Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

dzisiaj 06:02 __☺☺☺☺______€)€) __☺☺☺☺____€)€)€)€) ____☺☺______€)€)€)€) _______________€)€) ________________¶¶¶ ________________¶¶¶ _______________¶¶¶¶¶ _00____________¶¶¶¶¶ 0000__________¶¶¶¶¶¶¶ 0000__________¶¶¶¶¶¶¶ _00________§§§§______§§ __________§§§§██__██_§§ _________§§§§§_◘__◘__§§§ __________§§§§§______§§§ __________§§§წ__▓▓_§§§ ξξ__▒▒___▒▒წწ__§§§§ _ξξξ ▒▒▒▒▒$წწწ__§§§ __ ξξ▒▒▒▒▒$$წწწწწწწწ§§ ____▒▒▒▒▒$$წწწწწწწწ▒ ____▒▒▒▒_$$$$წწწწწწწ▒ _________$$$$$$წწწწწ▒▒ ________$$$$$$$$$$$▒▒▒▒ _______$$$$$$$◘$$$$_▒▒▒ ______$$$$$$$$$$$$$_▒▒▒ _______¶¶$$$$◘$$$$$_▒▒▒▒ ██___¶¶¶¶¶¶$$$$$$$$_▒▒ ███_¶¶¶¶¶¶¶¶_¶$$$$$ ███_¶¶¶¶¶¶¶¶__¶¶¶$$$ _███¶¶¶¶¶¶¶¶__¶¶¶¶¶ _███¶¶¶¶¶¶___¶¶¶¶¶¶ __███¶¶¶¶¶__¶¶¶¶¶¶¶ ___███_¶¶___¶¶¶¶¶¶¶¶ ___██________¶¶¶¶¶¶¶¶_██ _____________¶¶¶¶¶¶¶████ ________________██████ _____________█████ _+**+MIŁEGO DNIA*+*+ _I SŁONECZNEGO_ •)(•.*+ *+*+*+*+*.•)),((•.*+**+* +*+*+*+*•)))__(((•.*+**+*+ *+*+*+*•))) _____(((•.+*++*+ ++**+•)))_________(((•.**++*+* *+**•)))_____|¯¯¯|____(((•.*+*++ +*•)))_______|___|______(((•.*+* •)))_______PIĘKNEGO_______(((•.+ +*.|________DNIA___________|+*+* .*+|__ |¯¯¯|______|¯¯¯|____|*+* +*.|__ |___|______|___|____|+* ___|_________________ lIVIO- :):):) kOCHANE DO POTEM,jestem nie na siłach,przesiliłam sie i siadł mi kręgosłup,boli i piecze jak diabli Pa:):):)

Dobrego dnia Koleżanki. To właśnie my kobiety bardzo nie szanujemy swojego zdrowia. DALIDA już Cię widzę jak pracujesz . Chciała byś zrobić wszystko w jednej chwili. Pomyśl o sobie. Musisz odpocząć, odciążyć kręgosłup. Jeżeli poradzisz sobie z bólem , wskazane jest leżenie na brzuchu- nie ma obciążenia kręgosłupa. LIVIO dobrego i spokojnego dnia dla Ciebie i Córki. Byście czuły wokół siebie życzliwe ciepło , stawiam obok naszą Kozę:) Do zobaczenia.

Witam. Powiało pustką.:( U mnie dalej zimno. Mgła, moje kości to czują. DALIDA pewnie leczysz kręgosłup? bardzo Ci współczuję:( Ja nazywam go "rusztowaniem" potrafi dać się we znaki!! Jednak liczę,że długo nie będziesz cierpiała LIVIO dla Was . Mrówka Wlokąca ciężar nad siły, mrówko samotna na szczycie! Przeszkody cię otoczyły, zasadzki i kroki :podstępne drapieżce. Ciągniesz z rozpaczą wiór słomy, którego ci nikt nie zazdrosci. Hartu,poswięceń ogromy przesuwasz przed moim spojrzeniem litości. W cienia mojego niebie wysilasz serce swe szare... Mrówko: wpatruje się w ciebie, ja bóstwo ginące pod własnym ciężarem. Maria Pawlikowska - Jasnorzewska Przeszkody otaczają wszystkich, mnie też. Musimy mieć tyle sił co maleńka Mrówka i nie pozwolić by one pokonały nas Ten wiersz dedykuję wszystkim koleżankom.

Ten język to pomyłka , bardzo przepraszam.

W samolocie stewardesa zwraca się do Jana Pawła II: - Może drinka? - A na jakiej jesteśmy wysokości? - 5 tysięcy metrów - melduje stewardesa. - A to nie, dziękuję. Za blisko Szefa.

Dobrego dnia życzę DALIDA jeżeli Cię nie ma w klubie to niedobry znak. Obyś poczuła się jak najszybciej dobrze. Nie myśl o niczym innym , a tylko o zdrowiu. Jesteśmy jak kruche muszelki na nadmorskich plażach. Najmniesza stopa jest w stanie je rozkruszyć. LIVIO który to dzień czuwasz przy córce????? Powołam się na słowa mojej mamy ,że bliżej niż dalej i "nawałnica" stresów wyciszy się, rozpłynie , odejdzie Pozdrawiam.

DUCHU Do 16 tej powiadasz. Bardzo dużo czasu nam poświęcasz Ładnie z Twojej strony. Mam nadzieję,że koleżanki mimo złego samopoczucia wpadną do klubu w tym dniu:) Następny pracowity dzień za mną ... uf Jutro tłusty czwartek. Ogromne było moje zdziwienie jak sobie uświadomiłam ,że już kończy się karnawał. Za tydzień Popielec. Niebawem Święta. Do tego czasu dużo jeszcze może się wydarzyć, jedno pozostanie niezmienne - upływ czasu:( Mimo tego,że zostałam sama w klubie, postaram się podtrzymać płomyk w Kozuni. Niech dalej będzie ciepło, chociaż by dla gości odwiedzających kawiarenkę

Globus - nie jestes sama.Czepiam sie topicu - jak rzep psiego............. Uplyw czasu .....jest wzgledny, teraz leci wooooolno,nawet nie umniem powiedziec kiedy odwiedze swoje miasto.Al;e nic to ":AUGUSTYNIE WSZYSTKO MINIE ..........." gLOBUS - BADZ WYTRWALA I Z DUCHEM- TCHEMMMMMMM rozdmuchuj kozeee.

Witajcie kochane kumpele. Najpierw poczytałam, teraz mogę popisać. Nie było mnie kilka dni, miałam do wykonania pewne zadanie. Ale o tym za chwilę... Duchu - wszystkiego naj..... naj... lepszego z serducha Ci życzę. A i szampanem się częstuję ------ pijąc TWOJE ........100 lat.... w zdrowiu i powodzeniu. A skrzyneczkę pocztową tak mi zapchałeś, że proszę wstrzymaj się kilka dni :D Muszę tam porządek zrobić :D Globus - skarbie , jesteśmy pewnikiem wszystkie ale czasami tak bywa. Życie samo scenariusze pisze, nie zawsze są możliwości aby dać znać. Jestem pewna, że nasza koza grzeje i jeszcze długo grzać będzie :) Bo ta cholerna Zima końca ni ma. U mnie masakra !!!!! Mieszkam w zakątku zapomnianym chyba przez wszystkich. Moje drogi - to super lodowisko !!!! Dzisiaj wracając - 20 km na godz. tańczyłam jak baletnica na drodze, modląc się do wszystkich świętych. W ciągu dnia słońce troszkę roztopi nawierzchnię, a potem zamarza przez noc i gotowe. Nic nie posypane - ani piaskiem, ani solą !!!!!! Ale przegląd techniczny mam zrobiony i autko jest OK. Livio - kochana , jak dobrze że tam jesteś ze swoją C. Pamiętam, jak bardzo brakowało mi kogoś bliskiego kiedy tak leżałam poharatana i totalnie bez siły do czegokolwiek. Jestem pewna, że we dwie przetrzymacie - WSZYSTKO - bo zahartowane już w tych bojach jesteście. Choć wiadomo - zawsze boli i zawsze jest ten cholerny strach. Trzymajcie się dzielnie - myślą jestem z Wami. I pisz - co i jak tam dalej planują wracze. Dalida - cosik smutek Ciebie ogarnął. Kochana - chyba zaszalałas z tymi remontami :) i teraz wszystko Cię boli. Mocną Cię przytulam. Podobnie do Ciebie - rwę się do roboty, która nie dla mnie, a potem stękami i zemszczę sama na siebie za głupotę. Wracaj do zdrowia. Za przesyłki przesyłam Buziaki. Lubarka - jutro są Twoje urodziny ! Pamiętam - i czekam na porządnego kielicha :D Dowcip fajny - uśmiałam się bardzo. Twoja wnusia ..... PRZESŁODKA !!!!! Kocham wszystkie dzieci, swoją wnusię Lenkę najmocniej na świecie. Moje kochane - moja druga córka ma termin porodu na niedzielę tj. 14. lutego. tak więc lada moment zostanę babcią po raz drugi :D Proszę tylko Bozię , aby wszystko poszło dobrze. A urodzi się dziewczynka. Oj, będziemy opijały pępkowe :D Anulko - daj znak co u Ciebie ? Wiem, masz mało czasu - ale machnij łapką i napisz jak tam zima u Ciebie. I czy zdrowa jesteś ? Pozdrawiam. Dora - koniecznie się odezwij, bo się martwię. Jak tam wnuki i ich pobyt u Ciebie ? Pewnikiem masz roboty co nie miara, ale to fajna robota. Szczególnie jak się widzi uśmiechnięte buzie kochanych wnuków. Pozdrawiam. Małgoś - odezwij się koniecznie. Co porabiasz? Czy wszystko jest OK. Kochana pisz o wszystkim, a w szczególności o swoich troskach. Będziemy Ciebie wspierać i dodawać otuchy. A Ty nas :) Kochane moje -- lecę do pieca węgla sypnąć. Na liczniku mam - 10, a co będzie dalej w noc?????? Wszystkie ściskam i wszystkim buziaki przesyłam. A jutro się zamelduję - jak zawsze. Pa.

Witam serdecznie. Stawiam pączki i kawę. To nic ,że mają dużo kalorii. Wszystkie każdego dnia jesteśmy aktywne nie tylko fizycznie ale i psychicznie też - kalorie pójdą w sina dal!!!!! Witaj Loniu witaj Livio - nie pozwolimy by nasza Koza stała się bezużyteczna. Życie to huśtawka , nie raz z niej spadamy, dlatego płomyk w Kozuni musi ogrzewać i dawać nadzieję Do zobaczenia.

Witanko na tłusto :D Wyspałam się solidnie, w planach nic nie mam. Na pączki zostałam zaproszona do nowo poznanej sąsiadki. Ona też jest Nowym mieszkańcem mojej wioski i chyba to nas jakoś zbliżyło. Na dodatek nadajemy na tych samych falach. Nareszcie w tej głuszy jakaś przyjazna mi dusza jest :D Przez dziesięć dni robiłam jej zastrzyki - (chyba dobrze , bo nadal utrzymujemy kontakt :D ). Lubarka - wszystkiego Najlepszego kochana, niech spełniają się wszystkie Twoje marzenia i pragnienie. Niech każdy dzień będzie pełen radości i uśmiechu a zdrowie służyło 100 lat i więcej. Wiesz, że z serca Ci tego życzę. Globus - ta nasza koza stala się symbolem Naszego klubiku. Wiadomo, że czasami tylko tak możemy ogrzać swoje serce ! Zapowiadają ogromne opady śniegu i jakąś wichurę. Już się boję co będzie po tym nawale. pewnikiem znowu będę zakopana :( Nic to :) Juz każdy dzionek zbliża nas do kochanej Wiosny - oby nas tylko nie zawiodła szarugą i deszczem. Ale marudna jestem...... :D :D Wiecie zaczęłam ostrą dietę - bo w żadne gacie się nie mieszczę. To chyba wynika z ciągłego siedzenia i małej ilości ruchu. A jak u Was ? Duchu - ja jestem kaczka ;) Chyba skojarzysz :D Pozostałe kumpele gorąco pozdrawiam i życzę udanego TŁUSTEGO :D dnia. Do potem...

