Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dwudziestoparolatka

20stoparolatki

Polecane posty

Sipp🌼----no to mnie kochana zaskoczyłaś ;-) Dziękuję a co tam u Ciebie opowiadaj szybko co u Ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik-- ja ostatnio wszystkich zaskakuje;) u mnie luzik, rozpoczelam poszukiwania sali na przyszly rok. powoli poszukuje wypoczynku do domu, ale to mam jeszcze czas na znalezienie do grudnia. a poza tym to ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Kochane:) to juz jutro ten wielki dzien... a ja zakatarzona, eh.juz prawie wszystko gotowe, tylko małe szczegoliki zostały. Kasiula🌼 gratuluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik🌻 śpiochu ? kochana o tej porze ja już w pracy byłam :P sipp🌻 :D bajka🌻 no to powodzenia udanej imprezy i nie pomyl imienia :P dobra zmykam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajka {kwiat] ❤️ 🌻 ❤️ Ja to mam wrażenie, że się do niczego nie nadaje. Samochód matce oddałam, ta do przyjaciółki do warztatu i rachunek ponad 2 tysie wyszedł, bo podobno auto doprowadziłam do "strasznego stanu". Najbardziej wpieklił mnie tekst o tym, że nie dolewałam wody do akumulatora, tia... od kiedy do bezobsługowego aku się wodę leje... ciekawe... ale jak matka woli wierzyc im to trudno... W dodatku motor fizykowi rozwaliłam... masakra... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Onfim🌼----pisałam odnośnie Twojego poprzedniego wpisu "Spaaaćććć'" :-) Bajka🌼------WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA 🌼 Sipp🌼----no nie ierzę Ty i szukanie sali a tak się zapierałaś :-P czyli pan dyrektor to ten właściwy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! bajka-- najlepszego na nowej drodze zycia. oby byla prosta i gladka;) Elfik-- zapieralam sie, walczylam jak lwica, a dyrektor szedl jak lodolamacz no i aktualnie szukamy sali;) jestem nieprzytomna, caly weekend pracowalam:( teraz pije kawusie i moze sie obudze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sipp🌼----bardzo się cieszę i gratuluję ;-) trafiła kosa na kamień ;-) to życzę powodzenia w przygotowaniach jakby co służę rada ;-) Bajka🌼----jak tam?? Onfim🌼---pracusiu pisz pisz Kasiula🌼----jak maleństwo??A jak Pan??Pewnie przeszczęśliwy??Jak się odnajduje w roli tatusia?? Ita🌼----a Ty gdzie?? Madziczek🌼-----co u Ciebie?? Czarna🌼----przywołuję Cię Mika🌼---jak egipt??Już wróciłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! jak kogos dzisiaj nie zabije to bedzie naprawde dobrze. wkuria mnie doslownie wszystko, a najbardziej chyba facet z ktorym siedze w pokoju. doslownie mam ochote go zajebac za pomoca przyrzadow biurowych. na uczelnie jak dzwonie o dyplom to chyba juz dla samego dzwonienia bo sukinsyny sobie w kulki pogrywaja a nie traktuja mnie powaznie. mam ochote napisac e-maila do rektora z pytaniem za co im sie kur.wa placi, bo ja nie bardzo wiem, ale na pewno nie za to co robic niby powinni. wczesniej myslalam, ze mozliwe, ze jestem taka wkurwiona bo jestem przed okresem, ale z tab wynika, ze jeszcze troche do okresu mi zostalo, wiec PMSu nie mam. tak wiec zycze milszego dnia niz moj wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść 🖐️ Czarna🌼----no oczywiście przywołuję Cię do porządku kafeteriowego ;-) i działa jak widzę CO u Ciebie nic nie piszesz tajemnicza kobieto. SIpp🌼-----wdech wydech mały seksik i nerwy przejdą gwarantuję ;-) A ja dziś miałam wizytę w prokuraturze z szefem ale się