Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkkg

TERMIN SIERPIEŃ 2009!!!

Polecane posty

Ja miałam kupić ten Chicco trio enjoyn, ale jak go w sklepie zobaczyłam wydał mi się taaaaaaaaki ogromniasty :) Wąski a długi. A ja przecież do angielskiego autobusu muszę się zmieścić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Babeczki! Zawsze jak mnie przez chwile nie ma to pozniej nie moge za wami nadazyc,ale zawsze nadrabiam wszystko obowiazkowo:))) widze,ze na forum temat badan,wozkow i dzialek,ale zroznicowanie:))) Ja bylam wczoraj na badaniach,robilam morfologie,mocz,toksoplazmoze i krzywa cukrowa ,wyniki w poniedzialek,zobaczymy:))) Co do tematu wozkow to ja jestem jeszcze niezdecydowana,ogladam w sklepach,necie i w koncu sama nie wiem:((( Anytram do buzza spokojnie jest dostepny kosz i mala torba pod wozek,ktora sie kupuje oddzielnie,mozna tez dokupic torbe zakladana na raczke wozka Polusia jesli podobaja Ci sie x-landery to sa tez dostepne 4 kolowce,ja takie ogladalam i chyba sie na ktorys zdecyduje,teraz niestety nie pamietam nazwy;((( Co do dzialeczek , to my z mezem planujemy zakup i budowe domku \'\'gdzies\'\' w Polsce,ale jeszcze nie wiemy gdzie,sie okaze:)))na razie bedziemy mieszkac ,jak juz wam kiedys pisalam u mojej mamy i wlasnie jestesmy na etapie zagospodarowywania i \'\'urzadzania \'\'podworka na przyjsie naszej niuni,maz uporzadkowal plac,zrobil alejki i posadzil trawke ,ktora powoli schodzi i robi sie zieloniutko,az milo teraz wyjsc na powietrze:)) Anytram gratuluje poznania plci Koteczku Tobie i Majeczce zycze zdrowka,duzo odpoczywajcie! Zelko wszystkiego naj naj naj,milosci i wzajemnego zrozumienia :))) Gonie sie przewietrzyc bo dzis jeszcze nie wychodzilam z domku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka może ja skomentuje tego linka ;) Otórz moja Martyna ma właśnie taką smycz... Są jej dwa rodzaje: szelki ze smyczą i sama smycz, którą się przypina do rączki. Martyna ma ten pierwszy rodzaj i jestem z niego zadowolona. Przydaje się w wyjazdach gdzie skupiska ludzi są bardzo duże centra handlowe, lotniska itd. Nawet przy wyjsciu do zwykłego hipermarketu się przydaje, bo nie muszę jej cały czas kontrolować i biegac za nią po między półkami. Chodzi za mną grzecznie, a ja mogę zrobic spokojnie zakupy ;) Nieraz ten plecak uratował ją przed wylądowaniem jak żaba na ulicy, czy w błocie... To jest link do tego sprzetu, tylko, że ona ma z Kubusiem Puchatkiem http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/0984810/c_1/1%7Ccategory_root%7CNursery%7C12109130/c_2/2%7Ccat_12109130%7CNursery+equipment%7C12109131/c_3/3%7Ccat_12109131%7COther+baby+accessories%7C12109132.htm Tutaj jest to na porządku dziennym i nikogo nie dziwi. Natomiast jak byłam w PL każdy się obracał i dziwił. Wiele osób pytało też gdzie mozna to nabyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczek wiem, że można kupić szelki do chodzenia, ale one trochę inaczej wyglądają niz te na smycz. Przedewszystkim te smycze są dla dzieci, które już umieją chodzić ;) Nilli nie uważam tego jako lenistwo, ale jako pomocną rzecz. Wszystko z umiarem ;) Ja nigdy Martyny nie "wyprowadzałam" w tym na spacer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, że bywa to pomocne w miejscach typowo publicznych, gdzie jest dużo ludzi, a na tych zdjęciach to wyglądało, jakby ludzie na spacer z dziećmi tak chodzili... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to też strasznie wygląda, no jak dzieci na smyczy jak psy! Sorry ale każdy ma prawo do swojego zdania, ja tam wole trzymać dziecko za ręke, z Paulą chodze za ręke do tego pory mimo że zaraz 8 lat skończy. Przecież przy takiej smyczy jak więcej spuścisz i nie spojrzysz to też gdzieś wlezie, potknie się czy upadnie a jak się idzie obok ulicy to też może wyleźć. Jak trzeba coś załatwić to dziecko wkłada się do łózka, od tego są m.in poręczne składane spacerówki z którymi wszędzie się wejdzie a na spacerze dziecko powinno sobie biegać byle blisko rodziców i w zasięgu ich wzroku! Raz mi się Paula zgubiła w wielkim tłumie na bazarze ale wtedy miałyśmy obie nauczke, ja myślałam że umre ze strachu i ona się wystarszyła że mama gdzieś zniknęła i potem szła blisko. Taka rola rodzica żeby mieć oczy dookoła głowy ;) Ja jeszcze do takiej smyczy dla dziecka nie dojrzałam, może kiedyś będzie to bardziej popularne u nas..? I jeszcze co do wózków, zobaczcie ten kosmiczny.. http://e-zygzak.pl/sklep/wozek-dzieciecy-spacerowy-smart-p-2607.html http://e-zygzak.pl/sklep/wozki-dzieciece-c-107.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po wizycie dostałam siate ciuszków, spioszki, kaftaniki, bodziaki tym razem na 68, mała ma juz 2 miesiące niektóre rzeczy są z metkami nawet nie zdążyła jej ubrać tak dzidzia rośnie więc naprawde umiar w kupowaniu doradzam bo niby parę złotych ale sie uzbiera a potem się nie założy palulka ja też trzymamy kciuki za jutrzejsze badanie, a co do twoich typów to z wyglądu podoba mi się ten leviroo ale nie wiem po co aż 4 koła z przodu, Czekam teraz na małżona, fryty w piekarniku, rybka na patelni i na działkę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tej smyczy dla Dzidki to ja chyba raczej bym tego nie założyła nawet do hipermarketu bo uważam że tam lepiej dzieci nie zabierać szczególnie jak już chodzą i wszystko chcą a na spacer idzie się po to żeby dziecko się poprzewracało, pobrudziło, pobiegało, wszystko w zasięgu wzroku of course ale kiedys widziałam takie szelki dla dziecka jak uczy sie chodzić może to i dobre ? Każdy robi jak uważa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma swoje zdanie ... W mojej sytuacji nie mogę dziecka zostawić w domu. A to, że wpadnie pod auto to bzdura, smycz ma zaledwie nie cały metr długości. Wleźć nigdzie nie wlezie. A to, ze dziecko na takiej smyczy to nie znaczy, że rodzic zwolniony ze zwracania uwagi na swoją pociechę ;) Idę na spacer z Martyną (bez smyczy ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów nasmarowałyście:). Dziś w biegu, więc na szybko w obronie smyczy. Widuję takowe używane na spacerach przez dwa rodzaje opiekunek z 2-3-latkami: babcie (oceniając wiek) i ciężarne matki. I dla mnie jak najbardziej ma to sens. Jakoś nie widzę kobietki w zaawansowanej ciąży puszczającej się w kłus za ruchliwym kilkulatkiem, podobnie babci. Owszem, oczy dookoła głowy, ale wystarczy chwila nieuwagi. To ja już wolałabym skojarzenia przechodniów z psami na spacerze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikle to fakt :) Posprzątane, zupka ogórkowa na gazie i czekam na gości oraz Mężusia z pracy :) Lece się odświeżyc :) Miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikle ja tam biegam jak trzeba ;) KOTECZEK ma małe dziecko jak wiele innych matek i radzi sobie bez smyczy, zresztą wszyscy mówią że ciąża to nie choroba i w ciąży sport wskazany ;) Mój dziadek zawsze powtarzał że kobieta w ciąży to powinna biec za autobusem a nie do autobusu ;) Babci ruch też dobrze zrobi na stawy bo babcie od tego babciowania robią się babciowate ;) Przykładem są w Kołobrzegu babcie z zachodniej granicy, pełne wigoru i energii a nie zgarbione przy lasce :) A tak zmieniając temat mojemu dziecku od kilku dni chyba intensywnie rosną włosy bo mam straszną zgage :( nigdy takiej nie miałam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anytram ja też tak mam. Ale wyczytałam kiedyś, że banany są dobra na zgagę i na mnie faktycznie działają :) A na wieczór ciepłe mleczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dalej nie wiem co na temat smyczy dla dziecka sądzić. na pierwszy rzut oka śmieszne(dlatego jest na tej stronce), na pewno bywa użyteczna, ale czy kiedys zastosuję - się okaże. miałam sny o takim 6letnim synku z ADHD - wtedy to chyba mus będzie;) jadnak wolałabym nie musieć. jakoś mi się nie widzi... kaczorek dzis przeszedł samego siebie w kopaniu, ewidentnie chce do domu iść i się położyć, przez to ja już sobie miejsca nie mogę znaleźć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąża to nie choroba ale jednak to jest stan odmienny . Co do smyczy ja jestem ja najbardziej za ale kazdy robi ja uważa i każdy bierze sam odpowiedzialność za własne dzieci i nie nam innnych oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślałam,że będzie gorzej...:P mąż zabrał się do remontu z tym paluchem :D wow !:classic_cool: znowu śpiąca jestem...💤 parę linków z wózkami,które pokazałyście mam zakodowane ,bo niektóre wpadły mi w oko :)no,no..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie wiem co mam sadzic o tych smyczach...z jednej strony wydaje sie to byc pozyteczne, ale z drugiej jak pomysle o tym jak to w ogloe wyglada z boku, to nie wiem czy bym sie zdecydowala...zreszta ja uwazam ze nasze dziecko to bedzie aniolek i nie bede potrzebowala takich wynalazkow:):):):P kurcze moja dzidzia jakos malo ruchliwa dzisiaj, tylko rano czulam leciutkie kopniecie, a przez caly dzien nic... a wczesniej strasznie ruchliwa byla...mam nadzieje, ze wszystko jest dobrze...i ze jutrzejsze usg to potwierdzi:) jak tylko wroce zo obiecuje ze zdam relacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anytram, jest jednak różnica między 2-latkiem a twoją Paulą, co nie znaczy, że jej też nigdy nic do głowy nie strzeli. A Koteczek (Koteczku, mam nadzieję, że się poprawi) jest teraz w szpitalu. Ciąża nie choroba, jak najbardziej się zgadzam, ruch wskazany - jak wyżej, ale jest różnica między spacerem a pogonią za dzieckiem. Co do zachodnich babć, to one akurat opieką nad wnukami nie są obarczane w takim stopniu jak w Polsce, stąd i wigoru im nie brakuje. Nie mogę powiedzieć, że jestem gorącą zwolenniczką smyczy (tak jak chust), bo tak nie jest, ale widzę, że w pewnych sytuacjach mają sens. Po prostu. Mnie też ostatnio zgaga dopada, wieczorami na szczęście tylko. Jasiek kudłaty będzie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam i mam dość. Z resztą moje dziecko też ;) Dobrze, że tu place zabaw ogrodzone są, to nie musiałam za nią latać non stop... A dziecko dostało małpiego rozumu. Piszczała i krzyczała, taka radocha, a tylko biegała na zjeżdżalnie ;) Przy okazji byłam pooglądać domy do wynajęcia, tylko z zewnątrz i spisałam pare tel. Co do zgagi to jej nie mam i w poprzedniej ciąży nie mialam. Czego efektem była łysa Martyna :D Więc chyba jest coś w tym prawdy, że jak się ma zgagę to dziecku włosy rosną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i po drodze chyciło mnie pare skurczyków. Nie miłe uczucie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z Amelką zgagi zero a włosy to ona miała ,że ho-ho. Czarna była a teraz blondi . teraz tez żadnych nieprzyjemnych objawów brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślicie ,że będzie teraz łyse dla równowagi? kto wie , ale może mi się też synek do parki trafi , bo mam podobne objawy i tyje w brzuszku tylko,jak nasze mamusie przyszlych super facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niby ja tez mam miec chłopaka. teraz zupełnie iiny brzuch mam niż z Martyną. Mama też mówiła, że inny kształt itd. Przy córce urosło mi wszystko oprócz biustu :P Teraz wszystko w brzuszek i piersi idzie. Choc to drugie już przystopowało ze wzrostem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figlarna, zabawię się w wróżkę: obstawiam dla ciebie córkę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) Zelka wszystkiego najlepszego w tym szczególnym dniu, zdrowia, miłości, zrozumienia i ślicznego zdrowego bobasa :-) Tupa80 to są tylko przesądy a jak wiadomo sprawdza się to w większości przypadków ale nie we wszystkich. Podobnie jest w przypadku zgagi, że niby wtedy włosy dziecku rosną, i też niekoniecznie się to sprawdza. Jeśli chodzi o te szelki na smyczy to dwa domy ode mnie dziewczynka miała coś takiego bodajże do nauki chodzenia, ale potem chodziła z rączkami uniesionymi do góry. Ja jestem przeciwna takim szelkom. Być może dla starszych dzieciaków aby nam nie uciekały takie smycze z plecakiem by się sprawdziły. Temat wózków znów powrócił i mi się podoba taki (któraś z Was wklejała ten link dzisiaj) http://www.allegro.pl/item612006120_3_w_1_bartatina_2009_jedo_fotel_gratisy.html Wydaje się być fajny, ale muszę go przetestować w sklepie by się na niego zdecydować ostatecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie wróciłam ze szkoły i zaraz śmigamy na urodziny do mojej siostry. małż wreszcie się zebrał i był pojeździć na rowerze :D ja mam ostatnio często skurcze brzuszka i biorę dodatkowo jeden magnez wieczorem. a moja dzidzia też ostatnio mniej pokazuje na co ją stać. ale u gina wszystko ok, więc stwierdzam, że może ma już mniej miejsca i to dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarnula te szelki, o których tu była mowa to dla dzieciaków, które umieją już chodzić. Te co Martyna ma są od 2 roku życia i kompletnie sie nie nadają do nauki chodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurna myślałam, ze zawału dostanę. Przyszedł mojemu męzowi rachunek za tel. 100F. Aaaaaa kasa potrzebna a tu taki zonk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×