Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

.......Z ZYCIA KOWALSKICH........ .........R E P O R T A Z ............. Poniedziałek. Kowalski nazwał Kowalską dziwką. Kowalska odpowiedziała z pogardą: ty chamie. Ta nieoczekiwanie ostra wypowiedź ze strony Kowalskiej (która wszak była w przeszłości znana z ciętego języka) niepotrzebnie burzy mir domowy. Ta strategia na pewno nie prowadzi do niczego dobrego. Co ta Kowalska chciała przez to osiągnąć? Myśleliśmy, że jest bardziej zrównoważona. Wtorek: Kowalski widząc modlącą się przed kapliczką upamiętniającą ich zmarłego syna żonę zapowiedział: postaram się, by ta kapliczka stąd znikła. Kowalska odparła: to będziesz jak ateista. Najwyraźniej Kowalska prze do wojny domowej. Środa: Kowalski dogadał się z proboszczem w sprawie przeniesienia kapliczki. Kowalska na kolanach błagała księdza by tego nie robił. Proboszcz ustąpił pod naciskiem baby zachowującej się jak psychol. Skandal. Czwartek: Kowalska coraz natarczywiej domaga się wyjaśnienia okoliczności śmierci syna. Podsyca w ten sposób wojnę w rodzinie Kowalskich. Najwyraźniej odbija jej już na całego. Piątek: U Kowalskich doszło do rękoczynów. Podbite oko Kowalskiej dobitnie świadczy o tym, że kobieta nie jest zrównoważona. Sobota: Kowalski uzyskał opinię wybitnych biegłych z Uniwersytetu Warszawskiego, którzy potwierdzili to, co dla nas było oczywiste od dawna. Kowalska powinna się leczyć. Niedziela: Kowalska na psychuszkach. Ufff. Nareszcie w rodzinie Kowalskich zapanowała miła rodzinna atmosfera. To była relacja przygotowana przez niezależnych dziennikarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skromna koza ogłasza DZISIAJ WIELKIE ŚWIETO KORONACJA MONARCHY DZIEN WIEKOPOMNY. MACIE WOLNE - NIC NIE RÓBTA NIC NIE PISZTA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skromna koza ogłasza DZISIAJ WIELKIE ŚWIETO KORONACJA MONARCHY DZIEN WIEKOPOMNY. MACIE WOLNE - NIC NIE RÓBTA NIC NIE PISZTA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NINIEJSZYM OGŁASZAM sWIĘTO NARODOWE TRWA NADAL. DZIEŃ DZISIEJSZY I JUTRZEJSZY DNIAMI WOLNYMI OD PRACY WSZELAKIEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ichaił Bułhakow Mistrz i Małgorzata aktor ze snu Bosego (Część pierwsza: 15. Sen Nikanora Iwanowicza) Zrozumcie, że język może ukryć prawdę, ale oczy - nigdy! Ktoś wam zadaje niespodziewane pytanie, nie zdradzacie się nawet drgnieniem, błyskawicznie bierzecie się w garść i wiecie, co należy powiedzieć, żeby ukryć prawdę, i wygłaszacie to niezmiernie przekonywająco, i nie drgnie na waszej twarzy żaden muskuł, ale - niestety - spłoszona pytaniem prawda na okamgnienie skacze z dna duszy w oczy i już wszystko stracone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mistrz i Małgorzata Woland (Część pierwsza: 1. Nigdy nie rozmawiaj z nieznajomymi) Tak, człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że to, iż jest śmiertelny, okazuje się niespodziewanie, w tym właśnie sęk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Przed godziną weszliśmy do domu. Muszę się przywitać z Wami👄 Zmęczeni ale zadowoleni.Opatrzność nad nami czuwała. Tylko w piętek wieczorem troszkę popadał deszcz. Bardzo dużo wrażeń. Nie czytałam LIVIO Ciebie ani KOZY. Zrobię to jutro. Czeka mnie rozpakowywanie więc do jutra. Tęskniłam za Wami. <stopka></stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
🌻 dla Was. Kawę piłam w tylu miejscach, ale najlepsza najlepsza tutaj w klubie. \_/> pijemy razem. Sen ... bez problemu na własnym łóżku. Przede mną pracowity dzień, troszkę uporządkuję mieszkanie i swoje myśli❤️ Serdecznie Was pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
KOZA nie strasz bom ledwo żywa. LEPIEJ W GOŚCINIE:D w domu jak zawsze padam na pysk... i po co mi to. Nie mam czasu by więcej napisać. A mam o czym. Jutro nie przepuszczę sobie i starym zwyczajem zacznę pisać listy. Hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
❤️ Usiadłam sobie w klubie z kawą \_/> i refleksyjną piosenką. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cię Globus! Jak dobrze,że jesteś. Jakaś pustka wkoło mnie była. "TEN CHLEB JEST TWÓJ I MÓJ......" Przysiadam się do ciebie i milczę.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO :) KOZO:) Witajcie. Umknął mi wczorajszy dzień. Jakoś się zagubiłam w codziennym trybie życia. Nic to:) nadrobię wszystko. Rano jak to rano budzi mnie. Hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Globus! Zauważ,że zjawiamy się w klubie o jednakowej godzinie.- jakieś przyciąganie? czy cuś? Od razu czuję się lepiej. Znikają gdzieś moje zawroty głowy,duszności..zieniają się myśli na pozytywniejsze. nie jestem sama. Wczoraj ścięłam słoneczniki,mam piękny bukiet - stawiam go w klubie. Te małe słońca dla bywalczyń naszego klubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO całusy za słoneczniki. Prawdziwe słoneczka. Już mi lepiej. Nie ukrywam tęsknie za bliskimi więc jestem :( , tu taki miły prezent👄. Potwornie duszno. Czy będzie deszcz nie wiem. To prawda , że jestem ogromnie zżyta z klubem. Kiedy jestem od niego daleko bardzo mi go brakuje. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Rodzinne strony Piękne me rodzinne strony Czasami widzę je we śnie Jestem znowu zawiedziona Cudny widok zniknął gdzieś W krąg są wzgórza i doliny Wciąż donośnie szumi las A na miedzy kwiatek polny W morzu zieleniutkich traw Tam w dolinie leży wioska Ukryta jest pośród drzew Kiedy sobie to przypomnę Jest mi w życiu bardzo źle. Ten wiersz posyłam tam gdzie byłam, moim bliskim❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Zaklęci w zasięg swoich słów co przez klawisze płyną stałaś się jak przyjaciel, druh kimś, prawie jak rodziną w psychologiczny waląc ton tak w szczęściu i chorobie ciekawe co mi powie on cóż ona mi podpowie? i niech znajomość kwitnie nam magnolią wciąż zakwita skoro to frajdę sprawia nam znajomość znakomita i choć klasyczny w sumie rym rytm przy tym ciut zachwiany martwić się zresztą nie ma czym codziennie ''się czytamy''... te słowa dotyczą właśnie nas🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello ! KLUBIE CODZIENNIE CIĘ CZYTAM! Rytuał poranny - kawa,faja i komputer. Globus - wyobrażam sobie wzruszenia Twoje,podczas odwiedziny miejsc dzieciństwa. Wszystko pewnie wygląda już inaczej. Ja jadąc do mojej miejscowości,przejezdżam przez mój dom rodzinny - na jego miejscu jest obecnie ulica a rzeka obok domu zarosła. Wzrusza mnie znajome drzewo - które jeszcze ocalało, Ostatnio doszłam do wniosku - że mó dom rodzinny i wioska - istnieją w przeszłości. Mama i Tata stoją w drzwiach tego mojego rodzinego domu i czekają na mnie,może kiedyś przywitają mnie w nim????????? Zycie jest dziwne.... i piękno i strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
