REA_ 0 Napisano Luty 26, 2009 zaraz zaraz Folik, forum o pryszczach? zwariowałaś? mało masz pozwów do napisania? dawaj mi numer do szefa twojego, zaraz z nim sobie porozmiawiam.... o pryszczach i toksycznych związkach, ludzie!!!! trzeba iść do góry, a nie dołować co za baba..... numer, dobre Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Luty 26, 2009 M_M - czy ty coś takiego widziałaś? takie głupoty czytać? a tak szczerze kozy, to ja też mam dołek. duży. praca mnie już nudzi powoli, mam kilka spraw, które leżą i patrzą na mnie z wyrzutem. mam jakąś niechęć ogólną do wszystkiego, już mnie nawet zakupki nie cieszą... tak miało być fajnie, miałam mieć brzuszek, a tu się tak sfajdoliło. po całości. no nic to, dobrze, że wy chociaż mnie popieracie:))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Luty 26, 2009 a jak już tak gadam do siebie, to sobie powiem babo, zmieniamy pracę, weź się w garść, nie bądź leniem! zrób coś ze sobą mądrego! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziewczyna_bonda 0 Napisano Luty 26, 2009 heloł wszystkim czy mnie ktos tu jeszcze pamięta he he zazdroszcze wam, ze tak sobie beztrosko tu rozmawiacie ja juz po górach, po owulacji chyba (teraz białe sie wylewa) i tak sobie czas płynie... Rea rozumiem Cie, zmien prace i tyle :) Chciejka, głowa do góry, trzymam kciuki ze bedzie dobrze. My mielismy tez taki kryzys i tez nie wiadmo bylo czy sie nie rozejdziemy, ale dalismy sobie szanse, tyle ze my po 6 latach, wiec chyba wiekszosc par tak ma a ja sie w marcu zwalniam z roboty, juz postanowione, jak bedzie bejbik - to chlop bedzie musial nas utrzymywac :P dopoki nie stane na nogi na własnym :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziewczyna_bonda 0 Napisano Luty 26, 2009 odstraszyłam wszytkie :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Luty 26, 2009 Witaj dziewczyna bonda jak sie białe wylewa jest nadziejka co.... ale pewnie cos bez strsu zmajtrowaliscie.... trzymanie kciuków trza rozpocząc co ???? a dzis takie jakies historie nas sie czepneły... co by Chciejka nie myslała ze sama jest taka na tym swiecie... wszystkie mamy kolce po drodze... a nic a nic nie usłane rożami..... Ja wczoraj tronkę M-a pokurw.... wieczorkiem z prensjami ze tesciowej trza nosa przytrzec... to dzis dzowni jaki miły itp.... a nie powiedzialam Wam ze postawiłam go pod sciana zeby zapytał jej przy mnie czy zyczy sobie mnie w tym domu i czy mozemy wykonczyc to nasze lokum zeby na nia mniej patrzec.... dzis mi dzowni ze sie zapyta.... a co powiedziałam ze jak tego nie zrobi od soboty mnie nie ma w tym wiezieniu.... ja nie mam stałego miesjca na tym swiecie.... a co ja po kominkach bede jezdzic.... zeby jej nie przeszkadzac.... O NIE>...... ja tu rzadze.... i chyba sie za wszystko ja wezmę... a jak M nie bedzie za mna..... uciekam - ale i tak bedziemy cos szperac po ogłooszeniach moze jednak ten kredyt wziac i isc w cholere.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Luty 26, 2009 folik ja jeszcze przed śłubem powiedziałam sowjemu M, że mieszkanie z jego rodicami odpada z miejsca. chociaż mają dużu dom i od lata cąłą górę przygotowywali dla sojego syna (3 duże pokoje, kuchni, łazienka i takie tam). teściowa to do samego słubu nie wierzyła że syn nie zostanie w domu, więc przeżyla niezly szok jak jej syn się wyprowadzi zaraz po śłubie do naszego wynajmowanego mieszkania. niedawno się przprowadziliśmy do innego domku wolno stojącego i jest nam super z tym, chociaż to nas dużo drożej wychodzi, ale przynajniej nikt nam się nie wpieprza w nasze sprawy i ja robie co chce (jak chce to gotuje, jak nie to coś zamówię na obiad i nawet mogę sobuie spokojnie bbzzzz (bo nam strszznie skrzypi łóżko:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Luty 26, 2009 teraz z innej beczki. dzisiaj czyli w 27dc zrobiłam 2 testa owulacyjnego i wyszedł całkiem już negatywny : więc myśle że szans na dzidzię już nie mam... pozostaje mi czekać na ten wstrętny @ z bolącymi