Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotna_w_sieci_

Zwyciestwo SMAKUJE Najlepiej

Polecane posty

samotna taki syf..:( ja od polowy lutego bede miec karnet na basen, silownie, TBC, ABT i inne i w ciagu 2 miesiecy bede chciala schudnac okolo 8 kg na sporcie i dietce:) cwiczyc bede codziennie cos innego:) zobacze ile uda mi sie schudnac do tego czasu:) narazie trzymam sie dzielnie, zadnych wpadek, ciagle cwiczenia i do 1000kcal.. nie wiem co sie stalo, ale w glowie sobie to poukladalam i jestem niezwykle silna.. przyszlam tu spowrotem zeby was zarazac optymizmem.. a ty mi tu z meizitangiem- czy ty chcesz zniszczyk swoje zdrowie?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moge tego przezyc.. przeciez ty jestes strasznie silna a takie dziadostwo cie skusilo, a dobrze wiesz ze to nie zmieni niczego jedynie zawartosc portfela.. trzeba bylo kupic ab rocket albo plyty z aerobikiem i o wiele wiecej by ci to dalo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko zawartość portfela niestety....brałam kiedyś m. i bardzo żałuję :-( szkoda samotna...ale na tym kończę krytykę, żebyś nam nie ucieka :-) tak czy siak będę wspierać.. fajnie, że topik żyje..... myślałam ,że już po nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie.. to jest swiete miejsce i trzeba je chronic:D zmykam na wyklad:) w ogole ogladalam dzisiaj wyniki dziewczyny po miesiacu cwiczen abs 8 minut.. masakra..:) moze spadnie mi kilka centow po miesiacu.. narazie czekam, zobacvzymy 5 lutego czy cos dalo:) buzka:) bede wieczorkiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna powtórzę niestety to co dziewczyny..Po co to brać :( ja jestem uzależniona od leków odchudzających, ale kupuję tylko te \"zwykłe\" nie na receptę..meizitang trochę podobny jest do działania amfetaminy..A tego nie polecam nikomu, bo osobiście w moje 20 urodziny zaliczyłam po niej 3dniową zapaść :( Fakt-jeść się nie chce, ale ja nie chudłam jakoś specjalnie.. Mi dziś było tak słabo, że zrobiłam sobie jajecznice z tofu (bez jajek, bo nie jadam ;)) i cebulki na teflonie ;) a wczoraj trochę za dużo piwka było..Skończyłam chyba na 10 :p (ale jak tu nie pić jak się płaci 20zł i pije w opór od 18 do 1 w nocy ;)) A teraz uciekam do mojego lubego, bo mi narzeka cały wieczór, że tylko w internecie siedzę :) dobrej nocy :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jajecznica bez jajek??miałabym miały problem z przyrządzeniem... hmmm.... :-) samotna - odezwij się! co z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe jajecznica bez jajek hehe:D:D toa- moze ona sie na nas pogniewala..:( samotna kochanie, ale przeciez dobrze wiesz ze my z czystej zyczliwosci.. martwimy sie o Ciebie..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki,nie odbieram tego zle....wrecz przeciwnie ,doceniam to bardzo ze sie martwicie....kochane jestescie :**** Przeczytalam wszystkie za i przeciw i wiem ,ze w niektorych przypadkach branie m zle sie konczylo....Sa jednak dziewczyny ktorym to pomoglo.....Powiem Wam ,ze jesli tylko zaczne sie zle czuc albo cos w tym stylu to na bank odstawie OBIECUJE!!!!!!!!!!:-) Jak na razie mam tylko brak apetytu,pobudzenie,suchosc w ustach,dreszcze i gorzej spie....Zobacze jak to bedzie...Ale ostatnio bylam taka zdesperowana.....Nie moglam sobie poradzic z napadami......Od nowego roku 2 kg przytylam :-( Czulam sie podle....... Nie bede sie usprawiedliwiac bo to bez