Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klokj

leczenie wodą utlenioną

Polecane posty

Gość Tonapisz
proszę ,jak trzeba rozcieńczyc tę 3% żęby zrobic dwukrotnie mniejsze stężenie? Czy działając w ten sposób nie trzeba zachowywać odstępów czasowych w jedzeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię soki
Jestem nowy na tym forum.Owszem ,dużo przeczytałam ale nie od deski do deski, Przyznaję ,że terapią wodą utlenioną bardzo mnie zainteresowała. Zanim jednak zacznę ,zamówiłem książkę Nieumywakina i mam zamiar ją przeczytać. Wy ,stosujący tą metode , czy ma ona jakieś skutki uboczne? Czy według Was nie uszkadza np wątroby? EsJot , zauważyłem ,żę Ty jesteś tu bardzo aktywny , posiadający dużą wiedzę , może mi odpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Od dłuższego czasu czytam forum. Zmagam się od wielu lat z paskudztwem które zwie się saccharomyces cerevisae ( względnie beztlenowe) czyli nasze kochane drożdże piekarnicze które upodobały sobie mój przewód pokarmowy a teraz także oskrzela i zatoki. Jestem na restrykcyjnej diecie bo mogę jeść właściwie tylko mięso, niektóre warzywa i jajka. Sok z kiszonej kapusty i ogórki. Żadne dotychczasowe leczenie naturalne czy też chemiczne nie dało zdecydowanej poprawy. To tylko łagodzenie objawów. Najmniejszy błąd w diecie i zaczyna rosnąć klucha w gardle, ból rozsadza oskrzela. NIe mam objawów typu przelewanie w jelitach, biegunki ani nadmierne zmęczenie. Jedynie swędzenie z tyłu. Wręcz przeciwnie. Prawie w ogóle nie choruję . Długo się wahałam. Najpierw była h2o2 apteczna. Może to złudzenie ale poprawił mi się nastrój. A może mam trochę mniej stresów. Niedawno zdecydowałam się na zakup 35% H2o2 co nie jest wcale takie proste. Dziś jestem na 18 kropli 3 x dziennie bez rozcięczania do 3 % i właściwie nic. Z opisywanych na forum objawów mam tylko mdłosci i wstręt przed następną porcją. Jetem to w stanie wypić w niepełnej szklance wody bez konieczności popijania czymkolwiek. Już się zastanawiałam czy może moja woda utleniona jest zwykłą wodą ale jak wlałam do zlewu to syczało więc może jednak jest ok. Trzymam ją przelaną do butelki po wodzie aptecznej , w lodówce. Czekam aż coś mnie zacznie bolec ale nic się nie dzieje. NIeraz mam wrażenie że moje drożdże karmią się tym tlenem bo mi zatyka nos po wypiciu a w gardle coś rośnie. Już nie wiem czy to dobra metoda. Chcę dokończyć picie wg schematu jaki podała kiedyś OTA. Może dziś to za krótko. Czekam na jakąś pozytywną reakcję mojego organizmu. Może ktoś ma doświadczenia z takim grzybkim jak mój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Bambino- zgadzam sie z tym z nadtlenek wodoru nie jest zdrowy ale powinieś dodać ze piguły sa jeszcze gorsze:P.Nadtlenek wodoru przynajmniej sie nie kumuluje w organiźmie:classic_cool:.Osobiście uwazam ze powinno się go traktować jak anbtybiotyk:classic_cool:.Oczywiście jak ktoś chce przeprowadzać różne dłuższe kuracje to nie zabraniam ale nie jest to obojętne dla zdrowia i do tego zdecydowanie niedobre:O.Natomiast w przypadku przeziębienia uważam że to jeden z najlepszych środków-mi po 1 dawce gorączka zdechła:classic_cool:.Nie wiem jak z leczeniem nowotworów ale jak chce może spróbować;).Z tym że chyba lepiej zastosować inne,bardziej humanitarne i bezpieczniejsze środki jak siemię lniane czy l askorbinian potasowy i kurację gersona:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liwertoi
ax Zander vel Klaun , ale Ty kurwa głupoty pierdolisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
