Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

Gość Czlowiek-dziewczynka
Jestem przerazona. Wszystko goi sie i zalecza w zastraszajacym tempie. Odkad staje metr od lustra i ucze sie patrzec a nie macac ani nie wyszukiwac, odkad rozrozniam blizne (cepan) pryszczyk (cynk) strupek (tormentiol) rane (tribiotic) gojaca sie rane (ew.masc z wit.a) przebarwienie (acnederm) wylazacy zaskornik (benzacne) .. ; odkad przyzwyczailam sie ze wszystko swedzi i najpierw uswiadamiam sobie gdzie mnie swedzi oraz co zamiast jechac tam lapami; odkad myje plecy dekolt szyje mydlem siarkowym a potem zmiekczam stare dziury witamina a, smaruje cepanem na noc blizny a krostki susze cynkiem i znow - znosze to okrutne swedzenie, odkad lykam ziolowy persen na nerwy kiedy swedzenie ostro mnie zirytuje, albo kiedy cos mnie zdenerwuje i mam odruch isc do lustra - ale teraz zmuszam sie najpierw zeby zrobic cos do picia i polknac drazetke; odkad robie to wszystko naraz z jakims takim desperackim zapalem (bez liczenia na natychmiastowe efekty i pchnieta do tego poczuciem ze juz doszlam bylam do jakiejs beznadziejnej sciany) - robie to wszystko a potem zajmuje sie czyms innym (lacze celowe i skupione oraz przemyslane zabiegi z takim odwroceniem uwagi i skupieniem sie na reszcie rzeczy, poza stanem skory, np na stanie emocji, albo na zminimalizowaniu dyskomfortow (tu uwaga: odkrylam jak czesto jestem smutna albo zla lub podirytowana), mozna powiedziec ze udaje przed soba obojetnosc wobec stanu skory ale nie przestaje od 2tyg o nia dbac metr od lustra); odkad gdy zdarza mi sie wpadka traktuje ja bez rozpaczy tylko staram sie zatrzymac sie, nalozyc na skore cos konstruktywnego (dezynfekcja, antybiotyk, abo nawet zapackac cynkiem); odkad robie to wszystko zaczyna mnie ogarniac panika na widok poprawy. Jak ja bede zyc bez moich ran i blizn? Gdzie bede szukac wytchnienia w napieciu jak nie bedzie krateru z ropa gotowego wystrzelic? A jak zejda juz wszystkie strupki to po czym pojezdza moje palce? Nie zartuje. Takie mam mysli. Im bardziej bledna pod cepanem blizny na mostku tym bardziej zastanawiam sie gdzie podzieje sie MOJ obraz w lustrze. Tak, przywyklam ze jestem w kropki ciapki strupki ulozone w coraz to nowe konstelacje ktorymi mozna sie zajmowac. Niedlugo pewnie bede mogla sie namyslac ktory koronkowy staniczek ma ladniejsze formy (nie bedzie ani zaslanial ani odslanial konstelacji?! Ale jakto?? - ryczy cos we mnie). Czuje jakby cos sie zamykalo. Skora mi sie zamyka a z tego sie bierze jakas nowa ja ktorej jeszcze nie znam, troche sie boje a troche nie rozumiem. Teraz jestem wciaz w pol drogi. Ale podrzucam Wam/nam tych pare przemyslen bo wydaja mi sie kluczowe. Pozdrawiam z placu boju. Znajduje sie w glowie, na dekolcie, w opuszkach moich palcow, w sercu, metr od lustra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzak - ja mysle, ze najlepiej bedzie jak sama sobie wybierzesz realistyczny cel - nie musi byc tabelka odnosnie calej twarzy od razu :) moze na przyklad tablelka odnosnie czola, a \"zaopkiekowac\" sie jakas jedna najstarsza/najwieksza ranka szczegolnie i pilnowac by jej wiecej nie zdrapac :) wedlug mojego myslenia - plus to nic nie ruszylam, minus ruszylam ale malo i szybko sie opamietalam, ! to juz gorzej, masakra :) zuzak - niestety ciezko to polaczyc jesli na dzien stosujesz podklad to pod niego