bianka_120 0 Napisano Wrzesień 19, 2009 Ale ty jesteś durna pomarańczko matury nie potrzebuje bo mam ...a to ze mieszkam na wsi to sie tego nie wstydze jestem z tego dumna ze jestem wiesniara i na dodatek slazaczka ............. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Wrzesień 19, 2009 zdrowko rozumiem cie:) jak bedzie tak dalej po prostu idz do lekarza nawet na nfz niech cie przebada pozdrawiam miłej niedzieli, ma byc sloneczna to chyba zreszta ostatnie sloneczne dni, bo zapowiadaja przyjscie jesieni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Barbi34 Napisano Wrzesień 19, 2009 Hej Bianko!Jak czytam wypociny tej pomarańczki to tak jakbym słyszała moją teściową-wszystko wie najlepiej-żle dzieci wychowałaś,dałaś sobą pomiatać,nie skończyłaś szkół itp.,itd.A tak naprawdę to nie wie o tobie nic.Bo jak można oceniać człowieka i jego postępowanie z kilku jego wypowiedzi.Tych kilkanaście lat gehenny nie da się opisać w kilku zdaniach.Mnie Bianko nie musisz przekonywać o swoich racjach bo ja wiem jak to jest.Człowiek staje się bezradny,zwłaszcza człowiek chory nie potrafi się postawić,obronić.I to z różnych powodów:bo są dzieci-a one potrzebują ojca,bo jest nadzieja że kiedyś się wszystko zmieni na lepsze.Ja w domu byłam nauczona,żeby być grzeczną,uczynną,pomagać innym.Po latach moja mama żałowała,że tak mnie wychowała-że nie jestem egoistką zapatrzoną w siebie i potrafiącą walczyć o swoje.Jak się przeprowadziłam do teściowej to przeżyłam szok,że tak żli,zawistni ludzie istnieją.I ta pomarańcza nigdy tego nie zrozumie bo nie wie co to dobro,jest dokładnie taka jak już wcześniej napisałam:zła,sprawia jej przyjemność obrażanie kogoś,znęcanie się nad nim.No może teraz nade mną będziesz się znęcać:mam dwoje dzieci,też mieszkam na wsi i tego się nie wstydzę-choć tak naprawdę jestem pani z miasta-urodziłam się , wychowałam i do ślubu mieszkałam w mieście.Maturę mam i studia też.Coś jeszcze potrzebujesz żeby mnie obrażać?!!!!Pozdrawiam Cię Bianko i niemogę doczekać się na reakcję pomarańczki.Ale ma tupet,że mimo krytyki i naszych reakcji wciąż się oddzywa choć nikt ją nie pyta o zdanie.To jest człowiek chory tylko na gorszą chorobę niż nerwica bo my nikomu nie robimy krzywdy,a ona swoimi słowami wbija nóż w serce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pomarancza szarancza Napisano Wrzesień 20, 2009 tu nie pisze tylko jedna pomarancza, akurat ja nie pisałam o tej szkole będę czasem tu pisać żeby pisać co myślę na wasz temat. Jestescie żałosne i tyle, takie użalanie się nad sobą do niczego nie prowadzi, chyba ze do pogorszenia zdrowia. ja zła nie jestem, równiez leczę się na nerwicę, równiez duzo przeszłam w zyciu ale wiem ze uzalanie sie nad sobą tylko pogarasza stan. Pisanie tu na tym forum nie jest dobre dla was nerwicowcy, powinnyscie sie wspierac jesli już a nie pisać wiecznie o tym co was boli, bo sie tylko pogrążacie. Ale róbcie jak chciecie, ja was podglądam i ręce mi opadają jak czasem czytam wasze wypociny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Wrzesień 20, 2009 gdzies trzeba sie wyzalic...nie podoba sie to nie czytaj i nie krytykuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aseet Napisano Wrzesień 20, 2009 to sstress stop tu na pomarańczowo pisze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Wrzesień 20, 2009 bianka_120 witaj w gronie tez jestem slazaczka i tez nie wstydze sie tego,wszedzie fajnie ale na slasku najlepiej hehe :D,tylko ci ktorzy nigdy nie spedzili ani jednego dnia na wsi,krytykuja wies,a na wsi jest superrrr, dziewczyny w srode ide na rozmowe w sprawie terapi :( ale mam stracha nie wiem przed czym :( pozdrowionka :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Wrzesień 20, 2009 jak wam minal weekend? Mam nadzieje ze od jutra bedzie jakos nam wszystkim lepiej z racji nowego tygodnia