Piję i pić będe. Czy jest jeszcze ktoś,kto chciałby wypić ze mną?

niunia - nie było Wam zimno? ;)

szczerze mówiąc, nie zwracam na to uwagi. Każdy ma prawo odkrywać tyle ile chce. Nie mnie osądzac.

DArth VEjder - ale mnie nie chodzi o to, że ktoś nie mówi całej prawdy o sobie, bo tego faktycznie nie musi, a nawet nie powinien - tylko jak ta prawda o tym kimś jest co chwilę jakaś inna...

nie robię aż takich analiz:) to tylko internet:) ZResztą w realu jest nie inaczej. I w sumie na tym etapie zycia już przyjmuję to bez większych emocji.

DArth VEjder - ja nie twierdzę, że to wywołuje we mnie emocje. Ale od kogoś, z kim rozmawiam, oczekuję przynajmniej trochę szczerości. Bez względu na to, czy to tylko internet, czy nie. I tyle. Taka jestem.

kalambaka wiało jak nie wiem co myslalam ze mi głowe zwieje:) ale cóz facet fajny,fajnie nam sie gadało:)

tylko mnie nie zlinczujcie za to co powiem... chyba umiejętności zdobyte w czasie uczęszczania na kółko teatralne zostały ;-) bo jak chcę to potrafię wmówić wszystko, odpowiedni nacisk na słowa, gesty... no i niektórym można wszystko łatwo wmówić :D a wczuwanie się w jakąś postać... to tylko trzeba uważać, żeby się samemu w tym nie zaplątać :P

no w sumie racja.

niunia - to fajnie, że fajny ;) Tylko tu - właśnie:) z tym zaplątaniem:)

pewnemu chłopakowi udało mi się wmówić, że chodzę do szkoły gdzie jest rygor jak w zakonie :D uwierzył :D

Tylko tu - a co chciałaś przez to osiągnąć u tego chłopaka? :D

raczej nic ;-) ale koleżanki stwierdziły, że Mareczek coś się do mnie przystawia, chociaż aż tak bardzo tego nie okazywał....

tylko ty (buziak) a Mareczek chyba nie za fany byl??:)

właśnie o to samo miałam zapytać :D

za dużo za babami latał i sam nie wiedział czego chce... i robił jakieś dziwne podchody... heh i chciał mnie upić, a sam się wtedy upił :D no a potem mu było żal bo się inny zainteresował :D hej niunia a ten kolega to Cie nie przytulił jak tak zimno było??

właśnie o to samo miałam zapytać :D hehe, pomysły mi kradniecie :D

kolega walnął pytanie czy go pocałuje, a ja ze za mało wypiłam:P:P nie przytulił mnie bo ja jakaś taka niedostępna w ten wieczór byłam:P

ech, niunia, to się nie spisałaś, muszę Ci powiedzieć :D

hmm a nie mogłaś tak po prostu? ja chyba bym oporów nie miała jak galanty kolega :D

nawet nastepnego dnia smsowalismy ale narazie cisza :) puki co zyje pracą:) dzisiaj odprężenie:) http://www.tekstowo.pl/piosenka,armin_van_buuren,burned_with_desire.html

może nie był aż taki galanty? :D niunia - zdradź szczegóły :D

Tylko tu --> miałam ochote wielką, ale jak powiedziałam ze nie pocałuje to on do mnie ze bardzo sznuje takie kobiety co nie lecą od razu na faceta:)ale ja na niego lece;) facjny facet ale rozwiedziony..:(

o, wyprzedziłaś mnie:) smsować to ja lubię ;) :D:D:D

niunia - ja też jestem (prawie) rozwiedziona, ale nie uważam tego za wadę, tylko wprost przeciwnie :D

kalambaka nie uwazam ze to wada, poprostu boje sie takiego związku...

hmm, ja mam swoje zasady, ale czasem emocje biorą górę... kamalbka wiesz o kim mówię :D hmm ale to, że jest rozwiedziony to nie musisz go skreślać, każdy musi mieć szansę na szczęście

niunia - rozumiem, że się boisz... a wiesz, z jakiego powodu jest rozwiedziony? z drugiej strony - lepiej, jak już rozwiedziony, a nie, że udaje, że się rozwodzi, rozwiedzie czy w ogóle...:) ale mam nadzieję, że ten ktoś o kim, ja myślę teraz, się nie będzie mnie bał, no... bo to, co powiedziałaś, to wcale nie pocieszające dla mnie:)

ja też mam swoje zasady, tylko czasem emocje biorą górę... Tylko tu - wiesz, o kim mówię ;)

Kamalbka dobrze to ujęłaś, ważne że jest rozwiedziony i że Ci powiedział.... bo znam przypadki, że obiecywał i przez cały czas się rozwodził i się nie rozwiódł...

Tylko tu - a często żona w ogóle nie wie o tym, że jej mąż się rozwodzi:D i żyje w błogiej nieświadomości:D