🌻 Cuś ciężko mi się rano wstaje. Zanosi się na upał. Pospacerowałam na balkonie z Pusiem. Teraz mnie zwolnił więc parzę kawę i zbieram siły na cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Hej LIVIO!!!! widziałam jeżyka na głowie , aaaaa już wiem minęłyśmy się w drzwiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Najbardziej z prac domowych męczy mnie prasowanie. Na szczęście już za mną. Niebawem będzie następne:( LIVIO! Powrót w strony rodzinne również wyzwala we mnie emocje. Nic już nie jest nawet podobne do tego co było. Ludzie też są inni. NA ZAWSZE TAKI SAM POZOSTANIE ZAPACH LASÓW ,ŁĄK I PÓL. Nowe ulice , dużo samochodów i więcej hałasu. No cóż cywilizacja dociera wszędzie. Na szczęście nie zapomniana przeze mnie przydrożna kapliczka stoi na swoim miejscu❤️ Muszę Ci napisać LIVIO ,że nasza znajomość wirtualna stała się silna. Często myślałam o Tobie , a to za sprawą paproci w Twoim ogrodzie. Piękne zielone i duże wyrosły wokół parkanu cmentarza gdzie leżą moi rodzice❤️ tym spostrzeżeniem dzieliłam się z MM. Po długiej rozmowie z nimi zawsze to samo uczucie, chęć powrotu do domu ale nie mojego, a tego gdzie mieszkaliśmy razem. Minęło tyle lat, a ja na tym się łapię, że tamto miejsce dalej tętni życiem , a ja jadę do rodziców.Pewnie zostanie tak do końca. Szczerze mówiąc oddalona od klubu zrozumiałam jak bardzo jestem z nim związana. Pomyślałam o DALIDZIE,LONI,DORCI,ANULI o tych koleżankach które zapamiętałam👄 Jeżeli za jakiś czas nie będę miała o czym pisać zacznę czytać listy od pierwszej strony. To dobra powieść o życiu❤️ Pozdrawiam Cię LIVIO , pozdrawiam Cię DALIDA. Może jeszcze wieczorem wpadnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Teraz trochę prywaty! Przy pożegnaniach nigdy już nie czuję takiego żalu jak ten, który mnie ogarniał kiedy wyjeżdżaliśmy od Was. Mówiłam .......dwie jaskółki jeszcze stoją i stoją aż do momentu rozdzielenia nas przez horyzont. To też zapamiętam do końca👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
ucichł tętent opadł kurz droga znowu wiła się dostojnie pośród pól przycupnięta na trawiastej miedzy postać wyglądała jak zgubiona rzecz z twarzą opartą na dłoni rozbawionym wzrokiem oglądała przeszłość w dzikim pędzie zostawioną za zakrętem południe przechodząc obok ciepłą dłonią przygładziło jej potargane włosy jeszcze śmiały się jej oczy gdy jaśmin słodkim aromatem przywołał ulotne wspomnienie zatrzymałam je🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globus - łza zakręciła mi się w oku !!!!! Ta Twoja prywatna refleksja. Zobaczyłam te swoje 2 jaskółki znikające za horyzontem. Ten sam żal,że już czas wyjezdżać. Teraz ja z MM patrzymy na wyjezdżających miłych gości. Pochwalę się za tydzień mam wizytę syna z rodziną. W mojej głowie już układam - - najważniejsze - czym im dogodzić z jedzeniem ? - co upiec? -jak zaopatrzyć lodówkę? A niech to to przyziemne takie,najważniejsze,że WYŚCISKAM WNUSIA. Miłego piątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam Cię serdecznie LIVIO!> Cieszę się razem z Tobą ...wizyta WNUSIA:) SYNA I SYNOWEJ ....... wiem jak się czujesz. Ich trójka i CÓRKA to najważniejsze w życiu osoby. Zapewniam Cię,że wszystko co przygotujesz będzie smaczne i najlepsze , bo w rodzinnym domu. Już połowa sierpnia , niedługo dzieci pójdą do szkoły i koniec lata. Mój wnuk 14 go /jutro/ wraca z praktyki. Młodszy zaczął naukę na gitarze. CZEKAMY TEŻ NA PRZYJAZD SYNA, dziś może jutro, aby szczęśliwie❤️. Tym czasem zaparzam kawę i zapraszam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×