Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość london girl

sluby czerwiec 2009

Polecane posty

teoriaa dziekujee , tylko to nie jest takie prostee za rok sklada sie na to duzoo wydarzen ech... to nie jest tak ze ja go nie kocham poprostu w nasze zycie wkradlo sie przyzwyczajenie przez wiekie P I NIE TAK wyobrazalam sobiee milosc baaaaaaaaaaaaa zycie i chcialabym byc poprostu szczesliwaaa zbyt trudne chybaaaa zeby zrozumiec i to opisac wkazdym raziee WAM ZAZDROSZCZEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 no proste, ze nie jest proste ;) pozatym takie wątpliwości w związku są normalne a zwłaszcza jak ślub zbliża się wielkimi krokami ja też czasami mam taką myśl, czy to aby na pewno ten ...... ale zaraz ta myśl ucieka wiec to chyba jednak ten ;) ale wątpliwości ma każdy, zwłaszcza kiedy związek jest tak jakby lekko "przechodzony" i nie ma już tej euforii i tego zauroczenia jakie u nas np było tak do 2, 3 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapisuję się do tego topicu. Slub planujemy na 27 czerwca 2009 :-). Pozdrawiam Was wszystkie :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoria, nie mam się czego wstydzić, bo jak mutant nie wygladam, ale jednak nie wyglądam tak jakbym sobie tego życzyła i jakby życzył sobie Łoś. Wyslę ci na maila namiary na nk, ale zdjęcia, które tam sa nie odzwierciedlaja mojej teraźniejszej figury. Dawno się nie ważyłam, ale myslę, że teraz ważę dobre 62 kg, przy wzroście 163 cm, więc za kolorowo nie jest. 21, ja też mam czasami wątpliwości, Łos ma swoje wady, niektóre takie, że az sie boje, co będzie dalej :) Ale wychodzę z założenia, że skoro do tej pory jakos dawalismy radę, to na pewno damy i po ślubie przez całe życie. Wiadomo są zgrzyty, ale ich jest w mniejszej liczbuie niż tych dobrych chwil, takie jest po prostu życie, wkrada się rutyna, przyzwyczajenie, więc po prostu trzeba z tym \"walczyć\", żeby \"aktualizować\" swój związek, my tak robimy. Nie wiem, jak jest w Twoim przypadku, la eja z moim Łosiem bardzo duzo rozmawiam na temat tego, co jest nie halo w naszym związku, czego mi brakuje, czego potrzebuję. Ostatnio byli u nas znajomi, małżeństwo, dziewczyna jest w drugim miesiącu ciąży, więc nie piła nic, a ja za to(bo skoro przywiozła winko, to trzeba się napić :) ) wypiłam całe winko i troszkę się upiłam. Na drugi dzień Łos wprost powiedział mi, że nie lubi kiedy jestem w \"taki\" sposób \"pijana\", drażnię go swoim zachowaniem, bo gadam takkie bzdety, że nawet słuchać nie może. Powiedziałam mu, że to działa w obie strony, że jak on sobie popije, to też mnie wkurwi.a, więc jesteśmy kwita. Teraz wiem, jakich zachowań mam sie powiedzmy wystzregać, żeby go nie drażnić, bo i po co. Napisałam, to po to, żeby uświadomić ci jak ważna jest rozmowa w związku. Pewnie to wiesz, ale napisałam, może coś Ci się z tego przyda, a jak nie, to trudno.... Czerwcówy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoria, wysłałm Ci maila. :) Wuiecie co, może świruję, ale kuźwa!!!!! Nasi znajomi, o których pisałam wyżej zaciązyli, tzn. ona zaciążyła, całkiem niechcący.... i jest w drugim miesiącu ciąży. W zeszłym tygodniu bratowa mojego Łosia robiła test xciązowy i była nawet u lekarza, bo jej okres spóźniał dziewięć dni, ale okazało się, że nie jest w ciąży. Teraz przyszła kolej na mnie, z reguły mam tregularny @, ale teraz świruję, bo już od dwóch dni powinnam mieć @, a tu cisza.... Stres ogromny, co dwadzieścia minut chodze do łazienki oglądać się :) i nic, nic, nic, nic.... Jestem przerażona..... Tzn, to nie byłaby taka tragedia, jak to może wyglądać z tego, co pisze, ale chyba jeszcze chciałabym trochę z tym zaczekać.... Nie wiem, rok, tak żebyśmy mieli skończone mieszkanko i mogli w spokoju mieszkać sami i wychowywać nasze bejbiko, teraz mieszkalibyśmy na górze w jednym małym pokoju, a obok małżeństwo brat Łosia i jego żona., na dole rodzice i trzeci bart Łosia, także nieciekawie. Z drugiej strony rodzice Łosia na pewno by nam pomogli itp itd, ale nie wiem, czy tak bym chciała. Może tylko świruję z tym @, ale cholera już powinien być, a im bardziej się stresuję, tym później będę miała @, chyba że zaciązyłam.... Nie wiem, co to będzie.... To jakiś żart.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i dzisiaj będę miała kieliszki, więc zrobię pare fotek i chętnej wyślę na maila, mało ich będzxie, bo nie wszystkie to kręci, ale może któras będzie chciała. :P :):):):):):):):):):):):):):):):) Jutor jadę oglądać jakieś kiecki, może cos wpadnie w oko. Biorę ze sobą moja najlepszą kumpele i moją mamę, może jeszcze bratowa Łosia będzie z nami jechała, ale w końcu nie wiem, pytała o której i w ogóle, ale ostatecznej odpowiedzi nie dała... Wezmę aparat na wszelki wypadek, chociaz wątpie, że pozwolą robić zdjęcia. Za tydzień pewnie tez pojadę, bo czemu by nie... Mam stresa, bo nie wiem, co sie okaże. I wiecie co wcześniej o tym nie myslałam, ale bardzo cieszę się, że zaproponowałam mojej mamie, żeby pojechała ze mna. Wczesniej nawet o tym nie myślałam, wczoraj przyszło mi to do głowy i jak zadzwoniła, to sie zapytałam, bardzo sie ucieszyła. Ze ja wczesniej na to nie wpadłam.... Kocham moja mame wiecie? :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że juz dzisiaj piatek i wieczorem meczyk. Kupię sobie i Łosiowi piwko, przyjada znajomi, usiądzeimy i będziemy kibicowac, żebysmy tylko wygrali!!!1 Trzymajcie kciuki i Wy, czerwcóki! POLSKA BIAŁO-CZERWONI!!!!! POLSKA BIAŁO-CZERWONI!!!!! POLSKA BIAŁO-CZERWONI!!!!! POLSKA BIAŁO-CZERWONI!!!!! POLSKA BIAŁO-CZERWONI!!!!! POLSKA BIAŁO-CZERWONI!!!!! POLSKA BIAŁO-CZERWONI!!!!! POLSKA BIAŁO-CZERWONI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wam tu nabazgrałam, szok! Ale chyba się nie gniewacie co. Dobrze, że moge Was trochę pomęczyć jak jestem w pracy, bo bym chyba kota dostała. Nudno i nic poza tym.... DZIENKS!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środo nasza! wyglada jakbys cos niezdrowego palila :D tak sie nakrecilas... ale jejuuuuuuu jaka bez Ciebie i twoich wypoeidzi bylaby tu pustka, nawet mam watpliwosci czy by ten topik z taka werwa istnial :D czesc dziewczyny w ogole! i co? mamy kolejny dzien co nie? dla wszystkich 🌼 dla nowych 🌼 dla mnie 🌼 :D bo dzis rocznica a moj buraczek nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany,dziewczynki....ale naskrobałyście:) Ja wczoraj nie byłam w pracy,a wiec takze nie moglam zajrzec do Was....bo bylam chora w domku..ale juz jestem...ale przepraszam,ale przyznaje sie,ze nie czytalam wszystkiego co napisalyscie-bo jest tego po prostu za duzo:)Ale pozniej w wolnej chwili przejrze,obiecuje:) Podsumujmy 1. mamy: -zespol, -sale, -fotogral, -kamerzysta, -zaproszenia, -godzina w kosciele ustalona 2. w trakcie zalatwiania: -suknia-po1 przymiarce i prawie wybrana ta jedyna:) -garniak-po 1 ogladaniu w sklepie-i juz wybrany(mimo,ze nie przymierzany;) - zeby kobiety byly tak zdecydowane -winietki 3.jeszcze nie zaczete: -dekoracja sali, kosciola, -auto do slubu, -obraczki, -bukiecik, -sukienka na poprawiny, -buty na 1 i 2 dzien, -dodatki do sukni-pozostale jak np:kieliszki,czy ksiega gosci (choc jeszcze nie zdecydowalam,czy wogole) 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeziuuuuuu.... Aga a ja nawet nie pomyslalam, faktycznie trzeba by sobie cos na poprawiny skombinowac... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanilko,ktora to rocznica-ale i tak gratuluje:) Środo, wybacz,ze nie pogratulowal Tobie ostatnio Twojej rocznicy-wiec spoznione ale szczere gratulacje no i czkeam na maila ze zdjeciami kielszikow:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 i pół :) podobno... :D ale jaja... :D wczoraj moj łobuz pojechal poznym wieczorkiem po Dorato :D bo mi sie zachcialo, a ze sklep u nas juz zamkniety wybral sue w dalsza podroz ale przywiozl... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co dokladnie wtedy wydarzylo sie-poznaliscie sie czy juz zaczeliscie byc razem?Bo wiesz,ja np mam problem z tym liczeniem:)Wiecie,jak bylo sie w podstawowce,to chlopak prosil dziewczyne od chodzenie i wtedy bylo jasno i wyrazne,ze od dnia w ktorym sie zgodzila to jest sie Jego dziewczyna...a u mnie tak nie bylo...wiec nie wiem czy liczyc od 1 randki,czy od pierwszej nocy ;)A wiec ja licze czas od chwili gdy sie poznalismy-mimo,ze ja wtedy bylam dziewczyna innego,a i On do konca nie mial zakonczonej sprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga wiem o czym mowisz u nas tez tak trudno... ja mtslalam ze od czasu jak wiecie pojawily sie pierwsze pocalunki i bylo takie wydarzenie ze on zaczal mowic ze mnie kocha i ze bedzie ze mna na zawsze, hihihiihhi, taki 15 latek a dotrzymal slowa :D ale on liczy od naszych spotkan juz kiedy sie zaczelismy spotykac non stop bo niby juz wtedy wiedzial ze bedzie ze mna :D tak mi mowi :D wiec od 2000, dokladnie 30 ale zapominam czy czerwca czy lipca... choroba, znowu zapomnialam :D :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my lubimy pamietac takie wazne daty, hihihihih:D nie smiejcie sie, pamietamy nawet kiedy... hyhy.... kiedy mielismy pierwszy raz :D no oczywiscie z soba-rzecz jasna! ja bylam dla niego pierwsz, on dla mnie i tak zostalo-i wiem ze sa rozne teorie na ten temat ale ja sie ciesze z tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej Aga 🖐️ Spanielka 🖐️ Dziewczynki [kwiatek} Oczywiście spanielko grutuluję niepewnej, 8,5 rocznicy!!!! Oby tak dalej, w miłościu, radości i szczęściu!!!! Aga, jak wysyłam jakies maile, to Ty na pewno je otrzymujesz ;) Zawsze!!! :) spanileka, lae masz faceta, po dorato na wieczór przez zachciankę kobiety, nonono, prawdziwy.... pantoflarz (miałam napisać dżentelmen,ale jakiś diabeł mnie podkusił.... :P ) :D:D:D:D:D:D:D:D Ja własnie siędzę i oglądam suknie :) Jedna fajną już znalzłam :) Jak trafi się coś ekstra, to dam Wam link. Wczoraj sniły mi się początki naszego związku i jak wstałam, to aż mi sie łezka zakręciła w oku jak wstałam i spojrzałam na tego swojego Łosia. a dzisiaj kuźwa, sniło mi się, że się rozstawalismy! jakas masakra!!! Wstałam na niego taka zła, że szok. Ale przeszło mi, jak zrozumiałam, że to był tylko sen :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mowilam,ze ja juz nie jestem pewna swojego wyboru-tzn mojej sukni:D? Tzn zastanawiam sie jeszcze nad 2 -jedna nawet przymierzalam i nawet macie zdjecie jej takze-w sumie nie rozni sie bardzo-ale minimalnie:)a druga to bardzo podobna do Broneckzi sukni-i podoba mi sie glownie w niej to,ze wlasnie jest na drubszych ramiaczkach-a wszystkie moje wybrane nie maja ramiaczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dawaj ta fajna!!!!!!!! a jak juz cos to moj naukochanszy naslodszt pantofelek ;) a tak serio to nie, on zawsze mowi ze po prostu slowa "kocham" nie wystarcza do szczescia, ze potrzeba czegos wiecej, ze nie musi mi mowic kocham alle okaze to np. jak zachce mi sie jajek sadzonych po 22 a nie chce ,mi sie wstac bo juz dawno lezymy w lozku i ogladamy film o wstanie i mi zrobi albo popcorn bo mi zimno w stopy i nie chce wstac-i czasami jak sobie gadamy to on mowi ze jemu sie tez nie chce ale to tak jakby mi powiedzial ze mnie kocha ale swoimi czynami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja 17 lutego bede miala druga rocznice gdy ujrzalam mojego M...i dotad pamietam jak to bylo i wogole przed oczami mam Jego wtedy gdy Jego brat nas poznawal:)...kurcze,ja zakochalam sie wtedy w Nim-od pierwszego wejrzenia...i tez pamietam kiedy 1 raz umowilismy sie...i kiedy 1 raz znalezlismy sie w lozku-kurcze,kobiety to pamietaja takie sprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanielka, ja zaczęłam z Łosiem spotykać się 28 stycznia, ale zakochani w sobie bylismy już duzo wcześniej, ponieważ widywalismy się codziennie w szkole, to było troche smieszne, bo on miał studniówkę i ugadał się z kolezanką z klasy, że pójda razem, będzie taniej i