Kto jest w związku na odległość??

kurcze nie ten link poszedł :) http://www.wielkiezarcie.com/recipe4934.html

kurcze patrzę na te kotlety a tu jeziorko :D ja czasem robię te kotlety ale z sosem jogurtowym z koprem i ogórkiem zielonym (nie lubię oliwek pod żadna postacią ) Często też robię kotlety z kalafiora i je bardziej lubię ,ale kiedyś robiłam krokiety ziemniaczane tak je te placki tylko do środka dodaje się farsz mięsny ,bardzo syte danie muszę powiedzieć :) Dzisiaj znów myślę nad jedzeniem ,może barszcz biały zrobię z jajkiem ,kiełbasą i ziemniakami okraszonymi cebulką .Tylko kurcze michu sie pewnie nie naje tym żarciem . A wczoraj znalazłam fajny przepis na deser czy tam placek zapiekany w formie żaroodpornej :) taka kruszonka z brzoskwiniami ,bardzo apetycznie wygląda na zdjęciu ,pewnie gałka lodów waniliowych by do niej pasowała:) już nie wiem co mam zrobić ,czy ta kruszonkę ,czy rogaliki bo chciałam już dawno je zrobić ,czy taki fajny deser ,który znalazłam na YT :ciasto francuskie ,brzoskwinie z puszki i świeże ,budyń waniliowy :( Czuję się głodna od samego pisania :O Dzisiaj mamy deszczową pogodę ,nie ma co wrzesień się zbliża jak zwykle początek roku szkolnego deszczowy .A Miseczka pewnie klnie bo jej buty przemokły ,pewnie jakieś szpilki czy cuś .

Nie no Miseczka przecież kaloszki miała :)

Jest ktoś z Was z Trojmiasta??

Nie ale możemy odwiedzić ;)

szkoda co chce sie tam przeprowadzic,a nie wiem czy dam rade z praca i wynajmem:)

Ja też mogę odwiedzić tani nocleg po znajomości to jest to Ej teraz będziecie się śmiać ze mnie ,coś wam powiem :) Zapomniałam ,że mam w piekarniku jeszcze paprykę faszerowaną na dzisiaj :)to się nazywa skleroza roku :) fajnie ciepło się zrobiło

no i nici z noclegu :( a było tak pięknie :(

a czemu ten topik ma taka nazwe jak wy przeciez nic na ten temat nie piszecie??

czasem piszemy ,ale ileż można ?:) jak ktoś nowy przyjdzie ,to wtedy próbujemy w jakiś sposób doradzić ,podtrzymać na duchu ,ale niektórzy przychodzą z bardzo ciężkimi pytaniami ,żalami jakbyśmy byli conajmniej jakimś guru w sprawach związków na odległość :) a my przecież tak jak inni przeżywaliśmy to ,te rozłąki ,niektórzy do tej pory tęsknią ..czekają piszemy o pierdołach aby umilić sobie czas ot tak poprostu ;) to ,że w tytule topicu widnieją Związki na odległość nie znaczy ,że nikt inny pisać nie może :) my tak każdego przygarniemy ;) świeża krew ,inne spojrzenie na niektóre rzeczy jest przez nas pożądana :D także zapraszamy każdego :) Jak masz ochotę możesz sobie z nami pisać o wszystkim i o niczym ,nawet możemy razem pomilczeć jak potrzeba ;)

Wiesz kiedys próbowałam tu napisac ale niestety nikt mi nie odpisał.Szkoda że nie dajecie szanse Nowym,bo zobacz czy ktoś inny się wypowiada??oprócz Was???no nie sądzę,a szkoda

Słuchaj masz tu post ,który ktoś nam kiedyś napisał ,być moze twój on jest być może nie ,ae jak dla mnie to dosłownie nie ma na co odpisywać ,jakaś paranoja za przeproszeniem , tylko na tego posta nie odpisałam ostatnimi czasy jesli to nie twój to już nie wiem bo przekopałam topic aż do kwietnia i nic mi nie wpadło w oko na co bym nie odpisała :) " a co myslicie o mnie na jakims innym podobnym tipicu opisalam ma sytuacje, pisze ponownie... poznalam chlopaka 27 lat z poludnia polski, ja jestem z polnocy i mam dziecko 2 latka,mam 24lata.on przyjezdza do mnie bo tu ma rodzine . ja nie pracuje i on tez nie, on jest niepelnosprawny. zakochal sie we mnie jak tylko powiedzialam ze zrywam z facetem. powiedzial ze mnie tu wezmie i moja corcie.ale boje sie bo mial dziewczyne co go kocha dalej i na nia gada ze jej"zryc" musial dawac, a ona i pracuje i sie uczy i nawet ma mieszkanie juz ( bo on ja zostawil) . a ja? z dzieckiem? co jego matka na to. jest biedny . a ja do roboty nie pojde, on tez nie, bo ma rente. pierwszy stopien niepelnosprawnosci,jeszcze sie nie widzielismy na zywo,ale mowi ze by sie ze mna ozenil i mnie do siebie wezmie i mala" Może napisz jeszcze raz bo ja na serio nie wiem o co chodzi ,być może mnie nie było ,chociaż ....ja zawsze tu jestem :D;) Nie możesz mieć do nas pretensji ,że komuś tam nie odpisujemy ,bo dużo osób wchodzi ,napisze dwa zdania i słuch po nim zaginął no to z kim mamy pisać,komu doradzić ? :) jest kilka dziewczyn ,które nie są w związku na odległość i piszą na topicu i to nie od samego początku :) jak się chce to można ;)

bry o widze ze ktos przyszedl z jakimis pretensjami :D topik jak topik, piszemy o wszystkim i o niczym zalezy jak kto ma ochote :D a ludzie wchodza i wychodza, napisza 2 zdania tak jak powiedziala Ryjek i znikaja, wiec piszemy tylko my stali bywalcy. ja tez nie jestem od samego poczatku istnienia topiku, pojawilam sie nagle i znikad i zostalam przygarnieta, milo i cieple :) wiec nie wiem o co te pretensje :) Phill no to byla niespodzianka :D jeziorko zamiast plackow :D no inaczej sobie wyobrazalam te placki to fakt, dobra ketchup siedzi w lodowce, to teraz dostane placka? no wlasnie Ryjek zapomnialas ze ja w tym roku zaopatrzylam sie w kaloszki kolorowe aaa i wlasnie kupilam sobie nowy depilator w sensie zamowilam i teraz bede na niego niecierpliwie czekac :D

a szkoda to jest jak krowa w zboze wdepnie

Nie pisałam z tego nicku tylko innego.No własnie tak najlepiej zaatakowac kogoś hmm:)a ja nie mam pretensji tylko chciałam sie przylaczyc kiedys do was bo tez jestem zwiazku na odleglosc,ale zostało mi pokazane moje miejsce i tyle.Powodzenia

no wiec moze zamiast zaczynac od pretensji i wyrzutow a czemu robicie to a czemu nie robicie tego wypadaloby zaczac rozmowe od zwyklego "czesc"? moze wypadaloby wybrac sobie jeden konkretny nick i pisac pod nim, zebysmy wiedzieli kto i o czym pisze? proponuje zacznij jeszcze raz za pare dni pod kolejnym nickiem :D

"ale zostało mi pokazane moje miejsce i tyle" He he no jak liczyłaś na pokłony i czerwony dywan no to wybacz. My zwykłe chamy nie poznajmy się na boskich istotach. Wiesz my to coś podjeść dobrego, podyskutować o sprawach przyziemnych. Czytanie w myślach, spełnianie życzeń to nie my. Jedyne co to mamy Czekoladę i możemy komuś nieco życie osłodzić :)

My mamy Czekolade a czekolada ma dobry pasztet

kurde tak sie wlasne cofnelam do tylu i widze, ze Ryjek Angel i Phill jestescie juz od drugiej strony naszego topiku :) Phill jak zwykle tlumaczyl ze jest facetem :D ale ten czas leci :)

juz pomine fakt, ze Ryjek pousuwala swoje wypowiedzi

Witam wszystkich :) Ja tez jestem w związku na odległość, i mam chwilami dosc(dzis np chwila zwątpienia):(... Siedzę sama i gapie sie w tel:( czekam i nie wiem czy sie doczekam:/

Only You główka do góry. Doczekasz się doczekasz :) Miss no bo nie wiem jak to jest ale wszyscy mnie traktują jak kobietę. Dlatego zostałem lesbijką ;) A tak nawiasem gdzie się podziewa Czekolada??

kurde czyzby to juz MalaNatalia pod nowa ksywka Only You ? :D w razie wu to sie lepiej grzecznie przywitam! witam Only You w naszych skromnych progach! Phill no co Ty ja zawsze uwazalam, zes facet :D a Czekolada to sie najwyrazniej opierdala i nas olewa

philozoph Dziękuję za słowa otuchy:). Wraca za 2 tyg wiec to juz niedługo, ale im bliżej tym bardziej czas sie dluzy:(. Strasznie za nim tęsknię, czasem juz nie daje rady. Najgorsze jest to ze on przyjedzie tylko na tydzien, i potem znow jedzie na miesiąc:(. I tak non stop. Straszne to jest, ale KOCHAM go bardzo i dla niego to wytrzymam, muszę byc silna:).

he he paradoks :) Jak kochasz to cierpisz, jak nie cierpisz to nie kochasz :) Nawet jak się już jest razem to się nie zmienia :)

Little_Miss_Trouble Dziękuję za tak mile powitanie:). Ale ja nie jestem natalia;) Znalazłam ten topik i napisałam, bo musiałam sie komuś Wyżalić:)... Właśnie siedzę i czekam na wiadomość od mojego kochanie, jak co wieczor, chwilami mam dosc tego oczekiwania Zwlaszcza wtedy jak sie dlugo nie odzywa:(, odrazu głupie myśli mnie nachodza i wtedy jest tragedia...ale na szczęście moj A wie ze ja sie martwie i stara sie odzywać o tej porze co zawsze:). A tak poza tym to ja również witam serdecznie, i pozdrawiam:);)

Only You a to jak Ty nie Natalia to witam jeszcze serdeczniej :D wiem co to znaczy siedziec i gabic sie w ekran komorki czekajac na wiadomosc :) ale... wszystko ma swoj urok, taka tesknota takze ;)

he he ja zazwyczaj o tej porze mijałem Wrocław i miałem jeszcze 4 godziny podróży :) gapiłem się w... świetlówki bo za oknem nic nie było widać :)

Phill to jak dlugo trwala ta Twoja podroz? ja mialam na szczescie gora 1,5 godzinki wszystko zalezalo od ruchliwosci pociagu :D

Szukałam ,szukałam i nic nie znalazłam ,żeby ktoś pisał ze chce się przyłączyć do nas i nie byłoby odezwu .Weźcie mnie trzepnijcie bo ja chyba ślepa :( Ja tam od początku jestem i tak ,tak kurde skasowałam swoje wypowiedzi bo jako świeży kafeterianin z nieco cofniętym rozwojem nie pomyślałam aby kliknąć w swój nick żeby wiedzieć ile juz postów nabiłam:O i się nie śmiejcie ,ćwiczenie czyni mistrza i teraz już wiem gdzie jest ilość postów :Ono i muszę przyznać gdyby nie kasowanko to 1000 postów mielibyśmy do przodu :D ale powiem wam ,ze i tak się cieszę ,że chociaż garstka z nas ocalała i nadal coś skrobie do siebie :) no po prostu lofam was :D(Philla nie lofam bo on jest chłopak a to zakrawałoby o zdradę małżeńską ):O Witam koleżankę ,dobrze wiem jak się czujesz ,chociaż przyznaję się bez bicia ,ze ja tam w telefon się nie wpatrywałam :O mieliśmy ustalone pory kontaktu i wiedziałam kiedy możemy pogadać :) no ale tęsknoty nic nie przebije :) najlepsza rzecz jaka pod koniec rozłąk mi się trafiła to rozmowy na skype :)szkoda ,że tak późno wpadliśmy na ten pomysł ,pewnie rozłąki nie byłyby tak męczące i bolesne :) Only You a ty jesteś jeszcze panienką czy już mężatką ?