dla mnie poniedzialki sa okropne, ale co zrobic jakos trzeba przezyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Wrzesień 21, 2009 wcale sie nie dziwie ze tyle ludzi dało sobie spokój z pisaniem tu .....ci pomaranczowi sa strasznie upierdliwi tez mogłabym wymyslec sobie nica i napisac na pomaranczowo pod adresem innych osób, bardziej je zdołować , dowalic wyzyc sie na nich dac upust swoim emocjom ale nie na tym to polega ......widze ze niektórzy nie rozumieja po co jest to forum .......Barbie dzieki za miły wpisik ale taz sie znowu zastanawiałam czy to ty bo w nicku brakuje jednej literki ??????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Wrzesień 21, 2009 Witajcie U mnie weekend minął super. Spacery i relax. :-) Byc moze w tym tyg. zapisze sie do psychologa na spowiedz ;-) ogólnie nie ma na co narzekać ,ciesze sie chwilą obecną ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Wrzesień 21, 2009 a tak juz z innej beczki to kochana pomaranczko dam mci 200jajek ugotuj je odpowiednio , zafarbuj ,a pózniej skalpelem chirurgicznym zapełnij je całe wzorkiem ale nie tam jakies bazgroły tylko składajace si e wcałośc kompozycje kwiatowe , wzory koronkowe itd równiutko co do milimetra jak zrobisz te 200jaj to daj znac pózniej bedziesz mogła mnie nazywac leniem ......ach do tego jeszcze pare nascie strusich i gesich ....zycze miłej zabawy ....... Dziewczyny pozdrawiam ......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Wrzesień 21, 2009 Ja tez ciesze sie kazym dniem chocia złapało mnie przeziebienie od wczoraj leze w łózku temperatura 39.....wczoraj dzis juz 37.6 ale strasznie słaba kaszel , katar typowe przeziebienie ........... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czy nigdy nie myslałas Napisano Wrzesień 21, 2009 zeby wyprowadzić się od teściowej na swoje?? Teraz już za pózno, ale kiedyś byliście młodzi... Mąż po wyprowadzce od mamy stałby się może bardziej mężczyzną a tak do tej pory jest niedojrzały do samodzielnego życia. Młodzi powinni mieszkać osobno, to stara znana prawda, nawet jeśli początkowo nie będą to luksusowe warunki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Barbie34 Napisano Wrzesień 21, 2009 Cześć dziewczyny!Tak Bianko to był mój wpisik tylko w tych nerwach nie zauważyłam że zjadłam literkę.Mnie weekend minął pod znakiem choroby mojego młodszego synka:nieprzespane noce,czuwanie nad nim itp.Wczoraj 3 godziny wysiedziałam się w kolejce do lekarza,który okazał się jakąś studentką medycyny.Przepisała mu byle co i w sumie nie widać żadnej poprawy.Jutro znów czeka mnie wizyta,mam nadzieje że już będzie lepiej.Kaszel męczy go okropnie,a do tego jeszcze gorączka.Tak że nie jest ciekawie.Zdrówka życzę,bo nadszedł czas grypy i przeziębień:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zochazocha 0 Napisano Wrzesień 21, 2009 hejka bianka_120 ---ignoruj te nie mile wpisy ,to jest najlepszy sposob.Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Wrzesień 21, 2009 balam sie ranka poniedzialkowego a tymczasem okazalo sie spoko:) zaraz spaciu i kolejny nowy dzien bianko zdrowiej szybciutko! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość odpierniczyło ci zochazocha Napisano Wrzesień 22, 2009 ??? Kto tu najeżdża na biankę? Było pytanie o samodzielnie mieszkanie młodych po ślubie, czego się czepiasz??