Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Duniu, tak w tym roku jest duzo lepiej-odpukac:) Nikoś choruje ale juz nie tak mocno i nie tak czesto. A Matiś prawie wcale nie choruje. Mateuszka chciałam teraz posłac do przedszkola,ale sie nie dostaniemy to sobie odpuszczam jeszcze,takze mam nadzieje ze dzieciaczki juz w przyszłym sezonie beda zdrowe całkowicie:) W tym roku duzo zrobiło to zanieczyszczone powietrze. Nawet mnie dusiło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apsika super Cie widziec:) Zagladaj czesciej przy okazji:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!! Ja zaczynam 7 miesiąc ciąży, czuje się nie najlepiej:( Mam cały czas skurcze i boli mnie dolna częćś pleców. W I ciąży brałam do 22 tyg luteinę, potem zaczszyki kaprogest, 3x fenoterol i isoptin, magnes, nospę. Teraz mam innego gin i nic nie biorę, nie wiem czy to lepiej?olą żWitam zaległości nadrobione>.... Kości macicy tak mnie bolą że nie mogę położyć nogi na nogę... jak odpoczywam też mam skurcze więc niewiem czy nie lepiej było na tych wszystkich prochach:/ U nas Mała też śpi sama ale ma już zw lóżko, jak Dunia napisała że Jas by zwiedzał dom zanim by usnął to mi się przypomina jak u koleżanki synek wstawał ok 2 w nocy wyspany i bawiłs się autkami... Zizu ja teżjeszcze czały czas jestem zachłanna na czas spędzony z małą, kurcze złam jestem na siebie za to bo teraz kiedy nie czuje się najlepiej to zamiast dać ją jakieś cioci albo babci na 2 godz to nie robie tego:( ACh a sama padam na twarz.... Lusia ciekawa jestem w jaki sposób ang uczą brzdące tam gdzie chodzicie, też muśle małą wozić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na raty wysyłam żeby mi nie zżarło.. Myszka ja też czasem tak przedłurzam kłótnie z M, Jak mam ochotę na drzemkę albo spacer... Kasza i ci autem Sam jeździł??? Tuncia miło słychać o postępach mateuszka życze jak zwykle wytrwałości dla kochanej mamy. My mamy też prolem z zębami ale jak narazie nie widze żeby się psuły ale mała nie domywa ich myle 3 razy dziennie ale jej mycie polega na zjedzeniu pasty i trwa 30 sek.' Nam wkońcu udało się opanować sikanie na kibelek ( nie nocnik) ale np dzis mała posikała się o 6 rano w łóżku ( już 2 raz) Ale i tak jestem dumna bo opanowała sikanie ii kupkę w ciągu 2 dni...Nie chodzimy do przedszkola :( ale dzięki temu że siedze w domu ( ubolewam , bo w I ciązy pracoawłam 9 mies) to dużo czasu poświęcam na naukę przez zabawę i tak mała zna b. dużo wierszyków włacznie z lokomotywą, poprzez kaczkę dziwaczkę, musze koczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie że nawołanie poskutkowało:) Dziękuje Wam serdecznie za wszystkie odpowiedzi!!! Już emocje odnośnie GBS troche opadły, mniej o tym myśle, Wiem przecież że już tego nie zmienie, mam nadzieje że antybiotyk podadzą w pore i że zadziała. Jeśli chodzi o paznokcie to zapomniałam dopisać że to nie chodzi o moją Wikę, synek sąsiadki jest w wieku naszych pociech i od jakiegoś tygodnia obgryza paznokcie, ja często opowiadałam sąsiadce o Was i ona poprosiła żebym zapytała, także w jej imieniu dziękuje i przekaże jej wszystkie rady!!! Apsika to mamy prawie identyczne terminy porodu:) Ja mam na 22 marca:) Gratulacje!!! A jak tam znosisz tym razem ciąże, pamiętam że strasznie męczyły cię mdłości w pierwszej ciąży,Wiesz już czy będzie teraz chłopczyk czy dziewczynka?? a jak tam Michałek?? Carmen a wy macie już wybrane imie dla drugiego synka?? Myszko, moja Wika też wcale nie umie walczyć o swoje, dodatkowo jak tylko ktoś jej coś zabierze to