Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

Witam Kate79 - fajna reakcja mezusia... teraz tylko sie cieszyc i zdrowo odzywiac.... zycze Ci powodzenia.... A u mnie po Mikołajkach ja od mezusia (Mikołaja) dostałam złote kolczyki w takim fajowym mikolajkowym opakowaniu.... trułam mu ze chciałabym takie sobie kupic i mi Mikołaj przyniósł.... :) i oczywiscie słodycze (a dupa rośnie).... U mnie jeszcze 5 dni do @ ale nic nie zapowiada ze mnie ominie... ale czekam.... Pozdrawiam

hej hej :) dla miłego początku dnia przyniosłam pączki do kawki, może więcej kobitek tu zajrzy, bo znowu spokojnie się zapowiada :) ja jak zwykle dostałam praktyczny prezent :) A dziś mi sie śniło, że znalazłam w swojej siostry taki test kwartalny, w którym miesiącu zajdziesz :) więc pobiegłam do sklepu i zrobiłam, wyszło że w grudniu :D mam nadzieję, że proroczy ;-) Folik, ja też niedługo mam dostać @, liczę, że w tym miesiącu będzie codzienne bzzzzzzz :)

dziewczyna bonda ja licze ze bzzzz juz nie bedzie i moge sie nie bzzzz wcale tzn do 9 miesiaca oby byla dzidzia..... ja juz nawet na narty mogłabym nie jechac oby tylko te II kreski zobaczyc....

witam dziewczynki,a juz w pracy sobie siedze(w koncu sie wzielam do roboty:))nie chce mi sie jak jasna cholera,ale jak trzeba to trzeba tez mam nadzieje ze do \'\'gwiazdki\'\' bede juz 2w1:D

dzien dobry babeczki:) no chyba dzis zapracowane bardzo, bo wiele zescie nie popisaly, Folik trzymam kciukasy!!! ja czuje sie dobrze, zadnych dolegliwosci jak narazie, tylko cycochy mnie bola:p

Witaj Kate,ja Ci powiem ze dzisiaj to z tej mojej pracy nic ciekawego nie bedzie,staram sie skupic a tu nic.chyba uciekne:D

kate 79 ja juz w piatek bede wiedziec czy bede miec @ bo zawsze na 2 dni przed @ mam plamienia... wiec w sobote zrobie moze @ jak plamienia nie wystapia.... w kazdym razie dzieki za kciukasy jak na razie.....

w sobote zrobie testa jak sie plamienia nie pojawia w piątek mialo byc ;)

w ogole jakos nie chce mi sie jesc, dzis ledwo wmusilam w siebie sniadanie, w tamtym tygodniu apetyt mi lepiej dopisywal, pod koniec tygodnia chyba wybiore sie do gina-ale polskiego

Folik ale masz dziwnie? plamienia przed okresem??

kate79 a na swita przyjezdzacie do PL.... zeby z rodzinka sie podzielic wspaniała wiadomoscia..... ja zaczelam etap odchudzania od dzis.... bo wczoraj kupilam sobie ladna bluzeczke i musze troszke brzucholka zwalic....

ja mam tak od 5 lat zawsze plamie przed 2 dni..... ale lekarz mowil ze tak po 25 rokuz cyia to nic strasznego i normalnego.... ze z zaskoczenia nie mam krwawien tylko na poacztku plamienia.....

nie :( zostajemy tutaj, moj maz chcial jechac ale ja nie bardzo, a jeszcze w tym stanie nie chce sie denerwowac(nie chodzi o tesciow, bo oni sa wspanialymi ludzmi, tylko o moj dom rodzinny do ktorego tez musialabym jechac-rodzinny -wielkie slowo:(

moja tesciowa juz wie, nie wytrzymalam i tez jej powiedzialam(przez telefon) poplakala sie ,az ja zatkalo i tak bardzo sie ucieszyla i szturmuje teraz mojego meza smsami zeby mi pomagal, wyreczal w wielu rzeczach, nie denerwowal itp:)

kate79 hmmm ja do domu rodzinnego wlasnie nie pojade w wigilie i nad tym ubolewam ale w II dzien swiat jade..... i sie ciesze... ale kazdy ma jakies tam swoje moje wiec nie wnikam.... w kazdym razie ciesze sie ze Ty sie cieszysz ze swoim M... malenstwem...

