Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
natalka2384

CASTAGNUS - łatwiej jest zajść w ciążę?

Polecane posty

Gość zaczynam od nowa
moja babcia tez z golebiami walczy co roku... widac jakies towarzyskie ptaszki i lubia kolo ludzi mieszkac... niekoniecznie ku naszej wielkiej radosci... powodzenia w bojach Gosienko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam od nowa - nie dziękuję;) Na początku bały się wiatraka, ale stwierdzam, że parasol położył je na skrzydełka:) Poleciały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Gosiu, widać Twój balkon bardziej gościnny:):):) Justysia, jakoś smutno mi bez Ciebie...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jest za czysty, bo u sąsiadów widzę trochę bałaganu i mają spokój. Oby Zorka jak najszybciej do nas wróciła. Idę szykować sałatkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
patrz jakie pedantyczne golebie Ci sie trafily :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki....a ja jutro mam termin spodziewanej miesiaczki mam nadzieje ze nie przyjdzie, ale nerwowa jestem strasznie, w piatek odstawiłam luteinę i czekam, nie testuje...bo boje sie łudzic...bedzie co ma być...a pewnie bedzie ale ta okropna zmora...musze sie tylko pochwalic ze zawsze bolały mnie piersi i to bardzo od połowy cyklu a w tym miesiacu po luteinie nie bolą wcale .zobaczymy co sie bedzie dziać , buziaczki dla Was kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam od nowa
to trzymamy kciuki Kobieciatko... oby ta zmora zgubila droge do Ciebei przez nastepne 9 miesiecy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
Oj Wandzia Wandzia;) KATII - wiedziałammmmmm:):) Gratulacje:):) Teraz trzymamy kciuki za Hankę;:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Kobieciątko, życzę powodzenia!!!!! Kati tak sama do tabelki wpaść nie może........:):):) Wiesz, że tu trzeba parami a nawet, jak to któraś napisała:" parami we trzy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
no i kciuki za KATIĘ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Kalu dziękuję:) Ja już powoli zapominam po co tu jestem:):)D:D:D: A Kala, jak Twoje boleści, przeszły????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos w to wszytsko juz nawet nie wierze , zawsze robiłam sobie nadzieje a w tym miesiacu nie czuje sie dziwnie wiec chyba nadzieji brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż mój kochany M jak kładzie sie spać to zawsze mi mówi ze jakas rozpalona jestem od jakiegos czasu, a mnie tłucze zimno, czuje jakbuym miała podwyzszona temperature zwłaszcza na wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Kobieciątko, przypomnij który dzień cyklu albo dzień po owu??? :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 a o owulacji w tym miesiacu to nawet niewiem bo brałam clo , wczesniej zawsze miałam koło 14 a teraz miałam wrazenie ze nie mam, nie miałam śluzu cos tam jajniczki mnie bolały ale nie bardzo inaczej niz zwykle, wydaje mi sie ze ten miesiac poszedł na straty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mam :( Chyba sie przeziębiłam Gardło drapie i ciagle pije ach Nie wiem co moge wziąć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosieńka, dziękuję :* chociaż pewnie w tym cyklu znowu nic nie wyjdzie, bo wypada kolej prawego jajnika... :( Haniu, jestem, jestem :) i trzymam kciuki, żeby już nie spadła ta temperaturka, ale tak patrząc na Twój pozytywny test, to ja bym powiedziała, że dopiero dzisiaj lub jutro będzie owu, bo z tego co piszą to od pierwszego pozytywnego testu wystąpi ona w ciągu 24-48 godzin, więc działajcie jeszcze :D Wandziu, najważniejsze, że Dzidzia zdrowa, a przecież często się zdarza, że w ostatnich tygodniach ciąży nadrabia w rośnięciu, więc nie martw się na zapas :) będzie dobrze, musi być!!! :) Kobieciątko, trzymam kciuki :) mnie też w trakcie brania luteiny nie bolały piersi, aż się dziwnie z tym czułam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść dziewczyny :) Katii - GRATULACJE!!! Ja właśnie zjadam śniadanko (tak, tak - śniadanko) i mam 5 minut dla siebie :) MAły robi się coraz bardziej niespokojny. Byliśmy dziś u pediatry i dostał kolejny "cudowny" lek. Mam nadzieję, ze po nim przejdzie, bo się wykończę. M wrócił do pracy, więc sama jestem z Bartkiem. Najgorsze, że czasem brakuje mi cierpliwości (najgorzej jest w nocy) - niestety niedospanie plus zmęczenie robią swoje. BArtuś śpi 15 minut i budzi się z wrzaskiem. MAm nadzieję, że po tym leku przejdą jego dolegliwości i będzie spał spokojnie. Z pozytywnych rzeczy - waży już 4880 g :D Wanda, ja jak w ciąży bolało mnie gardło to psikałam Tantum Verde, piłam sok z malin i brałąm syrop Prenalen dla kobiet w ciąży(smak okropny, ale nie to jest najważniejsze) i szybko przeszło. Wracaj do zdrowia! :) Lovekrove, nie miej wyrzutów. PAnadol maluszkowi na tym etapie na pewno nie zaszkodzi, a po co ty masz się męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Justysiu, działamy, działamy codziennie...:):) Tylko, że od wczoraj szyjka już zamknięta i twardsza, śluz też już z kłaczkami więc co się miało dostać to się dostało teraz tylko muszą działać:D:D:D:D: Tak na wszelki wypadek działamy bo a nóż jakiś ambitny plemnik jeszcze się przez to wszytko przedrze:):) Vilia, biedactwo mam nadzieję, że te kolki będą się już kończyć. Brak cierpliwości tak jak piszesz to pewnie efekt niedospania, stresu a i po ciąży organizm też wypłukany, bierzesz jakieś witaminy dalej???? Śniadanie o 13:00 to też nie najlepsze wyjście- jak Mama głodna to Mama zła:) Trzymaj sie dzielnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka, niestety wcześniej nie miałam czasu zjeść, mały nie pozwolił ;) A teraz śpi u mamy na rękach, bo łóeczko w dupcię kłuje ;) Budzi się co chwila z płaczem... Hania, u nas kolki nie są taką zmorą jak grzybica przewodu pokarmowego (od buzi do odbytu) ;( a kolki swoją drogą). ehh.... te uroki macierzyństwa ;) ale dobrze, że moje brodawki już lepiej (mały sprzedał mi tego grzybka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Kurczę Vilia, to widzę że masz niezły wycisk...ale biedne maleństwo, że cierpi... Mam nadzieję, że to lekarstwo szybko zadziała!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KALA85
HANKA, boleści jako tako przeszły czasem czuje coś w lewym boku, na szczęście mniej niż dotychczas.... taki podobno będzie urok drugiej ciąży. VILIA życzę duuuuuużo cierpliwości i spokojniejszych dni z Bartusiem;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Villa ma nadzieję, iż leki szybko przyniosą ulgę maluszkowi. Musi biedactwo cierpieć. Obecnie próbuje dojść kiedy będę miała owulacje przy bromku, o ile będzie ona w ogóle.Niby już 12 dc i dokucza mi trochę dół brzucha, wcześniej zawsze bolało mnie w okolicach 14 dc. Cóż pożyjemy zobaczymy. Mam nadzieję, że po bromku w końcu pozbędę się tych paskudnych plamień przed @. Najlepiej byłoby jednak jakby @ wcale nie przyjechała. Zaczynam jednak pomału wątpić w cuda.Tym bardziej, że mój M ostatnio ma kiepską ochotę na przytulanie i humorki lepsze niż nie jednak przed @ :( Zamiast mnie pocieszać dostarcza mi jeszcze dodatkowych nerwów swoim zrzędzeniem i marudzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vilia :) ładnie Bartus przybiera na wadze...tylko pewie noszenie na rękach juz daje w kręgosłup...mam nadzieję,że po lekach polepszy się maluszkowi. a wogóle to skąd sie to przypałętało , jesli wiesz? dziewczyny, testujcie i szybko dobre wieści przekazujcie :) Kobieciątko :) dawno Cię tu nie było :) ...no i Moni nie widzę...kochana moja paro na grudzien, gdzie jestes? Gosia...myslałam,że jastrzębie wrzaski zalatwia sprawę-twarde sztuki te gołębie...no ale jak ich nie wygonisz , to na wiosne bedziesz miala co najmniej 3 sprawców świeżych kleksów my byłyśmy u diabetologa w sasiednim miescie...okazało sie,ze poradnia jest nieczynna (urlop), ale nikt o tym nie wiedział, bo to ktos wynajmuje w tej przychodni i sa 2 rejestracje...no ale po 3 godz czekania , po telefonie, przyjechała sympatyczna pielegniarka . pozyczono glukometr i mam kłuc sie 6 x dziennie, na czczo ma byc do 90, a godz po jedzeniu do 120. dostałam tez paski na szukanie ciał ketonowych. kontrol za tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj odstraszyłam gołębie na całe popołudnie, zobaczymy co bedzie jutro:) Wanda mogę zaproponować sok z malin i cytrynę, powinno pomóc. Będziesz się pocić, ale to naturalne sposoby, wypić ciepły sok malinowy okryć się szczelnie kołdrą i pocić, na mnie to działa. Villia super, że czasami piszesz co i jak:) Kobieciątko trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z mądrości ludowych zabroniły mi jeśc malin!!!!! które mają wywołać przedwczesny poród KU... a ja mam na ogrodzie krzaki oblepione malinami robię weki i rozdaje bo mi sie słoiki pokończyły!!!!!!!!!!!! nosz ku przepraszam trochę mi lepiej jak widać :) Vilia Bartuś poprostu słyszał że chcesz zrzucić parę kilo :):):) z czasów gdy byłam niania- Uwielbiłam mojego podopiecznego do tej pory serce rwie mi się z tęsknoty za NIM, gdyby nie ciąża to pewnie dalej wyłabym po kątach, bo kochałam go bardziej niż kogokolwiek na świecie (tak, bardziej, zajmowałam się nim przez 2,5 roku i świata poza nim nie widziałam, a okolicznośc rozstania były dość niecikawe) Mimo całej jednak miłości (nie mogę jej porównać z tą do własnego dziecka) to nie brakowało momentów że miałam ochotę rzucić Nim o ścianę, co nie oznacza oczywiście, że kiedykolwiek podnosłam rękę Nie tyle, że utrata cierpliwości przy dziecku jest czymś zupełnie naturalnym szczególnie gdy tak jak Ty Vilia masz go 24h Pisz jak masz chwilę ja się czujesz po tej cesarce bo jak Asia (i pewnie reszta) rozważam różne możliwości i trzęsąc sie ze starchu (już teraz) szukam wyjścia :):):) M właśnie przywiózł mi prenalen :) i wyrywa kompa :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda...a mi sie chyba o uszy obiło,ze nie malinki, a liscie z malinek sa na pobudzenie skurczy macicy...ale i Bogu świeczkę i diabłu ogarek :) ja moze pol wiadereczka po twarozku zjadlam malin:) co do cesarki, to najpierw bardzo chcialam, bo sie bałam/boje powikłan okołoporodowych...potem jednak stawiałam na naturalny-przezyje, kolezanki rodzily po 17 godzin, w tym 2-3 rzezni, ale szybko doszły do siebie...a teraz,ze wzgledu na nisko ułożone łozysko, albo inne nieznane mi dotąd wskazania natury, moze nie bede miala wyjscia ... cesarki miala moja siostra i 2 kuzynki po 1 cieciu, jedna marudzila na ból, ta z podobną figurą do mojej :) a te szczuplutkie-bez problemu...ja przezyje bol, byle Julcia była zdrowa i miała lekkie przezycia porodu :) czego i Wam Kochane Kobietki i Dzidziusie zycze:) ....bez wzgledu na czas porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123
Wanda, wcinaj maliny, Asia ma rację, że to chodzi o liście. Ja na razie do jutra na zwolnieniu i siedze u mamy, a tam nie ma netu. Dopiero dzis wróciłam i sie dorwałam na chwilę byłam w środę na wizycie i po badaniu ginekologicznym dostałam krwawienia. Niby gin mówi, że to normalne, ale to moje pierwsze krwawienie w ciąży i lekko się zestresowalam. Kala straszny ten Twój przypadek i tej drugiej babki. Tyle czasu człowiek nosi dzidzię i taki koniec. Vilia, fajnie, że się odzywasz. wyobrażam sobie te pierwsze tygodnie. Masz jakas pomoc? Pozdrawiam nowozaciążone. Zarażajcie dalej parami. Zora, jesteśmy z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, Monia to jest tragedia...w mojej okolicy tez był taki przypadek kilkanascie tygodni temu...ale na niektóre sprawy nie mamy wpływu, nie wolno zakladac najgorszego Monia ...a z tym plamieniem obserwuj..moze faktycznie wziernikiem Cię ugodził, bo oglądał dokładnie szyjkę macicy..ale wiadomo-strzeżonego Pan Bóg strzeże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×