Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

czytałam w necie, że jest w aptece test płodności dla mężczyzn. Tak jak test ciążowy tylko na pasku umieszcza się kropelkę nasienia i to pokazuje niby czy plemniki są zdolne do zapłodnienia czy nie? Ten test nazywa się Clear Blue. Czy któryś wasz chłop tego próbował? Zamierzam to kupić bo mojego do lekarza wołami nie zaciągnę!! ;-(

Nowanadzieja100 ---- Hmmm moje zdanie w kwestii plemników Twojego M jest inne niż Twoje ze sa jakies testy.... testy (to jest moje zdanie) - to jest tylko zbedny wydatek ... przerobilam juz testy owulacyjne a nawet testy ciazowe na ktorym pojawila mi sie kreseczka nr 2 - nie wiadomo dlaczego druga a ciazy brak - jeden gin mowi ze to wadliwy test natomiast 2-terazniejszy ze to byla ciaza biochemiczna bo ot tak sobie testy nie wychoadza na plus... a co do testów na plemniki M to radzilabym zgosic sie M-wi do klini bezplodnosci.... ja to uczynilam po 10 cyklu niepowodzen gdyz nie chaialm sie faszerowac hormonami skoro M mialby cos nie tak.... i okazało sie ze moj M moze 3 wojezództwa zaplodnic tyle ma tych robaków... a zaskoczyc jednak dalej nie mozemy... wiec wzielismy sie za mnie... M tylko oddac ma towar kiedy trzeba a ja zaczelam od monitoringu ... owulacja niby jest... to co ? mam badane hormony.... i jest klops mam hiperolaktynemie czy jak tam sie to nazywa ale bardzo malutka i juz opanowana przez bromergon i dalej czekamy... na razie 2 miesiac łykam to bro... i dalej czekamy... moze spróbuj przebadac najpierw M bo 3 lata bez zabezp. to juz duzo to raz a to ze teraz jeszcze bedzie z presja ze oczekujecie to jeszcze bardziej bedzie kiepawo.... załamki były są i będą.... takie mamy mózgi my kobiety............... to sie popisałam.... ufff ale glowa do góry.... ja mam zalamki do miesiac...

Dzien dobry dziewczyny:) Kate Fajnie ze sie odezwalas:) ja dopiero teraz jestem na kompie to Ciebie juz pewnie niema. Wlasnie pije kawke i siedze i czytam po necie,i czekamy na materac bo maja nam dzis nowke przywiez bo ten na ktorym juz 2 lata spimy zrobil sie nie wygodny:) a pozniej moze wyskoczymy gdzies bo ilez to mozna siedziec w domu:) Kate ja sie postaram gwalcic jak najwiecej ale dopiero jak mi gin powie ze wsio oki hehe:) To tyle zycze Milego dnia i do popoludnia.papatki

Folik dziękuję za wyczerpującą wypowiedź, może faktycznie masz rację... muszę mojego wysłać do lekarza, muszę coś z tym zrobić! Ja miałam robione badania tarczycy i jest ok innych hormonów jeszcze nie badałam. Owulację wiem, że mam bo od 2 lat mierzę temperaturę i pokazywałam te pomiary u gina i ona stwierdziła, ze na podstawie wykresu temperatury, że owulacja jest. Kobieta ma wiele badań do przeprowadzenia a mężczyzna tylko jedno, więc wyślę mojego menka do androloga albo urologa!

Nowanadzieja100 ---- hm... tylko jeszcze jedno.... ja tez robilam pomiary i badalam to i owo.... szyjki i ble ble.... jak poszlam do gina z tymi rysunkami to powiedzial ze mam zdolnosci artystyczne ze wykresy sa ladne i barwne... ale usg prawdopodobnie tylko potwierdza przebyta owulacje i jednak zacisnelam zęby schowalam te moje wypociny do torebki i owulacje mialam robiona od zaraz w gabinecie.... i poczatkowo jakis niefachowiec chyba mna sie zajmowal bo tez gdybal ze owu. byla albo jej nie bylo a teraz bylam u innego dupologa i stwierdzi ze owul . jest ale wcale nie w tych dniach ktotych myslalam..... ale co ja tu wypisuje..... nie mam dzidzi a sie mądrze.... no ale moze cos tam z tego mojego doswiadczenia sciagniesz..... jak na razie czekamy przeciez na @ buuu i pewnie i tak dupa.... a z badan szyjki tez cos mialam - grzybka.... i swedzenie niemilosirene....

Witajcie!!! :):):):):):):) My tez juz zaczelismy nowe starania z mezem w tym niby nowym cyklu. Ale dalej mam te "wycieki" , raz czerwone z krwią, raz brązowe :( Juz 10 dzien :( No bo plamienia to nie sa bo jak tylko chodze do wc to wtedy to jest, jak sie podbcieram :( Niech juz sie to skonczy!!!! :( Do tego jest mi lekko niedobrze bo sie przejadłam u rodziców :( I cały żoładek czuje. I brodawki mnie wczoraj lekko swedziały wiec moze sie owulacja zbliza...

czesc dziewczyny..nie wiem czy mnie wspominalyscie...nie bylo mnie bo nie bylam u mamy i co gorsza w piatek wyladowalam w szpitalu.. brudzilam przez te kilka dni(nadal brudze) i pojechalam do szpitala,polozyli mnie dostalam tabletki na podtrzymanie.. mam zagrozona ciaze :( i dodatkowo niedoczynnosc tarczycy..kolejna wizyta za 10 dni i zobaczymy czy serduszko bije..Jestem zalamana ..dzis dopiero wyslam ze szpitala.. lece kochane lezec...jutro zostaje u mamy wiec sie odezwe papa

Folik.... chcesz przez to powiedzieć, że owulacja nie pokrywała ci się z wykresem?

Chciejka..... trzymaj sie! Miejmy nadzieję, że wszystko będzie dobrze! ;-)

Cześć Kobitki !!!!:):):):):):) Kate ---- Ty to masz fajnie z taka temperaturą na dworze --- u mnie o godz. 8 rano było -22stopnie. Noooormalnie masakra. Ciekawe jak jutro dotrę do pracy.....Pewnie, że molestujemy swoich facetów, tzn ja napewno :):):):):) Gratulacje ----- Mały faktycznie dorodny --- teraz tylko czekać na rozwiązanie.... Folik - muszę Ci powiedzieć, że Ty to masz cierpliwość, Kobieto....zazdroszczę......Ja już pewnie kilka razy bym była w aptece:(:( Zakupki się udały, powiadasz.....a opita była kurteczka?No wiesz co by się dobrze nosiła:):):):) Chciejka ---- trzymaj się Skarbie Ty Nasze ---- i jak Ci każą leżeć to leż, niech wszyscy skaczą koło Ciebie, a M najbardziej----głowa do góry. Dbaj o siebie a będzie oki:):):):):):):):) Nowanadzieja ----- powiem Ci, że zarówno jeden jak i drugi gin, do których chociłam zaczynał od wyników nasienia mojego M. Powiedzieli, że bez tego ani rusz....Muszą mieć czarno na białym. I jak sie okazało, ze z M jest oki to wzięli się za mnie :(:(:(No i się zaczęło --najpierw badanie HSG, hormony i takie tam----masakra:( Jesli chodzi o dopytywanie się otoczenia to różnie bywa.Czasem w pracy ktoś przebaknie, zapyta --- ale odpowiadam, że jak przyjdzie czas to i dziecko będzie. Tyle tylko, że ten czas nie przychodzi:(:(:(:(:( A najgorzej jest jak pytaja bliscy -Rodzice jak coś napąkną, jakieś tam ciotki, teSciowa - to wtedy dostaję białęj gorączki i mam wielką ochotę krzyczeć, że to nie ich sprawa i takie tam ..... Ooooooo ale się rozpisałam..... A jak Brzuchatki i nowoupieczone Mamuśki ---- Beatka odezwij się :)):):):

Nowanadzieja ----- nie zawsze wykresy pokrywają się z monitoringiem!!!!!Niestety też tak miałam powiedzmy w 13dc tempka ok 37, a pęcherzyk 7-8mm

Hej:) ale tu się zrobił ruch!:) Chciejko, babolku, trzymaj się, nie z takich opresji wychodziłaś, spokojnie - poleżysz troszkę i wszystko się unormuje. Poprostu się nie oszczędzasz, jesteś przemęczona i może stąd takie problemy. spokój, łóżeczko i spanko, dobrze tobie ten przymus zrobi, zobaczysz! Katie - aleś wyhodowała olbrzyma, no babo, mocno tam przyj, bo będzie kawał chłopa!:)))) Foli, uuuuu, nie ma @? no, super, trzymam kciuki. Ty ciągle czekasz na objawy, a może ich w ogóle nie być, babo! najważniejsze, że nie ma @. A lekarz mówił, że kiedy ma być planowo? Ewika - a co ty się nie odzywasz do nas? Pati tak samo. przepadła i słuch po niej zaginął!:( Ferminko, Chmurko, jak tam pociechy? pełne ręce roboty?:) Witam wszystkie nasze nowe forumowiczki - oby ten topik był tak samo szczęsliwy dla was, jak dla naszych brzuchatek i mamuś:) U mnie spokój. 28 dc, cisza spokójm nawet cycki już nie bolą - dziwne... wyglądało na to , że zamiast w czasie owulacji miałam skok progesteronu po, albo owu mam o tydzień później, niż zakładam - nie mam pojęcia. lekko mnie kłuje w prawym jajniku, jak to zwykle przez @. więc Folik, trzymam kciuki, może jednak pójdziesz w samowolkę?:D

Hello Rea ---- a może jakby Foli tak poszła w tą samowolkę - jak mówisz - to przetarłaby na ścieżki - i Matka Natura przypomniałaby sobie o nas.... Hmmmm wiecie, że ja mam dziś 13dc, a od 1dc temp. mam 36,7 -37 stopni...:(:(:(: oj te nasze organizmy:(:(

HEJ BABOLE MELDUJE SIE PO MAŁEJ PRZERWIE :-D DZIEKUJE ZA GRATULACJE PISZE DUZYMI LITERKAMI ALE JEDNA REKA TRZYMAM CYCA ZEBY ARTUREK SIE NIE UDUSIŁ BO WŁASNIE MNIE DOI ;-D WITAM NOWE STARACZKI MIŁO WIDZIEC ZE SA TU NOWE BABOLE .

Hej Beatko!!!!!! Co u Was, jak samopoczucie....doszłaś już pomału do siebie po cc???? Co u Arturka ???????

beata2611 gratuluje malenstwa!!!!!!!

Kobitki, gdzie Was wszystkie wywiało dzisiaj...... Folik - coś Ty tak zamilkła, taka zapracowana pewnie jesteś..... Mnie od jutr czeka powrót do kieratu, hmmmmmm

to widzę, że z badaniami to ja jestem na początku drogi ale muszę zmienić lekarza chyba bo moja gin w ogóle nawet nie napomknęła pt tym, żeby mój się przebadał najpierw!

Nowanadzieja ----- mnie się wydaje, że badania M to podstawa.Przynajmniej lekarz i Wy wiecie na czym stoicie....tylko jeszcze pozostaje kwestia tego czy M nie będzie robił problemów....:):)

naiwne jesteście.....pojawiły się "nowe staraczki" to stare pouciekały.....Po prostu nie pasujecie im i dlatego tu taka cisza:)

Pomarańczko nie badż złosliwa!!!!!!!

To nie złośliwość to fakt. Nikt sie tu nie odzywa. Pewnie pouciekały na inne topiki

Człowieku szukasz tu czegos?

a co tu za natręt się pojawił? zapraszamy serdecznie - zaraz ciebie ładnie tu podsumujemy! SIO! póki mam dobry humor! co tam macie baby, jakaś herbatka może dla mnie?... Foli, wyłaź rozrywka się szykuje, no!

Beaciu, wielkie gratulacje. jak się macie? jak mały żarłok? a córcia u taty?

Rea ---- zapraszam na herbatkę, a może grejpfrucika cesz???? Dziewczyny, puk puk :):):)

a chętnie greffrucika zpałaszuję:) do herbatki cytrynki poproszę! Foli, chodź na kawę, Dorka robi!

Chodź Folik - kawusia będzie sie parzyć, 2in1....Mam jeszcze mandarynki, jabłuszka, mandarynki...Z jednej strony dobrze, że jutro wracam do pracy bo moją dietkę to szlag trafi.....

Pomarańcze miało być, hmmmm

po mojej dawno nie został żaden ślad!!!:)