ani jedno, ani drugie nie przejdzie :o moze czyms innym na dzien nawilzac? >mam serdecznie dosc tych wszystkich stresow i chce normalnie funckjonowac naprawde rozumiem 🌼 pamietaj i tym, ze ty masz duze szanse by normalnie funkcjonowac i miec ladna twarz...omija ci paskudna walka z tradzikiem jakby nie bylo ;) choc wcale nie mowie, ze tobie latwiej przestac...bo to siedzi w naszych glowach niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czlowiek dziewczynka - czy ty nie za duzo rozrozniasz? :D i po co na normalna rane tribiotic? to powinno byc tylko na awaryjne sytuacje gdy rana sie "babrze" i nie chce sie goic... to naprawde mocny lek! antybiotyk i latwo sobie na niego wyrobic odpornosc niestety :o nie nalezy go stosowac od tak na ranke na wszelki wypadek... a tak przy okazji - moza ta nowa siebie bez stupkow i ran bedziesz lubic nawet bardziej? :) bedziesz tylko musiala znalezc inne zajecie na rozladowanie stresu... swoja droga mialyscie kiedys taka pileczke do zgniatania? zeby czyms rece zajac :) bo ja zamierzam taka kupic sobie i sie na niej wyzywac zamiast na sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzak - sama musisz ocenic co wolisz... mozesz robic tabelke odnosnie calej twarzy na przyklad, a wliczac do plusa ruszenie 1-2 rzeczy albo robic to w tak jak my, ze tylko 100% nie ruszenie daje plus... ja wole cala twarz ale na przyklad nie licze plecow i dekoltu, choc z tym mam tez problem ale tym zajme sie pozniej :) sama musisz ocenic na co cie stac :) jedno jest pewne, nie ma sensu samej siebie oszukiwac i jak sie ustali, ze 1-2 rzeczy gora na plus to nie tlumaczyc sobie ale ta trzecia byla taka malutka ;) i nie chodzi o to by miec same plusy - nikt tak nie potrafi od razu - chodzi o to by samej uczciwie dostrzegac co robimy i jak czesto to robimy i starac sie to minimalizowac tak by plusow bylo coraz wiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle,ze nie ma sensu bysmy wszystkie sobie usalily te same reguly - nie o to chodzi - kazda ma inny problem, jest na innym etapie i tak dalej... reguly dla jednej proste, dla innej moga byc za trudne kazda powinna sobie swoje ustalic i do nich stosowac plusy i minusy i tyle :) wazne bysmy mialy te same oznaczenia - + , - i ! lub ja czasem daje !! jak juz totalnie zawale :o w koncu o to chodzi by kazda z nas zblizala sie do SWOJEGO malego sukcesu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quleczka, ok juz rozumiem !o za masakre :) dobra to od dzis tez zaczynam prowadzic tabelke:) czlowiek-dziewczynka ja bym sie tma nie marwila co to bedzie jak nie bedzie czego leczyc :)) w koncu sie poczuje jak czlowiek a nie jak ufo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) Dziewczyny piłyście kiedys napar z bratka? co o tym myslicie? Mam mniej niz połowe physiogel :( i chyba niestety nie stac mnie na kolwjną :( bardzo krucho u mnie z kasą osotnio... Co moze cie polecic taniego do mycia buzi? Czym same myjecie? Ja najprawopodobniej kupie to mydełko w płynie z rossmanna dla dzieci, ael nie ukrywam, że wolałabym chyba nie wracać do wody... no chyba ze bede sie myc przegotowana i wacikiem to nakładac i zmywać... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzak - jednak cos w tym jest co mowi dziewczynka...nigdy o tym w sumie nie myslimy ale w koncu to my same jakos dziwnie psujemy ten efekt gdy jest dobrze...tak jakbysmy nie umialy z nim zyc... mowisz, ze bys sie nie obawiala co bedzie, a jednak jak jest dobrze to jak sama przyznalas zawsze cos znalazlas... i sama "zrezygnowalas" jakby nie patrzec z tego czasu gdy bylo dobrze... popatrz na to z boku - to jest absurdalne prawda? chyba dla kazdego poza nami wydaje sie to absurdalne... niszczyc sobie twarz majac szanse na ladna i gladka buzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kattie - nie zaczynaj teraz naparu z bratka !!! on moze i dziala po dluzszym ale niestety takze na zasadze wysypu i to dosc dlugiego, a tego chyba nie chcesz... ja tego wysypu nigdy nie dalam rady przeczekac :o ja zawsze uzywam physiogel z odrobina wody na waciku albo chociaz na wilgotna twarz...w ten sposob starcza na naprawde dlugo... jest tez plyn micelarny ziaja spa niedrogi ale to roznie roznym osobom pasuje :) niestety wszystkie apteczne rzeczy do mycia bez wody sa w cenie physiogelu lub drozsze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczny, dzis po raz pierwszy od baaarrrdzo dawna nie mam zadnej ranki na twarzy ! no i strupek jeszcze jeden malenki tylko :D ciekawe jak dlugo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja od wczoraj wypiłam 2 kubeczki :( Więc nie wiem co mam zrobić...przeczekąc i pozniej zaczać pić, czy moze stosować nei wiem jakies okłady na buzie z niego :o mama mi zaproponowała i kupiła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quleczka gratuluje :))) teraz tka trzymaj :)) fakt to glupota co robimy, sama to sobie kilka razy dziennie powtarzam...ale wciaz mam nadzieje wyjsc na prosta :)) kattie ja bratka nie piłam, znajoma ze studiów pamiętam że to piła ale nie wiem czy jej pomagało - ja efektów nie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa kubeczki nic nie zmienia :) 20 tez raczej nie ;) kattie - jak uwazasz ale ja bym poki co nie dorzucala kolejnych rzeczy do tych od lekarza... bo naprawe bedzie ciezko dojsc od czego ewentualnie cos sie dzieje ... a ze bratek moze powodowac wiadomo niestety - on dziala oczyszczajaco na organizm...wiec jakos musi sie on oczyscic :o oklady niby mozna choc nie wiem jaki daja efekt i czy jest sens :) nie zauwazylam zeby wiele osob je robilo...juz raczej z innych ziol sa bardziej popularne na oklady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek-dziewczynka
Quleczko, Ty glosie rozsadku.. Rozrozniam bo widze efekty, do tej pory jedyne remedium to byly moje paznokcie.. Mysle ze niedlugo wroce do nieprzesadzania. A tribiotic rzadko, jak nie mialam czym zdezynfekowac, ale dzieki za przestroge. Zuzaku, nie to ze sie zamartwiam, chcialam tylko wyrazic cos waznego, cos dziwnego. Wiem, ze bedzie super ale chcialam wyrazic ten lek zeby nie zezarl mnie nienazwany. A moze ktos z Was tez sie w tym czesciowo odnajdzie? Czasem przybieram tu na forum takie tony - rozbrajanie podswiadomych oporow, wyrzucenie czegos z siebie zeby miec to za soba a jest nadzieja ze ktos tez skorzysta. Ja mysle ze mazidla i sila woli to nie wszystko. Kara i nagroda tez nie na wszystkich dziala. Quleczka ma racje ze kazda z nas musi sama znalezc swoj najlepszy sposob. Tutaj zas dzielimy sie swoimi doswiadczeniami. Chetnie slucham komentarzy, nawet osobistych, bo ostatecznie bardzo mozliwe ze przesadzam! A jak mowicie mi to Wy - to jestem sklonna zaufac bo znacie problem. Jak nudze to mozecie mnie skarcic, albo nie czytac ale mi strrrasznie pomaga ze moge tu pisac. Ej, moge? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynka, ja nie mowie, ze masz przestac rozrozniac... tylko uwazac by nie przesadzic z tymi wszystkimi smarowidlami :) szczegolnie z antybiotykami! >A tribiotic rzadko, jak nie mialam czym zdezynfekowac, ale dzieki za przestroge. ok :) ale zdecydowanie lepiej zdezynfekowac woda utleniona , a tribiotic zostawic na sytuacje awaryjne...bo stosowany za czesto przestanie dzialac i wtedy dopiero bedzie problem w awaryjnej sytuacji Pisac mozesz ile chcesz - mysle, ze kazdy sie ze mna zgodzi 🌼 >Kara i nagroda tez nie na wszystkich dziala na mnie nie dziala - przynajmniej nie taka, ktora sama sobie daje, a odgornej nikt mnie nie da :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek-dziewczynka
Wiem, ze to co pisze jest troche trudne do przelkniecia. Dla mnie tez. Dlatego w glebi serca troche pekam przed Waszymi komentarzami, bo jednak czuje sie teraz b.odslonieta. Ale sadze ze to wlasnie leczy i mam nadzieje ze forumianki naprawde wyjdziemy z nalogu. I ze niekoniecznie te ktore "wyszly z nalogu" (jak w temacie topiku) beda wpadac czasem w skowronkach ze mydelko dla dzieci jest spoko. Ja wiem ze jest spoko i gratuluje wszystkim ktorym cos pomoglo ale ja jeszcze, i wiele z nas, jestesmy po tej magicznej stronie ze albo 'samo mydelko' nie pomaga, albo nie potrafimy nie zniszczyc swiezo zdrowiejacej skory. I robi sie taka niewidzialna szyba miedzy jednymi a drugimi - tymi juz PO a tymi, ktorzy JESZCZE CIAGLE. Ja chce uchwycic ten moment pomagania zeby sama umiec znow sobie pomoc jesli bede sie znow masakrowac, a pozatym wiecie co mi sie marzy? Kompendium zebranej przez nas wiedzy. A teraz pytanie z grubej rury: wyobrazcie sobie ze po wielu tygodniach wysilkow obserwacji i ew.zabiegow odzyskujecie zdrowie i wolnosc od nalogu (wierze ze to niedaleka przyszlosc wiekszosci z nas) - czy zgodzilybyscie sie podzielic sie swoim doswiadczeniem dla potrzeb naukowych i terapeutycznych? Zeby stworzyc ankiete albo zainspirowac jakies sensowne badania, program pomocy, kampanie, prace naukowa (skoro Quleczka jednak nie jest dermatologiem..:) Nie mowie o zostaniu 'twarza' takiej kampanii w aptekach hyhy (gorzki smiech - ja bym nie chciala) Nie mowie ze ja juz biegne to robic. Sama sie zastanawiam czy bylabym gotowa pomagac innym, gdyby mnie juz ten problem nie dotyczyl. Ale wlasnie dlatego zadaje to pytanie sobie i Wam. Jak na razie mam wizje takiej sprytnej tabelki dzialania roznych specyfikow, roznych kierunkow dzialan (nawilzanie, zasuszanie, gojenie, zluszczanie..itd) na roznych etapach dolegliwosci. Ja sie tu szybko ucze choc dopiero zaczynam i czesto sie gubie co do czego i po czym i po co i kiedy. Wiec ja bym skorzystala bardzo. Poza tym przedemna temat przebarwien i blizn sie otwiera. Poza tym cos by po nas zostalo na tym forun jak my sie wyleczymy. Poza tym niektorzy sa kopalnia wiedzy (nie obraz sie Quleczka, ze nazwalam Cie 'kopalnia', tak o Tobie mowa, ale tez nie czuj sie przytloczona odpowiedzialnoscia:) Ja tu teraz walcze z zagadnieniami techniki i chocbym chciala to nie stworze takiej tabeli przez jeszcze conajmniej tydzien bo dopiero wtedy mam szanse na normalny komputer i net, ale wzorem jest dla mnie wiedza zgromadzona przez stanikomaniaczki.. To sa dopiero konstruktywne dziewuchy:) To co o tem sadzicie, hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek-dziewczynka
