Kto zgubil swoje serce?? znaleziono ok.22.19.

nie czeka na nic.... hmm, moje czeka jedynie na to by uspic wspomnienia, zmyslom czujnosc odebrac...nic nie czuc..nic.

A ja tak sobie myślę, że to pewnie moje choć zgubiłam je już jakiś czas temu. Zakochałam się miłością która nie ma szans na spełnienie. Nawet nie wiem czy on mnie kocha. Tego, że ja go kocham też mu nie powiedziałam i nie powiem bo...tak jest lepiej. hm...w sumie bez serca człowiekowi łatwiej, przynjamniej już nie boli ...pozostała tylko tęsknota...:( Czasem się tylko zastanawiam dlaczego mnie to spotkało...myślałam, że takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach... Dlaczego właśnie ja? Gdybym chociaż mogła powiedzieć mu co czuję...:(

a dlaczego nie mozesz? czasem taki zimny prysznic w postaci chlodno-odrzucajacej postawy drugiej osoby jest pomocny...by szybciej zapomniec i pozbyc sie zludzen.

UWAGA UWAGA! SERCE W STANIE KRYTYCZNYM !,REANIMACJA TRWA W nocy między godz.02...03, stala rzecz straszna! Ktoś brutalnie próbowal włamac sie do sejfu z chronionym sercem. Zadano umyślnie kolejne rany sercu. Jest ono teraz w stanie cięzkim..krwawi... IDENTYFIKACJA SERC WSTRZYMANA DO ODWOŁANIA.... Przepraszamy wszystkich czekających, dziekujemy tym ktorzy próbowali dzielić sie swoim cieplem.

Zielone_oczko_....mówisz, że latwiej bez serca?..nie boli? szczęściara z Ciebie.. Mnie żyć sie nie chce...ono nie może umrzeć...to jedyna nadzieja...czy ktoś potrafi zrozumieć tę rozpacz...?

witaj kobieto bez serca! Co tu robisz tak wcześnie na naszej ławce..?

...co Ty ? placzesz?.............

serce.....umiera...ktoś je tak strasznie zranił..dziś w nocy..... ....a jesli ono .....???

Ja swojego nie zgubiłem, ale po wypadku w ostatni weekend moje serce jest potłuczone na milion kawałków i żadna reanimacja niestety już mu nie pomoże :(

..mówią...że gwiazdy to rozsypane strzęby naszych serc porzuconych przez ludzi...Mówią, że tam nie zna sie tesknoty, ból nie ma dostępu...mówią, że tam jest tyle miłosci,że wystarczy dla kazdego, kto jej pragnie.....

strzępy..

...czy ktos mi odpowie dlaczeeeego tu... taaak pusto? gdzie oni wszyscy cooo.. tak serce kochali ? ..a nie mówilem..jak pomocy trzeba to niiiikogo..a serce niech zdycha.....Zenek,,, masz tu łyka ...

Ja jestem... I smutno mi, że coś złego sie dziej z "naszym" sercem... kobieto bez serca - czy to nie jest Twoje serce...?

Ten znalazca to jakiś manipulant. Skoro serce jest takie mądre, czułe i wrazliwe, jak to możliwe, że nie rozpoznaje swojego \"mieszkania\"? Może jest więzione?!! Nie ufam temu znalazcy.

ponoc w zyciu nic nie dzieje sie bez przyczyny...coma byc to bedzie. czasem musi zabolec bysmy dostrzegli/zrozumieli cos innego. wierze w to. serendipity...

Teraz z nim będzie ? Przez chwilkę nawet myślałam, że to moje ale - nie! Ciągle jeszcze je mam choć w ostatnim czasie też wiele "przeszło" Biedne te pokaleczone serduszka ile one muszą się w życiu nacierpieć!

mnie jeszcze nie oddali...i nie wiem czy sie doczekam....

przestan się łudzić, że sie odnajdzie....zlodziej wiedział co kradnie....możesz jedynie nadzieje zatrzymać...

....widzę że troche wrazliwych sie znalazło, którym zranionego serca żal...Miło tu popatrzeć na Was....stokrotko_śniegu....kobieta bez serca wie tyle samo co my wszyscy....i tak jak my..nie życzy sercu nic złego...wie jak ważne jest by zostało ocalone... a tym samym ten KTOŚ, kto je pragnie odzyskac...

Biedni są ludzie, którzy serca ranią....jescze biedniejsi, którym sprawia to satysfakcję,..

Zaniepokojona....serce skradzione, nie ma wyboru, mimo iż wie, że to nie jest jego "mieszkanie"... ..masz racje, niezły manipulant z tego pogromcy serc.....boje się,że sam nie zaznal czułości.... takiemu też trudno jest żyć....

look at me.............ja tez wierzę.............

zielone_oczko... "życie to nie TEATR, ja Ci na to odpowiadam,.... życie i straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest,,,wszystko przy nim blednie...blednie nawet sama śmierć"(E. Stachura). Dlaczego właśnie Ty? bo to jest piekno życia..nikogo nie minie...dzięki Bogu.

ale juz bez złudzeń...

.....no właśnie!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie tak..nie tak Kochane moje....kto ma serce ten doskonale zna te uczucia....

Czy można wiedzieć jakie to uczucie dla serca, nie mającego domu, ktore szuka, czeka, może już nawet nie czeka....nie drży bo...zamarzło, znieruchomiało..?? .eee ludzie bez serc...wy lepiej nic nie gadajcie....Józek daj sie napic!!

...a nie mowiłem...nakrzyczą na bidaka, niedośc,ze serce zranili..a cóz ono winne..?co z tego, że wiedziało, czulo, że jest zagrożone czyms...kłamliwym... serce jak to serce..dobre było ... to masz....teraz..nie wiadomo czy przeżyje..a jeżeli nawet ...to i po co??????????

..mówią...że gwiazdy to rozsypane strzęby naszych serc porzuconych przez ludzi...Mówią, że tam nie zna sie tesknoty, ból nie ma dostępu...mówią, że tam jest tyle miłosci,że wystarczy dla kazdego, kto jej pragnie..... a nawet jesli.........niczyje bylo..nikt nie będzie pakał..

ja też zgubiłam wyglądało tak http://zdjecia-na-bloga.ovh.org/zoom_image.php?sort=id&id_phot=42&start=96&limit=12&kategoria=1&fraza=&album= Jeśli ktoś widział bardzo proszę o jakieś info. :(