tak to przeżywa że czasem aż zanosi się płaczem, najbardziej nie może poradzić sobie bidulka z takimi o rok,półtora starszymi dzieciakami, które np zabiorą zabawkę i jeszcze coś dogadają,ostatnio u znajomych biedna tak nam się zestresowała, bo ich synek powiedział jej że jak będzie się z niego śmiała to do niej nigdy nie przyjdzie, siedział też na pule z zabawkami i mówił jej że nie da jej się pobawić zabawkami bo wszystkie są jego i ona by mu je popsuła. Nie mogliśmy wyciągnąć początkowo od niej co on jej zrobił że tak płacze, aż w końcu ze znajomymi zaczęliśmy cichaczem ich podsłuchiwać i podglądać, znajomi byli w szoku,że ich czterolatek takie teksty do niej mówi:P Tuncia to super że dzieciaki mniej chorują. Moja Wika odpukać też jakoś mniej, ale za to ostatnio co sie podziębi to gorączkuje,wcześniej w ogóle nie gorączkowała. Monik współczuje tych wszystkich dolegliwości, ale mam nadzieje jednak że lekarz wie co robi nie zapisując żadnych leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza a ty jak tam??? Pisałaś że coś z Samem rozaważacie???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodałam kolejny link na naszym bloogu do zdjęcia na facebooku, dla tych z Was które nie mają konta na tym portalu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apsika____ trzymaj sie kobieko, byle do konca, juz niedlugo!!! Supe, ze sie odezwalas. I poki jeszcze nadal w dwupaku to napisz cos wiecej, bo wiekiii cie tutaj nie bylo. Ale pewnie i na nowym forum sie udzielasz, co? monik____ trzymam palce, zeby wszystko bylo dobrze i o czasie! A jak ten nowy gin tlumaczy te wszystkie dolegliwosci juz na pocz 7 mies? A jak bylas na tych wszystkich tabsach to nic ci nie dokuczalo? Sciskam mocno i kibicuje! tuncia_____ no to dobrze, ze chociaz ten sezon ci maluchy odpuscily jesli chodzi o zdrowie. A jak maz? Lapiej sie czuje? Jest na jakiejs terapii, lekach? Czy czesto musi robic jakies badania? Dobra, Janek przyszedl z afera. Tyle pisania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! nie bylo mnie troche i prosze jak forum rozkrecilo sie :) swietnie i oby tak dalej ! szczesliwego rozwiazania dla wszystkich ponownie zaciazonych ;) Ewka dalej chodzi do przedszkola i ma swoje humorki - raz chce isc, innym razem nie, a jeszcze innym nie chce wychodzic z przedszkola ;) Monik - ang w przedszkolu jest w formie zabawy, pacynka, zabawy ruchowe, tance itd - np lambada z czesciami ciala po ang. Jednak nie widze, aby mala cokolwiek wynosila z tych zajec - moze gdzies to koduje tylko ;) Juz predzej nauczyla sie z piosenek ktore jej puszczam w domu i ktore czasami razem tanczymy i z tych piosenek zna - go stop i love you i takie tam ;) ale to Ewka . Do przedszkola chodzi tez chlopczyk (ok 4 latka ma - moze ciut wiecej) ktory zna chyba kilkadziesiat slow po ang, wszystkie slowka lapie od razu, ale on to chyba jakos ogolnie uzdolniony jest, bo juz rowniez potrafi czytac. Z myciem zebow u nas podobnie - szybkie i niedokladne, wiec czasami ja jej pomagam. Problemow z zebami brak. Co do sikania w nocy - to moze zakladaj pieluche na noc? Ewka choc w dzien bez pieluchy chodzi to jednak na noc zawsze jej zakladam (raz akurat nie zalozylam i byl potop na materacu). Zazwyczaj po nocy jest sucha, ale co jakis czas zasikana i to prawie calkowicie. Ewce jeszcze wpadki czasami w ciagu dnia zdarzaja sie (jedna tez miala w przedszkolu). Myszko - Ewka tez z takich ktore ustapia i nie przepychaja sie,nie walcza o swoje - w przedszkolu przez to nie ma najlatwiej, ale zaczyna uczyc sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcisko to dobrze ze Wikunia goraczkuje. To znak ze sie organizm broni,gorzej jak goraczki nie ma. Do 38 st nie powinno sie goraczki nawet zbijac. Wiem, ze to stres ale warto,bo dziecko wtedy szybciej wyzdrowieje i jest odporniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu mąż takze wyszedł na prosta. Lekarz sie dziwi jak to zrobił. Aktualnie nie musi brac lekarstw zadnych. Ma obnizona odporosc jedynie przez tre sterydy, ale tak to ok. Teraz sie odchudzamy bo mu sie przytyło, a serce i tak juz było obciazone przez sterydy a teraz jeszcze waga doszła. W maju idzie do szpitala na badania to bedziemy wiedziec co dalej. Ogolnie zmienił lekarza i od razu lepsze leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc dokończe... Mam wrażenie że w I ciąży miałam skurcze i to takie łapanie albo ściskanie (ciężko opisać) w macicy, w ogóle tak łatwo wszystko zapomniałam że szok. Np ostatnio byłam u kuzynki która ma 2 tyg córeczkę i wyobraźcie sobie że dałabym rekę uciąć że Natalka nigdy taka mała nie była a waga ur też taka sama. Po prostu wzięłam ją na ręce jakbym nigdy takiego maleństwa nie trzymała. zazdroszczę terminu na 22 marca....ja nie daje już rady strasznie mi się duży. W I ciąży na ang chodzilłam i pracowałam i obronę miałam...a teraz bym tylko leżała, ciekawe czy tym razem Maluch leniuszkiem się okaże. Myśle o nauce literek polskich i o tym ang u nas jest taka szkoła 2 razy w tyg po 30 min dla 3 latków. Mała ma nie wiarygodną pamięć więc chciałabym to wykorzytać. tylko że teaz nic mi się niechce, może wiosna coś zmieni. Faktycznie dużo Nas zaciążyło, ja mam ten sam termin co w I ciąży 01.06 Zobaczymy czy synek też się pospieszy???Oby nie za szybko z tymi skurczami... Jak znajdę hasło na bloga też wrzucę fotkę. Pozdrawiam Też wywołuje Fasolkową, Białą czekoladkę, marteczkę, anieP, bo widzę że dawno ich wpisów nie ma:( Pozdrawiam wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów ja.... podczytuje wpisy z marca 2009 bo też w tym samym okresie ciąży byłam, i np Biała czekoladka miała takie boleści krocza jak ja, a m.in Carmen , fasolkowa pimach wiki takie skurcze macicy... Może troszkę mnie to uspokoiło bo wtedy pocieszałyśmy się nawzajem i potwierdzałyśmy w opiniach coraz to nowych lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miło zobaczyć tyle wpisów i to od osób, które tak dawno się nie odzywały :D. Monik, dzięki za nawoływania. Gratuluję wszystkim oczekującym na kolejnego dzidziusia. Powodzenia Sama momentami łapię fazy, że ja też chcę drugiego dzidziusia, ale M i Mała skutecznie mnie hamują. M twierdzi, że nie damy rady z czasem, za dużo kombinacji nas kosztuje dopasowanie pracy i obowiązków domowych. Kinia znowu ma bunt trzylatka, czyli wszystko jest na nie, wrzaski, awantury, kładzenie się na podłodze i walenie piąchami, gdy tylko coś ma zrobić. Z wrzaskami nie krępuje się nawet przy ludziach, więc czasem w sklepie jest mi po prostu głupio.... Najlepsze jest niezwracanie uwagi, ale same wiecie, ile można wytrzymać nie zwracając uwagi na ciągły ryk.... Jedyne co mi pozostaje, to wierzyć w słowa mojej mamy, która mówi, że ja też taka byłam i to przechodzi. Zatem moje zapędy rozrodcze są skutecznie hamowane.Do tego Mała twierdzi, że ona "nie nigdy" nie chce mieć rodzeństwa. Może za jakiś czas się odwidzi. My mamy za sobą kolejny pobyt w Indiach, znowu na weselu, ale tym razem całkowicie indyjskim. Było super, byliśmy tylko z M i do tego udało nam się troszkę pozwiedzać. Mała została w domu