SIEDLCE sala weselna

Ja też miałam przyjemność być w Imperium, o którym pisze Mama64 i potwierdzam wszystko co napisała.

A czy może ktoś zna zespół Spectrum? Ze Zbuczyna jeśli się dobrze orientuję? Był ktoś na weselu, które oni prowadzili?

Nie zgodzę się z powyższą opinią na temat Moniki Replin, miałam zaszczyt być podczas sesji zdjęciowej i widziałam jak pracuje i faktycznie nie odbiera telefonów podczas pracy, ale to chyba dobrze, że się nie rozprasza i skupia się na tym co robi. W wolnej chwili zawsze oddzwania bynajmniej do mnie dzwoniła jak nie mogła rozmawiać. Dodam jeszcze tylko jedno, że jest to osoba perfekcyjna w całej okazałości, praca z nią to sama przyjemność i wspaniała zabawa. W Siedlcach nie ma lepszego fotografa zapewniam Was. My jesteśmy bardzo zadowoleni z jej umiejętności i wyobraźni twórczej.

A co mi możecie podpowiedzieć w kwetii respołu Reactiv? czy ktoś bawił sie na weselu na którym grali?

poszukajcie sali przez gdziewesele.pl. Duzo lokali z opiniami od klientów. Kompletne prezentacje, z ktorych dowiecie sie wszystkich istotnych danych. polecam http://www.gdziewesele.pl/Siedlce/

Hej. Ktoś wczesniej pytał o zespół Tequilla. Moge smialo polecic, bardzo kuturaalni, graja same hity pod ludzi, spokojnie można sie dogadać i porwali do tanca całą salę. w 2011 brali 3000 zł ale mozna sie targowac:)

Wie ktos moze ile biorą w Chodowiaku i Wersalu?

Wersal zależności od pakietu,ale musisz liczć 180-190 zł Chodowiak też ok 180 zł . Ale odradzam Wersal- byłem - i jak dla mnie zimno-smutno-byle jak.....

Witam wszystkich! Szczerze odradzam zespół Prograv, grają z dyskietki, prawie nic na żywo, pełna amatorszczyzna a do tego jeszcze jakieś chore pretensje po weselu, nie wiadomo z jakich przyczyn! Cena za oprawę muzyczną zupełnie nie ma odzwierciedlenia w ich możliwościach. Zastanówcie się zanim się na nich zdecydujecie, ponieważ dobry zespół to w 75% gwarancja udanego wesela.

Co do Europy to też słyszałam o "lekkiej" nieuczciwości i dziwnie znikającej wódce... Nie będę pisać od kogo i kiedy było wesele, bo Właściciel zapewne też zagląda tu na forum;) Ale wódki radze dobrze pilonwać i przed weselem nie przyznawać się obsłudze jakiej firmy wódkę się zakupiło co by przypadkiem nie przygotowali pustych butelek i nie podmienili z pełnymi.

wlasnie jestem na etapie poszukiwan sali, powiem wam szczerze, ze jest ciezko. ostatnio bylam na weselu w sali olimpia. sala na pierwszy rzut oka słodko-wymiotna -jak ktos lubi rozowy, tony sztucznych kwiatow i kamieni imitujacych diamenty, to ok. miejsce gdzie siedza mlodzi jest mega tandetne. jedzeni ok, natomiast ja dostalam brudne sztucce, co mnie odrzucilo i odechcialo sie jesc. ale suma sumarum udane wesele nie zalezy od sali czy jedzenia ale od ludzi :)

wymiatowac sie chce jak sie czyta komentarze co niektorych bywalcow tej strony, chcac byc bezstronnym nie bede chwalil badz krytykowal, apeluje do trzezwo myslacych- jesli jakims zbiegiem okolicznosci zaplaczecie sie tu w celu zasiegnięcia info to apeluje= traktujce wypowiedzi tu piszacych(wiekszosci) z przymruzeniem oka, odpalic auto, ,,przejechac,, sie po lokalach i porozmawiac z włascicielami- to jedyna sluszna droga, ewentualnie porozmawaic ze znajomymi ktorzy byli na imprezie w danym lokalu,

Tylko jak ja rozmawiałam z właścicielem to też było wszystko pięknie super, a później na tydzień przed ostateczne menu, zapłata i nagle są dodatkowe koszty... i co zrobisz? Zmienisz sale na tydzień przed? Bo nagle się okazuje, że jeżeli masz stół wiejski załatwiony przez siebie to za "obługę" (czyli udostępnienie fizycznie stołu) musisz i tak zapłacić 400 zł. Że herbata i kawa jest w cenie a na weselu okazuje się że jak zabrakło wody w termosie to więcej nie doleją chyba że zapłacisz! Przecież to oszukiwanie ludzi! Jak można tak robić!

Rozumiem, że każdy właściciel musi zarobić i "wyjść na swoje" ale niech nie robi jakichś ukrytych kosztów i niedopowiedzeń. Ludzie czesto na wesele odkładają wiele miesięcy więc mają prawo wiedzieć od razu z jakimi kosztami muszą się liczyć! No bądźmy choć trochę uczciwi!

Prawda jest tez taka, ze ludzie by chcieli zrobić wesele w pałacu za marne grosze, plus wszelkie dodatki gratis: zywe kwiaty, pokrowce na krzesła, fontanny czekoladowe/alkoholowe, barmana, ciasto najlepiej domowe, pokoje, stół wiejski itd itp. Moze troche wymagania trzeba ograniczyć albo dopasowac do mozliwości? i nie robić wesela ponad stan, zeby póxniej nie musiec wyciagac pieniedzy z kopert płacąc włascicielowi.

hah ha ha śmiac się chce jak pomyslę, zeby ktos miał przygotowywac puste butelki na podmiane wódki. Normalnie w głowie sie nie miesci, co ludzie potrafią wymysleć. Takie osoby najlepiej niech wcale wesel nie robią, bo wątpie zeby nadawali sie do małzenstwa, chyba ze to konkurencja takie bzdety na siebie wypisuje, bo az sie wierzyc nie chce....

Drogi właścicielu sali tu nie chodzi o wesele ponad stan, tylko o wzajemną uczciwość. Można od razu przedstawić wszystkie warunki i koszty, a nie mydlić ludziom oczy i na tydz przed weselem wyciągać ukryte opcje o ktorych się przez cały rok "zapomniało" wspomnieć.

Drogi właścicielu sali tu nie chodzi o wesele ponad stan, tylko o wzajemną uczciwość. Można od razu przedstawić wszystkie warunki i koszty, a nie mydlić ludziom oczy i na tydz przed weselem wyciągać ukryte opcje o ktorych się przez cały rok "zapomniało" wspomnieć.

Drogi właścicielu sali tu nie chodzi o wesele ponad stan, tylko o wzajemną uczciwość. Można od razu przedstawić wszystkie warunki i koszty, a nie mydlić ludziom oczy i na tydz przed weselem wyciągać ukryte opcje o ktorych się przez cały rok "zapomniało" wspomnieć.

nie wiem co Cie zabolało i jakie/z kim były ustalenia. ale moze pewne osoby sa nieswiadome kosztów np. wspominaja o wiejskim stole dopieroo tydzień przed, zakładając od razu obsługe i wynajem gratis. własciciel tez pewnie musiał za ten stół zapłacic, bo przecież nikt mu nie dała gratis.

czytam czytam i jak zwykle temet trudny do ustalenia, co do ustalen - moje zdanie- po to jest umowa zeby z niej korzystac jesli macie jakies sporne kwestie, jesli cos nie bylo zawarte w umowie a nie pytaliscie sie o dana usluge, rzecz wlasciciel mzoe spokojnie Was naliczyc i nie powinniscie marudzic, nikt nikomu nic nie daje za darmo- niektorzy mowia nawet ze zona mezowi za darmo nie daje.... do do lokali, to z tego co sie orientuje i widze ktytyka dotyka lepszych lokali, nie wiem z czego to wynika, zawisc, konkurencja, a o spelunkach praktycznie cisza a ludziska tam sie bawia w najlepsze i ze tak wspaniale, ze tak dobrze ,zastanawiajace to jest, reasumujac, sale nalezy obejrzec, rozmowa z wlasciceilem konieczna, rozmowa z rosadnymi ludzmi ktorzy byli w danej sali tez moze pomoc( nie moga to byc ( cymbaly, ktorym nigdzie sie nie podoba) , ustalenai robic przed podpisaniem umowy, pytac sie o jak najwiecej spraw wtety unikniecie niemilych niespodzianek przed tak milym dniem. pozdrawiam wszystkich

Odnośnie dopłat to jest tak samo jak z zakupem auta w salonie - kwota z reklamy daje nam jeżdżące auto, ale za dopłatą możemy mieć nawigację, alufelgi , skórzaną tapicerkę itp....Za podstawę na weselu mamy ileś tam jedzenia i obsługę- dodatkowo płatny stół wiejski , pokrowce itp...itd... Kiedyś rozmawiałam ze znajomym ochroniarzem ,który pracował na parkingu pewnej sali weselnej i opowiadał , że wódkę potrafią wynosić do auta rodziców nawet 12-letnie dzieci po kilka razy podczas nocy, nie mówiąc już o dorosłych.. Więc warto zastanowić się, czy z tym alkoholem na weselach to nie wina czasami naszych "wujków" , "znajomych" i " sąsiadów" a nie obsługi sali.... Nagminne podobno było również wynoszenie sztućców, zastawy, filiżanek itp. Jak informował o tym parę młodych- to zazwyczaj prosili, żeby nie poruszać już tego tematu i nie zwracać ich Gościom uwagi.....

haha-to fakt- sam byłem na weselu, gdzie jeden z Gości już nad ranem , tak żegnał się z parą młodych na parkiecie, że spod marynarki wypadła jemu butelka wódki i się zbiła- KWAS JAK CHOLERA.... takie mamy społeczeństwo- jak nie wyniosą z wesela- to dadzą pustą kopertę w prezencie ;)

żeby was rozweselić i odstresować właścicieli sal dodaje swoja opinie i stwierdzam, że wypowiadają się tu raczej same blondynki, które maja żółto w dziobie.;)ha ha ha

Hej! Czy ktoś orientuje się jakie są namiary na nową salę weselną w Żelkowie (Zajazd Korona - sala weselna + hotel na górze) albo na nową salę weselną, którą budują w Skórcu? Napiszcie na forum, będę wdzięczna!!

Ten Zajazd Korona już przyjmował zaliczki rok temu na okres weselny 2012 - a jak moja znajoma zajechała w tym roku 5 miesięcy przed weselem, to okazało się, ze sala nie skończona i niech sobie szuka gdzie indziej.... Z takim profesjoanlizmem, to nie wróżę im sukcesu.....

Wiem już ile w Zajeździe Korona sobie życzą - 170zl/os. Sporawo jak na lokal bez renomy, poza Siedlcami i takimi historiami w tle...

Hej a w tym zajeździe Korona można wynająć sam lokal, żeby wejść tam z własną kucharką. Może ma ktoś numer telefonu tam lub do tej nowej sali w skórcu ? Będę wdzięczna dzięki z góry

Hej, nie można wpuścić kucharki do Zajazdu Korona... tylko opcja "od talerzyka". Telefonu do Skórca też mi się nie udało jeszcze zdobyć, sala ta jest jeszcze nie skończona... my planujemy na sierpień 2013, ciekawe czy da się jeszcze znaleźć jakąś przyzwoitą salę, gdzie można wpuścić kucharkę swoją...?

Aja odnośnie innej kwestii. Poszukuję dorywczej pracy, bo jeszcze się uczę. I tak myślałam nad kelnerką na wesele. Tylko jak się zaczepić?