dobrze zachowywał choć stresu to trochę miałam ale chyba się powoli uodparniam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry wieczór :) Moja córcia upatrzyła sobie za smoczka mojego cyca..i tak siedzę z nią już jakąś 3 godz w nadziei że mi zaśnie.. U mnie dzisiaj od rana nie za fajnie,łebek bolał cały dzionek brakuje mi kawy ale boje sie napić W ogóle przechodze jakies małe załamanie i mam nadzieję że to mi minie..Hormony mi szaleją :O w sumie romantyk 🌼 A wybralismy imię..Emilka..A co u Ciebie?? ivette 🌼 a co tam u Twojej córci?? onfim 🌼 napisze posta i wyslę fotki sippelsweg 🌼 a dziękujemy :)to kiedy będzie ten wielki dzień???? strzyga 🌼 boże ale ty masz pecha..a pracujesz teraz??gdzie mieszkasz?? Elfik 🌼 mała się robi terrorystką.Jak nie śpi chce koniecznie leżeć koło mnie..w nocy też nie chce spać w kojcu tylko z nami w łóżku..A smacor trochę zagubiony ale na maks szczęsliwy - właśnie jestem na etapie uczena go kapania młodej:)A jak u Ciebie w pracy?? Czarna 🌼 Tobie również dziękuje:) A co się działo z Toba jak cię nie było?? zasypiam na siedząco.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula 🌻 wiele dzieci tak na początku ma :) jak chcesz wejdź na www.naturalnemetody.pl i tam są fajne działy. Pare dziewczyn teraz niedawno urodziło, więc się wymieniają 'wrażeniami'. :) no mam... stwierdziłam, że zbyt bezpiecznie jeżdżę. I od tego to wszystko. Jakbym jechała normalnie i odkręciła gaz to w te 3 s dobiłabym pewnie do tych marnych 140 i nikt by mi nic nie mógł zrobic. A ja, głupia, stwierdziłam, wieczór jest, spokojnie sobie pojadę, nacieszę się jazdą i przy 70, debile zabawili się w 'przewrócę motocyklistę', co po deszczu świetnie im się udało. (skaszając pas wjechali mi przed koła i zahamowali) Uciekli, więc sama będę musiała za naprawdę zapłacic ;( A poszło dużo więcej rzeczy niż na pierwszy rzut oka się wydawało. Dziś idę na spotkanie o pracę /dodatkową/. A tak to zajmuje się dzieckiem popołudniami :) sipp 🌻 a coś konkretnego ten człowiek zrobił, że Cię tak wkurzył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! do zlej passy wczoraj moge dodac poinformowanie mnie przez pania, ze moj dyplom zostal uszkodzon i musial byc jeszcze raz wypisany i cala procedura od nowa. babke przez telefon najpierw opieprzylam, ze chyba sobie ze mnie kpi, a nastepnie powiedzialam, zeby sie tera ona ze mna kontaktowala jak juz bedzie miala moj dyplom gotowy do odebrania. do tego dostalam jakichs mega palpitacji serca czym malo mamy i N nie doprowadzilam do obledu tudziez zawalu. no ale musze przyznac ze sama sie az przestraszylam:( kasia-- wielki dzien nie wiem kiedy bedzie, chcemy w przyszlym roku, ale na razie uskuteczniamy poszukiwania sali i orkiestry. jak na razie wiec wiemy tylko, ze 2 polowa roku 2010;) strzyga-- facet mnie wnerwia np mlaskaniem przy jedzeniu - je przy biurku i mlaska tak, ze mnie na wymioty ciagnie. do tego uwaza ze jest zabawny a wcale tak nie jest. uwaza sie za bardzo blyskotliwego a jest jedynie irytujacy - w pracy wnerwia wiekszosc osob, ale to ja z nim siedze 8 godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kasiula🌼----no to się cieszę że się fajnie układa a mała czuje że mamusia ją kocha to się jej trzyma spryciula ;-) Emilia bardzo ładne imię podobają mi się właśnie imiona tego typu Emilia Amelia Natalia bardzo dziewczęce są jak dla mnie :-) A w pracy dobrze powolutku się przyzwyczaiłam i jak sobie spojrzałam z dystansu to nie mogę narzekać.Szef odpukać nie uprzykrza życia bardziej niż powinien ;-) choć do ideału szefa to mu raczej baaardzo daleko ale ideałów nie ma. Dołkiem się nie przejmuj słyszałam że większość mam coś takiego przechodzi po porodzie uszka do góry masz wszelkie powody do radości ;-) Strzyga🌼----hmmm ciekawa teoria z tym wypadkiem :-P Sipp🌼----wiesz co ja ostatnio odkryłam cudowny lek na stresy w pracy na zywa się Psyche comfort z laboratoriów natury dwie pastylki z rana i wszystko leci na lajciku ;-) A mlaskanie też mnie wnerwia na maksa nawet u M.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik-- ja ostatnio jestem oaza spokoju, nawet moi znajomi sie dziwia, ze jakas taka wyciszona jestem, no ale wczoraj to mnie po prostu wszystko doprowadzilo do skraju agresji z pasja. no i bylo ostre spiecie a pozniej luzik. dyrektor stwierdzil, ze nalezy mnie uspic i nie budzic az sama nie wstane to pewnie bede wypoczeta. niezaprzeczalnie mial racje bo wstalam jak nowo narodzona:) nawet lejacy sie z nieba deszcz nie oslabil mojego entuzjazmu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sipp 🌻 to dobrze, że entuzjazm przyszedł :) Elfik 🌻 jak jeździłam mało ostrożnie, to nic mi się nie działo. ja po 20 będę dzwonic i się dowiadywac czy dostałam prace czy nie. A bardzo mi się podoba i zaczęło mi na niej zależec jak usłyszałam zakres obowiązków i warunki :) No i wiecie co???? normalnie pierwszy raz mi się coś takiego przydarzyło!!!! na tej rozmowie było razem 5 osób w tym jakiś młody chłopak - 18-19 lat. Po spotkaniu polazł za mną aż na uczelnie i jak już wszystko załatwiłam i stwierdziłam, że się zmywam, to on na środku skrzyżowania zaproponował mi 'szybki numerek'!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! "bo mam w sobie to coś" roześmiałam się na całą ulicę i patrzyłam jak maleje w oczach. Powiedziałam, żeby się do dyskoteki wybrał albo następnym razem zaczął chociaż od zaproszenia na kawę. Odwróciłam się na pięcie i poszłam w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strzyga🌼----no to kolo miał fantazję nie ma co :-D Jak mnie się dziś wstać nie chciało, organizm mi się zaczyna buntowac na to wczesne wstawanie jeszcze jesień jest to już w ogóle ciemną nocą trzeba wstawać :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YouandI
melduje sie i mam 21 lat :) witam takze mamusie tez jestem mamusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! strzyga-- to sie nazywa podryw w stylu new age elfik-- tez wstaje jeszcze przed sloneczkiem i jak otwieram oczka to widze ciemnosci egipskie:( no ale chyba juz sie przyzwyczailam do barbarzynsiej godziny 5:50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sipp🌼---ja się chyba nie przyzwyczaję a wstaję 10 min po Tobie bo jeszcze spacerek poranny z Sarcią :-O echhhhh grrrr ma dziś rozlazły dzień :-O no ale nic zbeiram się do roboty dobrze że już czwartek :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik-- ja pracuje tak od roku, wiec stwierdzam, ze mozna sie przyzwyczaic. czlowiek jest takim zwierzeciem, ze przyzwyczai sie do wszystkiego i w pewnym moemencie nawet zaakceptuje nowe polozenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sipp🌼---ja po pół roku mam jakiś kryzys ale może po prostu marudzę :-P A co więcej u CIebie??Mieszkasz z dyrektorem?? co u rodziców słychać, tata dobrze się czuje??No i nie ciagnie Cię z powrotem do Niemiec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfik-- ja mialam kryzys jak musialam sie opiekowac zwierzakami, ktore budzily nas w nocy po 3-4 razy i trzeba bylo na dwor wyniesc:( a dodatkowo przepracowana bylam. z dyrektorem wynajelismy wspolne mieszkanko juz jakis czas temu. teraz w grudniu sie do domu przeprowadzimy:D rodziciele sie wyprowadzaja a domek idzie dla mnie:D:D:D:D:D:D rodziciele czuja sie dobrze. zdrowi i pelni wigoru:) co do niemiec to z checia bym wrocila, ale dyrektor nawet o tym nie chce slyszec. owszem wyprowadzka wchodzi w rachube, ale na terenie polski, no a to jakos mnie nie urzadza az tak jak emigracja na zachod... za tydzien mamy "oficjalne zareczyny" ze niby spotkanie obu rodzin itd. jednym slowem masakrator. no ale spotkac sie trzeba zeby ustalic co i jak ze slubem. a jak u Ciebie? jak sie czujesz jako nowozonka;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sipp🌼-- o a co to za zwierzaki Was tak budziły?? A co do oficjalnych zaręczyn to też przeżycie ale będzie dobrze zobaczysz.A jakie mieliście zaręczyny między sobą?Byłaś zaskoczona?? No i gratuluje domku, tylko pozazdrościć ;-) A jeśli chodzi o mnie to czuję się chyba dobrze pozmieniało się to wszystko życie strasznie pędzi dopiero był poniedziałek a juz jutro piątek i tak z tygodnia na tydzień zaczęłam żyć no i uczę się gotować :-D na razie nic nie wybuchło i męża jeszcze nie otrułam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwierzaki to pies i kot rodzicow. pies - 8 tygodniowa suczka wyzel pointer, kot to 9 miesieczna kotka meincoon. diably tak sie tlukly ze nie szlo wytrzymac, a do tego suczka nie byla nauczona, ze nie wolno robic w domu, no wiec mialam jazde na calego. co do zareczyn to mielismy tylko we dwoje, bo ja tak chcialam a teraz oficjalne bo on tak chce. jak to zwyklle ja wyczulam pismo nosem i w sumie to wiedziaalam, ale i tak mnie zaskoczyl;) pierscionek dostalam w dzbanku na herbate z ktorego chcialam nalac sobie herbaty;) u nas to dyrektor sie uczy gotowac. robi nam sniadanka rano, jak ja wracam pozniej z pracy to dostaje cieply obiadek, nie koniecznie przez niego ugotowany ale za to podgrzany i ladnie podany. a co do pedu zycia to mnie tez przeraza, chociaz staramy sie go spowalniac chociaz na chwile coby sie poprzytulac, albo zrobic cos razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sipp🌼----nazwy meincoon i wyżeł pointer nie wiele mi mówią ale pies i kot już więcej :-P więc sobie wyobrażam. Pierścionek w dzbanku fajnie.A teraz to już chyba większość się najpierw sama zaręcza o potem dopiero oficjalnie w sumie lepiej w razie odmowy nie ma zonka przed całą rodziną ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut do konca pracy i juz doslownie chce sie okocic tak mi sie nic nie chce. a co do zareczyn, to ja postawilam sprawe jasno, ze jak mnie zmusi do oficjalnych zareczyn to mu odmowie, bo zareczyny nie sa dla rodziny a dla nas. najpierw byl obrazony ale pozniej zrozumial. a teraz spotkanie mialo byc normalnym spotkaniem aby pouzgadniac sprawy odnosnie slubu, a tu on mi wyskakuje, ze kupuje kwiaty no bo to takie oficjalne zareczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś się czuje masakrycznie. Do połowy dnia energiczna i ok wszystko, a jak do pracy przyszłam to jak mi się w głowie zakręciło, to myślałam, że się przewrócę... dosłownie... i teraz cały czas dalej mi się kręci, chociaż nie aż tak bardzo... a potem mam szybko jechac na podpisanie umowy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×