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość warto wiedziec Napisano Wrzesień 22, 2009 Skąd się biorą objawy nerwicowe Ich przyczyny są złożone. Tkwią w największej mierze w samym człowieku. Zjawisko to wyjaśnia się indywidualną, konstytucjonalną wrażliwością na działanie stresów, mniejszą odpornością na trudności życiowe, wczesnodziecięcymi doświadczeniami, które - zamiast zahartować - pozostawiły czułe, bolesne miejsca, oraz okolicznościami, w jakich zachodziło dojrzewanie. Do najistotniejszych sytuacji wyzwalających objawy i dolegliwości nerwicowe należą: wymagania otoczenia, obciążenia życiowe, trudności w rozwiązywaniu konfliktów wewnętrznych, które przewyższają możliwości przystosowawcze człowieka. Na możliwości te składają się zarówno cechy osobowości i utrwalone postawy życiowe, jak też odporność na sytuacje trudne. Zaburzenia nerwicowe przejawiają się w sferach postrzegania, przeżywania, myślenia, zachowania. Towarzyszą temu liczne objawy, niekiedy intensywne, wywołujące poczucie dyskomfortu i cierpienia. W sytuacjach szczególnie obciążających na plan pierwszy wysuwa się lęk i napięcie. Lęk, którego przyczyna jest nieuświadomiona, często zostaje przemieszczony i usymbolizowany, przyjmując np. postać różnych fobii. Poza napięciem i lękiem pojawiają się różnego rodzaju sensacje wywołane rozchwianiem równowagi układu wegetatywnego: bicie serca, ściskanie w dołku podsercowym, bóle głowy, bóle brzucha, nadmierne pocenie się, parcie na pęcherz moczowy, drżenie ciała, zaburzenia snu i erekcji. Objawy te mogą być bardzo różnorodne, dotyczą różnych narządów i wywołują dramatyczne cierpienia, mimo, że badania nie wykazują żadnego uszkodzenia ciała. Psychika i ciało są tak silnie ze sobą związane i tak silnie od siebie uzależnione, że wszystkie przejawy i stany życia psychicznego znajdują swoje odzwierciedlenie w procesach fizjologicznych. Układ nerwowy steruje całym organizmem, jeśli jest w stanie pobudzenia wywołanego lękiem, przekazuje to pobudzenie narządom, zmuszając je do chaotycznej, niepotrzebnej pracy. Mówimy, że w narządach powstają zmiany czynnościowe w odróżnieniu od zmian organicznych, czyli takich, które dałoby się stwierdzić za pomocą badań. Dlaczego objawy nerwicowe są tak różnorodne Nie wiemy. Nie jest jasne, dlaczego u jednej osoby pojawia się taki zespół zaburzeń, a u drugiej inny. Być może zależy to od cech osobowości oraz związanych z tym rodzajem mechanizmów obronnych i sposobów radzenia sobie z rzeczywistością. To wszystko kształtuje sposoby reagowania i przeżywania. Wiemy, że nerwica, podobnie jak inne choroby, atakuje ten narząd, który z jakiegoś powodu u danej osoby jest słabszy niż inne. Może to być spowodowane czynnikami wrodzonymi, chorobą, a także czynnikami psychologicznymi np. otoczenie zwracało szczególną uwagę na sprawy związane z trawieniem lub ktoś w rodzinie cierpiał na bóle głowy albo osoba bliska zmarła na zawał serca. Doświadczenia tego rodzaju mogą sprawić, że będziemy szczególną troską obejmować swój przewód pokarmowy, głowę, serce właśnie te narządy zareagują, gdy wystąpi sytuacja nerwicowa. Bywa, że choroba układu krążenia u któregoś z rodziców wymaga szczególnej troski i opieki całej rodziny, i to może stanowić dla nas wzór, w oparciu o który kształtujemy własny sposób uzyskiwania troski i opieki ze strony otoczenia. Nerwicy można się pozbyć. Wymaga to pracy nad sobą. Możemy wrócić do równowagi psychicznej, odzyskać spokój, wiarę w siebie i w ludzi oraz poczucie większych możliwości życiowych. W jaki sposób to osiągnąć, jak leczy się nerwice - o tym w jednym z najbliższych numerów. Mechanizmy wywołujące nerwice Mechanizmy wywołujące zaburzenia nerwicowe to wzajemne oddziaływanie trzech grup czynników: predysponujących (biologiczne uwarunkowania, wadliwe metody wychowawcze, nieprawidłowe wzorce, zaburzone relacje), wyzwalających (choroby, porażki i straty, trudności w pełnieniu ról społecznych, zahamowanie rozwoju osobowego, działanie pod presją), podtrzymujących (korzyści z nerwicy, jatrogenizacja). Bywa, że na skutek uczenia społecznego i procesów warunkowania ukształtowały się nieprawidłowe cechy osobowości i nieadekwatne postawy, np. bierność, zależność od innych, uległość, sztywność, egocencentryzm, płytkość uczuciowa, lęk przed bliskością itd. Pojedyncze takie cechy nie stanowią patologii, ale