CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Dziewczny, jak wy usypiacie swoje dzieci? Ja wymiekam - moja usypia prz butli rano i po kąpaniu, a tak to nie śpi w domu, tylko na spacerze:( w ogole ze spaniem ma duze problem. Kupilam nawet te kołsanki prenatalne i nie pomagają moze wy macie sprawdzony sposob

ganetka - ja to prawie od samego poczatku uzywam szamponu :P kolorowymotylku - moj pieknie zasypial sam, a teraz w wozku sobie zyvzy i tak tez robie:P Wsadzam do wozka, kilka razy buju buju i spi:P:P:P:P:P:P Tylko nie wiem ile wozek wytrzyma, bo on nie chce tak jak jedzie wozek tylko tak prawo lewo :P spiewanie tez pomaga

Fasolkowa!!!! Gratulacje!!!!! No i swietnie, jeszcze na tym zarobilas, bo rozumiem w tym miesiacy "podwojna" wyplata ;) Ich strata!!! I madrego masz M, bo musze mu dac racje, nawet jesli w pierwszym momencie to bym przyjemna pania walcem asfaltowym potraktowala, szkoda energi na zemste. Madry pracodawca wie ze szczesliwy pracownik lepiej i o wiele wydajniej pracuje :) Powodzenia Kochana!!! Duzo szczescia zawodowego w nowej pracy i fajnych kolegow/kolezanek w biurze zycze!!!! Kasza, Kasienko, sciskam cie mocno mocno, mam nadzieje ze dzis sloneczko ladnie ci swieci dziewczyny maja racje, poczatki sa najtrudniejsze i zawsze jest gorzej niz bylo gdzis indziej. My emigrantki dobrze o tym wiemy :o ale wiemy tez ze juz niedlugo bedzie ci lepiej, a za jakis czas bedzie tak dobrze ze nie bedziesz juz chciala wyjezdzac!!! :) Tak, zajmij sie czyms co cie oderwie troszke od smutnych mysli, Marianka bedzie spokojniejsza nie czujac twoich zali, zobaczysz. No i po czasie, jak juz bedziecie mieli samochod, bedziesz mogla sie "wybyc" gdzies dalej, z dala od tej sekty - ja tez ciekawa czemu jaks sekte musicie uczeszczac? Duniu, ja tez sie wpraszam na te smakolyki!!!! Kobieto, ty tez bomka energii jestes!!!! ;) Wrzucisz przepis na pasztet? ja nigdy nie robilam a chcialabym sprobowac. Ja sie dalej pozbierac nie umie po intensywnym dlugim weekendzie - mialam wizyte przyjaciolek jeszcze z podstawowoki w PL! Kochane moje! ale oznaczalo to zwiedzanie i calodniowe chodzenie z dwojka dzieci i siedzenie i klachanie do pozna w nocy .... ale bylo zajefajnie! Strasznie mi ich teraz brakuje :o acha, prawko znowu oblalam :o chyba mi nie pisane, albo uwazaja ze mam tyle kasy ze moge kilka razy wplacac na egzamin w kazdym badz razie, nastepnym, trzecim razem, jakies ziolka na nerwy musze wziac ;) Kolorowymotylku, ale ty musialas przejsc! Filmik mi sie nie wlacza popracuje nad tym pozniej) ale Julcia teraz wyglada juz na mniej piszczaca? Co do spania to moja jak jest juz zmeczona to daje znac, placzem oczywiscie, i wystarczy ja wlozyc do gadolki/lozeczka, ewentualnie troszke pobujac na rekach, tak ze dwie minuty. Kiedys spala ladnie po godzinie, poltorej, teraz jak dotrzemy do pol godziny to jestem zadowolona. Na spacerze, jesli nie ubiore jej za cieplo, to tez swietnie spi. Ale wiesz, moja pierwsza byla taa jak twoja Julcia, w domu za nic w ciagu dnia nie mogla spac. Wystawialismy ja wtedy do ogrodu ale tez trzeba bylo najpierw ja troszke w tym wozku wywozic, tak z pol godziny az zasnela .... pol godziny minelo, Olka chce z lozeczka wyjsc do potem jooluuuuuuu!!!!! gdzie jestes??????

Fasolkowa__co do alergii,ja rozmawialam jakis czas temu z pediatra na ten temat i on jest zdania,ze u takiego malucha nie mozna stwierdzic jednoglosnie ze to alergia,to moze byc chwilowa nietolerancja jakiegos skladniku pokarmu i najczesciej mija po pewnym czasie,dopiero po3 roku zycia oganizm dziecka jest tak rozwiniety ze moizna przeprowadzic testy i wtedy jest juz pewne czy i na co jest dziecko uczulone.wiec badz dobrej mysli,a teraz npo coz troszke trzeba uwazac co sie KIniusi daje do buziaczka,ale pewnie jej minie szybko,pozdrawiam. KOlorowy motylku__moj Beni zasypia sam,ewentualnie kolyysanka na CD, no i smok musi byc,po kilku chwilach krotszych badz dluzszych zasypia:) mam kolezanke,ktora wlasnie jak Ty wozi malego w wozku zeby zasnal po calym osiedlu,jezeli pada po pietrach bloku;),on ma juz 2 latka prawie a ciagle tak robia,ony u Was szybciej minelo. lece na miasto SAMA,bo M w domu dzis wolne bo jest swieto,ale z racji zblizajacych sie swiat otwarte sklepy wiec jade sie zorientowac w szmatkach;)

Ganetko, ja tez juz od dawna uzywam szamponu, bardzo delikatnego rumiankowego i organic :)

Witam dziewczynki!!!! A ja znowu wkuuuurrww....mój tato ponownie w szpitalu!!!! W czwartek wyszedł, a dzisiaj miał umówioną wizytę w poradni chirurgicznej i lekarz kazał mu zostać na obserwacji!!!! Znowu wymiotował dzisiaj żółcią, ja już nie wiem co jest grane, może ja mu jakoś szkodzę tym co mu daje do jedzenia:(:(:( Ale gotowałam i przygotowywałam wszystko wg rozpiski, bo tata ma być na diecie wątrobianej.Normalnie już psychicznie wymiękam:(:( W przeciągu miesiąca już trzeci raz szpital a w domu był raptam łącznie w ciągu tego miesiąca 7 dni:( Ja też chciałam się pochwalić swoją gadułką, wkleiłam filmik na bloga i zdjęcie mojej gwiazdy, dobrze że chociaż ona trochę się uspokoiła!!!! Bo teraz właśnie już godzinkę sobie śpi. Kolorowymotylku z zasypianiem to ja nie pomogę bo u mnie z tym porażka, moja Wiki zasypia w domu tylko przy cycu:( Przy następnym dziecku postaram się tego błędu nie popełnić. Jolu faktycznie gdzie jestes???? Ja pamiętam że w tamtym roku ty tu nam serwowałaś fajne przepisy na pyszności na święta jakieś pasztety itp. Mamo E szkoda że oblałaś, pocieszę Cię że ja prawko zdałam za piątym razem a za każdym kolejnym oblaniem chciałam się poddać, ale mój M mi na to nie pozwalał. A i każdy kolejny raz był bardziej stresujący!!!! Ale się wkońcu udało i teraz śmigam autkiem i to już półtora roku minęło jak prawko w kieszeni. Także próbować do skutku!!!!! Kasza dziewczyny dobrze radzą, główka do góry, wystrzałowa kobietka z ciebie więc napewno niedługo poznasz masę fajnych ludzi i będzie wesoło. A z tym kościołem to chyba o to chodzi że Wy coś tam za darmo dostajecie i dlatego musicie należeć tak??

A ja do włosków nadal nic nie używam, ale moja to ma tych wosków na główce jak na lekarstwo, już nie mogę się doczekać aż w końcu urosną.

