Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość debeg

jak rozgoscic sie u niego w domu?

Polecane posty

Gość to juz jest szczyt dziadostwa
on wyjezdza na wakacje, ciebie nie bierze bo cie nie stac, wiec funduje wyjazd tylko dla siebie, okropienstwo bleeee jak mozna sie w takim kims zakochac :O samolub i egoista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile w was jadu zmije nikt autorki nie nakreca, prosila o rady wiec je dajemy. pomysl skoro to sie rozwija w takim tepie to ile lat m,usi minac zanim da jej klucze, pozwoli poczuc sie swobodnie, ile lat minie zanim zaloza powazny zwiazek? To ze on moze chciec rozwijac zwiazek w zolwim tepie nie znaczy ze deberg ma to odpowidac prawda? A chyba nie odpowiada skoro o tym pisze? wiec czemu mialaby na to nie zareagowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co zauwazyłam,ze seks stał sie u Was karta przetargowa. NIe bedziesz u niego nocowała,to moze zmieknie jak nei bedzie miał dupczenia :-) hihih,zarąbiste p[odejscie,bo mnie sie zawsze wydawało,ze z osoba ktora pragne,kocham to nawet na dworze sie poseksie i ja tego chce ,a nie,ze targuje swoim ciałem,bo albo zgadzasz sie na moje warunki albo nici z seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 41 letnia
Ja mierzę zakochanie miarą Mojego mężczyzny. On mi pokazuje od lat jak potrafi kochać mężczyzna. Od spotkania go zobaczyłam, że tzw. miłość poprzednich facetów, jakich spotkałam to albo był erzac albo kompletna nieumiejętność doznawania uczuć z ich strony. Być może dla ciebie 39latko miłość ma właśnie wymiar materialny skoro jest to dla ciebie aż tak ważny wątek w zwiazku. :-O Serdecznie ci współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz jest szczyt dziadostwa
a ty 39 letnia jestes stara i głupia jak but, facet jak kocha a ona ma mniej pieniedzy to po prostu jej stawia, zeby mogli przyjemnie spedzic czas razem, to są tylko pieniadze, twoim zdaniem dopiero jak bedzie zarabiała 8 tys ma prawo z nim wyjechac, a do tej pory ma siedziec cicho i nic nie wymagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz jest szczyt dziadostwa :-) a z jakiej racji facet ma fundowac wyjazdy ?Z racji,ze uprawia z nim seks?Przeceiz nie sa małzenstwem,ani narzeczenstwem,nawet krotko sa ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ona 39letnia tu nie chodzi o to ze nie bedzie u niego nocowala i on za teskni za seksem, on powinien zatesknic za jej bliskoscia cieplem jej ciala kazdej nocy. mam rozumiec ze Ty spisz ze swoim mezczyzna w jednym lozku tylko ze wzgledu na seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale same piszecie że nie wiemy jak to jest jak facet kocha... wiem jak to jest jak się kogos kocha i osobiście nei żal mi pieniedzy na mojego faceta. Więcej ja wydaje na niego niz on na mnie. a jakbym zarabiała 8000 meisiecznie to wolalabym pojechać ze swoim facetem i zafundowac mu wakacje, byc szczęśliwa i cieszyć sie chwilą niż jechac sama :/ moze on odczuwa że zalezy Ci na jego kasie albo teego się boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz jest szczyt dziadostwa
szkoda słow na takie myslenie jakie ma 39 letnia, widac pieniadze dla ciebie są najwazniejsze, on ma ale jej nie da bo to nie jej :O to niech szuka milionerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sirkowa on ma zatesknic,ale autorka postepuje wrecz odwrotnie,ona po prostu narzuca sie facetowi,wymusza na nim te nocowanie u niego,.Widac to po jej wypowiedziach,ze jak ma przyjsc sprzataczka to ona ma sie wyniesc.Czy tak postepuje zakochany facet :-) ludzie,przeciez ten facet olewał ja od poczatku a ona ,niby niczego niswiadoma;-) brnie dalej w ten zwiazek,bo mysli,ze załapala bogatszego to juz mozna rezygnowac z wałsnej ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz jest szczyt dziadostwa
