Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mineralka25

Starania z problemami

Polecane posty

a jakie badania powinnam zrobić? masz na myśli takie podstawowe czy raczej tarczycę itp. czy trzeba mieć skierowanie na takie badania czy wystarczy, że powiem w laboratorium o co mi chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki, dziś mam 16 dc. Tez nie chcę, ale musiałam liczyć dni przez badania i przez luteinę, żeby wiedzieć co kiedy ;-) W tym m-cu szans na zajście raczej nie ma, bo u gina byłam w pon., chciałam zrobić sobie cytologię i nie współżyłam przez kilka dni przed , a tak się nieszczęśliwie złożyło, że jak nigdy owulację miałam prawdopodobnie własnie wtedy. Zwykle mam ok. 18-go dc. Więc jeszcze m-c mogę spokojnie egzystować z nadzieją, że prolaktyna spadnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie i warto, ale póki co z nich nie korzystam, bo nie chcę być nastawiona na zapłodnienie z każdym pójściem do łóżka, ale wiem że wiele osób je sobie chwali i wielu kobietom to pomogło :-) Na pewno Ci nie zaszkodzą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kończy mi się @ więc może kupię sobie opakowanie... może akurat sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynka_255
Ile takie opakowanie kosztuje? Ja akurat nie ma problemu ( albo tylko tak mi się wydaje) z rozpoznaniem owulacji.Towarzyszy temu taki ból że ruszać się nie mogę oczywiście ból jajników. Ale być może też spróbowałabym z tymi testami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LH Test - domowy test owulacyjny kosztuje około 20 zł. i ten jest chyba najtańszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patka ja miałam kiedyś testy z allegro ale i tak mi nie pomogły, zresztą nie wiem czy dobrze odczytałam z nich owulację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam... ja cały czas w oczekiwaniu na 28 dc... we wtorek... co do testów to w aptece sprzedają pakopwane po 5szt(ok.20zł), robi się między godziną 14 a 18 od ok. 11dc - wq zależności od długości cyklów... faktycznie dobrze się spisują... na Allegro można kupić po 1,50zł za sztukę a są tak samo wiarygodne - uzywałam i takie z apteki i te z Allegro...miło było zobaczyć dwie kreseczki na teście, szkoda tylko że to test owul. a nie już ciążowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba spróbuję :) mam nadzieję, że intrukcja obsługi nie jest jakaś trudna bo pewnie będę podekscytowana jak przy testach ciążowych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy jak zrobicie taki test owulacyjny, to nie będziecie myślały tylko o tym, czy już się udało czyni? Może jednak będzie wtedy większa presja? Wg mnie lepiej poprostu codziennie przytulać się do męża i nie planować z dokładnością co do dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalune
Cześć dziewczyny! Mogę się przyłączyć? Ja staram się o dziecko ponad rok. Poszłam do lekarza po 3 m-cach, więc mnie uspokoił, że do roku nie ma się co stresować. Kupiłam zgodnie z zaleceniem lekarza testy owulacyjne, też myślałam , że chociaż tram zobacze 2 krechy, ale niestety. kolejnych miesięcy i testy negatywne. Poszłam więc do lekarza - miałam monitorowany cykl, progesteron i okazało się, że nie pęka mi pęcherzyk i nie mam owulacji. Masakra! Jutro idę się dowiedzieć co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalune i właśnie w takich sytuacjach wkurza mnie podejście lekarzy, bo gdyby lekarz od razu monitorował ci cykl to już dawno by wyszło na jaw że nie masz owulacji i być może w tej chwili byłabys w ciąży ale niestety lekarze często nas olewają.... u mnie 15 dzień cyklu, prawdopodobnie już po owulacji ale teraz się martwię czy dobrze zrobiłam bo być może stracę pracę, mam umowe na okres próbny, który kończy mi się 30 listopada a już zaczynają się pomalutku zwolnienia a jak przyjmowali to wszyscy dostali umowy do końca listopada i mam złe przeczucia... dopiero się uwolniłam z obozu pracy myślałam że będzie lepiej a tu lipa.... kurczę przepraszam za wywód nie na temat ale mam dołka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki2342 - nie martw się. Może nie będzie tak źle. A może wogóle Cię nie zwolnią??? Trzeba myśleć pozytywnie. Trzymam kciuki za 2 kreski i pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki TUŚKA:) myślałam że może mamy zły okres za sobą, ostatnio trochę mieliśmy złych przeżyć i miałam nadzieję że zaczyna się wszystko układać no nic jakoś przeżyję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętaj. że po burzy przychodzi słońce!!!! ja wiem..łatwo mówić - ale też mieliśmy takie momenty,że wydawało nam się, że się z tego nie pozbieramy. strata pracy, niesłuszne oskarżenia ex pracodawcy, proces sądowy, adwokaci, wyorok, komornik...ech...ale podnosimy się i mam nadzieję niedługo będziemy we trójkę :)) trzymam kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawdę chciałabym żeby ten rok już się skończył bo nie był zbyt szczęśliwy... a następny żebyśmy zaczęli we trójkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, widzę że się nowe dziewczyny dołączyły - pozdrawiam :) Dzwoniłam dzisiaj do laboratorium i mają już moje wyniki, ale męża będą mieli dopiero w poniedziałek, więc się umówiliśmy na wizytę dopiero na poniedziałek, by się nie rozdrabniać, chociaż teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo muszę czekać jeszcze 4 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sportsmenka, więc proponuję spędzić ten czas najmilej jak się da ;-) Co się bedziesz martwić na zapas ;-) Zapewniam Cię, że wszystkie będziemy trzymać kciuki :-) Skąd jesteście? Ja z Małopolski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! najgorsze jest to oczekiwanie na rozwój wypadków... mnie juz skręca aby zrobic testa ale wiem, że to dużo za wcześnie, poczęcie mogło być równo tydzień temu więc na pewno nic by nie wyszło... ale już normalnie chodzę po ścianach z ciekawości...dziś zjadłam lekkie śniadanie i mnie tak amuliło, że myślałam że na ulicy nie wytrzymam...masakra, jestem taka ospała, bez sił, podbrzusze mnie pobolewa cały czas od owulacji.. pewnie to autosugestia organizmu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się składa że właśnie mam 11 dz.c. wiec czas mam zamiar najbliższe dni spędzać milutko :) a jesteśmy z Łodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być zmuliło... ja jestem też z Małopolski! Kraków konkretnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sportsmenka - trzymam kciukasy bardzo mooooccccnnnnoooo!!!! działajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×