My czuprynę Michaśka myjemy bambino http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=11947 cudnie pachną :)

Kolorowymotylku - u nas ze spanie w ciagu dnia tez srednio :/ Na spanie nocne wkladam ja do lozeczka w spiworku , wczesniej butla, potem smok i sama zasypia, ale w ciagu dnia i u nas tylko wozek :( ;) Wczesniej tez sama zasypiala w lozeczku jak byla zmeczona, teraz na drzemke sama nie uspi sie i musze jej pomoc - a wiec bujanie w wozku, ale juz bez spiewania :D (kiedys lubila teraz ja rozprasza) i bez patrzenia na mala :D - a wiec znudzona mina i rozgladam sie na boki - i mala po chwili spi, ale tylko jak ja ja bujam to trwa to chwile - jak moj ja usypia, albo nawet moja mama to jak Ewka nie jest bardzo zmeczona to tylko rozbudza sie wkurza i zaczyna coraz to bardziej plakac... Musisz sprawdzic co najlepiej dziala , metoda prob i bledow, no i trzeba sie liczyc z tym ,ze nasze maluchy i swoje upodobania niestety zmieniaja... np teraz Ewka woli jak ja bujam szybciej, a jak juz odlatuje to coraz to wolniej, kiedys od poczatku musiala byc wolno aby wyciszyla sie...

aaa dalam malej wczoraj po raz pierwszy gluten - zgodnie ze schematem zywienia - i Ewka dzis rano trzy razy po karmieniu ulewala i to dosc sporo ! Dodam ,ze z ulewniem juz od dawna nie bylo problemow. NIe wiem czy to powiazane z tym glutenem czy po prostu zbieg okolicnzosci. Kupa ok, innych objawow nie bylo, ale i tak dzis nie dalam juz malej kaszy mannej i nie wiem jak jutro. Do lek. i tak w tym tyg. przejde sie na szczepienie to dopytam i o to... moze faktycznie lepiej poczekac do tego 9 mce zycia - tak jak poprzedni schemat zywienia zalecal...

Tuncia - udalo mi sie zobaczyc ost film - Mati fajnie bawi sie z braciszkiem :) i widac jak sie lubia :)

ho ho ho ho...pamietacie mnie jeszcze?:p nie doczytam calosci na razie ,synus uzyczyl mi tylko na chwile swojego komputera,moj urodzinowy laptop mi padl nie lubia mnie takie sprzety,czesto sie psuja:( bylam w Niemczech ,nie moglam napisac,ze wyjezdzam bo mialam godz na spakowanie siebie i Kubusia a tam niestety nie mieli netu Mojas psioapsiola jechala w odwiedziny do swojej dawno niewidziqanej siostry,maz nie chcial jej puscic chyba ,ze pojade z nia (nie wiem czemu chcial sie mnie pozbyc):p pojechalam z nia i pomimo tego,ze bylo bardzo fajnie to wrocilam wykonczona.Kubus podroz zniosl rewelacyjnie ale jak dojechalismy to nie mogl sie zaaklimatyzowac,nie te lozko,sciany osoby itd...on jest tylko u nas w domu wiec przyzwyczajony ,rzadko kiedy znienia otoczenie.Budzil sie w nocy ,plakal ,nie mogl zasnac,usypialam go na rekach... ale chetnie szedl na rece do nowych cioc ,wujkow .Pomimo tego,ze bylo super cieszylam sie z powrotu do domu a tu niespodzianka w domu tez zle ale wrocilismy dzisiaj w dodatku zaziebieni wiec moze dlatego Mam prosbe ,czy ktoras moglaby mi na @ przeslac adres,login i haslo na bloga w laptopie mialam zapisane ,nie znam na pamiec ola.t@o2.pl pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie i stesknilam sie za Wami...mam nadzieje ,ze nadrobie to co pisalyscie

http://www.pamperspremium.pl/konkurs/web/evUserImage?image=1149 dziewczyny zagłosujcie prosze na moją 6 tygodniową niunie możecie wygrac rzeczy pampesa a ja kalendarz z fotĄ mojej córci koleżanka z kafeteri PLISSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS

Co się stało że od wczoraj nikt nie pisze?? Czy to może tylko mi się coś pochrzaniło i nie wiedzę Waszych postów??? Jolu nareszcie!!!! No to miałaś szybką niezaplanowaną podróż:) Czasami tak najlepiej wyjechać, bo nie trzeba się wcześniej stresować taką podróżą:)

Jolu wysłałam Ci maila z hasłem i adresem bloogu.

no jakos wczoraj forum zamilklo :P Jeszcze co do usypiania, to ja od 3dni nie usypiam Filipa. Czekam, az sam padnie :P Zabawiam go, klade w lozeczku, grzechocze grzechotka lub cos podobnego. I odpukac (tfu tfu) Zasypia sam -= doslownie pada :):):):):P:P:PNo jak zaczyna plakac to uspokajam starajac sie, zeby nadal lezal w lozeczku. Moze dla niektorych to tez bedzie sposob :)

Ewcisko - niestety wszystko w porzadku - na forum naszym tylko cisza jak makiem zasial :( Jooolu - dobrze, ze w koncu odezwalas sie ! i zdrowka dla Was ! my dzis na szczepienie idziemy :/

Witam mamuski Niestety w zwiazku z powrotem do pracy czasu mam mniej wiec i na forum rzadziej moge zagladac co nie oznacza oczywiscie ze nie bede sie odzywac wogole. Musze byc teraz dwa razy lepiej zorganizowana. Wszystko wczesniej planowac, kto odbiera mala, kto gotuje obiad i takie tam. Ale oczywiscie wszystko da sie pogodzic szczegolnie ze moj M mi duzo pomaga. Chociaz wczoraj lekko mi sie przysnelo, ale to przez Emilke bo dala nam w nocy popalic. Co troche sie budzila i marudzila. Zwalalm wszystko an zeby chociaz dla odmiany ostatnia noc przespala CALA. Po raz pierwszy jej sie tak zdazylo. A propo tematu usypiania to u nas od poczatku nie bylo zadnego kolysania, bujania, spiewania. Mala do lozeczka, karuzela i czasami zasypiala od razu a czasem pomarudzila i dopiero kimono, ale zawsze sama.

Jolu dobrze ze to tylko wycieczka a nie opuscilas nas :) Czasami takie nieplanowane wyjazdy sa lepsze niz denerwowanie sie i szykowanie kilka dni przed. Kasza ja jeszcze nawiaze do Twojego posta. Masz racje jesli tylko jakas pomoc Ci sie nalezy to bierz. Znam osoby ktore tylko wymyslaja co by tu jeszcze od panstwa skubnac. A ze u nas jakos sie ciezko zrobilo to tez zaczelam sprawdzac czy aby cos nam sie nie nalezy. Znalazlam jakis dodatek musze tylko sprawdzic czy nie przekraczamy dochodu i tez skladam formularz. I napisz nam o co chodzi z tym kosciolem sekta bo mnie bardzo tym zaintrygowalas ;)

doberek, klaniam :-) ewcisko_____ alez mi przykro, ze twoj tata nie moze dojsc do siebie i ciagle wraca do szpitala. Ciezko mi tu cos dywagowac, nawet z dieta, bo moj tata tylko byl jakis czas na trzustkowej diecie i to wszystko co mam jakies rodzinne doswiadczenia. Ale mam nadzieje, ze tym razem znajda przyczyne - moze tata nie toleruje dobrze jakis lekow, ktore przyjmuje? W kazdym razie trzymam palce, zeby bylo lepiej Mama E_____ no coz, prawo jazdy - rzecz nabyta i zycze ci, aby nastepnym razem spokojnie do tego podejsc i rzecz nabyc :-D A pasztet robie wg takiego przepisu: http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/2,87561,,Pasztet_bialy_z_drobiu,,5408715,9495.html, tyle ze przepis zmodyfikowany. Oczywiscie wiejski kurczak jest dla mnie nieosiagalny juz na wstepie :-) Ale kupuje calego, sredniego kurczaka. Kolejna modyfikacja: z reg daje troche wiecej watrobki, a marchewke i pietruszke z duszenia miesa i troche tej cebuli miele razem z miesem i "idzie w pasztet" tez. No i z doswiadczenia (a robie ten pasztet pare sezonow juz) to temp i czas zapiekania pozwala jedynie faktycznie na zapieczenie i pasztet chyba jest wtedy taki bardziej do smarowania niz krojenia. Wiec kolejna modyfikacja - ostatnio siedzial w piecyku 45 min w 200C i wyszedl taki okej.

kolorowy motylku___ u nas, tfu tfu, zasypianie to betka :-) Jasiek od urodzenia sam zasypia w lozeczku, najczesciej pare minut i juz go nie ma, choc czasami zdarza sie, ze troche kweka, czy nawet poplacze. Zauwazylam, ze lepeij mu sie zasypia i spi przy uchylonym oknie, jak jest chlodniej w sypialni (nawet dzis, 3C za oknem, a teraz jak go polozylam, okno uchylilam na szparke). Takze tu nie pomoge... Jedyne doswiadczenie jakie mam to z Hania. Ona od urodzenia w zasadzie na butli, dlugo odbijala i najczesciej w trakcie noszenia do odbicia juz zasypiala, potem bek i sie budzila i tak w kolko. Lulalismy ja, az sie zrobila za dluga dla mnie (hehe, wtedy myslalm, ze mam dlugie dziecko, choc chuda byla ;-) ), tak kolo 8-9 mies i wg metody usypiania chyba z Tracy Hogg, dwa dni i po "bolu" - nauczyla sie zasypiac w lozeczku sama, bez lulania. Ale tez te dwa dni nauki, a raczej wieczory, to nie wyla histerycznie godzinami w lozeczku, nie. Tak bardziej smecila, poplakiwala ok. 15-20 min i potem zasypiala. Probowalas ja tak "przetrzymac"? A co do mycia wlosow. jasiowi myjemy tym samym mydlem, co cala reszte jegomoscia i pewinie tak troche jeszcze bedzie. Przypomnialo mi sie, ze Hania dorobila sie szamponu gdzies w okolicy dopieor 2 lat chyba, jak sie cala wysmarowala takim wazelinowym kremem. Coz, mydelko nie zmylo tego z wlosow... ;-)

lusia____ to ulewanie moze byc faktycznie albo po glutenie, albo zbieg okolicznosci (jak tam u was z zabkami na przyklad?). Odczekaj pare dni, jak sie nie powtorzy to ty znow powtorz z kasza manna, nieduzo i poobserwuj. Jak sie historia powtorzy to raczej stawialabym na gluten. U mnie Jasiek od paru dni probuje manne, a dzis w zupie ma gryczana. Zobaczymy :-) Aha, no i sie pochwale. Od wczoraj mamy pierwszego zebolka :-D W koncu, ale obylo sie bez histerii :-)

Witam. Ja wczoraj mialam goscia, moja przyjacioleczke najukochansz , caly dzien ... ale fajnie bylo.... :D Duniu gratulacje pierwszego zebola!!!! brawo!!!! Ewcisko, no niedobrez, że tak taus musi po tych szpitalach bywac! Eh... tez jestem zielona w tym temacie ... Joolaa witaj! Fajnie, ze juz wrocilas do nas! 'O nas : my juz myjemy od jakichs 2 miesiecy szmponem wloski, takim z Bambino. I pewnie tylko dlatego, że ten szampon to byl prezentem dla Witka od jednej z cioć. :D co do usypiania to bylo pieknie, ale sie skonczylo. I roznie bywa. Wczoraj np nie zasanl sam ladnie polozony do spania, tylko trzeba bylo nosic. Byly placze, rzezenie, kwiekanie, darcie! eh. Dzisiaj padl zaraz po kapili, ale zapewne sie przebudzi. Te zebole chyba tak nam rozrabiaja.....