gusia70707 Piszesz, że zmagasz się od wielu lat z chorobą jakoby wywołaną przez drożdże piekarnicze. Dziwne, kto mógł Ci taką diagnozę postawić? Twoje problemy zdrowotne na pewno związane są z candida albicans - drożdżakiem bytującym w naszych organizmach, który przkształcił się w grzyba. Drożdże piekarnicze (accharomyces cerevisiae) są powszechnie stosowane w przemyśle browarniczym i piekarniczym i nadają się także do spożycia bezpośredniego, jako wegetariański (a nawet wegański) substytut wątróbki czy móżdżku albo sera. Są przy tym cennym źródłem wielu witamin (szczególnie grupy B). Innym spożywczym produktem pochodzenia drożdżowego jest ich ekstrakt, czyli naturalny autolizat komórek drożdżowych, bogaty w peptydy, sole mineralne, aminokwasy. Ekstrakt drożdżowy jest także przemysłowym źródłem glutaminianu sodu. Dieta którą stosujesz absolutnie nie sprzyja temu aby kuracja nadtlenkiem wodoru przyniosła korzystny rezultat, bowiem jest ona silnie zakwaszająca i całkowicie nipotrzebna, ponieważ grzyb candida albicans bytujący w Twoim organiźmie odżywia się aminokwasami, a nie węglowodanami, jak to czynił drożdżak candida albicans. O tym wielokrotnie pisałem na tym forum i nie będę się powtarzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roger Waters
do p1975------>napisałeś takie zdanie: "Odnośnie zapperów - to tak jak napisałem, ja zbadałem akurat 2 zappery i ich przebiegi na oscyloskopie i ten Ribcag ma dużo lepszy (tego drugiego nazwy nie powiem bo i tak uważam że jest dobry)" czy ten drugi to zapper od pana z vibronika.eu? bo zastanawiam się nad jego kupnem, może ty jako że jesteś elektronikiem masz coś do powiedzenia na jego temat...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do EsJot. Doskonale wiem czym Saccharomyces. Diagnoza została postawiona na podstawie posiewu mykologicznego. A komu mam wierzyć jak nie mikrobiologom. Wiem równie że jest organizmem niosący wiele korzyści człowiekowi nie jest to jedna na pewno naturalny składnik np.mikroflory pochwy. A tam się również zadomowił. A co do mojej diety. Przez wiele lat wypracowałam jakiś schemat. Wiem po czym czuję się dobrze a co mi zupełnie nie służy. Ryż brązowy, chleb razowy, ziemniaki w ogóle nie wchodzą w rachubę. Przy wzroście 164 i wadze 46 przejście na warzywną dietę chyba nie jest najlepszym pomysłem. Pamiętam również Twoją wypowiedź że dobrze jest zjeść kilka pomidorów dziennie aby zrównoważyć bilans kwasowo zasadowy. I zjadać warzywa w odpowiednich proporcjach. Więc co jest nie tak z moją dietą. I nie jestem odosobnionym przypadkiem. Jest ich może mało ale są. Pozdrawiam Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nitt
Jak rozróżnić co nas męczy, grzyb czy drżdżak, czy przy stosowaniu H2O2 mozna podwyższać ph sodą oczyszczoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foreverlove
Mam problem! Słuchajcie! Woda utleniona odbarwiła mi skórę! chciałam wybielić włoski, ale zamiast tego odbarwiłam skórę! Pomocy! Nie wiem co zrobić, to się cofnie? Skóra jest lekko odbarwiona.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roger Waters, Uważam że Ribcag to dobry zakup jeśli ma się kasę aby tyle zapłacić za coś takiego. Do tego przystawka do robienia srebra koloidalnego i jest ok. Jako elektronik mogę powtórzyć to co wcześniej napisałem że ma dobry przebieg na oscyloskopie dla szerokiego spektrum zakresu częstotliwości, czyli ktoś użył dobrym elementów i miał głowę jak to projektował. Na rynku są takie po 2.5k ale według mnie nie warto ich kupować. Ciekawy jest taki Radamir, jak bym nie miał na co wydawać pieniędzy to pewnie też bym go kupił bo ma ciekawą funkcję z tą płytką pamięci o ziołach. Ribcag ma dobry stosunek cena/możliwości. Wszystko jest kwestią tego ile można wydać na taką zabawkę. Jak ma się < 100 złotych to da się kupić jakiś ze stałą częstotliwością < 500 to ja bym doradził Bionika III < 1000 Ribcag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roger Waters
marcin75----->ok, ale zabrakło mi w twojej wypowiedzi co myślisz o zapperze z vibroniki, ma funcję becka i clark, stała częstotliwość, jest "mobilny" czyli można go nosić ze sobą, ale cena niemała prawie 500 zł a szkoda by było "zmarnować" taką kasę skoro można dodać trochę i zakupić ribcaga, którego tak polecasz Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EsJot. Zamierzam kupić sobie kombuche to jest taki grzybek dostepny na allegro,który załatwił by sprawe z dostarczaniem żywych kultur bakteri i to bardzo tanio,tylko żeby go zrobić jest potrzebny cukier do fermentacji,a robi się go w zielonej herbacie.Ja wiem,że cukier w candii już nie gra roli,ale jednak unikam go juz bardzo długo i nie chcem wracać.Właśnie,jak Ty myślisz czy taki cukier,ktory ulega fermentacji to jest to samo co zwykły cukier.zz góry dziekuje za odpwiedz,bo jesteś skarbnicą wiedzy na tym czacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do grzybicy-ja nie wiem dlaczego jak stosowałem często głodówki to ją miałem a ostatnio jak je ograniczyłem to mam ich sporo mniej:O.I to mimo tego że łykam sporo cukru:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
meksyk85 Grzyb herbaciany (kombuche) przekształca cukier podczas fermentacji w alkohol etylowy i kwas octowy. Smak takiego napoju zależy w jakiej fazie fermentacji będziemy go pili - jeśli pijemy go w pierwszym lub drugim dniu po zalaniu, kiedy cukier jest tylko częściowo sfermentowany, to otrzymujemy słodko-kwaśny napój herbaciany o przyjemnym smaku. Na trzeci lub czwarty dzień ma on już kwaśny smak bez śladu słodkości, a w kolejnych dniach smak octu jest już wyraźny i taki napój nie smakuje. Dla zdrowia o wiele bardziej pożyteczny jest grzyb tybetański, który przekształca mleko w jogurt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leady.28
boze co za glopoty piszacie kto ci powiedzial ze woda utleniona leczy jak sie ja pije TO BZDURY ale ty jak w to wierzysz to pij tylko nie polecaj tego innym a co do leczenia to wiesz co to jest autopsychoza wiec jak se wkrecisz ze woda ze stawu leczy to napewno cie wyleczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję EsJot za odpowiedz.Grzybek tybetański odpada bo mam nietolerancje na mleko.Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefiemqfa
Rozwalaja mnie takie osoby, ktore przeczytaja aby temat i juz wala odp " TO ZUO" ciekawe czy przeczytala chociaz wiekszosc postow. GLUPIA PIzda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roger Waters, nigdy nie miałem w ręku tego z vibronika, ale przeczytałem tego gościa kilka artykułów i na pewno się na tym zna. Wybór należy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnula2222
hej Powiedzcie mi gdzie mogę kupić czystą wode utlenioną?Da rade w jakimś sklepie internetowym zamówić?Pijecie taką z apteki? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia z pcos
Proszę o potwierdzenie wyleczenia grzybicy przez jakas kobiete za pomoca wody utlenionej i sody oczyszczonej. jestem załamana, nic jush nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repcak
Czy mozna 3% wodą niemowlęciu pleśniawki w ustach przecierac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarnula2222, Jeśli jesteś z wawy to jest kilka hurtowni chemicznych w których kupisz, kupujesz to jako perhydrol, nadltlenek wodoru o stężeniu około 30-40%. Uważaj tak jak tu jest pisane bo w tym stężeniu jest to bardzo żrąca substancja. Większość osób tutaj rozcieńcza do 3% i dopiero stosuje bo tak jest bezpieczniej zwłaszcza jak w domu masz na przykład dzieci, część woli używać 30%. Na temat dawkowania są tu dwie różne szkoły. Nieumywakin to 10 kropli 3%, Ci co walczyli z grzybicą dawali zdecydowanie większe wartości, ale zanim zaczniesz stosować takie dawki to poznaj swój organizm i to jak on na coś takiego reaguje, też zacznij od mniejszych dawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia z pcos, Polecam wątek o grzybicy układu pokarmowego tu na kefeterii chociaż ja osobiście nigdy go nie czytałem. W każdym razie z grzybem nie wygrasz jeśli będziesz walczyć tylko na jednym froncie czyli traktując h2o2 jako tabletkę która rozwiąże każdy problem. Przede wszystkim musisz przestać karmić grzyba, czyli zmienić dietę na taką w której grzyb nie będzie miał co jeść. Zapomnij o pieczywie, słodyczach, serach pleśniowych, ogranicz wszelkie inne węglowodany na kilka miesięcy. Jedz to czego on nie lubi, używaj dużo Oregano, też spróbuj pić olejek oregano, pisałem tu o tym już kilka razy (uwaga na stosowanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
repcak, Karmisz piersią? Bo w mleku matki jest dużo h2o2.... Z niemowlakami w ogóle bym uważał, bo może to być dla niego jednak za duże stężenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repcak
niestety sztucznym. a zamiast 3% zrobie 1% i bedzie git ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×