z ciocią i powiem Wam, że była nadzwyczaj grzeczna i logicznie sobie wytłumaczyła, dlaczego nie ma rodziców, co robią i kiedy wrócą. Ani razu nie płakała, nie robiła cyrków. Tęsknota objawiała się taką delikatną melancholią, była spokojniejsza niż zwykle i do wszystkich się tuliła. Uwielbiam ją za to, że jest taka samodzielna i potrafi być bez nas. Troszkę to zasługa moich delegacji, przyzwyczaiła się, że czasem mamy nie ma... Ja po powrocie nadganiam z robotą, czyli standard. Po powrocie do domu naprawdę nie mam ochoty na nic, poza odpoczynkiem. I tak tydzień za tygodniem. Strasznie zaniedbałam przyjaźnie. Mam postanowienie, żeby na wiosnę o to zadbać i więcej czasu poświęcić bliskim. Niedługo z M zostaniemy odludkami... Przedszkole mamy już wybrane, prywatne, nie walczymy o publiczne, nie ma praktycznie szans, więc sobie odpuściliśmy. Bardzo mi odpowiada program, jest angielski, dużo plastyki i rytmiki. Tyle u nas w telegraficznym skrócie. Cały czas nie osiągnęłam złotego środka w pogodzeniu pracy z domem. O czasie tylko dla siebie mogę pomarzyć, stąd takie rzadkie wpisy, wybaczcie. Miło jednak zerknąć raz na jakiś czas i zobaczyć, że wciąż nasze forum żyje, że jakieś wpisy się pojawiają, że wciąż mamy o czym pisać i pamiętamy o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki, U mnie wszystko okej. Mój synek z czerwca jest gigantycznym chłopcem, dopiero 1 czerwca skończy 3 lata a ma już 107 cm i rozm. buta 30 :) Jako dorosły będzie miał 2 metry jak nic! Pięknie rozmawia, jest ciekawym świata i bardzo wyważonym chłopcem. Teraz spodziewam się drugiego faceta. Staraliśmy się o dziewuchę ale ani liczenie owulacji ani dietki, nic nie pomogło, jest kolejny siurek. Teraz jestem na etapie urządzania pokoiku dla starszego, bo do tej pory spał w swoim łóżeczku niemowlęcym (które jest na styk) w naszej sypialni i trzeba będzie go eksmitować na konto młodszego braciszka. Na szczęście mamy jeszcze taki mały pokoik, który będzie akurat dla Michała. Zamówiłam już mu piękne mebelki u stolarza w super cenie więc nie mogę się doczekać ich przyjazdu. Obawiam się, tylko zasypiania Michała w oddzielnym pokoju bo póki co jest to dziecko, które może całymi dniami w ogóle nie spać. chodzi z płaczem spać około 23, budzi się około 8. W dzień w ogóle nie śpi. Cyborg. Ewcisko - miła niespodzianka z terminami. Będziemy mieć równolatki:) Ja tą ciążę znosiłam o niebo lepiej w kwestii samopoczucia chociaż początek był nieciekawy, okazało się, ze przy zarodku był duży krwiak i lekarze nie pozostawiali złudzeń:/ Musiałam leżeć plackiem ponad miesiąc, żeby ciąża się utrzymała...na szczęście się udało:) Kasza - Ciebie często widzę na kafe, fajnie, ze jesteś aktywna na forach, zawsze coś pocieszającego napiszesz. Ciekawe, czy opanowałaś już mycie głowy u swojej pociechy, tak jak pisałaś bo u mnie bez zmian:/ Duniu - już nie mogę się doczekać 21 marca, wychodzę z założenia , że to moja ostatnia ciąża, więc już nie mogę się doczekać "wypakowania" i porządnego wzięcia się za siebie, odpoczynku od brzucha i tego całego stresu, który zawsze towarzyszy mi przy ciąży. Pozdrawiam Was kobietki serdecznie, ściskam każdą z osobna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apsiko czyli nie dosc ze terminy mamy niemal identyczne to jeszcze początek ciąży podobny,ja tez miałam krwiaka przy zarodku,dokładniej odwarstwienie kosmowki przez krwiak.Mnie lekarz kazał natomiast postępować zgodnie z rozsądkiem,nie lezalam plackiem,starałam sie tylko nie podnosić za często Wiki,nie miałam krwawienia i może dlatego takie zdanie lekarza.Do 16 tc bralam duphaston.Krwiaka nie było już na usg w 12 tc,whlonal się.Twój Michałek rzeczywiście duży facet,dla porownania,moja Wika nie ma jeszcze 100 cm wzrostu,a jej rozm.buta to 24.