Boszsz..alez ja mam dzis wene do nadprodukcji tekstu, soryyy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny ależ ja jestem głupia :o ok 5 wróciłam ze studniówki ..i nie zgadniecie co zrobiłam!!! wycisnęłam 2 gule :o taaak ! każda normalna osoba poszłaby w tym momencie spać, ale ja postanowiłam pozbyć się gul, o 5 rano, rozumiecie!!! co to za bezsens!! ale wiecie, co? w ogóle nie wiem, jak do tego doszło, ale wróciłam z o owiele gorszą cerą niż wcześniej...jakby wszystko , co się kryło w środku wyszło na wierzch..pamiętacie przecież, jak mówiłam , że jest nieźle...nawet te gule nieszczęsne się spłaszczyły :o a tu co? taka niespodzianka... na imprezie tego nie widziałam, bo miałam tapetę..uch.... postawiłam sobie za to dwa wykrzykniki! bo...w związku z tym, że nie robię juz masakr takich jak dawniej, wykrzyknik nie oznacza u mnie masakry tylko po prostu takie beznadziejne, bezcelowe wyciskanie ,...stawiam go też , gdy np. dobieram się do miejsca, które trudno zaleczyć - tak jak dzisiej te gule...za cholerę sie ich pozbyć nie mogę, a jeszcze wszystko psuję! jedyne , co mnie teraz cieszy to nowa fryzura..owszem byłam na początku sfrustrowana, ale odkąd sama sobie ulożyłam , podoba mi się :P grzywka zasłania pół twarzy :) poza tym zmieniłam kolorek, jest dużo ciemniejszy niz na opakowaniu, prawie czarny...wcześniej miałam tzw, ciemny blond....chociaż dla mnie to był raczej jasny brązowy..no ale nie ważne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Jak na razie mam wizje takiej sprytnej tabelki dzialania roznych specyfikow, roznych kierunkow dzialan pomysl fajny calkiem i to jak najbardziej jest do zrobienia - tableka lub normalny dokument tekstowy, ktory wiele osob moze edytowac - na przyklad na http://docs.google.com ... wlasnie tak jak o stanikach ale do tego to wlasnie chyba normalny komputer by sie przydal, nie komorka :) albo nawet mozna bloga zalozyc i wpisy dodawac :) kiedys mialysmy tu wspolna tabelke z plusikami wlasnie na doc.google.com goh - nie doluj sie za bardzo :) wazne, ze po studiowce, a nie przed :) mnie tez czasem nad ranem po imprezie takie pomysly nachodzily :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynko rozpisuj się rozpisuj, bo bardzo mądrze pieszesz - miło poczytać .. a propos zdobytej tutaj wiedzy..nie sądziłam , że tak wiele się jeszcze dowiem..w momencie gdy trafiłam na forum uważałam, że w kwestii trądziku nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć.tymczasem okazało się , że byłam w tej kwestii zupełnie zielona :P jedyne co posiadałam to bagaż doświadczeń związanych z wyciskaniem..naprawdę przechodziłam przez różne jego etapy heh...aż mnie ciarki przechodzą na myśl o tym co było kiedyś... a wiecie co jest dla mnie najcenniejsze z rzeczy, których się dowiedziałam odkąd zaczęłam z wami rozmawiać>? dzięki wam(głównie dzięki Quleczce) uświadomiłam sobie, że najważniejszy dla skóry jest odpoczynek, umożliwienie jej regeneracji...niby taki banał, ale musiałam trafić na forum, żeby to do mnie dotarło :P chociaż wcześniej, gdy tak nakładałam na noc na twarz wszystko co się dało, miałam takie poczucie bezpieczeństwa , połączone z nadzieją na poprawę....co nie oznacza , że teraz go nie mam...potrzebowałam czasu po prostu, żeby się przestawić - osatnie doświadczenia pokazały mi , że Quleczka miała rację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>dzięki wam(głównie dzięki Quleczce) a ja dzieki temu topikowi tyle, ze wczesniej :) no i wlasnej 10-letniej walce ;) no dokladnie powiedzenie "co za duzo to nie zdrowo" sie sprawdza...co nie znaczy,ze nalezy sie ograniczyc do mydelka :) ale do scisle wybranego zestawu i stosowac go regularnie i systematycznie dajac mu szanse na to by zadzialal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak nie zadziala to zmienic... :p ale nie dzialac na lapu-capu czyli wszystko na raz bo jest przeciez tak zle...i trzeba to juz od razu zmienic smarujc sie czym sie da ;) zmykam na troche 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie, że piszę jeszcze bardziej chaotycznie niż zwykle..ale jakoś myśli zebrać nie mogę..głowa mnie boli poza tym :D i nie spałam za długo.. Quleczko nie dołuję się jakoś strasznie, ale mnie to wkurza trochę... widzę, że po tych gulach zrobią się szybko strupki - źle nie będzie , ale nie o to chodzi - miałam tego po prostu w ogóle nie ruszać. bo co mi po tym, że zrobią się strupki skoro zaraz pod nimi zaczną się tworzyć nowe gule ?! to jest jeden z bardziej \"nadwyrężonych\" fragmentów mojej twarzy..aż mi go czasem żal :o a i tak go męczę i męczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>miałam tego po prostu w ogóle nie ruszać. no mialas ale ruszylas, stalo sie i sie nie odstanie...skup sie na dalszych staraniach i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goh ja po tapecie ktora jest dluzej na twrzy mam zawsze cere ze porazka....i mam ochote dusic..tak mysle czy to nie kwestia braku oddychani czy czegos tam...:) ja topik sledze z przerwami od poczatku (czyli dlugo..) i dzieki niemu duuuzo sie dowiedzialam i zorzumialam tez ze nie jestem sama (bo tak czulam sie jak ufoludek bo kto tak robi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czasem tak jest po tapecie, szczegolnie jak sie czlowiek troche spoci, skora jest tlusta i w ogole :) ja juz teraz wiem, ze jak mnie w takich momentach kusi by cos ruszac...to nalezy umyc i poczekac az wyschnie, od razu wyglada lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek-dziewczynka
Wiesz, goh, masz za soba nieprzespana nocke, troche stresow i tapete. Nie wiem jak bardzo tancowalas (mam nadzieje ze tak!) i czy alko i czy odwiedzilas jakies zadymione rewiry..ale wiesz, po baletach roznie bywa. A o piatej rano jest sie bardzo glupiutkim bardzo zmeczonym i bardzo bezmyslnym. Jak mialam okresy imprezowania i/lub zawalania nocek to wiekszosc masakr odbywala sie o wisielczych porach nad ranem.. Brr Ale ale, pisz, jak?, fajnie bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje , już jest zresztą ciut lepiej... poza tym myślę, że w normalncyh warunkach udałoby mi się powstrzymać, ale byłam po prostu zmęczona..nie myślałam logicznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie było, pewnie.. alkohol był..fakt, ale nie piłam za dużo :P tańczyć tańczyłam, oczywiście..ledwo do domu weszłam tak mnie stopy bolały..buty miałam ogólnie wygodne bardzo , ale dość wysookie, więc nie było opcji , żeby mnie stopy nie bolały... szybko tak jakoś zleciało poza tym..tyle zamieszania, wydanych pieniędzy, stresu...a tak którko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×