CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

foka, a kupiłaś taki owulacyjny, czy zwykły termometr? Jak masz zamiar mierzyć w pochwie, to pamiętaj o dokładnym myciu termometru, żeby nie nabawić się żadnej infekcji... Najlepiej przetrzyj wieczorem wacikiem zmoczonym spirytusem lub umyj w ciepłej wodzie z mydłem i dokładnie spłucz

Tak tak wiem:) przemyłam płynem do pipki:) poprosilam term elektroniczny i taki mi dala za 12,90:) juro zmierz w niedziele testuje wrrr:)

Byłam u mamy - zaraz sprawdzę Zorka - ale na tym to kurde się zbytnio nie znam. Zobaczę co wydedukuję.

IgM jakościowo ujemny IgG ilościowo 290.4 Igm pokazuje czy aktualnie jesteś chora: - ujemny - nie jesteś - dodatni - jesteś Gratuluje nie jesteś teraz chora !!!! Igg pokazuje czy miałaś styczność z Toxoplazmozą: - ujemny - nie miałaś - oznacza, że musisz uważać na kocie odchody, akwarystyczne rzeczy i ziemię - myć porządnie warzywka i owocki - TY MOŻESZ TO WSZYSTKO OLAĆ - ujemny - miałaś toxoplazmozę - (ale jej nie masz teraz - patrz Igm) - i już nigdy na nią nie zachorujesz !!! CZYLI MASZ NAJLEPSZĄ OPCJĘ Z MOŻLIWYCH !!!! tak to zrozumiałam i chyba mam rację - ale upewnij się u lekarza. Tak więc nerwy w konserwy i luzik totalny.

Przy opisie Igg drugia opcja to oczywiście dodatnie - zamotana jestem :).

Dziewczyny jak zrobic zeby wiadomosci z forum nie zapisywaly sie na poczcie niepotrzebnie wtedy ja podalam i co rusz musze kasowac :-/

czesc:) idziemy sie myc i spadamy...mam nadzieje,ze jutro nas puszcza ...choc mam tez nadzieje,ze porobia mi badania , bo teraz nie dostałam przykazu robienia morfo i moczu, jonogramu...moze tam zrobi mi usg, bo tam moja ma lepszy sprzet niz u siebie echhhh...juz sie pozegnalam ze swoim..oczywiscie poryczałam... pa, bede Was czytała w telefonie a głodna jak pies jestem :) teraz jest pora na plasterek zoltego sera a tu nic

Hej A co Ty Asiu znowu do szpitala ? Bo jakoś nie doczytałam wcześniej. Byłam wczoraj na wizycie, moje szczęście rośnie :-) Kolejna wizyta za dwa tygodnie. A plamienia ( te brązowe ) nadal są, mało, ale są.

Asia - no właśnie - gdzie wy idziecie Beti - super !!!! Teraz leżeć i się nie ruszać !!!

Asiu czekamy tu na Ciebie jutro:) Pogoda się zepsuła i pada, typowa brzydka jesień, a ja w weekend będę nieobecna, jedziemy z M na wyprawę, dawno nigdzie nie byliśmy:) Idę na śledzie:) Smacznego :)

Witajcie dziewczyny. Mam pytanie do osób które biorą lub brały bromergon. Miałyście jakieś skutki uboczne. Bo ja po pierwszej tabletce czuje się jakbym miała mega kaca. Chce mi się spać jak diabli i mam strasznie sucho w ustach, nie licząc zawrotów głowy wczoraj wieczorem po wzięciu tabletki. Zauważyłyście może szybko jakaś poprawę po nim? Okazało się, iż moje problemy i plamienia to prawdopodobnie wina zbyt wysokiej prolaktyny, przed obciążeniem 32, a po obciążeniu przeszło 324. Ciekawe czy szybko da się ją zbić. Zastanawiam się tylko czy jakby szybko jednak udało się zafasolkować dzięki lekom to czy mnie z pracy nie wywalą. Umowę mam bowiem do października przyszłego roku. Teoretycznie kolejna powinna być na stałe. Niby pracuje w administracji rządowej, ale chyba może być z tym różnie. Moja matka sieje już panikę, że mnie z hukiem wywalą i twierdzi, żeby czekać do przyszłego roku. Jednak mnie w tym momencie bardziej zależy na posiadaniu dzieci, niż na pracy. Wydaje mi się, że jakoś sobie poradzimy z M. Denerwuje mnie tylko moja matka tymi swoimi tekstami kiedy wolno mi mieć dzieci :(

Cześć dziewczyny! Zerknijcie proszę na mój wykres http://www.fertilityfriend.com/home/377382, martwię się tym spadkiem, który rozpoczął się w 7 dniu po owulacji, początkowo nawet się ucieszyłam gdyż czytałam, że w trakcie implantacji zarodka temperatura często spada by później znów gwałtownie wzrosnąć ...ale chyba za długo trwa ten spadek jak na implantację :( (plamień na szczęście wciąż nie mam, oby witaminka B6 pomogła) ...chyba też od wczoraj czuję jakby mrowienie w piersiach ale jest tak subtelne, że boję się, że sobie wmawiam :) Pozdrawiam cieplutko!

Netta - aj nie brałam Bromka ale czytałam, ze samopoczucie jest iepskie. Niektóre laski brały od połówki tabletki by się powoli przyzwyczić i koniecznie na noc. Prolaktyna 32 i 10 razy większa po obciążeniu to jeszcze nie tragedia. Dzisiaj w czasach gdzie jest dużo stresu uważa się, ze ewentualnie do 10 może być podwyższona. Ta postawowa jest też lekko podwyższona ( o ile pamiętam do 25 jest w normie). Kwestia jak ona wpływa na Twoją owulację - jeżli ją blokuje to trzeba zbić prolaktynę do momentu aż wróci owulacja (mi w wysokości 27 i 8 x po obciążeniu nic z owu nie robiła i ją zostawiłam w cholerę). Bromek to dość silny lek - co czujesz po skutkach ubocznych - i dość szybko działa - widziałam przypadki gdzie w 3 cykle prolaktyna wraca do normy w o wiele bardziej krytycznych przypadkach. Jedz Mg + b6 by przy okazji polepszyć pracę ciałka żółtego i w ten sposób nie bedziesz tylko skutki ale i przyczyny problemu zwalczała. Mamą się nie przejmuj, jeżli możecie sobie pozwolić na Twoje bezrobocie to róbcie swoje i nie mów mamie o swoich planach - postawisz ją przed faktem dokonanym :) PS. Gdybyś zaszła Bromka odstawiaj delikatnie - nagłe odstawienie powoduje skok prolaktyny a to coś tam z ciążą złego robi. Zresztą gdybyś odstawiała nie będąc w ciąży zrób tak samo. Jeżeli skutki będą nie do wytrzymania jest jeszcze Norprolac- lepszy ale bardzo drogi - podobno.

Netta ja brałam rok temu bromergon na zahamowanie pokarmu, ale nie miałam żadnych skutków ubocznych, to kwestia indywidualna kazdej kobiety, może właśnie tak reagujesz na niego ....pozdrawiam.

Araguaja - spójrz na mój szczęśliwy wykres: http://28dni.pl/cycles/163119 też myślałam, że spadek implantacyjny jest jednorazowy. Okazuje się, że u mnie trwał on dwa dni i chyba nie ma reguły na to jak wygląda implantacja na wykresie bo w ostatniej ciąży był to skok tempki a nie spadek :). Ciężko powiedzieć co to u Ciebie się dzieje. Jeżeli nie ma plamień to dobry znak - martwi mnie jednak delikatność tego spadku - ale życie pokazuje, że nie da się wykresem przewidzieć przyszłość - czekamy - nie ma innego wyjścia. Poza tym jeżeli plamienia są póżniej niż zazwyczaj to jest pewien sukces - z cyklu na cykl będzie lepiej bo mg + b6 pomaga !!!

Dzięki Lovekrove, też mnie martwi delikatność i równomierność tego spadku, tak jakby progesteron stopniowo spadał w organizmie :(, co idę do łazienki to się denerwuję czy zobaczę plamienie ale na szczęście na razie nic takiego nie ma :), liczę ogromnie na B6 :)

Czesc Dziewczyny:) . Dzis mierzyłam tempkę o 6.30 i wynosiła 37,1 ...dzis Mój 26dzień cyklu jutro ostatni dzien brania luteiny...

Chociaż chyba różnie bywa z tymi wykresami, znalazłam właśnie w sieci taki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7710aee541a5e01d.html i spadek implantacyjny też był dość "rozwleczony", zielona kreska to pozytywny test ciążowy :) Trzymajcie więc kciuki by tempka zaczęła rosnąć :)

Cześć Dziewczynki:) Aśka, wracaj szybko z tego szpitala:) Beti, lepszego potwierdzenia, że wszystko dobrze nie można mieć-super, że dzidzia rośnie!!! Netka, ja też nie brałam nigdy Bromka, ja i tak ni emam żadnych skutków ubocznych po lekach więc nawet gdybym brałą niewiele bym pomogła:D:D:D: Mała Gośka, u mnie też dziś jesień pełną gębą.....zimna i leje deszcz.....a ja się rowerkiem do pracy wybrałam....wrr Araguia, na moje oko to niestety spadek temp przed @:( Druga faza cyklu w/g lekarzy może trwać od 10 do 16 dni. To że u kogoś trwa 10 też jednoznacznie nie mówi, że masz niedomogę lutealną. Trzeba zbadać hormony, sprawdzić grubość endometrium na USG, może akurat jest OK, ważne żebyś plamień przed @ nie miała.

Dzięki za słowa otuchy. Mam tylko nadzieje, że jakoś wytrzymam w pracy do 16 przy tak fatalnym samopoczuciu. Na razie lekarz kazał przez pierwsze 4-5 dni brać po 1/2 tabletki bromka a potem po całej. Biorę go wieczorem, ale i tak wczoraj był lekki odlot po okolu godzinie od wzięcia tabletki.

Przed @ tempka rosnie tak??? a jeden dzien przed @ spada??????????jak to jest Dziewuszki

Foka z tego co pamiętam to u niektórych może spadac na kilka godz przed @ U mnie temp. w pochwie przed @ wynosiła 37,4 a z poczatku cyklu 36,2 a ciązy nie było ale prowadziałam niedokładne obserwacje tylko jeden miesiąc niestety :( brak mi systematyczności Z tego co pamietam to luteina podnosi temp. a duphaston nie Dlatego prowadząc kalendarzyk lepiej brać to drugie ale są tu dziewczyny bardzo dobrze znające się na npr to napewno Ci podpowiedzą :) gdybys chciała sie za to poważnie zabrać :) Cierpliwości Justysia, Hanka i Lovekrove

Zorka - gdzie się podziewasz??

Witam :) netta, na innym forum jedna z dziewczyn miała straszne skutki uboczne po bromku. To jej opis z wykresu: "Po ciężkiej nocy odstawiam Bromergon. Omdlenia, wymioty, zatkany nos, bardzo niskie ciśnienie... Bleee." Więc jak widać na każdego działa inaczej... Mam nadzieję, że Ci szybko przejdzie :) foka, z tą tempką to różnie bywa. U mnie zawsze spada przed @ i zwykle jest to dość gwałtowny spadek i tego dnia dostaję krwawienia, czasami bywało, że było tylko plamienie, ale rzadko. Ale znam też przypadki, gdzie dziewczyny jeszcze w trakcie @ mają podwyższoną temperaturę, a spada ona dopiero w 2-3 dniu cyklu. Więc w tym wypadku raczej Ci nie pomożemy, bo to jest sprawa indywidualna i jak będziesz się obserwowała kilka cyklów, to zobaczysz jak jest u Ciebie :) życzę Ci, żeby już nie spadła Ci ta temperatura na najbliższe 9 miesięcy :) Haniu, witaj :D Beti, cieszę się, że z Dzidzią wszystko dobrze :) trzymam kciuki, żeby te plamienia jak najszybciej ustały :*

Justa - byłam pod Twoim wykresem :)))). Fajnie to wygląda. Masz może ciemniejsze sutki i jakby większe - takie sine ?

Lovekrove, wydaje mi się, że są troszkę większe niż zwykle, ale może to już moje omamy są :P a co do sinych to raczej nie, bardziej takie zaróżowione. Ciemne to od kilku dni są wieczorem pod prysznicem :)

kiedy testujesz

na pewno w sobotę, ale już dzisiaj miałam ochotę zrobić, ale się powstrzymałam :) zobaczymy jak jutro będzie, czy wytrzymam :P

Foka, podpisuję się pod słowami Justysi. Oj gdyby był jakiś jednoznaczny objaw przed testem to byłoby dużo łatwiej.U mnie zazwyczaj temp spada po 1 dniu @ ale czasem bywa, że spada już dwa dni wcześniej. Cześć Justysia, nie wiem czy doczytałąś na moim wykresie, ale wczoraj zrobiłam test owulacyjny i wyszła już bledziusienka druga krecha. Przy mojej owulacji w ok 16 DC to nowość. Już w zeszłym cyklu coś się zaczynało dziać wcześniej ciekawe ciekawe-w każdym razie działamy!

Haniu, doczytałam :) na taką bladą kreseczkę to raczej nie ma co patrzeć, bo u mnie potrafi taka być przez kilka dni... Spójrz na mój wykres czerwcowo-lipcowy... Tam test prawie pozytywny miałam w 15dc, a owulacja była dopiero 22dc, ale Tobie tego nie życzę :) niech owu będzie jak najszybciej i staranka będą owocne ;)