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa mamo dzielna ta Twoja Kinia,mądra dziewczynka,ją ciągle zastanawiam się jak moja Wika zareaguje na mój pobyt w szpitalu,po 1 prawie całe swoje życie jest że mną,tzn nie było takiego dnia żebym nie była gdy ona zasypia,a nawet takich dni kiedy budziła się i mnie nie było zdarzały się baaaard zo rzadko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcisko, U mnie na początku było mocne krwawienie, chlupotało jak przy okresie, pół macicy było w krwiaku i jakimś cudem zarodek ocalał, krwiak się wylał a reszta się wchłonęła. Od 14 tygodniu było już okej ale do tego czasu był po prostu dramat. Położono mnie nawet na salkę dla kobiet do zabiegów czyszczenia bo nikt nie dawał szans na zachowanie ciąży przy tak rozległym krwiaku.. Chwała Bogu, że wszystko skończyło się dobrze, teraz jestem na finiszu i nie mogę się doczekać aż przytulę mego małego dzielnego Rycerza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie!!!!!! Witajcie mamuski.... Monika i Apsika..... GRATULACJE!!!!! Cudnie, ze nowe dzieciaczki sie rodza!!!! I swietnie, ze sie odzywacie dziewczyny! Dunia.... Ty to kobieto jestes niesamowita.. wyobrazam sobei Ciebie jako tako fajna dobrze zorganizowana mamuske. Jak zwykle dalas mi dluga, wyczerpujaca odpowiedz:-)) mam nadzieje, ze Maja sie rozkreci i wiecej pewnosci siebie nabierze, wkrotce idzie do przedszkola wiec bedzie miec okazje sie wykazac. Co do angielskiego to nie mam obaw bo wiem, ze dzieciaki szybko chlonia, bardziej mnie ta jej delikatnosc martwi. No ale zobaczymy... Ewcisko... LENKA.... imie przesliczne:-)) Mam bardzo pozytywne skojarzenia:-)) Znam tylko jedna Lenke ale wystrzalowa dziewczyna, jedyna w swoim rodzaju:-)) Takze moim zdaniem wybor bardzo trafny! tuncia.... powodzenia ze sprzedaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wczoraj wyskoczylismy do oceanarium... a potem szelelismy chwilke nad morzem. Wyprawa super, Maja zafascynowana byla najbardziej rybka Nemo i Doris, ktore tam plywaly:-)) Mnie zauroczyly plaszczki a M... rekiny.... posiedzielibysmy dluzej, ale mimo wszytsko Mai sie nudzilo, zobaczyla morze i nas ciagnela tam, bo myslala ze bedziemy sie kapac:-) W oceanarium najbardziej atrakcyjna byla dla niej koncowka- sklepik z pamiatkami:-)) nagle mogla tam zostac:-) Potem pobiegalismy na plazy, powrzucala kamyki do wody i dopiero wtedy bylo widac ze sie cieszy.... frajdy co nie miara. Posiedzielibysmy dluzej ale wialo niesamowcie.... cala droge powrotna spala:-) a ostatnio jej ulubionym tekstem jest "Ale tu pieknie" :-)) Jest przeslodka!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apsika, Monik GRATULACJE? Super wiadomosci. Musimy teraz uzupelnic nasza tabelke. A ja dzisiaj zabralam Emilke po raz pierwszy na basen. Mala zachwycona, nie chciala wyjsc z wody. Fakt ze woda byla tam super ciepla bo to specjalny basen przy szkole, z nastawieniem na rehabilitacje niepelnosprawnych. Chcemy zabrac w sobote obydwie, bo dzisiaj balam sie ze sobie z nimi nie poradze. Musze chyba pomyslec o jakis lekcjach plywania dlka Emilki. A przed basenem przyszla sasiadka ze swoja corka udzielic mi wskazowek jak tam dojechac, no i niestety Grace znowu ugryzla Emilke. M jak sie dowiedzial to sie wsiekl i powiedzial ze jak tak dalej bedzie to nie