Witajcie ponownie Kumpele. Gdzie podział się świat. Patrzę przez okno i nie widzę go:):) tak sypie śnieg i wieje wiatr. Dziwnie ta ostra zima mnie nie wkurza:):) przecież dlatego,że NIC na to nie mogę poradzić!!!:) Witam Cię Loniu. Śniegu mamy pod dostatkiem to fakt. Domyślam się jaka zasypana okolica gdzie mieszkasz. Widzę też , że prawie nic nie jest Ci straszne:) i chwała Ci za to. Samochodem jeździsz, dom ogrzewasz i czekasz pewnie trochę podekscytowana na na narodziny Wnuka lub Wnusi. Następny ważny dzień w Twoim życiu Mój nos czuje:) ,że masz werwę do życia. I tak trzymaj. Fajnie,że odnalazłyście się z sąsiadką. Pogadać czasami warto i trzeba. Chyba coś w tym jest,że nasza Koza jest symbolem klubu. To takie nasze logo - piękna smukła Koza stoi przed wejściem, czeka na nas z tablicą na której pisze - tutaj zawsze ciepło. Na wieczór życzę Ci smacznych pączków i miłego towarzystwa. LIVIO wiem,że kiedy się na coś , kogoś lub coś czeka czas się wydłuża. W takiej sytuacji jesteś teraz Ty. Ale bądź cierpliwa. Za te wszystkie pokręcone chwile będzie zapłata.Taka jakiej oczekujesz Ty i Córka. Płomyk w Kózce nie zgaśnie. Stała się ona symbolem klubu. Stoi przed wejściem by szeroko otworzyć Ci drzwi i zaprasza do szybkiego powrotu. Pozostałe wszystkie koleżanki dla Was. Do miłego zobaczenia.

Oj DUCHU prawie Cię nadepnęłam na odcisk:)

To znowu Ja :D No i nadeszło tornado śniegowe do mnie :( Wali z nieba biały puch jak z rozdartej pierzyny pierze :D Globus mamy to samo ! Pogodowo :) Co do mojej werwy ????? Z tą bywa bardzo różnie, ale i tak i siak przetrwać trzeba. Daję wam słowo - robię tylko to co muszę. A najważniejsze to ciepło w chacie. Jedzonko może być uboższe , aby tylko ciepło było :D Swoją drogą to musiałam dokupić tonę węgla - a i on do wiosny popłynie jak strumyk w gardzieli pieca :D Postanowiłam zasiąść do maszyny do szycia i troszkę poszyć sobie garderoby na wiosnę. Czas szybciej zleci i pożytek będzie. Muszę też do lekarza, bo chyba nabawiłam się przepukliny brzusznej , ot dźwigałam po operacji i teraz czuję, że coś jest nie tak. Obym się myliła....... Jak widzicie samo życie :D Duchu - jestem kaczka z nr. 5. Znaczy tak jak w krzyżówce: dzika kaczka ? To ..... nie bekas.... a wiec.... :D Do potem....

O patrzajce narody - staam sie symbolem klubu i ciepla. Tyle szczescia naraz. a ja jestem na WYSPACH GORACA I SZCZESLIWOSCI. Dolaczcie do mnie,zapraszam,jak tylko przedzecie sie przez zaspy, na polce,po mojewj lewej rece,lezy mapa- no wiadomo - jak do mnie dotrzec. Czekam z wiencem kwiatow.Kto pierwszy ten lepszy.POZDRO.

Wyobraź Sobie Loniu,że lubię robótki ręczne, szydełkowanie haftowanie, robótki na drutach. Nie wiem dlaczego nie mogę się zmusić do szycia na maszynie. Absolutnie nie mam cierpliwości. Miałam maszynę i oddalam znajomej. Ale przypomniałaś mi zimowe dni i wieczory w rodzinnym domu. Bardzo lubiłam jak mama zasiadała do maszyny. W domu ciepło, grzał duży kaflowy piec , czułam się bezpieczna, wiedziałam,że mama już nigdzie nie wyjdzie z domu{serce] Więc siedziałam i obserwowałam jak szyła i wymyślała różne potrzeby. Tata natomiast się wkurzał , nie lubił odgłosu pracy maszyny. A była przecież do pedałowania nogą. Mimo wszystko piękne były te wieczory KOZA zjawiasz się zawsze w odpowiednim momencie. Masz prawo być zmęczona, zima długa, pracujesz na podwyższonych obrotach. Przestudiuję mapę i wpadnę na te Wyspy Szczęśliwości:) Tylko nie planuj długiego pobytu na wypoczynek, jesteś potrzebna tu i teraz Wyobraźcie sobie,że zjadłam jednego pączka z nadzieniem toffi , wcale nie smaczny. Czuję go w żołądku. Więcej już nie zjem. Mój Cień zjadł też jednego , a na obiad miał ziemniaki w mundurkach i zsiadłe mleko. Tak sobie zażyczył. Przyznaję,że utrzymuje dietę i widać efekty. Za to ja mam co robić:) gotuję dwa różne jedzenia. Ale nic to niech mu idzie na zdrowie!!!!! Do zobaczenia następnym razem.

Napisałam długi list i utknął w zaspie. Powiadasz Loniu,że zasiądziesz do maszyny. Ja lubię robótki ręczne: haftowanie, szydełkowanie , robotę na drutach. Nie mogę się przemóc do maszyny. Zupełny brak cierpliwości. Przypomniałaś mi zimowe dni i wieczory w domu rodzinnym. Bardzo lubiłam jak mama zasiadała do maszyny. W domu ciepło, grzał duży kaflowy piec , czułam się bezpieczna, wiedziałam,że mama już nie wyjdzie z domu, zajęta szyciem. Obserwowałam jak szyła i wymyślała różne potrzeby. Tata natomiast się denerwował, nie lubił odgłosu pracy maszyny. Była przecież na nożne pedałowanie. To były miłe czasy KOZA jesteś zawsze pod ręką, zjawiasz się w odpowiednim momencie. Przestudiuję mapę, niech no tylko śniegi ustąpią zjawię się obok Ciebie. Proszę jednak nie planuj długiego pobytu na tych Wyspach Szczęśliwości. Jesteś potrzebna tu i teraz nam:) Póki co to grzej pełna parą bo mróz jak diabli!!!!! Zjadłam jednego pączka z nadzieniem toffi. Wcale nie smaczny. Do tego MM stal za nim 50 min. w kolejce:) Czuje go w żołądku:(. Już mam dosyć pączków na dzisiaj. Mój Cień też zjadł jednego. Na obiad miał ziemniaki w mundurkach i zsiadłe mleko.Tak sobie zażyczył. Dalej utrzymuje dietę, no i widać efekty. Za to ja mam robotę, gotuję dwa różne posiłki:) Ale niech tam jeśli widać efekty , mówi się trudno i żyje się dalej:) Pozdrawiam wszystkich uczestników klubu. Do miłego zobaczenia.

Ha ha odnalazł się list:) W przyrodzie nic nie ginie:) Pozdrawiam.

Kochani spadam do łóżeczka - jestem padnięta i rozbolał mnie brzunio. Ani chybi za dużo pączkow zaliczyłam :D Łakomstwo nie popłaca ;) Pozdrówka i do jutra.

_______________$$$$$$$ ____________$$$________$$ __________$$_PACZKI______$$ _______ _$$$______________$$ __$$$$$$$$$$$_____________$$ __$$_________$$__$$$$$$$$$$ _$$____DLA_____$$_________$$ $$______________$_CIEBIE___$$ $$_________________________$$ $$$$$$$$$$$$$_$$___________$$ _$$$_________$$___________$$ _$$___________$$$$$$$$____$$ $$__SMACZNEGO__$____$$$$$$ $$______________$______$$ $$_____________$__CMOK!__$$ _$$____________$$__________$$ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ _$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ ___$$$$$o$$_ ♥___$$o$$$$$$ _____$$$o$$______$$o$$$$ ______$$$$o$$__$$o$$$$ ________$$$$o$o$$$$$$ _________$$$$$$$$$$ __---_____$$$$$$$$ _________$$$$♥$$$$ _______$$$$$___$$$$$ _$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ ♥ Przyszedł do mnie Bartek i powiedział że to dzisiaj Tłusty Czwartek już wysyłam moje pączki więc chwytajcie je w swe rączki