prościej :) Ugadali się juz na początku września, a my poznaliśmy sie na treningu siatkówki pod koniec wrzesnia, nmaslane oczy zaczęliśmy robi ć dosiebie na poczatku listopada. :) Ale głupio mu było powiedzieć koleżance z klasy, że nie może z nią iść na studniówke, bo ktoś inny mu się podoba, a mnie nie mógł na ta studniówke zaprosić, bo już był ugadany z tąś koleżnką :):):):) Trochę popieprzone, ale cóż- życie! Przez ten cały czas, od początku lisotpada, do 28 stycznia, spotykaliśmy się nie tylko w szkole, ale umawialismy się w weekendy, do kina, na spcery, na pizze, ale pary oficjalnie nie tworzyliśmy. Pisalismy do sibie listy, wiecie? Mam ich całą masę. Sa po prostu najlepsze na świeice. Łatwiej nam było pewne rzeczy pisać niż mówić, tym bardziej, że jak już napisałam nie byliśmy parą. I chociaż widywaliśmy sie codziennie, to i tak pisalismy do siebie te listy. Często, gęsto dawaliśmy je sobie tak po prostu, z ręki do ręki, ale jaka to była przyjemniość otworzyć taki list i pocztać jego wypociny- to było cioś pięknego. Super, naprawdę. Najlepsze jest to, że nawet jak już byliśmy razem, to pisywaliśmy do siebie, tacy byliśmy zwariowani i romantyczni. Na sylwestra byliśmy osobno, ale w jedej "wsi", dwie ulice nas dzieliły. I na tym sylwku poznałam takiego Jarka, podobno zakochał się we mnie od pierwszego wehjrzenia, chociaz ja w to nie wierzę... I zaczęłam się zn im spotykać, Rzuciałm go jednak 30 stycznia, czyli jak juz byłam z Łosiem. Płakał jak dziecko, prosił ale nic z tego.... Ja chciałam Łosia i miałam Łosia. Tak czy inaczej: Ale zrobiłam wszystko, żeby na tej studniówce być i poszłam jako delegacja klas trzecich :P :):):):):):) Całą studniówkę bawiliśmy się prawie przez cały czas razem :) 😍 A trzy dni po studniówce byliśmy parą, po raz pierwszy się pocałowaliśmy, szlismy za rękę i takie tam... 28 stycznia!!!! Sześć lat temu!!! Spanielka, Łoś też jest moim pierwszym i ja jego pierwszą jesli chodzi o "TE" sprawy. Wiem, jaka jest teoria na ten temat, ale ja w nią nie wierzę, jak się kocha, to sie nie zdradza, jest sie razem i już . Pamietam dokładnie, kiedy "TO" zrobilismy pierwszy raz, bo było to w moje 18-te urodziny. Nie wiem, czy coś z tego zrozumiałyscie, ale pisąłam szybko i taki efekt!!!:P :):):):):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spanielko, moj nowy typ-choc jeszcze nic pewnego to kiecka ze zdjecia 1119-w tych ktore wyslalam-w mailu z pozostalymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się rozpisałam, chciałam się podzielić i musicie teraz czytać to, co nabazgrałam, albo nie musicie jak nie chcecie. Spanielka, masz bardzo mądrego faceta. Zgadzam sie znim w 1000%, mój Łoś mysli podobnie, oboje myślimy podobnie. To naprawdę bardzo mądre i życiowe, co napisałaś. Troche za Wami nie nadążam. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, jak dla mnie pierszwy Twój wybór, był bardziej trafiony, pieknie w niej wyglądałaś!!!!! Po prostu pieknie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, strasznie kofam tego swojego Łosia, teraz tak mi się przypomniało, jak to było. Muszę znaleźć te listy i pocztać, na pewno się wzrusze i będę beczeć :P Ale ja tak mam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozumielismy Środa, pieknie... :) my tez mamy mase liscikow, najpierw K dawal mi je, czasami karteczki z kocham, czasami cale listy :D rety... zawsze sie spotykjalismy w 3 miejscach, do wyboru, kiedys przyjechalam a z próchna drzewa byl napis ulozony :kocham cie innym razem wszedl w same bloto i obrzydliwy mul do kolan bo mi klucze wpadly a na walentynki kupil nam srebrne obraczki, 3 lata temu jak sie kapal zgubil ja, nic sie nie odzywalam, a on moj kochany szulak az byl siny z zimna, mojej mamie bylo zal, najpierw go przekonywala zeby wyszedl z wody a pozniej sama zaczela mu pomagac... po dluuuugim czasie znalazl cudem :D ile tych wspomnien po 8,5 roku... :D to pewna rocznica!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×