sensu.......:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam nie trzeba sie usprawiedliwiac.. moglas po prostu powoli to wszystko zmieniac.. przez tydzien zreygnowac ze slodkiego, ptem za jakis czas z czegos i z czegos.. a nie od razu takie swinstwo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze moglam.....ale zanim bym schudla chociaz glupie 5 kg to musialabym czekac miesiac z czego potem nadrobilabym co najmniej dwa.......Mam juz dosc tego.......Czuje sie slaba,bezsilna......Wszystko mi daje ostatnio w tylek...ehh ..szkoda pisac nawet..... Wolalam pojsc na latwizne -taka prawda..... Albo sie uda albo nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najcenniejsza w odchudzaniu jest CIERPLIWOść.. trzeba sie jej nauczyc.. a jak z lubym, ktorym sie tak chwalilas przed swietami? mam nadzieje, ze bez zmian??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i się czuję trochę winna bo ja też na forum EKSPERYMENT MEIZITANG zachwalałam te tabletki jakiś czas temu, bo mi też się niby nic nie stało, schudłam ( nie dużo ale i nie dużo chciałam wiec mi pasowało ) i nie wylądowałam w szpitalu. Dopiero po dłuższym czasie zauważyłam, jak źle na mnie wpłynęły te tabletki ( mam na myśli względy fizyczne i psychiczne ). Gdyby nie to to przecież wróciłabym do nich, bo wiem że na mnie działają ( chudnę, a niektóre dziewczyny nie...) i nie mam takich akcji jak jakieś zapaście, krwotoki z nosa czy inne.... Niektóre nie dawały rady brać tych tabletek, ja dawałam i w trakcie nie czułam się najgorzej.... więc dlaczego do nich nie wrócę skoro znów chcę zrzucić pare kg??? bo potem zaczęłam żałować i przejrzałam na oczy... piszę to, zeby mieć świadomość, że próbowałam... jestem jednak prawie pewna samotna, że nie odstawisz ich przez samo moje gadanie. dlatego wiecej nie będę przynudzać :-) bądź dalej z nami i pisz :-) będziemy się wspierać jak zawsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jendka mysle, ze samotna predzej czy pozniej sama stwierdzil ze to g***no warte tabletki i wroci do racjonalnych sposobow tracenia na wadze.. ja w nia wierze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, jak tam wieczor?:) ja o 19.30 skonczylam kolacje wiec o 22.30 ide spac:) kolo 21.00 potancze troche, kolo 21.15 pocwicze staly codzienny zestaw, dluga kapiel, wysmauje sie balsamem i ide spac:D teraz zmykam:) buzka i odezwijcie sie, bo ten topik wciaz nie zyje tak jak w poprzednim roku..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odwiedzam ale nieregularnie bo się uczę... ja jeszcze nic dziś nie ćwiczyłam, ale zaraz to nadrobię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie wcisnelam 5 sucharkow- niecałe 200 kcal:) sn: serek wiejski light- niecały- ok.150kcal snII- jablko- 60 obiad: golabki - max 350kcal przekaska- suchary 5 szt.- niecale 200kcal kol: activia- 120 kcal:) idealnie:D z ruchu: zaliczone po sniadaniu 30 min orbitreka przede mna kolo 20.30-21 - 20 min orbi plus abs 8 min na basior:D dzien zaliczam do super udanych:D szkoda, ze nikt nie ma ochoty ze mna rozmawiac.. a wierzylam ze jestesmy niezniszczalne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję dziewczynki, że jeszcze się pojawicie..Ja obiecuję co dziennie pisać w tym wątku!!Chociaż jedna krótka notka..Przez ostatnie 3 dni nie mogłam pisać bo najpierw impreza,potem Orkiestra a wczoraj byłam u rodziców i dopiero dziś wróciłam..Ale za to od 9 rano sprzątam dom i właśnie skończyłam kuchnię :D jestem z siebie dumna!!!Myłam podłogę na kolanach,umyłam blaty,kuchenkę lodówę,szafki,piekarnik...Poprzeglądałam wszystkie leki,reklamówki,jedzenie w lodówce :D i zrobiłam małe przemeblowanie..Uffff..Jaka jestem zmęczona ;) I do tej pory nie pomyślałam o jedzeniu..Zaraz chyba coś przekąszę :) Ale aż szkoda mi kuchnię brudzić ;) Miłego dnia dziewczynki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję :* Ja niestety z aktywnością fizyczną jestem na bakier :( no poza tym, że latam po mieście przez4-5h non stop, a chodzę dosyć szybko :) Mam tylko problem z jedzeniem :( wczoraj zjadłam 250g pomidora i 100g kefiru ;/ więcej w siebie nie wmusiłam :( ostatnio tak mam, że jem raz dziennie i to coś ok.100kcal, bo jak pomyślę o czymś więcej to robi mi sie niedobrze :( Mam nadzieję, że Wam-nieobecnym dobrze idzie i sie pojawicie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocurka od początku wydaje mi się , ze jesz za mało :-O a teraz??? radzę Ci zrobić z tym coś, póki nad tym panujesz... już teraz jesteś szczuplutka, do wymarzonego celu niewiele Ci brakuje, po co masz ryzykować że to zmarnujesz???? bo 1. grozi Ci wielkie JOJO kiedy już dojdziesz do wymarzonego celu i zaczniesz jeść normalne. po dawce pomidorka i serka organizm na prawdę przestawia się na racje głodowe i trudno mu potem będzie spalić zwykłe, nawet nieduże porcje jedzenia. a całe życie odchudzać się nie będziesz.... 2. wpadniesz w anoreksję, potem sie z niej miejmy nadzieję wyleczysz i tak czy siak będziesz wyglądać jak kluska ( znam pare byłych anorektyczek - żadna nie wygląda teraz szczupło. dlaczego? patrz pkt 1 ) poza tym będziesz jak ja latami doprowadzać do znośnego stanu włosy, cerę i przemianę materii.... a wystarczy jeść zdrowo i w rozsądnych ilościach, poćwiczyć i i tak schudniesz ale będzie to TRWAŁY EFEKT :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomniałam sobie początek tego topiku i widzę że Ty wręcz powtarzasz błąd, który już wcześniej popełniłaś. proszę, zastanów się nad tym!!!! sama widzisz, ze przytyłaś, że teraz trudno Ci zrzucić nawet pare kg ( ważysz o 0.5 kg wiecej niż 3 miesiace temu, a na tym co jadłaś większość osób nieźle by poleciała z kilogramami) . to Ci zostawiam do przemyślenia i już więcej nie truję :-) a co u mnie?? przestałam jeść wieczorami :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toa gratuluję niejedzenia wieczorami :* oby tak dalej!! To nawet nie jest tak, że sobie narzucam-\"nie jem i tyle\"..Po prostu ostatnio w ogóle nie mam ochoty na jedzenie..Ale jak tylko czuję głód, śmigam do kuchni i robię sobie coś na co mam ochotę..Wczoraj była to pomidorówka ( z tych proporcji wyszła pyszna), a dziś leczo z pomidora,cebuli i pieczonej papryki na łyżeczce oliwy :) zobaczymy co wymyślę na ciepło jutro..Może znowu jakaś zupka z kefirem, bo jeszcze pół stoi w lodówce.Jeszcze mój luby w ramach przeprosin przyniósł mi śliczny kubek z kotkiem aż nabrałam ochoty aby pić więcej i kefir 0% tłuszczu, który ma tylko 25kcal/100g :) prawie 0.5l ;) Chciałabym jeść więcej, ale jakoś nie mogę :( Jak pilnowałam kcal-ok 600 miałam wrażenie, że raczej tyję niż chudnę..Chociaż ta moja waga to jakaś lewa jest, więc zainwestuję chyba w nową. Tak samo kupiłam wczoraj na ciuchach spódniczkę-rozmiar 8UK/36 i okazało się, że jest trochę za duża...Zakupiłam też sukienkę jakby na szelkach rozmiar KIDS 146cm i też pasuje chociaż trochę odstaje w talii..Ja już nie wiem co ja mam za organizm :( Klucha,Samotna,Skinny??Gdzie zniknęłyście?? :( I pochwalę się moim postanowieniem:Koniec z picie piwa wieczorami!!wczoraj wypiłam 3 i zaczęłam wymiotowac :( chyba coś z żołądkiem mam nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak miałam - mogłam nie jeść 2-3 dni . zapomniałam co to głód...ale to wszystko jedno czy jesz tak mało bo się ograniczasz, czy dlatego że się tak przyzwyczaiłaś - efekt ten sam.... na 600 kcal tyłaś??????? :-( na prawdę masz problem!!!!! proszę, spróbuj coś ze sobą zrobić, bo będziesz żałować :-( a postanowienia gratuluję :-) mam nadzieję, że dotrzymasz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za troskę :* bedę starać się coś zrobić z sobą, bo nawet mój luby, który na początku znajomości dostał zakaz ingerowania w moje żywienie zaczął się o mnie martwić :( za to jego karmię po królewsku..(z tym, że on mierzy ponad 2 metry i waży ok.80kg..a je niesamowite ilości-wczoraj zjadł 3l zupy-cały gar który zrobiłam na kilka dni ;>) Niedługo będę miała sesję zdjęciową i może dlatego zakodowało mi się w głowie żeby się pilnować i wypaść dobrze na zdjęciach.. Boję się tylko, że znowu wpadnę w chorobę..Będę jeść mniej i mniej..Aż w końcu znowu nie będę w stanie wstawać z łóżka..A co do rozsądnego odchudzania przeczytałam ciekawy artykuł na stronie wegetariańskiego świata: http://www.wegetarianski.pl/podstrona/czytnik.php?dzial=odzywianie&artykul=21 Naprawdę polecam :) ja myślę nad powrotem do weganizmu..Mam uczulenie na mleko i niektóre inne produkty nabiałowe, a jajek nie lubię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny myślę, że mnie kojarzycie - na początku topiku chciałam z Wami się odchudzać,motywować, dodawać odwagi ....jednak mnie zjadły różne sprawy ( starsznie żle ze mną było, jednak przy wsparciu paru osob udalo mi sie podzwignac z naprawdę powaznych kłopotów), no a ja zaczęłam jeszcze więcej jeść, więć z wagi 73,3 kg przytyłam do pprawie 75 kg :( Przestalam jakkolwiek sie udzielac- czy wlasnie przez korzystanie z neta do kontaktow z ludzmi .... Juz nawet nie chodziło o to ze czulam sie zle ze swoja \"nową\" wagą, ale okropne pesymistyczne myślenie skasowało mi pare m-cy życia.... Jednak od niedawna jest już dobrze - niesamowicie sie zmotywowałam, dałam \"sobie szanse\" na życie od nowa, na dążenie do spelniania marzeń i walczenia ze swoimi słabościami - w tym z nadwagą, kompulsami i lenistwem. W ten sposob - jestem jak NOWA, wzielam sie za siebie - ogr4aniczenie jedzenia do 1200-1500kacl i codzienne rozciagania, co 2 dzien rowerek pół godziny Kupilam sobie balsam ujędrniający, i robie piling z kawy Dbam o siebie....dażę do spełnienia swojego marzenia o szczuplutkiej, zwinnej figurze bo to jest realne, do osiągniecia, Dziewczyny możemy wszytsko co chcemy :) Teraz to wiem .... Nie wiem ile teraz ważę bo wagę wyrzucilam, nie chce stac sie niewolnikiem wagi, numerow , kalkulowania ....w ten sposob wpada sie w kolejna pułapkę..tak wiec zeby nagradzac sie za kolejne osiagniecia w gubieniu kg mierze sobie talie co tydzien ktora z tygodnia na tydizen jest coraz ciensza :) Na ta chwile mam 9 cm mniej i jestem z siebie MEGA DUMNA ! Kurde, szkoda ze nie robilam tych zdjec na pocztaku i koljenych etapow bo naprawde jest ogromna roznica, moze od jutra bede ,a po osiagnieciu celu wskocze w spodnie nr 44 ktore jeszcze niedawno mialam :) Pozdrawiam Was i na dniach poczytam jak sie maja sprawy Wasze😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×