cycochami:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Luty 26, 2009 Foliku, ty moja plujko jadowita:))) Mfigielku - okaże się w dzień @, tak? no to już mi z tymi wątpliwościaminie wyjeżdżaj, po co te testy robisz? Pytam sie po co????? zajmij się pracą, zakupami i obiadami, a nie testami. testować będziemy z akilka dni no, porządku musze tu trochę zrobić, bo jak mam doła, to myślicie, że nie czuwam:)))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Luty 26, 2009 a ty żmijko plujko, zamiast knuć i wojny domowe wszczynać, weź gazetę, podzwoń po bankach, zorientuj się wiesz co ja zrobiłabym? - poszła na dół do kuchni, wzięła teściówkę i powiedziała. mamo nie układa nam się, chciałabym nie pogarszać naszych stosunków bardziej, dlatego chciałam ciebie zapytać, czy jest możliwe takie zaadoptowanie domu, żeby każda z nas czuła się tu u siebie i komfortowo - ja i ty. jeżeli takie rozwiązanie tobie nie odpowiada, my się wyprowadzamy. i tu od razu dla eMa masz ceny, wysokośc kredytu itp., ale Foliku, to ja tak zrobiłabym, ty sobie to przemyśl. a te ciche dni niczego nie naprawią i nie zmienią, wiesz o tym, wszyscy z was wiedza przemyśl to, czy nie zaatakować, bo nikt inny tego nie zaproponuje, chyba, że ema przekonasz, ale to trzeba zrobić już, teraz , zaraz, zanim dosypiesz jej arszeniku i stanę się publicznie współwinna jej śmierci.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Luty 26, 2009 REa_ nie dołuj sie kochanienka - nie smutamy sie tak... A ja zrobilam teraz tescik ow. 10 min wczesjniej mysle ze to nie gra az tak wielkiej roli i jest negatywny taki cien ze trzeba sie przygladac wiec wiem ze owulka byla juz na 1000% to juz na pewno po..... i do samej@ bede robic musze swoj organizm rozszyfrowac... załuje ze wczesniej tego nie robilam teraz mi ta naliza sie nawet podoba..... Rea _ przyniesc cos na jutro na smutki ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Luty 26, 2009 Folik u mnie jest źle, naprawdę - wódki przynieś:)))))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Luty 26, 2009 Rea - kochany babolku chyba tak uczynie jak piszesz tylko jeden szczegolik wazny kuchnia jest na tym samym poziomie... i tylko jeden nazwijmy to kuchniopokoj mozemy wyremonotwac... ew, cos dobudowac... ona ma kuchnie i pokoj i niech sobie ma do konca swiata i jeden dzien dłuzej.... ja chce tylkoe tego zeby miec swobode tak zwana wolnosc tomku w swoim domku... i jak tam nasram na srodku to jak mi bedzie odpowiadac to bedzie lezało i smierdziało ale w moim pokoju i jedynie moze to przeszkadzac M-owi i nikomu wiecej a my z M-em sie dogadamy TAK ... jak nie w dzien to w nocy .... tak... a wiec ja niczego nie chce tylko swobody..... a nie wiezienia i zwracania uwagi na kazdym korku... ze to zle a to niedobrze a za glosno powiedzial za glosno krzyknełam.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dziewczyna_bonda 0 Napisano Luty 26, 2009 ja mogę przynieść metaxe :) ostatnio mi baaardzo posmakowała. 38% ma więc na smutki sie na pewno nada ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Luty 26, 2009 Foliku, nie znam domu, którego nie da się przerobić. z kuchnią włącznie. M musi za tobą mocno stanąć, bez tego nie przeforsujesz idei. Lepiej inwestować w swoje i wydać ze 100 tys, zrobić tak jak chcecie, mieć ogródek, niż kupować coś za 300-400. ale ona niestety musi się zgodzic ale tak się zastanawiam, czy ona też tego nie chce. prywatności, syna za ścianą. porozmawiaj z nią spokojnie i szczerze, otwórz się, a wierzę, że będzie dobrze ale najpierw z eMem!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Luty 26, 2009 metaxa jak najbardziej. na jutro w sam raz:)))))) przyjeżdżajcie do mnie - mam wolną chatę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chciejka26 0 Napisano Luty 26, 2009 REA ja jak najchetniej bym wyjechala jak najdalej...jutro bede Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Luty 26, 2009 bierzcie jutro urlopy, metaxę i wódkę i wsiadajcie w pociągi, zabalujemy, bo mi smutno! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
REA_ 0 Napisano Luty 26, 2009 o chciejka, dawjcie, zrobimy zlot czarownic Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chciejka26 0 Napisano Luty 26, 2009 REA o niczym innym teraz nie marze :) zalejemy sie w trupa....doczekac sie nie moge Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chciejka26 0 Napisano Luty 26, 2009 rozmawialam z M..jade do niego w przyszlym tyg,na jakies 2 dni..rozmowy na nasz temat nie bylo,ogolnie co slychac,tylko,ze ja terz blokade mam,jakos zaufanie sie konczy...kurde ale mam ochote sie spic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fermina30 0 Napisano Luty 26, 2009 hej, znowu sie na pijaństwo umawiacie? mogę też:) kuszaca propozzyja Rea, żeby zlot zrobić, az probowałam to sobie wyobrazić. :) Czytalam wasze historie, ja tez mam taka, nie w tą droge skęcialam, co powinnam i dłuzej bładziłam szukjąc mojego meża:) spodobało mi sie to : CZAS RANI DRANI, nie słyszlkam, FOlik jest dobra w powiedzonkach:) Ja na jutro mogę pyszne drinki z grenadiną:P mniam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Luty 26, 2009 Fermina rób te driny bom zła dzisiaj.... bo siedze w kozie i nie dosc ze w dupe tu komus wlaze zeby sie wyrobic to jeszcze slysze jak krzycza... na mnie a co mnie jakis kryzys - wali mnie to ja chce bejbika i na ZUS w krysie licze.... a jutro pijemy ja przynosze zajeee % centowy alkohol co byscie baby w domu posżły sopac i nie gderały Em-om Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Folik32 0 Napisano Luty 26, 2009 no w koncu hasło wychodzimy - pa do jutra babsztylki i prosze niech przyniesie wiecej osób jutro cos głebszego... bo zawsze te same czestuja.... Brzuchatki nie powiem mogłyby przyniesc cos na ząb do alkoholu... ale gdzie tam nawet sie nie domysla.... maja swoje szkraby w brzuszkach to ani w glowie im aby nas wspomagac.... alkoholowo.... przez 9 m-cy pic nie beda to sie psuje dawajta baby ten alkohol... ide Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Luty 26, 2009 oj dzisiaj to już na prawdę nie ma z kim pogadać...:( a ja zaczynam łapać doła. ogniku gdzie jesteś? potrzbuje twojego wsparcia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia0405 0 Napisano Luty 26, 2009 Dziewczyny wy to sobie wyobrażacie?Nasze spotkanie tak w realu?Ale by było fajnie...;) Może mi ktoś w końcu odpowie czy można rozpoznać po objawach zaburzenia hormonów czy tylko po wynikach?Ja się staram trzeci cykl wiem że to nie długo ale popadam powoli w depreche jakąś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Luty 26, 2009 słuchajcie babki ja już nie mogę wytrzymać z tymi moimi piersiami, szczególnie wieczorem, tak mnie w nich rozdziera... dzisiaj to już chyba było apogeum! sutki też dużo bardziej wrażliwe niż wcześniej. poza tym to nic takiego się nie dzieje, chwilami coś tam poboli dołem jakby przed @, szczególnie jak napnę mięśnie.' kurcze tak się boję że z tymi piersiami to może jakieś zapalenie? gdzieś czytałam, że za wysoki poziom prolaktyny też może powodować takie bóle, ale przecież ja robiłam badania na jej poziom i jest w normie. bo w dzidzie to już zaczynam wątpić, bo nawet testy owu mam negatywne, wiec pewnie nic z tego nie będzie:( tylko znów się coś popierdzieliło i moje hormony zaczynają wariować. Zebym tylko nie musiała długo czekać ten ohydny @! ale po co ja tak gadam do siebie, jak i tak mnie nikt nie słyszy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Luty 26, 2009 ---klaudia u mnie to już 5 cykl i nie ma się to żeby był ostatni... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mfigielek 0 Napisano Luty 26, 2009 jak dostanę teraz @, to jestem typowym przykładem zaburzeń hormonalnych, bo to co się teraz ze mną dzieje przekracza wszelkie granice! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ognik80 0 Napisano Luty 26, 2009 mfigielku a jaką masz temperaturę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach