Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

wieczorkiem. Andziu witaj i mam nadzieje, ze teraz bedziesz z nami czesciej. Globusiku Ty to nas rozpieszczasz, szkoda, ze tak daleko od Ciebie mieszkam :D Livio z tym problemem nie jestes sama , w sobote kupilam nowa lampe do przedpokoju ale MM powiedzial, ze musi nabrac\" mocy urzedowej\"chyba poprosze sasiada :D albo zrobie jak Andzia: wymienila sprzet i funkjonuje a ja wymienie meza :D :D :D Czasem w życiu ciężko bywa, wszystko nagle sypie się. Życie parzy jak pokrzywa, lecz Ty nie załamuj się. Spójrz wokoło, jak wesoło, przyjaciele blisko są. Każdy dłoń już swą wyciąga, bo pomagać Tobie chcą. Gdy Ci ciężko, gdy jest źle, nie bój mówić o tym się. Bo przyjaciół wielu masz, mnóstwo fajnych ludzi znasz! Spokojnych snow, dobranoc!

Zgodnie z umową , lista podpisana. Witam nowy dzień i Was Babki.Rano troszkę mroźny, ale lepszy niż deszczowy. Kawa dzisiaj ze śmietaną, herbata z cytryną. Miłego dnia.

Tak tak LIVIO nie tylko Twój M Śpi snem zimowym. Zawsze wiem co odpowie MM gdy ma coś zrobić w domu -ZARAZ\" Już wiem,że to potrawa. Ale wiecie co, wpadłam na pomysł.Jeśli już coś tam zrobi, udaję jaka to jestem szczęśliwa , a MM to mistrz:), wtedy widzę jak rośnie z zadowolenia. Też myślałam - wymienię go na lepszy model - ale wiecie co, lepsze modele też się psują:):) niech już tak zostanie.

Witam was wszystkie Ale mam pytanie , co się dzieje z Jolazabrze, oprócz tego ,że została babcią :D. W ogóle jej nie widzę .... czy muszę iść do okulisty :D:D:D ?

Listę podpisuję, coś Globusik ta Twoja kawa - jakaś nijaka,wiesz co,zrobiłam sobie własną he..he.. Nawijam jeszcze do Twojego wpisu,o czym myślą zwierzaki. Miałam taki sen - bylam gdzieś na drodze przed domem i chciałam przejść przez furtkę,nie dawałam rady,bo taka niewielka ruda,włochata krowa stanęła mi na drodze,zaczęła mnie popychać i trącać w wokoło pełno bylo małych piesków. Otwieram oczy - i widzę mojego pieska - jak siedzi obok łóżka i intensywnie woatruje się we mnie - NIC TYLKO TELEPATIA. Wstałam, poszLam go wypuścić - i co widzę? Mała krowa - to pudel - wypisz wymaluj z mojego snu w towarzystwie stada psiaków - brakowało tylko mojego - no ale zaraz dołączył - gdzieś czaiła się cieczka. Od tego czasu,tego upartego pudla - jakstwierdziliśmy potem,zakochanego w naszym Pedrze - kręcącego się kolo naszego domu - wszyscy nazywaliśmy małą krową. Bokserki - fajnie jak były zdrowe - ale podczas jak chorowały,potrafily cale noce nie spuszczać z nas błagalnego wzroku. Wytrzymale na ból - nigdy nie wydały z siebie najmniejszego jęku-wzrokiem i myslą przekazywaly nam co czują. Ta ostatnia nasza bokserka Puma - zawsze bardzo nie lubiła chodzić do weterynarza - do czasu,chciała skończyć z życiem jak miała zaawansowane guzy - po kilku operacjach - wieżliśmy ją do weterynarza, z nadzieją,że jeszcze jej pomoże - ale nie bylo ratumku- wtym dniu tak mnie tam ciągnęła,że nie mogłam nadążyć-podobno zwierzęta nie boją się TAMTEJ STRONY. Może wiedzą,że nie ma się czego bać? Globus - idę smażyć Twoje placuszki na śniadanko.Nara

Witam ! Kawka z Wami! Co za pogoda, pada i wiatrzysko, nawet psinka nie miala ochoty na spacer, zrobila co trzeba i tymi samymi sladami wracala do domu.:D Nie bede narzekac ino zabieram sie do roboty! Zaczynam moje \"najlepsze\" zajecie PRASOWANIE :-( Wam zycze sloneczka i milego dnia.

Globus - placki suuuper.Szybko zrobione,szybko zjedzone - a syte to,to, spać mi się zachcialo.

Globus - placki suuuper.Szybko zrobione,szybko zjedzone - a syte to,to, spać mi się zachcialo.

No tak dziewczyny , u mnie takie wiatrzysko, nie wiele brakowało, a globus był by porwany w nicość. Ha Loda to prawda placuszki robi się szybko, a jeszcze szybciej zjada:) Nie wiem jak Wy babki, ale ja nie mogę już jeść wędlin.Jest tak dużo nawalone w sklepach, prawdopodobnie długo leżą i stają się aż sine. Cała masa dziwnych nazw, a smak ten sam. Za przykładem Lody moczę śledzie.Będą w oliwie z cebulą. ANULA ale CI współczuję.Jeśli mam prasowanie, robię wszystko aby się wymigać.Jeszcze nigdy to mi się nie udało:), no bo i kto ma to zrobić.Więc odkładam z dnia na dzień aż urośnie stos - ale wtedy mam "nerwa". Zwierzątka - dla ludzi je kochających to temat morze. Mój poprzedni kot zestarzał się razem z nami.Kiedy już nie było możliwości leczenia musiał odejść. To niesamowicie dzielne zwierzątko.Tak jak piszesz Livio nie skarżył się, choć bardzo cierpiał.Jego oczy wpatrzone były we mnie nigdy tego nie zapomnę. Temat ten jest smutny, ale nie mogłam nie napisać. Oj robi się zima, pada śnieg.

Tak jak sobie obiecalam, robote prawie wykonalam ale tylko na 50% , bo poprasowane i poprane a dalej... no coz ? O 13.oo tak mnie zmorzylo, ze polozylam sie i obudzilam o 15.30 , oj co ja bede w nocy robic! Dobrze , ze mialam od wczoraj kapusniak to nie trzeba bylo myslec co na obiad zrobic :D .Pogoda dalej straszna.... pada.... pada i pada. Gdzie to sloneczko sie schowalo :-( A u Was jak? Czas na popoludniowa kawke!

Macie rację co do tych wędlin w sklepach,trudny teraz czas na gotowanie obiadków,największy problem dla mnie to zielenia na surówki.Latem jest z czego,ja od sklepów daleko, klubik miejscowy słabo wyposażony - a z mojego dzikiego ogrodu - tyle nie sieję,aby przez zimę zostalo. A teraz podam przepis mojej Córci na szybką i fajną sałatkę - na kolację lub śniadanko. 1 torebka rosołku chińskiego, 2 jajka 2 kiszone ogórki,lub konserwowe majonez Zupkę zalać - jak do zjedzenia,jak makaron nasiąknie i zmięknie,odcedzić go. Dodać do niego pokrojone - ugotowane na twardo jajca i pokrojone ogórki - wymieszać z majonezem - i smacznego. Specyficzny smak daje makaron. Jak komuś będzie się podobało dodać cuuś jescze ,to nie przeszkadza.

Pewnie juz slodko spicie a ja jestem wyspana i co mam robic? Liczyc barany??? :D tez nic nie da , pobuszowalam po necie , nadrobilam korespondencje , pogadalam z rodzinka na skypie i zagladam do naszej kawiarenki. Dzieki za przepisy, skrzystam bo sa szybkie i napewno smaczne. Co do wedlin to tez mam\" dlugie zeby\" wole zjesc buleczke z serem, dzemem czy miodem. Zreszta musze Wam powiedziec, ze jestem niejadkiem od dziecka. Lubie gotowac i wymyslac rozne potrawy i ciesze sie jak wszystkim smakuje. Pogoda dalej byle jaka, pada , MM juz chrapie , piesio tez spi a ja poczytam ksiazke, moze sen zawita!

Gdy mysli nasze kraza wokol smutkow, nie bedzie dobrych z tego skutkow. Czasami trzeba pokonac pagorki, by moc znowu schodzic lagodnie z gorki. Od nas samych zalezy jaka trudnosc z nami się zmierzy! I gdy madroscia ja pokonamy z radoscia jutro na kawce sie spotkamy :D Kolorowych snow, dobranoc!

Siema Jestem obecna. Tak jak pisze ANULA na kawce się spotykamy.Zaparzona i czeka, herbata też. LIVIO kawusia nie jest fałszowana. Dzień wczorajszy i przedwczorajszy dla mnie był bardzo zły. Samopoczucie miałam okropne - skaczące ciśnienie. Od zawsze reaguję na duże wahania ciśnienia. Staje się to coraz bardziej uciążliwe. Ale dźwigam się.Miłego dnia.

Tak dzisiaj wyglądam

Witam - lista podpisana. Globus - Twoja kawa nie fałszowana - to nie to, po prostu piję czarną,bez śmietanki - no i zanim do mnie trafiła - to nieco ostygła. Dzisiaj przyjezdża moja Córka,co nieco podgrypiona - cieszę się i zapewne mniej będę do Was zaglądała. Mam więc dzisiaj zadania do wykonania. A pogoda pod psem - pewnie u Was taka sama,chlapowo,deszczowo,wiatrowo i zimnowo.Nara

Witam Wszystkich! Globusiku tylko kawka moze mnie dzis na nogi postawic. Za oknem gwizdze wiartrzysko, pada snieg z deszczem :-( Zycze Wam dobrego humorku i :D na buzi.

