ŻYCIE PO ROZWODZIE - REAKTYWACJA

Modlitwa o pogodę ducha: Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym czego zmienić nie moge..odwage abym zmieniała to co zmienić mogę..i mądrość abym potrafiła odróżnić jedno od drugiego.

antidotum http://pl.youtube.com/watch?v=hRAVAWf6pu4

amen

czlowieka smierc !!!:(

Życie ludzkie jest jak bieg po okręgu, człowiek uciekając przed samotnością, chroni się w ramiona ludzi, po czym poznając ich obłudę i zło, ucieka w samotność.

czasem śmierć jest wybawieniem...ułaskawieniem ...

Witajcie kochani Grzybów już nie ma, ciasto upieczone, piesek odsiusiany, więc jestem:) Co się tyczy agonii myślę, że starym topiku są ludzie, którzy faktycznie mają problemy, a my?.......Czyżby ozdrowieńcy?.....nie sądzę. Po prostu inaczej podchodzimy do niektórych spraw ( samo odejście ze starego o tym świadczy). Można kogoś pocieszać, należy udzielać rad, ale trzeba też walczyć i iść do przodu, a nie ciągle rozdrapywać zabliźniające się rany.

Antych, proszę Cię, rzuć coś w swoim stylu, bo zacznę myśleć, że w zastraszającym tempie się starzejesz albo masz depresje......

Riplejku, nie martw się tym pomarańczowym głupim gadaniem. Przepraszam, że Cię nie pocieszyłam, ale-jak zwykle- byłam zakręcona:) Nie, nie mam ADHD. Po prostu mnóstwo różnych zajęć ( przyjemnośći również:)

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić.

Przemo, polepszy Ci się po 19.11( dobrze pamiętam?). Ludzie zawsze boją się \"niewiadomego\".Potem staniesz na nogi, bo nie będziesz miał innego wyjścia. Chyba, że........umrzesz na topiku rozdrapując rany:)...... Życzę Ci powodzenia i mam nadzieję, że sobie doskonale poradzisz....

Przemo, nasz topik faktycznie pada, bo......( o tym już dziś była mowa). Powiem Ci po raz pierwszy i ostatni : jeśli po rozwodzie nie podniesiesz się z dramatu ( o to Cię podejrzewam) i ugrzęźniesz na starym topiku ( naprawdę wartościowym i cudownym) to.....Twój problem. Jak mawiał Asnyk : " Trzeba........., a nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę":).... Zmykam z psem i do łóżeczka

stella45 ...panicznie sie boje tego 19.11....tych klamstw,wymyslania ,przeinaczania itp.. paralizuje mnie to:(

Przemo ( jasny gwint!) Jesteś facetem! Masz jądra!!! Nie bój się !!!! Ubierz się ładnie na rozprawę, bądź spokojny, zrównoważony i mów prawdę. I jeszcze jedno.....najważniejsze.....NIE BÓJ SIĘ !!!!!!

stellla45 ...podniose sie spoko to pewne, a tylko czas:) uleczy rany:) ciezko tak 13 lat zamknac odrazu ,ale dziekuje jestes kochana dam rade:))) ps: dzieciaki dzis nie chcialy wracac do matki ,chca mieszkac ze mna:) to taki pocieszajacy drobiazg

moze zle napisalem:) poprostu impulsywnie reaguje na manipulacje i klamstwa i sad to moze zle odebrac:) a do tego jezeli nie bylo zaznaczone w pozwie to 1 rozprawa jest pojednawcza:(

a boje sie ze mnie wyprowadzi z rownowagi:(

Przemo, idź teraz spać, bo wpadasz w histerię. Ten wierszyk może nie pasuje, ale go uwielbiam i często stosuję : " Gdy wieczorem krew cię zaleje zdzierżyj!!! rano wywietrzeje" Zauważyłeś, że nocami durniejemy? Złe myśli chwytają nas w szpony.....Rano mamy czysty umysł. Sio! Zmykaj do łóżka!!!! Ja też padam......Dobranoc ( przemyśl, co napisałam)

moze masz racje;) dzieki.......milej nocy:P

Przemo, w sądzie nie możesz być impulsywnym nerwusem-jesteś skasowany. A propos.....Jesteś furiatem?:)......oniemiałam......

Życzę wszystkim dobrej nocy i................................ oczywiście zmykam z psem:) Niech złośliwcy pojmą, że mam cudownego szczeniaka, którego uczę załatwiana potrzeb fizjologicznych:) Co będzie, gdy nauczę ? Jaką wymyślę wymówkę ?...... Po prostu spacer, spacer!:)))))............Do jutra.

