Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość żabkaaaaaaa

śmierć osoby i narodziny dziecka, często się zdarza???

Polecane posty

Gość żabkaaaaaaa

wlasnie dowiedziłam się że babcia męża umarła a ja rodzę niebawem, dziwne to dla mnie bo zawsze była chorowita a tu niespodziewanie umarła i nie ujrzy dzidzi, czy u was w rodzinie tez tak bywało? coś w tym jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elilka 28
U mnie jest tak, że ojciec jest chory, ma raka żołądka a ja jestem w 8 miesiącu ciąży, i nie wiem co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie coś w tym jest, ktoś się rodzi, ktoś umiera... obserwuję to i w życiu innych, i w swojej rodzinie. współczuję z powodu śmierci babci męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos w tym jak jest moja siostra była w ciąży to zmarła nasza babcia, jak ja byłam w 5 miesiacu ciazy to zmarł dziadek, niby tak sie mówi ze często jedno życie odchodzi żeby dać miejsce nowemu, smutne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabkaaaaaaa
ja tez jestem w 8 mcu to sie nazywa wyrównanie w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
TAK U MNIE TO SIĘ ZDARZA za kazdym razem jak ktos jest w ciąży.jak byłam w 6-m-cu zmarała moja babcia.bardzo żałowałam,ze nie zdążyła zobaczyć prawnuczka.generalnie jak ktoś u mnie w rodzinie jest w ciąży to aż się boję kto tym razem się ,,zawinie,,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabkaaaaaaa
jak moja siostra urodziła to zmarł wujek, jak urodziła po raz drugi zmarł jej teściu, jak ja sie urodziłam zmarla moja babcia i taka kolej sprawy, chyba tak juz musi być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się bałam będąc w ciąży, czy bliscy doczekają - babcia mojego męża po 90-tce i mój Tato po zawałach...naprawdę obawiałam się i bardzo pragnęłam by w zdrowiu doczekali nowego członka rodziny. Udało się :) tak więc chyba nic nie jest z góry przesądzone ;) no ale nie da sie ukryć, że może nie równocześnie, ale zmiana pokoleń następuje ;) c'est la vie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabkaaaaaaa
jak ja zaszłam w ciążę to moja koleżanka bliska miała wywoływany poród z powodu ciężkiej choroby dziecka, dziecko zmarło zaraz.miała by córkę ja jestem w ciąży z dziewczynką. byłyby z jednego rocznika, teraz ja jestem w 35 tyg, ona miała mnie odwiedzić , chyba przemysłała ze bęzie jej cięzko mnie oglądac w ciązy bo nawet się nie odezwała ze nie przyjedzie i do dzis cisza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój tato umarł jak byłam w
3 miesiącu ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będąc w ciąży
byłam na trzech pogrzebach - babci, teścia i dziadka męża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blacksieczka
jestem w 5 miesiącu ciąży, za sobą mam już dwa pogrzeby... prababci i najbliższego wujka. Dziwnie się dzieje.... Kiedy mojego narzeczonego babcia umierała on się właśnie rodził... w tym samym dniu... różnica była minimalna... 5 godzin. Przed dniem śmierci jego babcia powiedziała jego mamie że robi miejsce w rodzinie dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nsz syn urodził się w dniu śmierci swojego pradziadka (dziadek męża). Tobiasz urodził sie rano, a dziadek wieczorem zmarł. Koło życia się zamknęło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na miesiąc po urodzeniu sie mojego młodszego brata zmarł nasz dziadek, co ciekawe: w wyniku wypadku samochodowego. Był silny i zdrowy, teoretycznie mógł spokojnie dalej żyć. Z narodzinami drugiego brata i moimi nie było \"w pobliżu\" żadnych śmierci w rodzinie, dopiero akurat po paru latach. Nie jest to żadna prawidłowość, teraz urodziło się kilkoro dzieciaczków w mojej rodzinie, a nikt w tych rodzinach nie zmarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest w tym duzo prawdy,u mnie w rodzinie sie tak dzieje: 1.gdy rodzilam drugiego synka zmarla moja ciocia 2.gdy rodzil sie moj maz,to zmarla jego prababcia 3.gdy rodzila sie moja siostra to zmarla nasz prababcia 4.gdy rodzila sie druga siostra to zmarl nasz wujek a wszystko w odstepie kilku dni od narodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja dowiedziałam się że
jstem w ciąży to zmarł mój dziadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parę lat temu kuzyna żona urodziła po pare dni po śmierci naszej babci. Jak ja urodziłam w zeszłym roku to zmarła babcia męża. W sierpniu zmarła moja ciocia a jej synowa dzień wcześniej urodziła córkę. Boję się co będzie w przyszłym roku bo urodzę bliźnięta. To zjawisko obserwuję w swojej rodzinie i rodzinach znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapka z pasztetem
W tym roku zmarł mój dziadek a moja kuzynka urodziła syna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaskiutop
u mnie pare lat temu w tym samym roku zmarł dziadek urodziła sie kuzynka po paru miesiacach doszła do naszej rodziny adoptowana kuzynka po jakims czasie zmarł moj ojciec ale wiece co w tym najdziwniejsze wszytskich nas kuzynów sie bała na poczatku (3 nas było) bawiła sie tylko z wujkiem tak jakby chciala sie nacieszyc bo wiedziala ze go juz nie bedzie teraz na dluzszy czas kuzynki rodza siostra rodzila i jest spokoj wiec albo cos w tym jest albo to zbieg okolicznosci poprostu tak w zyciu bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcheweczka cyk cyk
u mnie w rodzinie nigdy tak nie bylo, urodzilam dziecko,nikt nie umarł, uwazam...ze to o czym piszecie to zwykle zbiegi okolicznosci.... nie znamy dnia ani godziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiullka12345678
jak bylam w ciazy zmarl ojciec mojego meza. kilka dni wczesniej urodzila sie corka siostry meza. w mojej rodzinie w sumie tez tak bylo, zmarl dziadek, pol roku pozniej urodzila sie corka siostry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 5 miesiacu ciazy jak bylam
zmarl moj dziadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie teściowa nagle zachorowała jak już byłam w szóstym miesiącu ciąży,rak ją pokonał w ciągu dwóch miesięcy:( Nie doczekała oczywiscie swojej wnuczki..:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczatku mojej ciazy zmarla babcia meza, a moja trafila do szpitala, co prawda juz z niego wyszla ale nie zostalo jej duzo czasu, mam nadzieje ze jeszcze zdazy zobaczyc malego ja wierze w to ze jak ktos umiera lub cos sie konczy to musi ktos lub cos sie narodzic, po prostu jakas sila zewnetrzna stara sie zapelnic ta pustke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tydz przed moimi narodzinami zmarla moja prababcia.wiem od rodziny ze bardzo czekala na 1 prawnuczke i sie nie doczekala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde cos w tym jest....myslalam ze to tylko nasze rodzinne dziwactwo,ale u was jest podobnie.zawsze u nas sie tak skladalo,ze po smierci jakiegos czlonka rodziny po jakims czasie,nawet po 2-3 latach sa w rodzinie jakies narodziny. dziadek zmarl 3 lata temu- kuzynka rodzi za pare miesiecy moj ojciec zmarl rok temu- siostra byla wtedy w 2 miesiacu ciazy.i nie jest to przypadek ,bo z mezem tez staramy sie o dziecko,podjelismy decyzje jakos 3 miesiace przed smiercia ojca... do tej pory nigdy tak sie nie zdarzylo,zeby ktos zaszedl w ciaze a nie bylo jakiejs smierci w rodzinie... swojego czasu obstawialismy kto zajdzie w ciaze bo po dziadku dlugo nie bylo zadnej ciazy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba tak już jest na tym swiecie, jak urodził sie syn to miesiąc później zmarła babcia (mama mojego taty) a w tym roku urodziła sie nam córeczka i mój tata umarł cztery miesiące później ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie tak było
ja sie urodziłam a tydzień później zmarł mój dziadek na raka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×