predysponują, zwłaszcza gdy występują w określonych konfiguracjach, do wystąpienia konfliktów wewnętrznych powodujących nerwicę. Osoby z zaburzeniami nerwicowymi cechuje: podwyższony poziom niepokoju, niski próg frustracji, zawyżone aspiracje, skupienie na sobie, poczucie mniejszej wartości, brak akceptacji siebie, poczucie krzywdy, niechęć do samoanalizy, lęk przed oceną, trudności w relacjach z innymi ludźmi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Wrzesień 22, 2009 pozdrówka dla wszystkich ......jak u was ?????? emma dlaczego nie piszesz?????????? zocha dzieki ..... byłam w koncu u lekarza bo myslałam ze sie udusze myslałam ze to tylko przeziebienie ale coraz gorzej sie czułam i w koncu pojechalam do lekarza .....mam ostre zapalienie oskrzeli dostałam dwa antybiotyki i leki wyksztusne , mukolityczne ....tak ze musze sie kurowac ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do bianka Napisano Wrzesień 22, 2009 czy nigdy nie myslałas zeby wyprowadzić się od teściowej na swoje?? Teraz już za pózno, ale kiedyś byliście młodzi... Mąż po wyprowadzce od mamy stałby się może bardziej mężczyzną a tak do tej pory jest niedojrzały do samodzielnego życia. Młodzi powinni mieszkać osobno, to stara znana prawda, nawet jeśli początkowo nie będą to luksusowe warunki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Barbie34 Napisano Wrzesień 22, 2009 O widze Bianko że wirus krąży po całej Polsce-mój synuś też ma zapalenie oskrzeli.Tak,że kurujmy się,kurujmy:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lili1 Napisano Wrzesień 22, 2009 mam silną nerwice jestem w36 tygodniu ciąży ,przebywająć w szpitalu"na podtrzymaniu ) bardzo się boję i panikuje i chce do domu,lekarz powiedział mojemu chłopakawi że jak tak będzie zabiorą mi po porodzie dziecko,czy mają prawo?????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chromdot Napisano Wrzesień 22, 2009 dziecka ci nie maja prawa zabrać , jezeli nie jestes chora psychicznie ! a nerwica nie choroba psychiczną !! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Wrzesień 22, 2009 bianko to zycze zdrowka, wygrzewaj sie i oprocz antybiotykow jeszcze jakies domowe sposoby wyproboj np sok z cebuli, duzo miodku itp:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Wrzesień 22, 2009 wyprobuj* mialo byc:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lili1 Napisano Wrzesień 22, 2009 No ja myślę, nie jestem chora psychicznie-ale dlaczego lekarz tak mógł powiedzieć?????Nie daje mi to spokoju Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to JEST IDEALNE NA NERWICĘ Napisano Wrzesień 22, 2009 Ciągnik - pojazd mechaniczny przystosowany do ciągnięcia pojazdów bądź urządzeń nie posiadających własnego napędu np. maszyn rolniczych, przyczep, naczep, dział oraz do wyposażania w osprzęt do robót ziemnych (spycharkowy, zrywarkowy, ładowarkowy, koparkowy, chwytakowy, hakowy). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do bianka Napisano Wrzesień 23, 2009 czy nigdy nie myslałas zeby wyprowadzić się od teściowej na swoje?? Teraz już za pózno, ale kiedyś byliście młodzi... Mąż po wyprowadzce od mamy stałby się może bardziej mężczyzną a tak do tej pory jest niedojrzały do samodzielnego życia. Młodzi powinni mieszkać osobno, to stara znana prawda, nawet jeśli początkowo nie będą to luksusowe warunki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
basia7771 0 Napisano Wrzesień 23, 2009 hello wszystkim:) u mnie wszystko oki. mam spokój od dłużeszgo czasu, relax:)))Teraz zycie nalezy do mnie/:))) pozdro dla ewki45, kierowniczki, zdrowgo, madziarki i reszty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
WANESSA1984 0 Napisano Wrzesień 23, 2009 witam panie czy ktoras z was chodzila na terapie?i czy pomogla cos ta terapia?prosze o odpowiedz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach