spacer w chmurach 0 Napisano Lipiec 16, 2009 M_M, cokolwiek mi polecisz, chętnie przeczytam. Za dużo już siedzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kate79 0 Napisano Lipiec 16, 2009 no i jeszcze powiem wam ze znow sie pojawil problem pryszczoli :( masakra, i nie sa to jakies malenkie zaskorniki, tylko takie czerwone babliska z ktorymi nic a nic nie da sie zrobic:( a bola mnie jak cholera to samo mialam w tamtej ciazy...... ale w tej juz mam sposobik na nie :):):) ostatnio bylam u kolezanki i ona miala dokladnie to samo !!! zaatakowana twarz, i plecy, no wiec owa kolezanka podarowala mi dwie kostki mydla siarkowego ktore jej zostaly...( dla was w polsce bedzie to latwo dostac, w kazdej aptece czy hipermarkecie) ja niestety tu takiej opcji nie mam.. no i musze wam powiedziec ze dopiero 3 razy umylam iiiii nic nowego mi nie wyskoczylo a staruchy sobie zasychaja :) no ale jest jeszcze do tego krem, ale to tylko przez internet, tez z zawartoscia siarki i olejku rozanego, i juz sobie go zamowilam no mam nadzieje ze w niedlugim czasie pryszczole pojda sobie won :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata2611 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Chmurko jak mała mnie kopała to było śmieszne bo raz tak lekko a raz tak że aż krzykłam z bólu ale to jak była wyższa ciąża i już bym chciała żeby znów to samo mieć. Chmurko taki jesen ból teraz mam jak by kolka ale niewiem czy to kolka zaraz bede sie wyginać może przejdzie. Ja niestety musze na chwile uciec z małą na polko ale wnet rzyjde do domku to sie odezwe pa pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
M_M 0 Napisano Lipiec 16, 2009 A, na temat aktywności dziecka czytałam i słyszałam w szkole rodzenia, że już około 6-7 mca ciąży dziecko zaczyna mieć ustalone pory aktywności i snu-najbardziej mu pasuje jak mam chodzi, jeździ samochodem lub jest wogóle w ruchu... A kiedy siedzi albo leży spokojnie, to dzidzia się zaczyna nudzić i rozrabia. A co najlepsze, po urodzeniu dziecko będzie tak samo się zachowywało jak w życiu płodowym... Warto więc obserwować, kiedy śpi a kiedy rozrabia i na to się nastawić psychicznie :) Nasze np. do niedawna było bardziej leniwe-rano mało co się ruszało, po południu trochę, za to jego pora to była tak 17-18 i w nocy jak wstawałam do łazienki. A teraz? Rozrabia regularnie co 1-2 godziny... W nocy też... Więc raczej marne szanse,żeby było z tych co tylko jedzą i śpią na okrągło :) Kuzynka jak była w ciąży to mówiła,że ona aż musi poszturchać w brzuch, bo to dziecko prawie cały czas siedzi bez ruchu-i po urodzeniu też tak było-na jedzenie ją trzeba było budzić! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Moja mama była w dwóch ciążach i miała inaczej. Ja byłam rozrabiarą, kopałam okrutnie, mama wyładniała, wszyscy mówili, że będzie chłopiec i jestem ja. Przy moim bracie mama miała porównanie, bo on był leniwy jak teraz mój maluch, ale po urodzeniu okazało się, że ja jestem spokojna i grzeczna, a braciszek robił ostre koncerty nocne, był kapryśny i stał się moim przeciwieństwem. O, teraz moje słonko o sobie przypomina. Jeszcze, jeszcze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
M_M 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Spacerku, ja teraz muszę lecieć, bo ten obiad sam się nie zrobi (chyba zrobię spaghetti z brokułami, bo eM lubi bardzo) więc ogólnie Ci tylko napiszę,że ja ćwiczę najpierw siedząc na krześle ręce, szyję, nogi (krążenia głową, skłony głowy, krążenia ramion, barków, prostowanie raz jednej, raz drugiej nogi) potem na stojąco-krążenia bioder, wymachy jednej nogi w tył, ręce oparte na krześle, lekkie przysiady (takie na rozstawionych nogach i tylko mały ruch góra-dół), rozciąganie mięśni nóg... Na koniec ćwiczę na podłodze, na kocu- kręgosłup (koci grzbiet-ale bez wygięcia pleców w dół), na boku wymachy nogi w górę, unoszenie bioder w leżeniu na plecach... Dużo tego! ;) Jeśli nie zapomnę, spiszę dziś wieczorem te ćwiczenia i postaram się je dokładnie opisać i wtedy Ci je wyślę. Nie obiecuję, kiedy to będzie bo jutro, w sobotę i niedzielę mamy letnią olimpiadę na basenie-ostatnie zawody w tym sezonie i mogę nie znaleźć czasu żeby to przepisać na kompie i wysłać, ale cierpliwości-będę pamiętać o Tobie i jak dziewczyny będą chciały to napiszę na forum, a jak nie to na maila, ok? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Jasne, dzięki. A do tego właśnie pływanie i będzie dobrze. Miłego weekendu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ognik80 0 Napisano Lipiec 16, 2009 PRZED OWU NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL Orcio...................22.06..................?........ ....30........6 Folik32...............11.07.......27-42.....nie......... .32........7 Meg75 ................22.07.........29.....juz nie........34...... ojjj... AsiaAaK...............10.07.........28........?......... ..20..........10 POCZEKALNIA PO OWU DO KOŃCA CYKLU NICK.......... ........PLAN.@..DŁ.CYKLU ..PUNKT..WIEK..CYKL nikulam................21.07........30-33......nie...... 30........7 BRZUCHATKI NICK...................TC..DATA BADN...TERMIN POR.....WIEK...płeć Bombelek83..........18.................07.10.09........ . ..25.. ..... ...... Ognik80...............26.....03.08.....26.10.09........ . ..28 .. ..... ...... Mfigielek..............17.....24.05.....08.11.09..... .......24 . ... ... .... Animonda.............23....22.07......10.11.09....... …...25 ...chłopiec M_M...................23.....16.07......14.11.09...... ...24..niespodzianka Spacer w chmurach..20....06.08.....10.12.09............22.......... . Fermina30...........13......20.07....05.01.10.... . ……..31 .........? Klaudia0405..........12......30.06.....31.01.2010..... ...26........ Beata2611............12......20.07....03.02.2010 . .....26.......... Anka323..............11.......11.07.......30.01.10... .....23........ Nikamo74..............7.......08.07........01.03.2010... ..35....... joanna84..............7.......22.07.........07.03.2010.. .....25...... Annolia................6........15.07.........11.03.2010 ........27........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia0405 0 Napisano Lipiec 16, 2009 M_M ,Kate___cieszę się że u Was w porządku ;)Mydło siarkowe?muszę spróbować mam nadzieję że nie śmierdzi gorzej niż cebula... M_M z tymi ruchami to tak jest moja mała cała ciąże była leniwa co do ruchów i po urodzeniu do jedzenia musiałam ją budzić żadnyvh kolek nic takiego.A wiecie że lakarz mi powiedział że kolki są ze stresu jeśli matka jest zdenerwowana to bardzo to się udziela maluszkowi nasze nastroje naprawde maja na dziecko wpływ. Ja nie ćwiczę nie chce mi się i tak mam dużo ruchu przy małej a jak jeszcze drugie dojdzie to mogę pomarzyć o spokoju. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ognik80 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Hej. Wieki mnie u was nie było, widzę, że dolna tabelka się ładnie zapełniła. Gratuluję wszystkim przyszłym mamusiom. Bardzo się cieszę, że Kate wróciła i znów jest wśród przyszłych mam. :) U mnie czas szybciutko leci, i do porodu już krócej niż dalej. Brzuszek mam już spory, niunia ruchliwa, szczególnie jak słyszy muzykę :) Chodzimy do szkoły rodzenia i myślę że warto jest ćwiczyć jak słusznie zauważyła M_M. Do pracy na razie chodzę, bo czuję się dobrze. Pozdrawiam was wszystkie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Smutno mi, jak Wy znosiłyście rozłąkę z rodzicami kiedy szłyście do swoich mężów, partnerów? Teraz już będę ich odwiedzać czasem, do tej pory byłam ich dzieckiem, pokój był obok. Teraz będzie sypialnia, a ja muszę nauczyć się czuć jak u siebie w innym miejscu. Macie jakieś pocieszając rady? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata2611 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Chmurko ja jak sie wyprowadzałam z domu to tez byłam smutna i zagubiona a wyprowadzałam sie pare bloków dalej i nawet sie popłakałam wiesz kochana zawsze jest niepokój jak idziesz gdzie indziej niż własny dom ale to bedzie przez chwile a pewnie bedziesz do domu rodzinnego często przychodzić z tęsknoty chyba że daleko od rodziców bedziesz mieszkać. Powiedz bedziecie mieszkać sami czy u M rodziców????????? jeśli sami to szybko sie przyzwyczaisz i bedziesz zadowolona i wreszcie Wasza intymność bedzie tylko Wasza i nie bedzie trzeba czekać aż wszyscy wyjda;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata2611 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Chmurko wiesz ja wnet też sie bede wyprowadzać od mamy i wiesz nie chce mi sie niewiem dlaczego boje sie z M zamieszkać boje sie kolejnej porażki niewiem czego sie boje ale strach jest a jak już bedzie po wyprowadzce to sie bede cieszyć. Chmurko uciekam bo mała przyszła i płacze zebym poszła z nią na pole bo sama nie chce iść wiec bede wieczorkiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola83-1 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Witajcie dziewczyny ja juz po pracy nawet super bylo normalnie szok jak mi sie humor dzis poprawil. Rea Ty jestes niesamowita ale widzisz juz KRZYKACZKA sie nie pokazala albo pokazal takze doszlam do wniosku ze nie zmieniamy i jak co to kontaktujemy sie na emaile. Juz sie nie moge doczekac wyjazdu do PL:) a co tam u was?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Beata, zamieszkamy na razie w domu jego rodziców na górze, ale chcemy potem przeprowadzić się do Gdańska. On już nie może się doczekać, a ja przestałam się cieszyć. Będę mogła odwiedzać rodziców nawet codziennie, ale to już nie będzie ten sam dom... Właściwie to Twoje obawy są bardziej uzasadnione, bo już raz się nie powiodło. Ale też nie możemy zakładać złego scenariusza, ja też nie będę:) Chcę mieć zdrowe i szczęśliwe dziecko i żeby mi się z moim mężem ułożyło. Ta niewiadoma przyszłość mnie przeraża. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata2611 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Chmurko głowa do góry bedzie dobrze bo musi być dobrze a twój mały skarbek bedzie zdrowy jak ryba:-) A ja sobie gotuje kukurydze i bede jadła zaraz a później mam 3 kg arbuza bo zjedzenia ha ha ale bez problemu mi sie uda Lola dobrze że masz dobry humorek tak lepiej niż chodzić zła jak osa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola83-1 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Beatka No dokladnie szkoda mojego zdrowia na takich wariatow.Osmieszaja sie tylko a ja rodzinke mam glepboko w d....!!!! Takze sie nie przejmuje nimi bo po co.dobrze mi ktos doradzil badz modrzejsza i nie przejmuj sie nimi. Takze leje na nich :) hehe:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata2611 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Lola i dobrze tak trzymaj i nie daj sie wyprowadzić z równowagi bo po co sie stresować i dawać satysfakcje tej osobie. Lola a jak w pracy ciężko dziś było??? Jaką macie pogode????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola83-1 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Beata pogoda nawet dosc taka troche po 17 popadalo eM mial kosic trawe ale nic z tego a w pracy spoko troszke wiecej roboty i nawet jutro idziemy ale za to w przyszlym tyg chyba krocej bedziemy robic a w Pon juz do PL ale sie ciesze:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia0405 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Chmurko ja Ci powiem że bardzo się cieszyłam jak wyprowadzałam się od rodziców i miałam taką samą sytuację jak Ty bo mieszkamy na górze a oni na parterze.Moja radość po ok.miesiącu zamieniła się w smutek i tęsknotę przy każdej najdrobniejszej kłótni z M chciałam się pakować i wracać do domu bo czułam się tu po prostu obco.Potem zaszłam w ciążę i pojawiło się dziecko no i dopiero zaczęłam się klimatyzować a w tej chwili jest bardzo dobrze dogaduję się z teściami nie wchodzimy sobie w paradę ;) Najgorszy pierwszy rok bo a to święta więc zaraz są wspomnienia i u każdego jest inna tradycja. Mój M zresztą tego w ogóle nie potrafił zrozumieć że ja raz na tydzien chce pojechać do mamy i o to sie ze mną kłócił teraz jest ok doszliśmy do ładu ze sobą bo trzeba się dotrzeć ale ja już nie mam takiej potrzeby żeby jeżdzić tak często do domu.Rozmawiam z rodzicami codziennie przez tel. Do wszystkiego da się przyzwyczaić ja z perspektywy czasu stwierdzam że partnera poznaje się tak naprawdę dopiero po ślubie.Najważniejsze żeby Wam było ze sobą dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
spacer w chmurach 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Klauduś, dziękuję:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata2611 0 Napisano Lipiec 16, 2009 No i jestem ledwo żywa ale to poprostu zmęczenie tym upałem i jest mi duszno jutro ide na basen z moją małą ale niestety sie nie bede kompać bo boje sie że sie zaraże jakimś syfem a po co mi to a najgorsze że mieszkam w takiej mieścinie że nawet basenu dla kobiet w ciąży niema a najbliższy taki jest w krakowie100km odemnie wiec na basen i pływanie w ciąży nie mam co liczyć niestety a Wy dziewczyny gdzie chodzicie na baseny na takie specjalne czyzwykłe dostępne dla wszystkich???????????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość szpieg... Napisano Lipiec 16, 2009 Lola a Ty się nie wstydzisz pokazać na oczy tej głupiej i jeszcze nie wiadomo jakiej rodzinie?? Wstyd...a tak nawiasem mówiąc ciekawe kto to dla Ciebie jest "rodzina"?... Nawiasem mówiąc to dzięki tej rodzinie jesteś tam gdzie jesteś i żyjesz na takim poziomie jak żyjesz. Wy dziewczyny też nadajecie na Loli rodzinie-zastanówcie się jak między innymi dzięki Wam Wiola pokaże się w Polsce... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata2611 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Pomarańczom już podziękowałyśmy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Lola olej tą osobe. Ok widze że poza naszą nową koleżanką nikogo niema Szpiegu a jak Twój śluz płodny czy nie????????????? A jaka tempka napisz doradze i Tobie ile bede mogła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata2611 0 Napisano Lipiec 16, 2009 AAAA szpiegu i nie zapomnij ze chłopa musisz miec przy sobie zeby zajść;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata2611 0 Napisano Lipiec 16, 2009 A dla Loli myśle że najważniejszą rodziną i tą której nie ma gdzieś jest jej mąż i on jest jej najbliżsy oczywiście nie pisze o rodzicach i rodzeństwie bo to normalne a reszta rodziny skoro Loli źle życzy to nie rodzina i takich ludzi trzeba mieć gzieś.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia0405 0 Napisano Lipiec 16, 2009 No i po co denerwujesz kobiety w ciąży Szpiegu?Przeczytaj swojego posta-bez ładu i składu...Masz meaila do Loli?to pisz jej to na priv i nie myl tematów.Co nas to obchodzi człowieku i po co to mamy czytać? To Wiola dzięki rodzince jest w Irlandii?No chyba nie dzięki Tobie a pisząc że ma powaloną rodzinę to chyba miała na myśli takie osoby jak Ty?Nikt za nia w Irl nie pracuje i nie mieszka z daleka od domu myślisz że tak fajnie? Zadałam Ci wcześniej pytanie dlaczego nie powiesz Wioli tego prosto w oczy czy przez tel?przecież się znacie to po co robisz cyrk?Czekam na odpowiedz bo bardzo mnie interesuje czemu się przed nią ukrywasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
beata2611 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Szpiegu dlaczego nie piszesz jak jesteś taka chętna do rozmowy z nami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Klaudia0405 0 Napisano Lipiec 16, 2009 I to przez nas Lola w PL ma się nie pokazać rodzince na oczy?no chory człowiek...Powiedz chciałabyś być na jej miejscu w tej chwili?Co byś pomyślała o swojej rodzinie gdyby to na Ciebie taka nagonka była bo starasz się o dziecko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola83-1 0 Napisano Lipiec 16, 2009 Beatka masz racje jakos jaskrawo tu jest no nie? Pomarancz znikaj:D !!! Smieszny jestes ze jeszcze sie wypowiadasz ja na was leje szerokim siiiiiiuuuuurrreeeemmm:D:D:D!!!!! i mam teraz ja z Was ubaw po pachy:D!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach