Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fragonard

Kobitki ze starego topiku o wojakach-zapraszam!

Polecane posty

Gość makusia
witam kchane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makusia?? :D No podejrzewam że Ci coraz cieżej! Niby słodki ciężar ale pod koniec już trudno wytrzymać... Jak tam waleWtynki? :P Ja dostałam bukiet róż ;) chociaż nie obchodzę tego świeta,dla mnie to czysta komercja...mówiłam że nie chce nic ale i tak kupił z rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makusia
witam Fragonard ja na walentynki dostalam taki prezent ze poprostu poklocilam sie z tym moim a on wzial spakowal sie i pojechal do sojego domu.... do teraz nie mam z nim kontaktu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta wierze, że chcesz już mieć go przy sobie, zobaczyć jak wygląda i do kogo jest bardziej podobny:-) ale już nie długo:-) Ja dostałam różę:-) też tego święta nie obchodzimy, kwiatek wystarczy:-) Makusia witam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my dziś byliśmy w Zoo ze znajomymi :) Super było!!! Do tego rewelacyjna pogoda! Poprostu cudownie :):) A wczoraj zrobiliśmy sobie wypad nad morze tylko we dwójke :) Weekend zaliczam do udanych :) Za chwile idziemy do pubu na guinnessa albo i dwa ;) Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... Trochę mnie tu nie było... widzę że Walentynki miałyście udane- chociaż symbolicznie dostałyście kwiaty. Ja dostałam....porzucenie. 13.02 mój \"mąż\" wyszedł do pracy i do dziś nie wrócił. --->JESTEM SAMOTNĄ MATKĄ Z DZIECKIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co Ty piszesz?? Ale kontaktował sie z Toba? Może coś mu się stalo! tfu tfu! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... Na wstępie... WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO KINGUŚ!!! reszta życzeń na Naszej Klasie:) A teraz sprawy przyziemne... Nic mu się nie stało (nie licząc chyba jakiegoś udaru mózgu). Pracuje, bawi się, pracuje... do dziś Go nie ma. I nic...żadnego smsa, telefonu, kompletnie NIC! Ale ja muszę być beznadziejna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Kobitki :)) Paula a ja już myślałam, jak czytałam, że Ci się ułożyło, może jednak ... Kinguś , wszystkigo naj, naj :)) Jeśli dobrze czytałam, to jesteś w ciąży, gratuluje :) Aniu dla Ciebie buziaki i Was wszystkie:) Kinga i Ania nie mam Was na nk,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinguś wysłałam ci sms-a z życzeniami, ale nie wiem czy doszedł, jakby co to jeszcze raz życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO:-* Paula ten twój to ma przeboje :-( Kochana i proszę mi tu nie pisać takich rzeczy w stylu beznadziejna, bo to o nim można tak powiedzieć. Anetko mnie masz na klasie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane! Dziekuję za zyczenia!!!👄 Kochane moje! :) Nie Aniu nie dostałam smsa bo nie używam tego polskiego numeru! Necia,własnie widziałam kto to mnie podgląda na nk i jak zobaczyłam Twoje foto to od razu mi sie przypomniałaś! :) Wysylam zaproszenie! :) ps.nie,jeszcze nie jestem w ciązy choc bardzo tego pragne!! ;) Dostałam od Mojego piękne róże i jeszcze piękniejszy łańcuszek z wisiorkiem :) Dzień ogólnie udany! Nawet kartka z życzeniami od rodziców dotarła na czas :D Pozdrawiam Was serdecznie !!! Miłej nocki!dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze,co mu odbiło? poprostu powinien dostać takiego kopa w dupe że aż by odleciał!!! Jak może tak Ciebie i Majusie traktować! :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki wstalam bo moj niesamowicie zaczal chrapac a ja przez to nie moglam spac dalej. ostatniej nocy stwierdzil ze sie nie wyspal bo ja sie krecilam, a ja stwierdzilam ze on chrapal. i chyba bedzie trzeba zaczac spac osobno :(:(:( mieszkanko juz prawie wysprzatane po remoncie calkiem ladnie to wyglada. ale jeszcze raz tutaj napisze Kingus Wszystkiego Naj :*:*:* Euforia a ostatnio pisalas, ze sie poprawil, ze jakas niespodzianke sprawil. przykro mi bardzo, ze masz takie zmartwienia. trzymam kciuki aby wszystko w twoim zyciu w koncu sie ulozylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta kupcie sobie większe łóżeczko, a na chrapanie można coś kupić w aptece:-)albo chwyć twoje na chwilkę za nos jak będzie chrapał, to też pomaga ;-)osobne spanie to w najgorszym wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu na nowe wyrko nas nie stac to po pierwsze. dopiero co kupilismy nowy materac. Andrzej na rano do pracy wstaje a kladziemy sie zazwyczaj cos ok polnocy, malo kiedy wczesniej. ostatnie dwa tygodnie tez remontowal po pracy mieszkanie wiec on musi wypoczac. przenioslam swoje rzeczy do duzego pokoju i jakos zasnelam. a pozniej przyszedl o 6 rano mnie obudzic... zebym wracala do sypialni, bo on zaraz bedzie chodzil po domu i tak czy siak mnie obudzi. a jak mi sie wstawac nie chcialo to szok :P jakos dobrze mi sie usnelo na tej polowce wyrka i ledwo co zwloklam sie do drugiego pokoju. on chrapie bo jest zmeczony. a na to nic nie poradzimy. ja jak jestem mega zmeczona to tez podobno chrapie troszke :) za pol godziny ide na szkole rodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie bedzie :D:D:D innej opcji nie widze, no chyba ze los sprawi tak ze to bedzie cesarka albo po prostu on nie zdarzy bo tak sie wszystko szybko rozwinie.... ale planujemy razem rodzic. szkoda ze jeszcze nie byl ze mna ani razu na zajeciach ze szkoly rodzenia, mam nadzieje ze choc raz pojdzie. moze za tydzien?? moze wczesniej prace skoczy i sie wyrobi?? bardzo bym chciala ;) moj maluch poczul ze siedze w koncu i dalej akrobacje przeprowadza. szkoda ze nie moge go podejrzec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta to super, że planujecie wspólny poród:-) my też chcemy razem rodzić:-)i jak już będę w przyszłości w ciąży, to do szkoły rodzenia też będziemy chodzić. W końcu facet też ma coś w tej sprawie do powiedzenia,bo kobieta sama w ciążę nie zajdzie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to źle doczytałam :) to Martusia jest w ciąży , GRATULUJE !!! Co porabiacie, bo ja się strasznie nudzę, mój Tomi jest w delegacji w Opolu i nie mam do kogo buzi otworzyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! :) Dziś znów ładny dzień się zapowiada u nas,słonko świeci... Powiem Wam że mam już dość.tęsknie okropnie!Chce wracać...Ale J nie chce :( ehhh Martuś,już tak blisko jesteś do rozwiązania!:) Długo juz chodzisz do tej szkoły? Ja też bym chciała rodzic razem ale co bedzie to nie wiem ;) Zresztą jeszcze nie muszę o tym myśleć bo nawet w ciąży nie jestem :) Ale myśle o tym intensywnie :P Ciekawe co u Martaska??Odezwij się Słonko!!:) Pozdrawiam!!!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniu a u nas w górach śniegu w mieście z metr będzie jak nic i non stop sypie, aż Ci zazdroszczę tego ciepełka:) Przypomnij gdzie teraz mieszkasz i co tam robisz? Co do ciąży to my z Tomim się staramy od ponad dwóch lat i nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Anetko że w naszych rejonach śniegu masa! :) Przecież mieszkam 20km od B-B,pamiętasz :) Widzę na kamerce na stronie mojego miasta jak wygląda rynek i śnieg się ostro trzyma. Ja jestem w Irlandii dokładnie w stolicy :) Pracujemy oboje. Ale mimo wszystko chciałabym wrócic...choć jestem tu dopiero od pażdziernika zeszłego roku(J. od maja zaszłego roku),bo tesknię strasznie! :( Wiesz,ja już chcę dziecko ale mimo wszystko jeszcze nadal biorę tab.anty. J.jeszcze nie chce,tzn.może by chciał gdybyśmy mieli w Pl jakieś mieszkanie czy dom bo jakbyśmy wrócili i mialoby być dziecko to mieszkanie z rodzicami nie wchodzi w gre... Niby po to tu jesteśmy zeby zarobić na dom własny ale jeszcze troche za krótko :) A tutaj jakoś nie wyobrażam sobie urodzic i wychowywać malucha! jakos nie mogę się przekonać do tego kraju! Owszem są tu piękne i urocze miejsca,we wtorek byliśmy nad wodospadem a potem w ogrodach,poprostu bajka,cos wspaniałego,do tego była pogoda jak dzwon i było wspaniale ! :) są tu naprawde ładne miejsca,ale samo centrum wogóle mi nie podchodzi! Okolica w jakiej mieszkamy moze i ładna ale ja i tak nie mogę się przekonac do tego.. :( Więc narazie sama próbuje sobie wmówić że jeszcze czas,czas na dziecko.... :( chociaż trudne to jest! Wiesz,co do starań,to jest straszne że takie teraz kobiety maja problemy z zajściem w ciąże!:( Moja koleżanka,od 5 m-cy mężatka,też nie moze zajść :( Strasznie to przykre bo wiem jak bardzo by chciała! CIekawe co bedzie ze mną,w końcu biorę juz pare lat anty i aż się boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może rzucę w pizdu te tabsy,sama nie wiem... i niech sie dzieje co chce... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingusiu ja brałam ponad pół roku i potem rzuciłam bo chcieliśmy mieć bobaska:) no ale od tamtej pory nic nie stosujemy i nie mogę zajśc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam anty pół roku, ale jakoś nie jestem za ich stosowaniem. Często po ich stosowaniu występują ciąże mnogie, a niestety ginekolodzy widzą tylko ich pozytywne strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga od miesiaca chodze juz do szkoly rodzenia. ja bralam najpierw jeden zastrzyk hormonalny a pozniej przez pol roku tabletki az 3 rodzaje bo nie moglam dopasowac i pozniej odstawilam, bo calkowicie stracilam ochote po nich na sex. i juz nie wrocilo mi libido takie jakie mialam zanim zaczelam brac tabsy :( dodatkowo musze uzywac zelu intymnego bo bez tego po prostu pustynia :(:(:( poltorej roku po odstawieniu zaszlam w ciaze. ale wczesniej sie nie staralismy. ja jestem w szoku ze tyle mlodych kobiet stara sie zajsc w ciaze i nic, kiedys tak nie bylo, to bardzo przykre bo czesto nie ma zadnych przeciwskazan. ale warto zawsze przebadac siebie i partnera. i po tym doszukiwac sie gdzie lezy problem. bo gdyby tabletki powodowaly nieplodnosc to zadna kobieta po odstawieniu nie moglaby miec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja niestety biorę już długo,bo pare lat,a zaczęłam bo miałam strasznie problemy z cerą kiedyś i ze strasznie bolesnymi okresami! Marta,pamiętam jak pisałaś że żle się czułaś po tym zastrzyku :) dobrą mam pamięc,co nie? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×