hura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gatta74
karinka76, może zmienić menu - zrezygnować z mięsa, jeść ryby, nabiał z innych źródeł? Nie chcę Cię straszyć, bron Panie Boże, ale tarczyca w ciąży się 'sama nie naprawi' więc pędź do endokrynologa. Lekarz zadecyduje czy i jakie dawki leków powinnaś stosować przy swoich wynikach. Leki na bazie hormonów tarczycy są na 110 % bezpieczne w ciąży, ba, u osób z chorobami tarczycy w przypadku stwierdzenia ciąży niejako z automatu podwyższa się dawki, bo ciąża to duże obciążenie dla tarczycy, a w 1 trymestrze, kiedy maluszek nie ma jeszcze swojej własnej tarczycy, tym bardziej trzeba o to zadbać. Pytałam, jakie masz wyniki hormonów - mam ten sam problem, ale jak widzisz, dzięki lekom już powoli dochodzimy do konca, chociaż badania powtarzam co 4-5 tygodni. asiaz69, kciuki za szczęśliwe rozwiązanie wciąż zaciśnięte. Mam nadzieję że będziesz miała pomoc przy Synku tuż po porodzie - przy kąpaniu, przewijaniu maluszka - po cesarce trzeba dać sobie czas na dojście do siebie. Wygląda na to, że będę miała ten sam problem, no chyba że Synek zlituje się nade mną i zmieni położenie na główkowe Serdeczne pozdrowienia dla pozostałych Cięzarówek i Staraczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieedronka
Asiaz ja pamietam i caly czas mysle o Was.....jejku:-) juz bedziesz miala swoje dziecko w ramionach:-D Calym serduchem jestem przy Was!!!!..Kciuki mocno zaciskam i juz zaczynam sie modlic o szczeslwe rozwiazanie,bo sroda juz pojutrze ❤️ Karinko Gatta ma racje,niech Cie obejrzy endokrynolog,badan nigdy za wiele,a lepiej niczego nie zaniedbac.I nie czytaj kochana tyle,bo to faktycznie zwariowac mozna juz lepiej komedie ogladaj i sluchaj swojego gin i ciesz sie ciaza zamiast zamartwiac,Przytulam mocno Malwi a co u Ciebie???pozdrowionka cieplutkie i przytulasy Ci sle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, czy mogę do Was dołączyć ? Mam 38 lat i jestem w 1 ciąży . Mam 2 adoptowanych dzieci i teraz taka niespodzianka. To dopiero początekz beta hcg wychodzi 4 tydzien.Bardzo sie boje ale wierze ze wszystko bedzie dobrze. pozdrawiam wszyskie forumowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was moje koleżanki :) Gatta te wyniki to tsh 0,008 i ft4 1,74. moja gin mówi by poczekać 3 tyg i sprawdzić ponownie, jeśli się do 4m-ca nie ustabilizuje to dopiero wtedy do endokrynologa. Teściowa konsultowała też ze znajomą endokrynolog i ona również potwierdziła, by poczekać jeszcze, bo to się nakładają hormony wytwarzane w ciąży i te tarczycowe i dlatego się tak dzieje. No więc już nie chcę zdziwiać - zresztą i tak właśnie końce 3m-c ciąży. A Ty Gatta miałaś to usg prenatalne, jakieś inne badania? Biedroneczko dziękuję Ci. Staram się bardzo ,ale czasem takie schizy dopadają człowieka, że szkoda gadać. Staram się nie czytać, ale czasem gdzieś zajrzę i jest porażka..O siebie się nigdy tak nie martwiłam, ale o to dzieciątko... Malwi, jak tam w pracy?dajesz radę?nawet sobie nie umiem wyobrazić, jak to ciężko, ale dasz radę. Jesteś bardzo dzielną osóbką. Kozakasia witam Cie, pewnie że możesz się dołączyć.Zapraszamy. No i gratulacje! A Was wszystkie dziewczynki proszę o trzymanie kciuków jutro o 8.30, jak ktoś może to i modlitwę. dziękuję. pozdrawiam Was serdecznie i nie dawajcie się. Aha no i trzymamy kciuki za Asie i Kubusia:) Ale fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Witam! No i poryczałam się już w pracy....ojj ciężko mi jest. Myślałam, że będzie łatwiej, ale nie.... Niektórzy patrzą współczującym spojrzeniem, a niektórzy (ci odważniejsi) podchodzą i mówią, że jest im bardzo przykro... A jedna dziewczyna zapytała dlaczego mnie tak długo w pracy nie było..wieć okazuje się, że były osoby ktore nawet nie wiedzialy!!! A na dodatek przejęłam obowiązki koleżanki, która właśnie zaszła w ciąże, ale tego się spodziewałam, bo miałam nadzieję, że właśnie ona