Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotna_w_sieci_

Zwyciestwo SMAKUJE Najlepiej

Polecane posty

eee tam wysoki, to też będzie ze 3 kg w dodatku przyznam się, że w sobotę na wadze było dość ładnie ( nie napiszę ile, oficjalne ważenie w ptk :-P) samotna też czasami tak mam, że jak widzę że ktoso mnie gada to myślę, ze źle ( a potem okazuje się często, że odwrotnie :-D) ALE pomyśl sobie - gdsyby ten twój kolega na prawdę myślał o Tobie tak, jak sobie wmawiasz, to czemu spotykałby się z Tobą?? przecież nie musi i robi to widocznie dlatego, że mu to sprawia przyjemność, bo mu siepodobasz. czego mu do cholery współczuć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toa no racja ,racja....W sumie nikt go nie zmusza do spotkan...... moze masz racje :* Chodzilo mi o to ,ze jemu sie moze podobam (?) :P ale jak mu Ci jego kumple nagadali cos na mnie ze jestem brzydka,grrrruba itd to moze mu sie odwidziec :-0 No i moze on tez zmieni zdanie.......:-0 Dobra,koniec!nie marudze bo gadam jak potluczona!Sama stwarzam problemy :-0 Niech sie wala ci jego kumple jak sie im cos nie podoba :P :P !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze!!:) ja tez zawsze jak widze ze ktos mnie obgaduje to jestem pewna, ze mowia, ze jestem wielka, gruba i brzydka..:( ale nic nie warto sie tym przejmowac skoro masz kogos kto Cie akceptuje:)😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde a ja powinnam miec dzis @ i nie ma!Nie wiem czemu!zawsze juz tydzien przed mialam straszna ochote na jedzenie i to slodkie,ostre,kwasne i slone-wszystko na raz!:::::::::::D poza tym mialam pelno pryszczy i bolace cycki : A teraz nic mnie nie boli,zadnych pryszczy nie mam.....smaki na jedzenie mialam jeden dzien.....dziwne...nie wiem co jest grane......P.S. w ciazy na bank nie jestem :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tak myslalam,ale moja dieta ani drastyczna nie jest,ani nic....nie czuje sie glodna,nie glodze sie...jak mam potrzebe to wszamam-nawet nadprogramowo :P Nie wiem ,nie wiem...moze tez ten stres ostatnio w domu i cala ta nowa sytuacja z R. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!!!Przepraszam, że nie pisałam, ale netu nie miałam (BARDZOOO DŁugoooo!!) tęskniłam :P :) a co tam u Was? bo u mnie jeszzce tak źle nie było:( :( :( :( od kiedy przestałam pisać na forum, to każdego dnia rzygałam :O :O :O :( :( i teraz nie umiem się od tego odzwyczaić albo się głodzę:( wiem wiem to strasznie głupie:( :( :( :( ale się załamałam (jestem chodzącą porażką :( ) przepraszam.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skinny :-( :-( :-( :-( prosze Cie przestan z tym.......Ja tez to przezywalam....wiem ,ze jak juz wpadniesz to albo sie glodzisz albo najadasz i rzygasz :-( Slonce nie mozna tak!!!!!!!!!!!! Nie wiem jak mam Ci to wybic z glowy.....Nie chce nawet pytac jak sie czujesz bo sobie wyobrazam....Wiem jak sie mysli o sobie w takich momentach :-( Kurde jak juz masz tego neta to wez tu mpi9sz codziennie i zawsze jak mpoczujesz ze \"napad \" sie zbliza a sprobujemy wszystkie Ci pomoc jakos.....Nie brnij w to slonce,bo to ze na poczatku schudniesz jest zgubne jak cholera....wyniszczysz organizm i w ogole i bedziesz czuc sie fatalnie...nic nie bedzie sie liczylo tylko zedby zjesc ,wyrzygac sie i \"miec spokoj\" ..... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skinny ja nie jestem psychologiem,nie jestem lekarzem....nie jestem kims kto ma prawo nakazac innej osobie nagle sie zmienic i zmienic swoje podejscie....Ale wiem jesdno ze przezywalam to co Ty i wiem jak sie czujesz naprawde......Dlugo meczylam sie z bulimia i wiem ,ze jesli sama nie bedziesz na tyle silna to nic nie pomoze.....To jest bagno,wielkie bagno ,jesli zanurzysz w nim noge to wciagnie cie cala...... Ja rzygalam bo nie widzialam sensu w niczym,czulam sie niepotrzebna ,niekochana i gruba.....Szlam gdzies na jakas imprezke z myslami w glowie ze jestem najbrzydsza i najgrubsza...nadodatek dostawalam ataku glodu,zarlam chipsy ,orzeszki i batony i bylo mi dobrze w pewnym sensie...potem szlam rzygac ......Uwielbialam siedziec sama w domu,zeby miec cala lodowke dla siebie......Czekalam na ten moment jak na prezent jakis....Potem sie zaczynalo...cokolwiek bym nie zjadla szlam rzygac...smierdzialam tymi rzygami,mimo setnego szorowania zebow,mialam pogryzione nadgarstki i wiecznie zaplakane oczy.......Czulam sie jak jakas szmata....nic nie warta...... Dlugo to trwalo :-( Wlasciwie jakies trzy miesiace po 1,5 roku bulimi z malymi przerwami skonczylam z tym. Musisz sobie uswiadomic ze Ty rzadzisz!nie jedzenie,nie waga!Ty masz nad tym moc,nie to nad Toba......Powiedz co ma pol roku czy pare miesiecy do calego zycia?Lepiej zaczac jesc normalnie,nie glodzic sie nie przejadac.....I chudnac chocby wolno ale zdrowo!Wiem z doswiadczenia ze takie gadanie nic nie daje....tez czytalam takie posty ale myslalam tylko o tym zeby schudnac,nie wazne za jaka cene.....Musisz sobie uswiadomic i wbic do swojej pieknej,cudownej ,madrej glowki,ze jestes wspaniala i wyjatkowa i choc bys rzygala co 5 min to Ci to nie pomoze....Masz cale zycie przed soba ,po co je marnowac..... Skinny prosze Cie ...pisz tu,wygadaj sie,powiedz co lezy Ci na sercu....to bedzie pewnego rodzaju "terapia"......Nie bedziesz sie czula sama w tym wszystkim i z czasem "ataki" beda rzadsze az sie ich pozbedziesz!ale musisz chciec tego calym sercem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Nie poddawaj sie.....ja jestem z siebie dumna!!!!!!jak cholera!zaczelam zachowywac sie jak czlowiek a nie jak zwierze ktore rzuca sie na zarcie....tez poczujesz ze mozna zyc normalnie ale zacznij wierzyc w siebie.........! Dawniej nawet specjalnie wchodzilam na fora dla bulimiczek i tylko podsluchiwalam co by zjesc zeby lepiej sie rzygalo,zadne ostrzezenia na mnie nie dzialaly nic.....Mam nadzieje ze Tobie to pomoze ,chociaz watpie...przykro mi ale watpie,bo wiem jak to jest...... Trzeba Ci akceptacji,pomocy,kogos kto przytuli,pocaluje,porozmawia,zrozumie.....nie skarci....Ja tz nie chce zebys poczula ze sie tu madrze,ze staram sie na chama zrobic z siebie jakas mega madra...nie....ja tez jestem slaba....i tez bym sobie sama nie poradzila....pomoglo mi to forum,to ze mglam sie tu wyzalic,pisac codzien ile jem i byc z siebie dumna ze zaczymnam funkcjonowac jak czlowiek..... Dopiero wtedy zaczelo mi sie "ukaladac"...Dalej mam niskie poczucie wartosci ale jest nieporownywalnie duze z tym co bylo......Na dodatek czuje ze sie zakochalam :-) co pomaga mi w tym ,zeby nie powrocic do rzygania i obzerania sie.... Kochanie ,pomysl jak bedzie Ci dobrze i jaka bedziesz z siebie dumna jak zaczniesz chudnac bez wymiotow,jak przestaniesz myslec tylko o zarciu,wadze i przytyciu.... Poczatki beda trudne i nie przejmuj sie porazkami....Kazdy dzien bez sleczenia nad klopem bedzie dla Ciebie zwyciestwem i tego sie trzymaj ::::***** jestesmy tu z Toba wszystkie.....pamietaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co mnie tak w to wciągnęło...pewnie to, że jak zobaczyłam 75 kg (ZNOWU!!!!) ale to w końcu moja wina tak mało się starałam... no i teraz mam 72 kg...a ja już chcę 58kg...:( :( :( nienawidze siebie:O jak patrzę w lustro to mi wymiotować chce...ale najbardziej to mnie chyba boli dusza..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skinny wiem....choruje dusza a cierpi cialo.....znam to z autopsji.... Kochana damy razem rade!!!!zobaczysz!Zobaczysz jaka bedziesz zadowolona zkazdego kilograma.....Nie da sie tego o inac i oby=udzic sie szczupla....musimy wszystkie przez to przejsc...wiadomo ze poczatki sa cholernie trudne ale potem dietkowanie bedzie nawet przyjemne! :-)najwazniejsze to sie nie zalamywac porazka tylko brnac dalej i ani sie obejrzysz a bedzie 70,60 i 58 na wadze! jak juz masz neta to zapisuj tu wszystko co jesz,obliczymy razem ile kcal powinnas zjadac,co i kiedy jesc zeby nie byc glodna ale tez schudnac!A na poczatku waga leci najszybciej i w miesiac gwarantuje ci ze zdrowo jakies 6-7 kg zrzucisz bez glodzenia sie...potem pewnie bedzie wolniej alemotywacja wciaz bedzie :-) Skinny nie smutaj sie......:****************************8888

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och samotna 👄 👄 🌼 🌼 jesteś wielka!!! naprawdę... Twoja słowa dodają otuchy..serio... ok, to teraz wyrzucę wszystko z siebie, bo bardzo mało o sobie mówię tzn. o moim życiu.. pewnie większość z Was domyśla się, że jestem małoletnia...a mianowice mam 15 lat i chodzę do 3 kl. gim. i najbardziej ze wszystkich ludzi na świecie najbardziej nienawidzę samej siebie... Zawsze byłam chudzielcem... Jadłam co chciałam, ale zawsze lubiłam dużo biegać..Potem zaczęłam tyć ...znaczy nie jakoś ogromnie niewiadomo jak, ale zaczęłam mniej przypomniać szkielecik i teraz wyglądać jak ten paszczur... a zaczęłam tyć, bo wiadomo więcej nauki, mniej czasu na świeżym powietrzu (czyżby każda wymówka była dobra?) i poza tym zawsze byłam nieśmiała i parę osób to wykorzystało...miałam problemy w szkole... ludzie mi dokuczali, pewnie dlatego czuję się ostatnim śmieciem teraz...zmieniłam szkołę, poznałam super ludzi, ale nadal nienawidzę siebie..do moich najlepszych przyjaciół mam 15 km (niby nie dużo, ale to żadna frajda jechać szybko na rowerze, spocić się i potem u kumpeli marzyc tylko a kąpieli). A poza tym moi rodzice są b.zapracowani i nie chcę ich męczyć, że czuję się chole*nie samotna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skinny bardzo sie ciesze ze napisalas cos wiecej o sobie ...:-) Szczerze to myslalam ze jestes starsza bo jak jeszcze pisalas wcxzesniej to Twoje posty byly bardzo dojrzale i madre....naprawde :-) Jestes mlodziutka co nie znaczy ze glupiutka,wrecz przeciwnie -madra i wartosciowa tylko zagubiona.....Wiem ze jak sie jest samotnym to nic nie cieszy...i rozumiem to glowna przyczyna Twoich problemow. Reasumujac,od dzis kochana NIE jestes samotna bo nasz nas i mozesz tu napisac wszystko,co Cie boli,sprawia przykrosc ,a co cieszy.Gwarantuje Ci ze jak zaczniesz chudnac to nabierzesz animuszu co nie miara i tym samaym bedziesz otwarta na nowe znajomosci i zobaczysz ze zapomnisz co znaczy samotnosc.....Tego Ci zycze i niech mi utna glowe jak to nie prawda i jak sie myle! :P Teraz o Twoim jedzonku :-)Pamietam ze nie jadalas mieska????.... Jedz 4-5 posilkow o stalych porach,pij duzo wody,herbatek.Nie pij sokow owocowych slodzonych ,coli itd -to pewnie wiesz :-) Nie jedz chipsow,slodyczy,chleba bialego Nie przejadaj sie i nie jedz za malo!bo przegiecie w jedna lub druga strone jest do duuuu...i na bank zle sie odbije na Tobie.Mimo wszystko zapomnij o dietach typu kopenhaska,norweska ,500 kcal itd bo ptrzy bulimii ,nawrot choroby bedzie gwarantowany.Jestes mlodziutka ,uczysz sie wiec tym bardziej nie mozesz za duzo obciac kalorii.Najwazniejsze to trzymac sie tych proostych zasad regularnosci posilkow i eliminacji tluszczy,slodyczy...... Skoro rodzice sa zapracowani to penie nia maja czasu na przygotowanie jakiegos zdrowego obiadku.Poswiec to pol godziny dziennie i sama soibie cos ugotuj,ja proponuje jakas zupke jarzynowa,rybke z warzywami,ryz z warzywami czy kasze......Jak nie bedziesz wiedziala jak cos zrobic to pytaj!wszystkie Ci pomozemy...ja do nowego roku na bank bede w domu calymi dniami wiec i tak caly czas na necie siedze wiec cos Ci pomoge i podpowiem.....Sniadanka jedz pozywne,jakis jogurt naturalny,ciemne pieczywo,w szkole zszamaj jakies jablo czy kanapeczke z czyms,pozniej obiadek zdrowy ,wieczorkiem jakis nabial,staraj sie wegli nie jesc pod wieczor za duzo.Po tygodniu spadnie Ci dwa-trzy kilo na bank!bedzie to glownie woda ale potem zacze spadac wpolniej z wagi ale bedzie to juz tluszczyk.Pisalas ze lubisz cwiczyc,wiec jest git!:-) ja np do tego sie nie zmusze a Ty masz w sobie na to sile.Zobaczysz ze damy razem rade bez wpadania ze skrajnosci w skrajnosc....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie ze powinnas zastosowac produkty z tej dietki bo nie jest rygorystyczna a smaczna i zdrowa,nie musisz do konca sie jej trzymac ale warto choc troszke zaczerpnac stad produktow :-) MOZNA: Wołowina - chude kawałki, np. polędwica wołowa, pręga Wieprzowina - szynka gotowana, polędwica Cielęcina - antrykot, udziec, sznycel Drób - pierś z kurczaka i indyka, szynka z indyka (2 plasterki dziennie) Owoce morza - wszystkie ryby i skorupiaki Ser - sery light lub bez tłuszczu, twarożek wiejski (1-2% tłuszczu) Warzywa - bakłażan, brokuły, kalafior, fasola, groch, szparagi, szpinak Tłuszcze - oliwa z oliwek, olej rzepakowy Słodycze - słodycze bez cukru, do 75 kcal dziennie Jajka - bez ograniczeń Owoce - brzoskwinie, czereśnie, grejpfruty, pomarańcze, śliwki, truskawki, winogrona Warzywa - drobna fasolka, bób Nabiał - mleko 1%, mleko sojowe light, jogurt naturalny bez tłuszczu, jogurt owocowy light Produkty zbożowe - bułki i pieczywo pełnoziarniste, ryżowe, z ziarnami, muesli, płatki śniadaniowe: Frutina, Fitness, zwykłe płatki owsiane Inne - budyń bez tłuszczu, gorzka czekolada, czerwone wino NIE MOZNA: Wołowina - mostek, żeberka, inne tłuste kawałki Wieprzowina - szynka w miodzie, żeberka Cielęcina - wszystkie kawałki z przodu tuszy Drób - udka, skrzydełka kurczaka, przetworzone produkty zbożowe, tj. parówki Ser - wszystkie tłuste sery Warzywa - marchew, ziemniaki, buraki, kukurydza Owoce - wszystkie owoce oraz soki owocowe, nawet te niesłodzone Nabiał - kefir, mleko, masło, jogurty Alkohol - w każdej postaci Napoje z kofeiną - kawa, coca-cola Produkty zbożowe - bułki pszenne, chleb pszenny biały, ciasta, ciastka, makarony z mąki pszennej, naleśniki, płatki kukurydziane, ryż biały Warzywa - buraki, kukurydza, marchew, ziemniaki Owoce - ananas, arbuz, banany, owoce z puszki, rodzynki, soki owocowe Słodycze - dżemy, lody, miód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję samotna :) 🌼 👄 miło mi, ze tak myślisz:) ja naprawdę myślałam, że nia ma już sympatycznych ludzi (same wiecie jak to jest w necie ile chamstwa itp. rzeczy), ale miło czasem się pomylić:) ok, jak narazie, to postaram się nie patrzeć w lustro i jakoś zmienić podejście do tej sprawy..jedyna pocieszająca rzecz w tym wszytskim to, to że nie zjadłam dzis zadnych słodyczy i fast food'ów, itp...ale za to wszamałam tyle innego żarcia, że nawet lepiej by pasek czekolady by zjeść i reszta normalnie niz tyle tego wpierniczyć..ale będę się starać.. samotna masz gg skype'a albo cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki skinny za mile slowa :-) Nie zachwalaj mnie tak bo ja tez jestem czasami wwwrrrrrredna :P ale to w realu i tylko dla tych ktorzy mi zycie uprzykrzaja :-0 Z reguly staram sie byc pomocna hehe Zwlaszcza jesli wiiem co ktos przezywa a w Twoim przypadku wiem doskonale........ 🌻 Napisz slonce nr gg to sie odezwe pozniej bo teraz musze ogarnac pokoj i sie wykapac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane :********* Co tam u Was? Skinny sorki ze sie wczoraj nie odezwalam ale padlam do lozka i zasnelam......... Ja wlasnie zjadlam sniadanie -czekolade,nie cala ale spora czesc :-0 Tak z 350 kcal :D :P Why??????nie wiem....szczerze to nawet nie mialam na nia takiej strasznej ochoty a jednak wszamalam :-0 No dobra,nie bede beczec nad rozlanym mlekiem ,nastepny posilkek bedzie ok 14 i bedzie to zdrowy obiadek i mam nadzieje ze zmieszcze sie w magicznym 1000 kcal.... Waga u mnie niezmiennie pokazuje 65-65,5 :-0 Na @ wciaz czekam ale bezskutecznie-jedno szczescie w nieszczesciu-mam pryszcze! :p :-0 3 paskudne pryszcze :-0 Wiec to juz jakis zwiastun :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurna samotna!! nawet nie wiesz, jak mnie pocieszyło to Twoje śniadanie....bo ja jestem zrozpaczona tym, co się wczoraj ze mną działo....zjadłam czekoladę ( gdzieś tyle co Ty ) batonika, pare ciastek... eeeeh! i te nie miam specjalnej ochoty ale facet przyniósł z pracy.... :-O i tak wziełam sobie jedno ciasteczko....to potem drugie...i się posypało :-O jestem baaaardzo niezadowolona z siebie. już sobie wyznaczyłam pokutę - 2000 kcal na rowerze spalę i zjem tylko jeden posiłewk z menu norweskiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toa :D haha nic sie nie przejmuj!mialam dzis identycznie bo na tego mikolaja nakupili mi w domu pelno czekolad,slodyczy i w ogole :-0 I nic nie zjadlam ale dzis mnie wrecz przymusili ze nic nie sprobowalam z tego mojego prezentu :-0 i tak zjadlam kosteczke a potem polecialo juz pare (!) tych kostek......Ale...jedziemy dalej z dietka! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ....jedziemy jedziemy :-) tylko zawsze to jakiś krok w tył.... no już taka dumna z siebie byłam....dobrze, że to tylko jeden dzień, a raczej wieczór... ale za to mam nauczkę - nie próbować! bo jak wczesniej nie sięgałam po słodkie to nie miałam ochoty. a wczoraj jak się skusilam na trochę, to się na tym "trochę" nie skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to samo z tym probowaniem ....:-0 Jak juz zaczne to konca nie widac :P Dlatego mamy nauczke porzadna ze NIE WOLNO nic takiego podjadac i probowac bo na jednym sie nie skonczy .... Ty to przynajmniej cwiczysz duzo!Szacun toa za to.....ja nie moge sie zmusic do biegania ani nic....zazdroszcze Ci tego rowerka 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, to ja lecę bo się n ie wyrobię z tym 2000 kcal :-D pewnie do jutra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam 1000 na razie uuuffff! po takiej pokucie nie będę miała ochoty więcej grzeszyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) wybaczcie, że się nie odzywałam, ale od niedzieli siedze z C, a wczoraj musiałam jechac na chwile do rodziców dodatkowo bo te głąby w wydziale komunikacji dali mi złe tablice rejestracyjne do autka i tak jeździłam z innymi w dowodzie a innymi na samochodzie :D i to przez 2 miesiące prawie :P Wczoraj w nocy jeszcze pokłóciłam sie z mamą, bo stwierdziła, że przyszedł do mnie polecony ze szpitala a ja nie kazałam jej otworzyć i na pewno coś ukrywam ;/ a ja po prostu o nim zapomniałam :( zreszta co najwyżej może tam być rachunek za gips..bo dopiero niedawno doniosłam im ubezpieczenie.. I want to be skinny-zaskoczyłaś mnie, że jesteś taka młoda ;) myślałam, że jesteś w podobnym wieku co my, czyli bliżej 20 :) naprawdę jesteś mądrą i dojrzałą osobą..Wiem co znaczy mieć zapracowanych rodziców..Miałam tak samo :( i wtedy właśnie wpadłam w anoreksję.Nikt tego nie widział mimo mojego drastycznego spadku wagi..Zdarzało mi się też wymiotować i skończyło się to dla mnie nie posiadaniem praktycznie całych zębów tylnych :( mam tam 3/4 plomb i 1/4 zębów..Nie niszcz sobie zdrowia :* nie warto :* Tak jak powiedziała Samotna-jedz zdrowo, częściej i mniej :) w Twoim wieku zapewniam, że wystarczy :) A co do rowerku to powiem Ci, że ja do gimnazjum jeździłam w pewnym czasie na rowerze..też z 15-18km miałam ;) i jak ja marzyłam o prysznicu przez cały dzień..W końcu zostawiłam rower w cholerę w szkole bo jak miałam wracać to rozpętała się burza i tak stał tam sobie 3 miesiące :D Toa jak ja Cie podziwiam za te ćwiczonka :) wielkie buzi dla Ciebie :* Samotna a jak tam u Ciebie?? :) Jak z R.?? I tą czekoladą nie ma się co przejmować :) to tak jak z moim chlebkiem w sobotę ;) trzeba wziąć się w garść i walczyć dalej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×