Livio milego dnia, ciesz sie Coreczka!

Babeczki - ode mnie BUŁECZKI - http://www.youtube.com/watch?v=NBwP1kMF6MU&feature=related

to jeszcze ja Wasza Livia Ta piosenka pasuje do ostatnich wydarzeń http://www.youtube.com/watch?v=nCVROd6n_8g&feature=related

Proszę sobie wyobrazić- jednemu z naszych polityków, obsługa samolotu raczyła zwrócić uwagę - też coś, jak oni mogli!:) Obolała i skrzypiąca ale nie mogę nie odwiedzić kawiarenki. Anula pogoda okropna taka jak napisała Livia. Przygotowałam zupę pomidorową na jutro , może będzie pogodniej więc gdzieś pomaszeruję. Livio pomimo,że córcia podziębiona to masz Ją w domu.Na pewno będą pogaduchy do późnych godzin wieczornych. Kiedy przyjeżdżałam do rodzinnego domu tak właśnie było - rozmowom nie było końca. Bardzo lubię słuchać piosenek w wykonaniu tego zespołu. Dziękuję.

W pierwszych słowach mego listu :):) zawiadamiam Was, że jutro zrobię sałatkę wg receptury podanej przez Livię. Jak zawsze , rano zapraszam do kawiarenki - stolik nr 1.

wieczorkiem! Livia szczesliwa, rozpieszcza Corcie Globusiku jeszcze jak Ty jutro gdzies pomaszerujesz to zostane chyba sama w naszej kawiarence :-( DZIEWCZYNY! co sie z Wami dzieje?

Jezdem cała szczęśliwa - słuchamy z Córcią ulubionych piosenek jedną Wam przesyłam na dobrą noc aaaaaaaaaaaaaaaa http://www.youtube.com/watch?v=QIEdaNVSfrc&feature=related

Choć w życiu zakrętów tysiące, trudne wyzwania stawia los, pamiętaj - po burzy wschodzi słońce, a przy Tobie zawsze znajdzie się ktoś. dobranocspijcie smacznie!

Witam i o zdrowie pytam. Jak co dzień bufet zaopatrzony - bo życie to bal! Milutkiego dnia. Dziewczyny kobieta zmienną jest, ja też.Wieje wiatrzysko,zostaję w domku.Zupa gotowa, mam labę. :)

Proszę :) ratujcie mnie - mam lenia, nie mogę do tego dopuścić:):):)

Witam Globusiku juz pije kawke z Toba w naszej kawiarence, stolik nr 1 zauwazylam od razu , tak pieknie przygotowany. U mnie juz nie wieje, nie pada ale jak mowi przyslowie\" nie chwal dnia przed zachodem slonca\". .....bo zycie to bal. ŻYCIE TO BAL. Zatańczmy jeszcze raz Marzeniem błękitnym W zieleni Twych oczu traw W dniu świętym i zwykłym Bo gdy w tańcu zagubieni Życie inaczej wygląda Choć wokół tyle cieni Porywa nas ta moda Życie to bal Co chwilę tylko trwa Zagubił się w nim świat Tak blisko teraz dna Życie to bal Kiedy pachnie bez Szampana korków strzał Dla niektórych, gorzkich łez Przetańczmy życie swe Nim orkiestra zamilknie Chroniąc chwilę tylko tę Którą miłość znów zakwitnie Życie nią wypełnimy Po samiutkie brzegi Smutki różą zastąpimy Zakochani tak, jak niegdyś Czy życie to teatr Nie jednego aktora Co oklaski zbiera Choć bisów nikt nie woła Życie, to nie bal Życie, to nie teatr Kiedy Ciebie brak I łza oczy zaczepia Bądź na zawsze mą parą Tańcz do kresu życia Zamienimy smutną starość Na różę, co nami znów zkwitła. Z upływem lat życie nie staje się łatwiejsze, ale może się stać pełniejsze i piękniejsze. Milego dnia!

Witam Was - chwile z Córcią pochłaniam jak wodę na pustyni. Łap chwilę - cuuuś mi mówi. ciesz się nią. Pies na widok C.zbzikował - właśnie obok leżą przytuleni do siebie. Zameldowałam się i nara.

Witam ponownie. Dzień jak pisałam paskudny.Podgoniłam trochę roboty /oczywiście zaniedbanej/ Anula pewnie wiesz czego nie lubię robić? :) - ale ulga. LIVIO łap chwile, godziny i dni masz przy sobie córkę - jesteś szczęśliwa. " a na razie fruwają motyle - jest cudnie", to piękna piosenka p.Maryli Rodowicz. "zamieńmy smutną starość na różę , co nami znów zakwita" - muszę o tym pamiętać.