To fajowa masz tesciowowa - ja niestety nie- ale mysle ze gdybym powiedziala ze bede miec dziecko moze sie zmieniłby ja mam taka nadzieje... ale w sumie gdybym byla na l4 to na pewno pojechałabym do domu rodzinnego nie siedziałabym z tesciowa bo sie z nia mecze.... bardzo.....a w domu jak to w domu.... lepiej sie czuje z własna mama.... moja kochana....

jasne ze sie cieszymy:D choc do mnie to jeszcze nie dociera tak naprawde, pewnie jak zobacze wielki brzuch przed nosem to uwierze :)

moze to dziwne, ale ja z moja tesciowa mam owieeeeele lepszy kontakt niz z matka, to jest naprawde bardzo zyczliwa i dobra kobieta a tesc to taki zgrywus ze boki ze smiechu mozna zrywac

to fajnie macie.... ja tescia nie mam i mysle ze to jest wlasnie troche problem z tego wzgledu bo moja tesciowa jest bardzo zaborcza o M i czasami czuje ze rewalizuje ze mna o M.... a ja nie mam zmiaru walczyc i tak za mna jest moj kochany M a ona nie moze zrozumiec ze to jest juz moj M ale za dlugo razem mieszkali sami i dlatego teraz ja to troche ponosi ze ja tez chce byc gospodynia i w pewnym sensie ja musze sie troszczyc o mojego M.... a gdyby miała meza byłoby inaczej a ona juz od 22 lat sama.... wiec probuje ja zrozumiec ale czasami mnie ponosi.....

qrcze a najgorze jest to ze nie zanosi sie ze bedziemy mieszkac dalej od niej.... bo mieszkamy w domu jednorodzinnym i szkoda nawet isc gdzies dalej bo ona zostanie sama.... a my bedziemy kase bulic na wynajem albo na jkis kredyt to troche bez sensu byłoby....

moja tesciowa zawsze uwazala ze najlepiej gdy mlodzi mieszkaja osobno, bo poki dobrze to dobrze a potem zawsze moze byc jakis konflikt, wiec najukochansze tesciowe to te ktorych sie czesto nie widuje-to jej slowa

swiete slowa..... kate 79 a juz jak sa za granica to juz the best :) nie?

tylko jak sie malenstwo urodzi to musze ja tu na troche zciagnac, bo ja przeciez nie mam otym bladego pojecia, a ona chetnie przyjedzie, bo juz mowila ze zawsze moge na nia liczyc

hej Kate :) faktycznie super masz tesciową :) na rodziców mojej polowy tez jak pisałam wcześniej nie mogę narzekać, ale nie wyobrażam sobie jakbyśmy im nowinę tą ogłosili. Chyba by oszaleli ze szczęścia, często nam o tym wspominają, nie natarczywie ale nie mogą się doczekać 1 wnuka, chyba by mnie na rękach nosili he he. Zreszta i tak nawet im się nie chwaliliśmy, że się zaczęlismy starać, bo chyba by nas zamęczyli pytaniami, kiedy kiedy kiedy :) wolę im już oznajmić jak już zagnieżci się fasolka :)

dobra dziewczynki, ja spadam zajrze pozniej:) i zycze milych staranek i owocnych przede wszystkim:D

paptki kate79... pilnuj sie i uwazaj na fasolinke.....

dziwczyna bonda... a u mnie dziwnie jest nie wiem czy tez tak masz (no w sumie to ja 3 m-c sie staram) ze moj M wcale sie nie pyta czy mam @ czy tez nie .... jakos faceci sa b ardzoej cierpliwi.... czy udaja....

na pewno by sie cieszył i juz nie moze sie doczekac ale jakos tym nie zyje.... hmmm teraz o tym zaczelam myslec....

ja wiem, w sumie się jakoś nie dopytuje też, pyta się czy już czas zrobić test ... Raczej częściej o tym rozmawiamy, ogólnie o jakie będzie fajne dzieciątko, jak będzie biegać, śmiać się, czy w żartach że będzie moim klonem, takim upartym i tak dalej :) W zeszłym misiącu bardziej się ekscytowaliśmy, ale w sumie 2 x było bzzzz po tym jak odstawiliśmy zabezpieczenie, głaskał bo brzuchu i mówił do mnie w l. mnogiej ;-) Ale teraz jest raczej zwyczajnie ... każe mi nogi do góry podnosić, więc pamięta i raczej mu zależy żeby mieć bobaska

Folik,ja coprawda dopiero zaczynam starania,jak mi sie " skonczy,ale u mnie tez jest dziwnie.no na dobra sprawe to jeszcze nie zaczelismy nawet a moj juz w necie ceny roznych rzeczy dla malenstwa sprawdza,hmmm,a przeciez to moze trwac wieki:D