Wzięłam faceta tylko po to żeby był nie mam wymagań

złośliwa, już bez ust :P wam pozwolic na cos to zaraz jak psy spuszczone ze smyczy :P

"Tylko jak moja mam go zobaczyła to rzekła... "O Boże" i to wszystko.... " w jakim sensie to "o Boże" było?

dobrze już nie bede Cie całować.Twoja mamusia na pewno mnie polubi:)

Mnie ma sie podobać a nie mamie.... mama wolała zawsze takich lalusiów, a ja męskich facetów, umięśnionych....

Chodzi o wygląd :D:D Duzy umięśniony facet źle sie kojarzy... szczególnie starszym paniom hihi

Spadam pieska trzeba na spacer wyprowadzić... a właśnie mój ukochany kocha zwierzęta... czyz to nie słodkie :)

\"Twoja mamusia na pewno mnie polubi\" najpierw moj pies- jak nie daj boże zawarczy ;)

z psem bedzie najgorzej:O bo 2 razy zostałam pogryziona przez te bestie,ale dam rade--nie martw sie

"a właśnie mój ukochany kocha zwierzęta... czyz to nie słodkie " to ciotka z niego jakas... nie złośliwa ;)

"35 letnia desperatka Moi znajomi i rodzina nie wiedzą że jest kierowcą, nie wiedzą że siedział i że robi błędy ortograficzne. Wiedzą same dobre rzeczy. Nie podałam daty urodzenia bo forum to chyba miejsce anonimowe. Nie chciałabym żeby np. mój facet tu zajrzał i dowiedzaił sie że tak o nim myslę. Po dacie urodzenia to by sie na pewno domyslił, że to ja. I tak duzo napisąłam. " No to napisz na email:P.Tam chyba nie zaglądnie:P.Jestem przekonany że najprawdopodobniej wnioski nie będą budujące.

Od dziś Kwiatek Twoje zdanie jest moim zdaniem

serio pies cie pogryzł? opisz sytuacje

1 raz to wracałam nad ranem z imprezy.Sąsiadka miała taką manie ze wypuszczała rano SAMEGO psa by załatwił swoje potrzeby. Wchodziłam do bramy On zlatywał po schodach.Zatrzymał sie popatrzył i rzucił sie na mnie.:( 2 raz byłam na wsi z dzieckiem,byłam na spacerze ,pies wyleciał nagle...ugryzł mnie w nogę:(rana była bardzo głęboka ,lekarze mysleli ze to wilczur a to był zwykły kundel. Nie ufam psom,jak mozna ufać zwierzakowi który wykonuje całe zycie czyjeś polecenia?: :(

wiec wstydzisz sie przed znajomymi i gdyby on miał dobrą pracę i studia ten alkohol i wyrok nie miałyby znaczenia, tak przypuszczam

tez kocham pieski..... ale na odleglosc ;)

serio tak było? psu nie ustąpiłaś miejsca po prostu. myślisz ze to zabawka jest? pies gryzie tylko wtedy jak sie czuje zagrożony

"wiec wstydzisz sie przed znajomymi " a ty bys sie nie wstydziła? :P

i wezcie gdzies stad tego nudziarza kwiatka, nie da sie go czytac po prostu :O

do mnie ludzie mowia: jaki ten pies jest grzeczny. ludzie mózgu nie mają i psa wychowac nie potrafią

ja bym sie wstydziła przed samą sobą, zresztą ja mam inną pracę i nie mogłabym zyc ze skazańcem

ja bym sie wstydziła przed samą sobą, zresztą ja mam inną pracę i nie mogłabym zyc ze skazańcem================== i nie daj Bog zakochalabys sie w kims kto siedzial i co wtedy? milosc nie wybiera :)

mało prawdopodobne zebym sie zakochała w takim

psu ustepowac msc:O ide pa

ludzie mózgu nie mają i psa wychowac nie potrafią============ pies nie robot. zawsze istnieje ryzyko ,ze zachowa sie nieprawidlowo. dlatego uwazam, ze kochac mozna ale ttrzeba zachowac granice ostroznosci.

mało prawdopodobne zebym sie zakochała w takim========== hmm to tez czlowiek. ma uczucia itp. wez pod uwage, ze moglby Ci nie wspomniec o swojej ciemnej przeszlosci. dowiedzialabys sie po fakcie, gdy serce juz pokochalo :)

'nie mogłabym zyc ze skazańcem' korala, nigdy nie mow nigdy poza tym, bardzo latwo znalezc sie po drugiej stronie. Wystarczy, ze nie wyhamujesz na pasach, nie zauwazysz kogos na poboczu albo nie upilnujesz swojego wlasnego dziecka albo.... i dolaczasz do grona "karanych". I co wtedy, sama siebie skreslisz?

nie mogłabym zyc ze skazańcem' korala, nigdy nie mow nigdy=================to nie sa moje slowa, pomylilas sie :)

\"psu ustepowac msc \" chodziło mi o to ze trzeba uwazac.pies ma swoje terytorium, swoj charakter. to tak jakbys na ludzi nie uwazala - mozesz w zęby zarobic

"Od dziś Kwiatek Twoje zdanie jest moim zdaniem" niech każdy swoje zdanie ma... a ja sobie podyskutuje na kafe. i bedzie ciekawie ;)

"pies gryzie tylko wtedy jak sie czuje zagrożony" no tuś kwiatek przywalił. ja nie zamierzam zgłębiać psiej psychologii. to właściciela sprawą jest tak wychować psa by się nie czuł zagrożony obecnością innych ludzi. a jeżeli pies zaatakuje człowieka to właściciel powinien odpowiadać tak jakby sam zaatakował. inaczej ludzie nigdy się nie nauczą odpowiedzialności za te bydlęta.