to są TYLKO pieniadze, rozumiesz to 39 letnia? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to juz jest szczyt dziadostwa pieniadze to tylko pieniadze,ale ktos na nie pracuje i na pewno ciezko i zastanowcie sie czy postapiłycyscie innaczej niz ten facet gdybyscie sie raz sparzyli na jakims facecie.łatwo jest radzic,łatwo mowic ,ze to tylko kasa,ale to nei wasza kasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdanie zle odbierasz to co pisze autorka. jak dla mnie ona jest w nim zakochana i nie chodzi o pieniadze. bardzo duzo zalezy od tego na jakiego faceta sie trafi. ona zakochala sie akurat w takim nie mogla na poczatku podejrzewac ze bedzie ja tak traktowal. a to ze chce u niego nocowac jest chyba normalne- kazda kobieta chce moc zasypiac i budzic sie u boku kogos kogo kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz jest szczyt dziadostwa
to prawda, tak nie postepuje zakochany facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sirkowa,owszem,autorka mogła sie zakochac,ale po co dja soba tak pomiatac,widocznie ma w tym swoj cel. wprowadzajac sie do faceta od razu powinna dostac klucze.Gdybym ja ich nie dostała to juz na drugi dzien nie nocowałabym u niego.Ona po prostu bierze na przeczekanie,tylko,ze czas działa na jej niekorzysc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podsumowując
czyli nie ważne dlaczego ale nadal: WSZYSCY JESTEŚMY ZGODNI, ŻE ONA POWINNA NOCOWAĆ U SIEBIE W DOMU. I do licha, to przecież nie wyklucza seksu - u niej w domu mozna robić dokładnie to samo co u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tu duzo gadać, jak ona z nim nie porozmawia to niczego się nie dowie. po co ją zaprasza na noc skoro wygania ją z samego rana bo idzie do pracy. Mnie by to po kilku dniach wkurzało i wolałabym wracać na noc do domu. poza tym i tak się widza popołudniu to czemu nei moze wziąść kluczy ze sobą i przyjśc do neigo przed jego powrotem o ile taka sytuaja mogłaby zaistnieć. Cud że nei bał sie jej zostawić samej na kilka godzin zanim odniosła klucze sasiadom. To trwa już rok a sasiedzi pewnie sami sie dziwiąc o jest grane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzywy badyl
Tu nie chodzi o to, że on ma jej fundować drogie wakacje. ona mu proponuje taki pułap, na jaki ja stać . W mysl zasady "nieważne gdzie, ważne z kim". Ale nie, to dla niego za niskie progi. Wiec decyzuje, że razem nie pojadą. Bo on pojedzie tylko tam, gdzie jest to i to i tamto. A jej nie stac. "No to jedx pod namiot, z kim chcesz." Wiesz co, ten cały koleś, jak go tak opisujesz, to jest totalne dno. Będziesz sie dla niego liczyc i będzie ci "ufał" (czyli nie uważał, ze chcesz go oskubać) , dopiero wtedy, jak bedziesz zarabiac podobnie jak on. Jak bedziesz zarabiac, ale niespecjalnie - dalej będziesz potencjalną wyzyskiwaczką i przez to dalej z barierą bezpieczeństwa. Zastanów się, czy w ogóle masz na to ochotę. Na takiego frajera, który nie umie wyluzować i po prostu pojechać pod namiot, zeby spedzić z tobą parę dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powtarzam,dziewcze chciało załapac bogatszego faceta i szybciutko wskoczyło mu do łozeczka myslac ,ze jak juz na noc zostaje to bedzie miało wpływ na wszysko,włacznie z kasa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym ze ona sie do niego nie wprowadzila, poza tym ludzie maja rozne zwyczaje rozne nawyki i nie mozna od razu po pierwszej nocy jesli sie nie dostanie klucza robic tego afery, ale po pol roku nocowania tam kobieta ma jak najwieksze prawo spodzewac sie ze ktos kto traktuje ja powaznie te klucze jej da:) ja klucze jak pisalam dostalam po 2 miesiacach znajomosci a dokladnie po jakis 4 razach gdy tam nocowalam. fakt ze nocowalam w weekendy wiec gdy sie budzilam on zawsze byl nigdy nie bylo tak ze musialam uciekac bo on sie gdzies spieszyl:) ale zgadzam sie moim znadien jemu nie zalezy na debeg i ja sama nie ciagnelabym takiego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiedzi się nie dziwią