Stellla45 zlyadres@tlen.pl Przemo, w sądzie nie możesz być impulsywnym nerwusem-jesteś skasowany. A propos.....Jesteś furiatem? ......oniemiałam...... no to mnie dobilas:P .... impulsywny to nie furiat opanuj sie:P adwokat juz mnie ostrzegl ze jak zacznie sie klotnia/wymiana zdan to sedzina moze ukarac grzywna lub zarzadzi nowa rozprawe np za 6 miesiecy dla ochloniecia:) jak bym byl furiatek to gwarantuje ze bym ja zabil a nie 13 lat z nia spedzil

stelll45.... zycze ci 1 rozmowy z manipulantem i nalogowym klamczuchem a bedziesz wiedziala w czym problem, aha i zapomnij w sadzie rodzinnym wygrywa ten co lepiej klamie:) bo to nie sprawa karna....dziwie sie ze nie wiesz:P

Przemo,spiszemy się, ok? Nie bawi mnie rozmowa na forum. Do jutra.Śśpij spokojnie i.......rączki na kołdrze:) ( wybacz-zawsze jestem złośliwa:)

nie znam tego uczucia bo nigdy nie byłam w podobnej sytuacji i nie chcę tych doznń. współczuję wszystkim.

przem-....tak sobie czytam to co piszesz( wpelzlem jeszcze na stary topik zeby wiedziec cos wiecej) i powiem ci ze nie dziwie sie ze twoja pani doprawila ci rogi i wreczyla pozew, szanowny kolego-po raz kolejny zapytam-gdzie twoje jaja?? pisales ze strasznie sie starales,tyrales jak glupi zeby tylko bylo dobrze itd. wydaje mi sie ze wlasnie w tym jest twoj blad-nie tylko na pracy zycie polega-kobieta potrzebuje tez miec FACETA nawet takiego ktory w razie potrzeby walnie reka w stol,nie boi sie powiedziec NIE. niestety nie widac tego w twoich wypowiedziach,poza tym (podobno kochasz swoje dzieci) to dlaczego tak latwo sie zgodziles na zabranie ich od siebie?? wybacz ale ja bym jej wyrwal dzieci z gardla-a tobie po prostu to na reke. tak samo jak uzalanie sie nad soba,oraz mowienie jaka to ona zla i ze nie docenila cie..twoja postawa jest po prostu zalosna,moze wreszczie dotrze do ciebie ze tego 19tego nic sie nie zmieni-bo co sie mialo stac to juz sie stalo i to dawno-przeanalizuj swoj zwiazek,pomysl co takiego stalo sie ze cie olala-wyciagnij wnioski i do jasnej cholery zacznij ZYC a nie wegetowac,nie zaslaniaj sie znajomymi ktorzy maja zony i zorganizowany czas-to sa tylko pasujace ci wymowki.przed kim ty sie usprawiedliwiasz?? bo mnie nie oszukasz. komp-pasja-ok ale nie mozna zycia spedzic przed monitorem,tak nie poznasz kobiety.WYJDZ na ulice,docen to ze mamy w polsce piekne kobiety,zacznij sie usmiechac,zmien postawe,zacznij byc pewny siebie a gwarantuje ci ze poznasz i to nie jedna .... nie wiem co zrobisz ,czy wyciagniesz z tego jakies wnioski,czy bedziesz probowal wmowic mi ze nie mam racji-szczerze-mam to gdzies-bo to twoje malpy i twoj cyrk. ja jedynie dziele sie doswiadczeniem i moge zagwarantowac ze mozesz miec nowe lepsze zycie ale to tylko od ciebie zalezy,a nie od sadu czy nowej partnerki,twoje zycie w twoich rekach. pozdrawiam

Stella45 nie podoba mi sie wyrażanie typu stary topik tam rozdrapuja rany,tam umrzesz..... zapamiętaj sobie to doskonale: że każdy ma swoje tempo,swój czas na przejscie tej drogi ale tylko w tempie dopasowanym sobie ! Przenioesłaś sie tutaj to chawała Ci za to bo tam na starym przynajmniej mozna porozmawiać spokojnie wyrzucić z siebie co boli, dostac wsparcie ,które w takim momencie zycia w jakim ja jestem jest mi potrzebe cholernie,wiadomo ze nie nalezy w nieskończoność rozdrapywac ran i co najwazniejsze nie sa te rozmowy przerywane tekstami typu wpadlam na chwile,lece ciasto piekę wpadne później i 1000 razy pytasz sie o to samo, lubie Ciebie wkurzyłas mnie a jak Ci zal d... ściska to zapraszam na tamten topik skoro reaktywacja umiera! Drażnisz mnie i twoje chaotyczne wypowiedzi tutaj przesyłam serdeczności a to ze ty wyszłaś z tego nie oznacza,ze każdy ma tańczyć jak mu zagrasz i przestan pisać bo tam....to i owo!!!