Cześć Wam. Oj prawda łakomstwo nie popłaca! Jestem dzisiaj zakręcona od rana. Ociężała i leniwa. Do tego dzień pochmurny też nie pomaga w pozytywnym myśleniu:( Musze się jakoś pozbierać. Miłego dnia dla wszystkich.

Kumpele :) Nadal sypie, choć drobniejszy śnieżek ;) Po nocy podwórko wygląda jak Karpaty w miniaturze :D Ale ku memu zaskoczeniu nocą pługi latały na mojej "autostradzie" - cuda powiadam Wam się jednak zdarzają :D Bąbel uwielbia łazikować po tym puchu, następnie pędem wpada do domu wnosząc całkiem nie małe ilości tego lepiszcza ! Otrzepie się, a reszta pozostaje dla mnie - dba o panią :D co bym się nie nudziła. Duchu - rozbawiłam się czytając dowcip :D :D Fajnie tak od rana pośmiać się Dalida - dzięki za pączka rybeńko :D Wczoraj wtrąbiłam - bagatela 7 szt !!!!! O zgrozo. Ale były domowej roboty i takie smaczniutkie, że zapomniałam o konwenansach. A i atmosfera bardzo sprzyjała, gdyż w tym obżarstwie nie byłam osamotniona :D :D Koza - wracaj natychmiast do domu ! Ja Ci dam ciepłe kraje i słoneczne plaże ;) W ogóle jak mogłaś zostawić Nas, Twoje kumpele na pastwę tej cholernej zimy ??????????? Adres na kszynkę natychmiast proszę podać, bo inaczej nie ręczę za siebie :D :D :D Globus - moja nowo poznana kumpela ma na imię B :) Może to nie ma znaczenia, ale jakoś natychmiast skojarzyłam z Twoją B. No i co najważniejsze bardzo dobrze się nam rozmawia. Napisz jak tam Pusio. Pewnikiem leniwy zimowa porą. Dzisiaj zrobię sobie spódnicę - oby się udało :D Teraz spadam. Do potem.... Acha ..... powoli zaczynam mieć nerwa w trosce o córkę. Niestety nie mogę być przy niej Musi być dobrze.... i tyle !!!!!!

..(' " " () ("( 'o' , )..Serdecznie witam;) (")(")(,,) (¨`•.•´¨) .`•.¸(¨`•.•´¨) "♥♥♥♥♥♥♥ ...... ×`•.¸.•´×:♥♥♥♥♥-)))) (_¸.•'´(_¸.•'´* ♥♥♥♥*`'•.¸_)`'•.¸_) ♥(_¸.•'´(_¸.•'´*♥♥*`'•.¸_)`' •.¸_)♥ ♥♥(_¸.•'´(_¸.•'´**`'•.¸_)`'•.¸_)♥♥ Są tu wszyscy ... Memu sercu bliscy... Przyjaciele w drodze życia napotkani ... Czasem znani... A czasem nieznani... •Ale zawsze oczekiwani... I kochani... ,•*’—*•. ...*•-•* ..)SPOKOJNEJ NOCY ……. .•* MIŁYCH SNÓW ………..POZDRAWIAM ……….DOBRANOC! ……*…….*---------* JESTEM TaK PADNIETA I NIESTETY KREGOSŁUP DAJE MI POPLIC,ZE NIC MI SIE NIECHCE. Więc wybaczcie,ze tak mało sie udzielam,ale obiecuje to nadrobic. Jutro podobno koniec remontu, tak powiedział majster. A wiec do jutra - taka mam nadzieje i pozdrawiam serdecznie