bo się już przyzwyczaili, że d u p y ich sąsiada od wielu lat zostawiają u nich klucze rano po użyciu :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz jak pomysle ze ktos mogl o mnie myslec w tensposob co ty o debeg to mi sie troche dziwnie robi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Debeg, Twój opis aktualnego stanu rzeczy przypomina trochę formułę \"związku\" , o którym amerykanie mowią \"fucking friends\" - to tak naprawdę dwoje singli w quasi - związku, jednak zachowujących niezależność, lubią się, lubią ze soba spędzać czas, uprawiają razem seks, ale nie jest to \"wielka miłość\", sa razem i osobno jednocześnie. Często mieszkają osobno, choc podobno są w związku. Ty chciałabyś związku opartego na zasadzie wspólnoty - co moje to nasze i odwrotnie, dzielimy się wszystkim, jesteśmy ze soba na dobre i na złe. Formuła trochę małżeńska, choc w ramach otwartego związku. Tak traktujesz ten związek. On tak go ewidentnie nie traktuje. No i teraz najważniejsze pytanie. Czy on tak widzi związku w ogóle? Czy tylko związek z Toba tak wygląda? Bo jesli z była tworzył wspólnotę, a tylko z Tobą tak się zabezpiecza, to nie jest dobrze. Albo się sparzył, albo nie ma powaznych planów wobec Ciebie - czy tak, czy siak, to źle rokuje. W moim odczuciu nie chodzi tu w ogóle o pieniądze. Chodzi o dążenie do bycia w związku z daną osobą oraz określenie co każda osoba uważa za szczęśliwy związzek. Nie wykluczam, że facet się sparzył i na razie nie chce nic przyspieszać, ale niestety na to z opisu autorki nie wygląda. gdyby tak było, to chociażby łóżko wybierałby i kupowałby sam dla siebie, a nie sam dla nich, prawda? ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debeg
widzicie..to nie tak...ja caly czas wychodzilam z nim na ta 7 rano. ja mkialam codziennie od rana zajecia. ze jest problem dowiedzialam sie dopiero jak skonczylam zajecia i nie musiala wstawac codziennie rano. sytuacja pojawila sie jakies 3 miechy temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz jest szczyt dziadowstwa
ale my nie wiemy tak naprawde dlaczego ona daje sie tak traktowac, czy jest niezbyt mądra i tłumaczy to ślepym zakochaniem czy rzeczywiscie widzac jak ją traktuje nie chce sie od niego odczepic bo facet ma kasę mi jakby facet kazal wyskakiwac z łozka bo sprzataczka przychodzi prawopodobnie nie zobaczyłby mnie wiecej, a czemu autorce to nie przeszkadzało przez rok, tego chyba nie dojdziemy, ale ja raczej stawiam ze nie ma poczucia wlasnej wartosi i czuje sie gorsza od niego bo on lepiej zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
debeg przepraszam ale musze to napisac- wasz uklad jest poprostu chory:/ jak Ty mozesz sie na to godzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) Cos Wam napisze. Piszecie,z ekasa sie nei liczy,ze facet ktory kocha wyda mnostwo kasy na swoja ukochana,to tera zzadam Wam pytanie Dlaczego wiekszosc kobiet pracuje zawodowo(nie licze kobiet robiacych naprawde super katriery)? Jezli faceci tak starsznie kochaja swoje kobiety to nie powinny kobiety pracowac ,nie powinny martwic sie emerytura,bo przeciez ich kockani mezczyźni ich utrzymaja do konca zucia Ja np.od lat nie pracuje w ogole i do pracy mi nei spieszno i maz mnei nei wygania A jak jest uwas,gdzie kasa nie gra roli,gdzie Wasi Panowie Was uwielbiaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Debeg, myślę, że jesteś bardzo w nim zakochana. Co oznacza, że go tłumaczysz nawet przed soba i po trosze przed nami. CZego to kobieta nie wymysli, aby nie zobaczyc prawdy, któa jest dla niej bolesna i z którą byc może nie potrafiłaby sobie poradzić.... Wtedy mówi sobie" trudno, jest jaki jest, po prostu go kocham, trudno" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×