przepraszam masz prawo pisac co chcesz jest to forum otwarte wiec kazdy moze wyrazic swoje zdanie :) ake nie pisz takich złośliwości bo samam tam urzedowałas kiedyś i co najwazniejsze sama byłas na takim etapie zycia a moim zdaniem topik umiera nie dlatego,ze nie jest doddany w polecanych czy coś innego... ale żle sie czyta w własciwie nie czytalam tego tanca ggodowego pprzema w stosunku do kati27 i twojego wazeliniarstwa w stosunku do ripleja jest to forum otwarte i trafiaja osoby ,które potrzebuja wsparcia nie odpisuj nie musisz sie fatygowac :)

antychryst... ty sie zalisz chwalisz czy odgrywasz medrka.czy dowartosciowujesz sie...? tak czytam czytam twoje posty i zastanawiam sie czy ktos ci powiedzial ze jestes zarozumialy i zachowujesz sie jak bys rozumy wszystkie zjadl.? nie bede cie do niczego przekonywal bo nie warto. pisales ze strasznie sie starales,tyrales jak glupi zeby tylko bylo dobrze itd. wydaje mi sie ze wlasnie w tym jest twoj blad-nie tylko na pracy zycie polega-kobieta potrzebuje tez miec FACETA nawet takiego ktory w razie potrzeby walnie reka w stol,nie boi sie powiedziec NIE. skad ty to wiesz.? znasz cala historie ze tak piszesz? wiesz ilu ludzi tyle sytuacji i i problemow, czytam ciebie to odrazu mi przypominaja sie historie o ktorych tu dziewczyny pisza.tez taki maczo jestes? ty myslisz ze jak walniesz w stol to kobieta cie poslucha? albo cos zmieni sie? HAHAHA..... wiesz po 10 latach w zwiazku a 13 znajomosci i do tego z ladna nawet bardzo kobieta o 8 lat mlodsza to roznie moze byc niezaleznie co zrobisz wiesz jest takie przyslowie \" okazja czyni zlodzieja\" spytaj sie tu kobiet co by chcialy miec..? faceta na ktorego moga liczyc , co im w domu pomoze ,pojedzie na zakupy czy maczo co walnie w stol.? chyba za duzo z malolatami sie zadajesz.. zejdz na ziemie.!!! podobno kochasz swoje dzieci) to dlaczego tak latwo sie zgodziles na zabranie ich od siebie?? wybacz ale ja bym jej wyrwal dzieci z gardla-a tobie po prostu to na reke. dzieci to nie zabawki zeby je sobie wyrywac z rak ,zla matka nie jest a na sile to mozna komus portfel wyrwac. przeanalizowalem swoj zwiazek : wniosek 1- nie siedzisz na milionach nie bierz sobie za zone zbyt ladnej kobiety bo nie doceni twoich staran a nie wie ze uroda przemija a zostaje to co w glowie.... coz to sie nazywa slepa milosc.! 19 nic nie ma sie zmienic ,ma sie szybko i bezbolesnie skonczyc cos co bylo pomylka.....czytaj uwaznie co pisze na nic nie licze .! i nigdy nie pisalem ze jestem idealem bo takich nie ma i nie uzalam sie bo co to da....od tego jest ten topic zeby wylac/wyrzucic z siebie co lezy na sercu ,a skoro do ciebie sa takie kolejki i taki masz sposob na zycie to czemu nie ulozyles go sobie..??? marudzisz i marudzisz na topicu a zrob cos z soba. glupie rady i wnioski kazdy potrafi dac masz dzieciaka ze soba to gratulacje to zajmij sie nim a nie wypisuj glupot na topicu... hmm sadze ze moja ex tak jak ty sadzila ze drzwiami i oknami beda wszycy walili a jak wiem to kandydaci wyparowali :D co do koncowki twojej wypowiedzi : pamietaj zycie zaczyna sie po rozwodzie a nie przed..!!!!

widzę, że atrakcyjna sie wkurzyła..prawda ją zabolała..a prawda jest taka, że naokrągło kisicie sie we własnym sosie..nic wiecej..każdy ma swój sposób na radzenie sobie z problemami..jeden ma mine cierpiętnicy a drugi usmiech na twarzy..nie sądze, że ten kto sie smieje przeżywa to mniej..po prostu nie musi ciągle chodzić i gadać w kółko tego samego...smutek ma sie w sercu ale to nie oznacza, że należy wszystkich nim obarczać..jesli tego atrakcyjna nie rozmuiesz to po jaką cholere tu włazisz..dobrze napisałas kazdy ma prawo wypowiadac swoje zdanie i to w jaki sposób chce...wiec nie mów stelli co ma pisać..i nie zajmuj sie tańcami godowymi bo to dla ciebie zbyt odległy temat..tak jak życie..wolisz wegetowac to wegetuj...nie oczekuj ze wszyscy beda wegetowali razem z tobą...amen wasz topic czyta sie zajefajnie..mozna nie zaglądac 2 tyg ...wejść i świeży post będzie prawie taki sam jak z przed miesiąca..ciągle sie zastanawiacie co by było gdyby, co zrobiłyscie źle...co on sobie myśli co mysli jego lafirynda i tak wkoło.. przemo - uważasz ze każda piękna kobieta jest taka jak twoja ex...gratuluje..pięknie szufladkujesz..już wiem po czym mnie oceniasz..po wyglądzie..to bardzo głupie.. antych- przypominasz mi mojego męża...:( i nie mam tu na mysli ze pijesz..chodzi mi raczej o poglądy i sposób w jaki odzywasz sie do ludzi...