Zapraszam do fajnego serwisu http://chomikuj.pl/?page=175369 Znajdziecie tutaj wiele interesujacych pozycji do swoich kolekcji. Wejdzcie zarejestrujcie się i pobierajcie http://chomikuj.pl/?page=175369

Na dzień dobry wszystkich ZIMOWE IGRZYSKA OLIMPIJSKIE ROZPOCZĘTE!!!!! ZNICZ PŁONIE!!!!!! Lubię sporty zimowe, będzie co oglądać. Dziewczyny ot wczoraj mnie "sieknęło" namówiłam/nie było łatwo/ MMena na przestawienie mebli. Wieczorem padłam z językiem na brodzie:P Dzisiaj nawet palcem u lewej nogi nie ruszę:) Częstuję wszystkich kawą. Później napiszę duuuuuuuuużo:)

Witajcie nie całkiem z rana :) Przytrafiła mi się nocka, niech ją szlak :O BEZSENNA prawie do rańca !!! Teraz czuję się jak przejechana przez walec drogowy. Jak piszecie każdą z nas coś tam dopadło. My powinnyśmy być pod szczególną ochroną, a jest zupełnie inaczej. Globus - dzięki za kawusię :) Swego czasu pijałam tylko jedną rano, teraz zaliczam jeszcze jedną , bo opadam z siły. JA CHCĘ JUŻ WIOSNĘ !!!!!!!! Też lubię przestawiać meble - bo to się opatrzy. A wszystkie zmiany zawsze pobudzają do działania. Dalida - jak to dobrze, że Twoje remonty już na finiszu. Skarbie , pamiętaj - powoli też zrobisz wszystko :) Ale znając Twoją energię zapewne działasz jak robicik :) Piszę tak, a sama jestem bardzo podobna do ciebie :D Jednak - proszę, daj sobie troszkę wytchnienia. Duchu - musiałeś nabroić :D :D A może za mocno się udzielałaś i ktoś daję Ci wytchnienie :D Swego czasu odczuwałam ogromną pustkę, szukałam miejsc na cafe gdzie byłabym zrozumiana i pogłaskana. Na moje szczęście znalazłam przystań tutaj w klubiku. Pomimo tego, że jest nas niewiele mocno jestem związana z piszącymi kumpelami. Tutaj panuje swoboda i luz ! Bardzo to sobie cenię. OK. Dosyć na teraz :D Pozdrowionka na caly dzionek dla WSZYSTKICH i do potem....

od czasu do czasu choć na chwileczkę tu wpadnę i powitam Was. Loniu dziękuję bardzo , ale dostaję nieźle..... wiesz jak to jest kiedy ma się miekkie serce masz pod nickiem o sobie .....wciąż to czytam , ale czy człowiek umie uczyć się na cudzych błędach???Wiem asertywności, ale jak ją stosować? Osz ta naiwność i nadzieja .... Czasu tylko szkoda , bo życie na tym łez padole ma się tylko na krótki czas i przede mną już tylko z górki :)

posadźmy to drzewko :) http://maryniaa.posadzdrzewo.pl

Ufffff koniec roboty w domu i prawie koniec dnia. LONIU ja też zaliczam dwie kawy, a czasami nawet i trzy:) Wyobrażam sobie Bąbelka jak szaleje w śniegu.Takie sceny widzę każdego dnia na łące zasypanej śniegiem. Psiaki chyba lubią śnieg? Nosami kopią tunele, skaczą i na koniec tarzają się ile sił. Mój Pusio natomiast to kawał lenia. Całymi dniami śpi, zmusza nas do otwierania balkonu. Siada w drzwiach i obserwuje, ale za próg już nie wyjdzie:):) Zmroziłam kwiatki przez niego. Ale co tam kwiatki! Pusio jest ważniejszy. Nawet nie wiesz jak czekam na wiosnę. Będę wietrzyć Pusia i nareszcie te ciężkie palta i buciska pójdą w kąt:) LONIU życzę Ci by Twoja "B" była taka kumpela jak moja. Choć nie raz mnie wkurzy, mam jej dość :) i co z tego za dzień dwa już jesteśmy razem. Za chwilę będzie ciąg dalszy.