pozwoli Grace do nas przychodzic. W sumie to glupia sytuacja bo z jednej strony sa jeszcze male, zawsze sie bawily razem ale z drugiej strony nie chce zeby Emilka cierpiala bo tamta ja gryzie. Jej mama owszem reaguje dzisiaj np odrazu ja zabrala, ale to jakos nie pomaga. Sama nie wiem jak sie zachowac. A jutro czeka nas wizyta kontrolna z Lily. Zobaczymy ile juz wazy, bo jak ja tak nosze to wydaje mi sie taaaka ciezka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam jeszcze wczoraj napisac ze mamy problem z Emilka bo zaczela nam sie moczyc. I to ostatnie kilka dni wypadki sa codziennie, wczoraj nawet dwa. Wiem ze ktoras juz o tym pisala tylko nie pamietam Fasolkowa Mama, czy Mama E? W kazdym razie bylabym wdzieczna gdyby napisala mi jak rozwiazala ten problem. A byla juz tak dobrze, nawet myslalam zeby zaczac klasc ja spac bez pampersa, a tu poki co raczej nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu u nas od kilku dni ten sam problem,Wika się moczy,ona bez pieluchy juz od maja zeszłego roku,w sumie to pierwszy raz taukie nasilenie moczenia i to nie dosyć ze w domu to jeszcze jak gdzieś idziemy też.Właśnie wrocilysmy od znajomej,zesikala się u niej w sypialni na łóżku:(Do tego już od chyba listopada spi bbez pieluchy i wypadki zdarzały się naprawdę sporadycznie,a teraz niemal co noc budzi się zesikana.Też nie wiem czy coś przeżywa czy może się podziebila,czy to poprostu taki okres.Pewnie prędzej czy później przejdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ewcisko ja bym wolala zeby im jednak predzej przeszlo :p Juz sie wczoraj cieszylam ze dzien bez wpadki a tu dzisiaj kolejna. Do tego wszystkiego zlapalam dzisiaj dola. Mam juz dosyc tego ciaglego siedzenia z dziecmi w domu, a w weekend kiedy moglibysmy gdzies pojechac albo wyjsc rodzinnie to ja ide do pracy. Zero przyjemnosci z zycia. Do tego wizja naszego tegorocznego urlopu zaczyna rozplywac sie we mgle. Skonczy sie na tym ze pjade na tydzien do mamy. Nie to zebym nie chciala ale marzy mi sie plaza, cieplo, sloneczko a tu finansowo chyba nie damy rady. No i jak sobie o tym mysle to odechciewa mi sie wszystkiego, a tu w dmu balagan, obiadu ani widu a niedlugo M z pracy wroci... No to sie pouzalam a teraz trzeba wrocic do rzeczywiostosci... A jeszcze Wam sie tylko pochwale ze Lily wczoraj po raz pierwszy stanela przy kanapie. I dzisiaj od rana kontynuje stawanie przy czym tylko sie da. Wrocilam sobie w czasie 2 lata i doczytalam sie ze Emilka w tym wieku to dopiero zaczela raczkowac. Dobra zmykam bo Emilka nadciaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane Dziewczyny!!! 👄 Przepraszam ,że tak długo się nie odzywałam , ale od kiedy nie kładę Zuzy na drzemkę, to na wszystko brakuje mi czasu . A do tego chciałam każdej z Was odpisać ,zwłaszcza że mojego ostatniego posta nie udało mi się dokończyć. Tak więc zaległości robiły się coraz większe , czasu nigdy wystarczająco dużo ,żeby wszystko przeczytać i odpisać i tak mi zchodziło . Postanowiłam więc przerwać to błędne koło , bo inaczej już w ogóle bym nic nie napisała :) Moja też ostatnio sika w majty :( Już kiedyś też tak było i minęło , więc teraz cierpliwie czekam , aż jej przejdzie . Babcie i ciocie mówią ,że to z powodu zmarzniętych stóp , ale ja uważam ,że to z braku czasu na sikanie ;) Idę dokończyć ciasto na jutro , ściskam Was mocno 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo znalazlam was zaraz ogarne troche kuchnie siada i zaczne pisac do kazdej z osobna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×