oto link do naszego nowego fotelika,ma przyjsc ok piatku,bo ten rozmiaru 0+(do 13 kg)niby wagowo pasuje,ale Beni taki jakis zgnieciony w nim jest;), http://www.o-baby.de/katalog/cybex/cybex-pallas-caribbean-2010_050050009.html Mamo E__ja tez nie mam prawka,huhu;(,zycze powodzenia nastepnym razem i przed kolejnym podejsciem wypij meliske i moze joge pocwicz albo cos,powodzenia Duniu,gratulacje dla Jasia ziaba nr1!pieknie wygladaja te Twoje dzieciaczki,a co ciekawe takie zupelnie inne typy urody,pewnie Hania to Mama,a Jas to Tata:).zarazilas mnie pierogami,jutro robie,z kapusta i brzybami na wigilie,a ruskie na kolacje;) a co do pasztetu to slinka cieknie,ale rozleniwilam sie a to mi sie jawi jako duzy naklad pracy,odpuszcze sobie;P Ewcisko__zdrowka i pozytywnego myslenia dla Twojego Taty!

Joola__no jestes nareszcie!fajna sobie eskapade zrobilas do Niemiec,a do Austrii to nie laska;)wstapic:) Carmen__moj Beni tez zawsze ladnie sam sobie zasypia,ewentualnie przy pozytywce,ale ostatnio coraz czesciej sie zrywa ze snu po jakiejs godzinie z placzem,albo wyspany w nastriju do zabawy,ale pozniej predzej badz i nie;(,zasypia.ja sadze ze to sprawa zabkow,ktore sie jeszcze nie wyzely:(,albo skok kolejny. Gonia__powodzenia w organizacji zajec w domu i opieki nad Emilka,szkoda ze nie mozesz pracowac na pol ettatu ciagle tzn jeszcze przez dluzszy czas.

Lusiu,ja do 7 m-ca nie podam B.glutenu,nie ma sie co spieszyc,a te rozne schematy zywienia sa do bani,kazdy pokazuje co innego,juz sama nie wiem;(,ale do wizyty u doka 19.1 na szczepieniu i wogole(jezeli wczesniej odpukac nie bedzie potrzeby)to wtedy sie dopytam,ale narazie sie wstrzymam.

Ja też się melduję, ale jak Gonia- odkąd chodzę do pracy, mam mało czasu. :O Dopiero teraz usiadłam i kompa odpaliłam. Najpierw praca, potem zakupy, zwalniam nianie i zabawa z córcią, mycie, karmienie. W międzyczasie dochodzi pranie, gotowanie, sprzątanie, muszę przygotować jedzenie na jutro dla Małej (czyli wybrać słoiczki), przygotować ciuszki dla niej i wybrać sobie strój do pracy na dzień następny ( robię to wieczorem, żeby dłużej pospać i nie grzebać w szafie rano....). Nawet nie mam czasu zadzwonić i zwyczajnie pogadać z kimś... Robię to w międzyczasie, czyli najczęściej jak idę do domu- takie dwa w jednym. Kurcze, podziwiam matki pracujące. Nie powiem, że mi się nie podoba, bo chyba jednak tęskniłam za pracowaniem, wyjściem rano do ludzi i takim zawodowym zmęczeniem wieczorem. Idę spać padnięta, ale zadowolona, że jest tak, a nie inaczej. :P Znowu jednak czytałam pobieżnie, więc jeśli coś pomijam, to przepraszam. Witamy Joolu! :D Kolorowymotylku- moja Kinga na szczęście zasypia sama. Zaczyna byc marudna i już wiem, ze należy ją położyć. Minuta i śpi. Ona jest takim pieluszkowym bobasem czyli muszę jej do spania dać tetrową pieluszkę. Przytula do niej buzię i kimono. Dunia- tak mnie tymi pierogami natchnęłaś, że mi się też zachciało... :O Nie mam kiedy zrobić, więc postanowiłam przedświątecznie skonsumować rybę po grecku. Właśnie zrobiłam, ale to nie to samo, co moja mama robi.... Włosy myjemy tym samym płynem, co resztę ciałka. Nie będę nic zmieniać puki Małej alergia nie zejdzie. Używamy Nivea. Lusia- u nas pediatra wręcz zaleciła gluten po 10 mc, więc nie wiem, jak to tak naprawdę z tym jest.... Kasza- no właśnie, dlaczego musisz do tego kościoła chodzić? A jeśli chodzi o różne dodatki od państwa i nie tylko. Kiedyś też uważałam jak Ty, ze ja nie potrzebuję, ale szczerze mówiąc potem różne sytuacje to zweryfikowały. Nie ma co się unosić honorem, każdy z nas kiedyś znajduje się w sytuacji, w której taka pomoc może wiele znaczyć. Nemezis- zdrówka dla Ciebie jak najwięcej. Ewcisko- trzymam kciuki za Twojego Tatę. Oby było wszystko dobrze. MamoE- głowa do góry. Może jesteś stworzona do posiadania kierowcy i los za wszelką cenę daje Ci do zrozumienia, że nie powinnaś mieć prawo jazdy? :D A tak na poważnie, ja zdałam za trzecim razem chyba i to przy prawstronnym ruchu, więc nie ma co się martwić. Biała czekoladko- cieszę się, że Kubusiowi zabawki tez się spodobały. :D Mogę jeszcze polecić : http://www.allegro.pl/item833875955_a_moj_pierwszy_zegarek_edukacyjny_od_k_s_kids.html http://www.allegro.pl/item842579036_a_pszczolka_do_nauki_ubierania_coloria_40.html http://www.allegro.pl/item842043480_swinka_fisher_price.html Ta świnka z fisher price doprowadza moja Mała do ataku śmiechu. A i taką książeczkę, która sama się czyta, jak któraś z Was pisała, tez mam. Kupiłam Kindze, a co! :D Ganetka- wielkie dzięki! :) Wiem, wiem z tymi alergiami. Na razie pewnie tylko na oko alergolog będzie mógł cokolwiek stwierdzić. Też liczę na to, że to jest przejściowe. Najgorsze, ze na prawdę nie mam pojęcia, od czego te ranki się robią. Gdyby tylko były to placki czerwone, ale to jest takie suche i skóra z tego złazi, robią się ranki. :O Już było dobrze, a dziś znowu. Zastanawiam się, czy to nie przez olej kukurydziany, który był dodany w słoiczkowym obiadku z cielęcinki. Albo tez dynia... Powoli zawężam krąg podejrzanych, bo codziennie zapisuję, co i kiedy Mała jadła. Już wiem, że t nie od proszku, bo teraz piorę w mydle, a uczulenie zaczęło pojawiać się też na główce. Wielkie dzięki Dziewczyny za gratulacje, to naprawdę wiele dla mnie znaczy, ze tyle osób mnie wspiera dobrym słowem! :)

MamoE- jeszcze jedno odnośnie tego lewostronnego ruchu w GB. Podziwiam Cię, ze z tym sobie radzisz. Ja za nic nie mogłam się odnaleźć, gdy w Indiach jeździli po lewej stronie. Normalnie ciągle mi się wydawało, że coś jest nie tak i zaraz ktoś w nas przychrzani..... :O Ok, idę spać. Jutro już czwartek , jak ten czas pędzi... Dobranoc!

Ale się rozpisałam, hi, hi! :D

Moze ktoras zainteresuje promocja: http://www.carrefour.pl/page/pl/tanie-promocje/hipermarket-spozywczy/akcje-promocyjne/do-30-premii-na-zabawki/?zakladka=glowna My od wczoraj mamy zebola :):) Nigdy nie sadzilam, ze tak mala rzecz moze az tak ucieszyc :):):) ewcisko- zdrowka dla taty