Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Słoneczko_86

Zapalenie ucha, Perlak, Tympanoskleroza, Otoskleroza i wszystkie inne schorzenia

Polecane posty

Gość SandraS
;( Niestety,ale od kilku dni odczuwam ciągłe!! "dundnienie" w operowanym uchu.. miałam już te uczucie na początku po zabiegu,ale było chwilowe,mineło.Niestety teraz wróciło stale.Dalej nie odczuwam smaku.Generalnie jest beznadziejnie.Ucho pobolewa,wycieku nie ma,ale mam wrażenie,ze jest bardziej pełne,pierwsza kontrola dopiero za miesiąc.. stres i załamanie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrekonstruowany
Witam serdecznie. Drodzy forumowicze Mam taki problem: Pourazowa perforacja błony bębenkowej została u mnie zrekonstruowana operacyjnie. Jestem półtora tygodnia po operacji i biała woda o lekkim zabarwieniu żółto różowym cały czas gromadzi się i wycieka mi z ucha? Czy to jest normalne po operacji?? Proszę o szybką odpowiedź, bo nie wiem czy powinienem szukać jakiegoś ratunku czy na razie czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrekonstruowany
Ok. Dzięki za odpowiedź. Pojawiło się coś co jednak niepokoi mnie o wiele bardziej. Dzisiaj byłem na kontroli u laryngologa, wyciągnął z ucha tzw silastic (taki rodzaj opatrunku). Po usunięciu zacząłem odczuwać przepływ powietrza przez ucho, gdy wciągam powietrze nosem to czuję że wchodzi również uchem. Czy to oznacza jednoznacznie że cała operacja, się nieudała. Że nowa błona jest również dziurawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie szasta tak drogim sprzętem. Wnioskuję że Twoje drugie ucho jest zdrowe. Do Baha są kwalifikowane osoby po wieloletnim bezskutecznym leczeniu i farmakologicznym i operacyjnym. Do tego niedosłuch konkretnie powietrzny i nie możność noszenia aparatów słuchowych. Na Twoim miejscu uzbroiłabym się w cierpliwość i szukałabym dobrego specjalisty...może jeszcze da się uratować ucho/słuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SandraS
Czy mogłabym prosić o rozwinięcie- "Do tego niedosłuch konkretnie powietrzny i nie możność noszenia aparatów słuchowych" do tej pory nie zdawałam sobie sprawy,ze może być jakiś rodzaj niedosłuchu(nabyty) który nie nadawałby się do korygowania aparatami słuchowymi. Ja w swoiim chorym uchu mam 60 db.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedosłuch "powietrzny" spowodowany jest jakąś patologią kosteczek słuchowych i bębenka. Może też występować niedosłuch "mieszany" ; (google). Niemożność noszenia aparatów występuje gdy mamy uszkodzone ucho zewnętrzne lub gdy "przytkanie" ucha wkładką aparatu powoduje częste nawroty stanu zapalnego ucha/wycieki. Jeśli z Twoim uchem nie jest bardzo źle a dokucza niedosłuch to proponowałabym dowiadywać się o aparat słuchowy; na Baha jeszcze za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seidel
Witam,jestem tu nowy, jestem po operacji ponoć dużego perlaka,czy on może odrastać?na "zalatanie" dziurawej błony muszę ponoć poczekać kilka miesięcy,jakie jest prawdopodobieństwo nawrotu tego perlaka?czy do czasu drugiej operacji muszę specjalnie dbać o to ucho,pytam bo pracuję na powietrzu atu jesień tuż tuż. Pytam właśnie tutaj którzy mają już to za sobą bo jakoś ciężko się cokolwiek dowiedzieć. Z góry dzięki za wszelkie wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak, perlak bardzo lubi wracać aczkolwiek bywają wyjątki. Od mojego perlaka minął 6 rok i cisza. Na ucho już zawsze będziesz musiał uważać; czapka jesienią i zimą obowiązkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muska
Mar78 plus do tego unikanie kontaktu ucha z wodą. :-) a u mnie ponoć nawrót perlaka po 2ch latach ale na razie brak jakichkolwiek wieści od lekarzy, bo u siebie mam w listopadzie dopiero wizytę, a w Kajetanach dopiero w kwietniu, a miało być we wrześniu kontrolowane i ustalanie terminu operacji, a tu psikus. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muska...mnie już szlag jasny trafia jak słyszę o terminach wizyt lekarskich lub zabiegów! Ja w 2013 "stanęłam do kolejki" na wycięcie migdałków; termin na kwiecień 2015! W piątek za tydzień idę na malutki , jednodniowy zabieg nosa i będę błagać aby szybciej mi wycieli te migdały. Normalnie już nie wyrabiam z tym ciągłym a'la przeziębieniem. Bardzo mi to dokucza w pracy, wstaję o 5 i jest ok. Ale potem z godziny na godzinę czuje się coraz gorzej...ehh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mar78 no wiesz u mnie sprawa raczej z Kajetanami wygląda tak, że termin rozwiązania mam na połowę października, a wizytę w Kajetanach miałam zaplanowaną na 30 września i z racji tak zaawansowanego stanu wolałam odpuścić wyjazd do Kajetan, bo mam ponad 400km, a w takim stanie już nie wskazane takie dalekie podróże no i jak u siebie iść chciałam na zwykłą kontrolę to mi dali dopiero na listopad, a do tego mam IV klasę alergii na roztocza i sierść zwierząt, cieknie z nosa i non stop psikam, a tu lippa z lekarzami, bo wakacje mają. hehe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tym bardziej powinnaś być pod szczególną opieką lekarską! Ja zaczęłam chodzić prywatnie niestety ; przynajmniej nie czekam w kolejkach no i jakoś da się wszystko załatwić od ręki; tomografia nosa na NFZ i zabieg w przeciągu miesiąca. Da się? Da się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mar78 dziś No i tym bardziej do lekarza nie,bo lekarze nie lecza,to przeciez jest fikcja,tomografia silnie jonizuje organizm,co sprzyja rozwojowi raka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mar78 dzwonie do lekarzy i jak grochem o ścianę, jedni nie odbierają, drudzy na wakacjach, a trzeci nie mają terminów. muszę w końcu się zebrać i do przychodni podjechać i zrobić małą awanturę, wtedy o ręki przyjmą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do czego ci lekarze potrzebni??oni maja cie w d***e a ty im lezisz,ani z nich pozytku a tylko same problemy,juz ci ktos wyzej napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muska wczoraj uparła sie ona na lekarzy,daj im spokój,sama lepiej potrafisz sobie pomóc i nie kosztem własnego zdrowia czy pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muska....Może to już czas "tupnąć" nogą! ps.a szanownego gościa ignorujemy a ja tym czasem usunę jego posty. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Zostalam zakwalifikowana do operacji ucha w kajetanach. Myslalam ze bede czekala na nia minimum pol roku rok a wczoraj dostalam maila i 22wrzesnia mam operacje. Tak szybko??? Jestem w stresie strasznym... Jestem spod wroclawia wiec jest spory kawalek do warszawy. Czyjak mnie wypuszcxza do domu bede mogla we wrocku isc na zdjecie szwow itd??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego myślisz że będziesz miała szwy, powiedzieli Ci o cięciu za uchem? ps.zdjęcie szwów należy do całej procedury zabiegu więc będziesz musiała je ściągnąc w Kajetanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czy owak wszelkie zmiany opatrunków czy usuwanie szwów po zabiegu powinien robić ten sam szpital, w którym dokonano zabiegu. Pomijając oczywiście jakieś ekstremalne przypadki...ale o tym nie chce mi się już dziś pisać. Spokojnej nocy; nie martw się na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem wiem, ale jak ktos ma okolo 300km do warszawy to troszke sie wszystko komplikuje:( ehm juz mam metlik w glowie. Dobrze dobranoc:*nie marudze juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś spod Wrocławia a poleciałaś na Kajetany?! Twój wybór i teraz trzeba ponieść jego konsekwencje, niestety. Dziwi mnie że nie zakręciłaś się gdzieś we Wrocku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kilku lat krecilam sie we wroclawiu idupa. W jednej kolejce czekam juz 3 lata a w drugiej kolejce juz ponad pol roku naoperacje. Poza tym moj laryngolog polecil mi konsultacje w warszawie bo on boi sie podjac tej operacji ktore robia zadko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kilku lat krecilam sie we wroclawiu idupa. W jednej kolejce czekam juz 3 lata a w drugiej kolejce juz ponad pol roku naoperacje. Poza tym moj laryngolog polecil mi konsultacje w warszawie bo on boi sie podjac tej operacji ktore robia zadko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mar78: byłam u alergo i nic mi nie dał bo stwierdził, że nie chce małej faszerować lekami, a tylko powiedział żebym kupiła sobie sól morską no i minimum kilka razy do roku nad morze na kilka dni jechała i upiera się przy tym, że moje problemy z uszami też w dużej mierze związane są z moimi alergiami. no i po rozwiązaniu mam przyjść i wtedy zacznie leki mi podawać, bo w końcu sezon grzewczy będzie, a ciekawa jestem teraz opinii laryngo - co w listopadzie powie, bo czuje, że słyszę gorzej na operowane ucho, a to co jeszcze 'niby' zdrowe jest spisuje się w 100% bez zarzutu, a Kajetany chcą je operować - a ja się nie zgadzam - przynajmniej na razie! Karola16101: powiem tak ja do Kajetan mam ponad 400km i będąc po operacji spytałam grzecznie lekarza z tamtejszej kliniki czy istnieje możliwość ściągnięcia szwów w moim rodzinnym mieście - oczywiście się zgodził ale to też było tak, że lekarz z Kajetan akurat bardzo dobrze zna się z tym moim lekarzem w rodzinnym mieście. a ponad to byłam operowana tydzień przed świętami wielkanocnymi 2012 roku no i tak trochę nie uśmiechało mi się jechać tam w wielkim tygodniu i pakować się w korki. mimo wszystko zalecam jechać do Kajetan na zmianę opatrunku. u mnie tylko te święta mi przeszkodziły, tak to bym pojechała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ajdza
Mar78 - Dziękuję bardzo za odpowiedź :) Faktycznie drugie ucho słyszy dobrze. Aparat na niesłyszące ucho wspomaga słyszenie huków i trzasków ale nie bardzo wspomaga rozumienie mowy. Na razie walczę z szumami drugie podejście do aparatu będzie za kilka miesięcy. Pozdrawiam wszystkich! Uszki do góry - świat się zbroi, więc technologia idzie do przodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajdzia... jak trafisz na dobrego specjalistę to powinien poradzić sobie z ustawieniami aparatu, tak abyś dobrze słyszała :) Cierpliwość się przyda. Z czasem będzie lepiej .... ucho "nauczy" się słyszeć. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×