zafasolkuje. Oby tym razem jej się udało!!! Życzę jej tego z całego serca! Biedroneczko właściwie to nic się u mnie nie zmieniło, tylko jak widać walczę o siłę dla mnie. Musze to wszystko przetrzymać. Dziś miałam sen, że zaszłam w ciążę:) Cudowny sen... Przytulam Cie mocno Biedroneczko kochana. Pozdrów ode mnie Koniczynkę:) A Ty Karinko proszę myśl pozytywnie o swojej ciąży. Wszystko będzie dobrze!!!! Trzymam mocno kciuki za dobry wynik usg!!! A co do toksoplazmozy to moja koleżanka miała ja w ciąży i przez cała ciąże brała antybiotyki. Nie martw się urodziła zdrowego, silnego chłopca!!! Jutro nasz wielki dzień dziewczynki!!! Bo przyjdzie na świat nasz członek netowej rodzinki:) :) :) Asiazz trzymam kciuki już od kilku dni!!!! Kozakasia witamy w naszym gronie. Serdecznie gratuluję fasolki. Jak widać cuda się zdarzają. Dbaj o siebie bardzo! Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gatta74
MALWI1000, życzę Ci dużo, dużo siły. Ja po poronieniu czułam się trochę odrealniona, jakoś do mnie nie docierało nic, dopiero za jakiś czas dopadła mnie potworna depresja - taka bomba z opóźnionym zapłonem. Mam nadzieję, ze znajdziesz w swoim otoczeniu wsparcie, ciepło i zrozumienie, które pomogą Ci szybko stanąć na nogi. kozakasia, witaj. Gratuluję również. bardzo pokrzepiająca historia! Wszystkie się boimy, niezależnie od stopnia zaawansowania ciąży. karinka76, to normalne ze TSH spada w ciąży, więc nie przejmuj się tym wynikiem - moim skromnym zdaniem byłby problem, gdyby rosło. Nie wiem, jakie masz normy dla ft4, więc nie wypowiem się - jeżeli Twój wynik mieści się w normie, to super. Kciuki już trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim ,dzisiaj robiłam betę i spadła na 11 więc lekarz mówi że wszystko idzie w dobrym kierunku . Czekamy na cykl i startujemy z mrozaczkami.Malwi trzymaj sie w tej pracy i myśl pozytywnie będzie ok.Ja byłam w sobotę na slubie szwagierki i też się okazało że jest w ciązy w 10 tygodniu ,wczesniej się nie przyznała ,zrobiło mi się trochę markotno gdy się dowiedziałam bo gdybym nie poroniła rodziłybyśmy razem na początku kwietnia.Wstyd się przyznać ale byłam nawet wsciekła i znowu powraca to pytanie dlaczego to własnie mi sie przytrafia,ale juz trochę ochłonełam i życzę jej jak najlepiej wiem ze każda znas czeka na bycie mamą. kozakasia witam cię serdecznie w naszym gronie i bardzo się cieszę jesteśmy w tym samym wieku i to mnie pociesza że komus się udaje że nie jest jeszcze za późno trzymam za ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quadrifoglio
Witam! Asiaz jestem z Toba myslami i serduszkiem ❤️ ❤️.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Dziś jakoś mniejsze mdłości.Jutro idę do lekarza i od razu na pojutrze umówię się u kardiologa z którym współpracuje mój gin. Mam nadciśnienie i bardzo wysoki puls, nawet leżąc mam powyżej 100odbić na minute. Serce sie meczy. Do tego mięśniaki. Bardzo się cieszę ze sie udało ,ale strach jest -mimo ze myslę pozytywnie i wierzę że będzie dobrze lulita - trzymam kciuki by wszystko poszło dobrze gatta74- mam nadzieje ze dokonca ta historia bedzie pokrzepiajaca malwi1000 - oby Twój sen się spełnił karinka76- dzieki i powodzenia pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Cześć dziewczynki! Asiazz nadal trzymam kciuki, choć pewnie dawno jest już po!!! Z pewnością teraz tulisz już Kubusia do siebie. Nie zapomnij Go ucałować ode mnie:) Dziewczyny dziękuje za wsparcie. Dziś było już lepiej! Wczorajszy dzien odchorowałam płaczem, ale dziś jest chyba dobrze. Dziękuję Wam! Kozakasia trzymaj sie mocno i dbaj o siebie! Faktycznie musisz iśc do kardiologa skoro masz takie ciśnienie i tętno wysokie. Daj znać co Ci powie! Biedroneczkę przesyłam tulanki!!! Gatta dziękuje! Pozdrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm ja bym nie chciała mieć dziecka po 35 roku życia... a już w 40 roku życia to kompletna masakra.... mam koleżankę, którą mama urodziła w wieku 39 lat... jak my miałyśmy 20 lat, jej mama prawie 60... wstydziła jej się tak strasznie i nabawiła się ogromnych kompleksów na tym punkcie... wszyscy się z niej śmiali i pytali czy to jej babcia... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Bardzo Wam wszystkim wspierającym dziękuję. Już po usg - wyszło w normie.ze stresu serce walilo mi niemal tak szybko jak dzieciątku. No i ponoć będzie chłopczyk, bo coś mu tam rośnie między nóżkami :) Strasznie się cieszę, choć wiem, że to dopiero początek drogi. Macie rację i ja też to powtarzam, że trzeba sobie odpuścić trochę i starać się nie zamartwiać, ale wszystkie wiemy, że to nie takie proste. Ale próbujmy. Malwi cieszę się, że dziś już ok w pracy. Myślę, że to duży plus, że masz fajnych ludzi w pracy. A na początku zawsze jest trudno - im też - bo nie widzą jak zacząć rozmowę i o czym. To są bardzo trudne i delikatne sprawy. Ale z dnia na dzień będzie coraz lepiej No a poki co czekamy na wieści od Asiazz i Kubusia :) trzymajcie się w dobrym zdrowiu - dzieciaki też - i nastrojach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaaaaaaaaaaa
ginger21 powiem Ci że głupi ludzie smieja się z wszystkiego. Ty nie musisz mieć dziecka po 35 roku ,wogóle nie musisz go mieć Twój wybór ale jesli jesteś mądrą kobietą to uszanuj życie i wybory innych .Ja jestem szczęsliwą mamą i urosziłam dziecko po 35 roku a teraz jestem w drugiej ciąży i jest super .Pozdrawiam wszystkie mamusie :0 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieedronka
Asiaz calutki dzien myslami bylam przy Was i pamietalam w modlitwie.Prosze utul Kubusia wycaluj tez od cioci biedronki,ach juz sobie wyobrazam jak teraz bardzo jestescie szczesliwi❤️ Jak odzyskasz sily no i oczywiscie znajdziesz troszeczke czasu:-)bo my wszystkie rozumiemy,ze teraz go bedzie juz duzo mniej,to zajrzyj sloneczko tu do nas i poopowiadaj o tym cudownym dniu,bo my tu z niecierpliwoscia na Ciebie czekamy:-) Malwi kochana przytulam mocniutko i wiesz ten sen sie sprawdzi:-) przekonasz sie Karinko gratuluje i przytulam,glaski dla malenstwa Wszystkie dziewczyny cieplutko Was pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Witajcie kochaniutkie!!! Karinko wspaniale, że usg jest w normie. Baaaardzo się cieszę z tego powodu. Może teraz się troszeczkę uspokoisz!!! Będzie następny cudny chłopczyk:) :) :) Faktycznie pracuje z fajnymi ludźmi i wiem, że im też jest trudno rozmawiać ze mną, nie wiedzą co powiedzieć i jak zacząć rozmowę. Dla nich to też nowa i niecodzienna sytuacja. I wiecie co? Jednak faceci bardziej umieją się zachować w tej sytuacji. Dziwne! Biedroneczko obyś miała rację!!! A co u Ciebie słychać??? Ależ bym chciała aby u Ciebie zagościło szczęście i uśmiech na twarzy!!!!!!!!! Przesyłam Ci plusowe fluidki;) Asiazz nadal myślimy o Tobie! Jak znajdziesz chwilkę to napisz!!! Obyś już zawsze była szczęśliwa!!! Margolka a jak idą Wasze starania;) :) Myślę o Tobie!!! Nasza OlaOzz też dawno się nie odzywała do nas!!! OlaOzz przypominamy się!!! Daj znać co u Ciebie! Jak Twoje samopoczucie??? Pozdrawiam! Gatta Ty też już jesteś jakoś na końcówce. Ile Ci jeszcze pozostało? Pogłaskaj swój brzuszek ode mnie:) :) :) Pozdrawiam Was wszystkie! Koniczynkę też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Ale cisza nastała!!!! Czemu nic się nie odzywacie koleżaneczki moje??? U mnie powoli do przodu, raz lepiej a raz gorzej, ale w sumie daję radę:) Pozdrawiam Was cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieedronka
czesc Malwi:-)sciskam mocniutko U mnie bz-smutno Ale mam radosna nowine:-))....od koniczynki sie dowiedzialam,ze Kubus naszej Asiaz przyszedl na swiat planowo 7 wrzesnia i jest duzym zdrowiutkim chlopcem;-))))huraaaaaaaaaaaaa,nareszcie mamy naszego kochanego chlopczyka:-D Asiaz przytulasy,gratulacje!!!!!!!!!!!!!buziaki!!!!!!!wycaluj stopki,raczki tego ksiecia od cioci biedronki:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Fajnie, że się odezwałyście, bo już się martwiłam co taka cisza - forum się zepsulo czy co? Ja miałam ciężkie ostatnie parę dni - weekend sporo przeleżałam, bo bóle brzucha aż ze skurczami i się wystraszyłam. Teraz biorę magnez i nawet dość puściło, choć ogólnie ten moj brzuch od początku ciąży wrażliwy i pobolewa. A wczoraj dla odmiany silne mdłości. Mam pytanie - może mi coś doradzicie - co jesć na śniadania i kolacje, bo w kółko chleb z serem białym i żółtym i już mnie cofa. Wędliny pieczone odpada, jajka gotowane odpada, bo aktualnie nie przełknę. Dziś w akcie rozpaczy zrobiłam sobie jajeczniczę,ale tak długo ją smażyłam, żeby się porządnie ścięła, że dobra nie była :( Cięzko jeść jak nic nie smakuje :( I mam jeszcze jedno pytanie - może głupie, ale czy wiecie jak długo w ciąży powiększa się biust. Chciałam kupić sobie nowy biustonosz (bo stare maławe) i nie wiem ,czy kupić trochę za duży, czy dopasowany? Pozdrawiam Was gorąco w ten piękny wrześniowy dzień. Cieszę się strasznie, że Kubuś już z nami - ależ to musi być szczęście!!! Malwi jestem z Ciebie dumna, wierzę, że dasz radę i będzie coraz lepiej. I przytulam też Biedroneczkę, do której coś czuję też niedługo los się uśmiechnie. Trzymajcie się i nie dajcie się! A ja dzis do dentysty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Quadrifoglio
Pozdrawiam!!!!!! Malwi sciskam Cie kochana ....pamietam i od pazdziernika trzymam kciuki..... Asiaz GRATULACJE!!!!!!!!!!! ❤️ 🌻 🌻 🌻 :) http://www.youtube.com/watch?v=UmSg0Pmt3iE Juz nie moglam wytrzymac i wyszperalam dobre notycje mysle, ze Ci nie przykro z tego powodu. Tak strasznie sie ciesze, ze wczoraj z Biedroneczka wykrzyczalysmy sie hurrrrrraaaaaaa!!!!!! i lezka poleciala ze szczescia...ciotkami zostalysmy:) :) Tak bym chciala Cie i Kubusia wysciskac i wycalowac, zartowalysmy sobie z "wielkoludka" i taki duzutki sie narodzil. Czekamy na notycje oficjalne od Ciebie. Przesylam 100000 buziakow dla mamusi i jej SYNKA!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gatta74
karinka76, nudności trzeba przetrwać i nie ma złotego środka. Może jakieś herbaty ziołowe dozwolone w ciąży (melisa, rumianek, mięta - o ile nie masz zgagi po mięcie?), dużo wody mineralnej? Gotowane kasze, ziemniaki, jakaś ryba duszona? Mało ostrych przypraw. Dużo świeżego powietrza - śpij przy otwartym/uchylonym oknie. Mnie bolał brzuch przez całą ciążę i... wszystko było OK, chociaż spanikowana odwiedzałam lekarzy i szpital (bywało, że całe dnie spędzałam w pozycji horyzontalnej), i dopiero teraz (zaczęłam 9 miesiąc - trudno uwierzyć) już nie zwracam na to uwagi (bo już ciąża prawie donoszona), i o dziwo, boleści są mniejsze i nieźle znoszę koncówkę ciąży, chociaż zawsze coś się przyplącze: zgaga, krwawienie dziąseł itp. Więc uszy do góry. No i biegam po mieście bo jest jeszcze tyyyle.... do zrobienia! No i jeszcze info dotyczące porodu. Ze względu na metrykę nie mam wskazań do cc. Synek, chociaż ostatnio leżał poprzecznie jest już połozony prawidłowo - głowką w dół, a wiek 37 lat ponoć nie jest jeszcze wiekiem krytycznym. Obciążony wywiad (poronienie, niepłodność małżenska, ciąża po inseminacji) też nie stanowią wskazań stuprocentowych - jeżeli nie ma innych czynników: np. duża waga dziecka, nieprawidłowe położenie, inne schorzenia. No chyba, żebym zastrajkowała... Hmm, sama nie wiem co robić. Koncówka ciąży to nieustanne myślenie o rozwiązaniu... Pozdrawiam Was wszystkie serdeczenie. Malwi, cieszę się, że wróciłaś do pracy i ludzi. To na pewno pomoże Ci stanąć na nogi:) Trzymam za Ciebie kciuki! asiaz69 z pewnością odpoczywa teraz po cc, bo kilka dni tuż 'po' nie należy do najłatwiejszych. Asiu, przesyłam bardzo ciepłe myśli dla Ciebie i dla Kubusia. Mam nadzieję, że niebawem usłyszymy od Ciebie wieści. Ciekawe, ile faktycznie Kubuś ważył i mierzył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×