Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

>uwazam ze nasze tradzikowe cierpienie w wyjatkowych przypadkach uzasadnia NIEKTORE operacje. Ale to rzecz zdrowego rozsadku ktory my zazwyczaj przed lustrem tracimy.. ja tez uwazam, ze NIEKTORE sa usprawiedliwione i na przyklad na wazna pierwsza randke nie poszlabym w bialym \"gotowym\" pryszczem w widocznym miejscu tylko go delikatnie usuenal... sek w tym, ze czesto tracimy kontrole i probujemy wycisnac cos co sie do wycisniecia nie nadaje ale wydaje nam sie, ze jeszcze nie wszystko wyszlo...i w efekcie mamy duza rane z naskorkiem zdartym dookola :o tak wiec na pewno wycisniecie jakiegos dojrzalego pryszcza od czasu do czasu gdy bardzo boli lub mamy wazne spotkanie... jest jednak czym innym niz dlubanie bez potrzeby czy robienie masakry to nawet nie chodzi o usprawiedliwianie czy nie chodzi o to by dostrzegac prawdziwe przyczyny dlaczego cos robimy...i o kontrole nad tym co robimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość li9000
Ja jestem zdesperowana. Od grudnia zaczęły wychodzić mi jakieś podskórne pryszczole. I ja jak jakaś głupia wyciskałam, przekłuwałam. Ranki otwarte mi wyszły. Wyglądam okropnie. Zaparzyłam rumianek i smaruje płatkami kosmetycznymi nasączonymi. Może to mi się jakoś złagodzi, zagoi czy cuś... Dobrze, że nie tylko ja mam takie problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam przedl lustrem trace panowanie i wyduszam/zdrapuje co sie da i co sie nie da tez..wczoraj juz bylam na dobrej drodze a jak wrocilam do domu zrobilam demolke :/ ale od rana mam sposob na moje demolowanie przedtynkowe - nakladam podklad na czuja bez lustra i z czesciowo rozsmarowanym ide do lustra - wtedy wiekszosc jest zakryta i juz mie nie kusi tka by cos wyrownac... Czlowiek-dziewczynka - fajnie piszesz:) Ty chodzisz na jakas terapie bo moze czegos nie zaczailam? no u mnie to wyglada jak tynkowanie..miejscami zeby zaszpachlowac strupki musze gore podkladu nalozyc..yhhh Quleczka masz super stan o takim marze:) j tez mam cala twarzw przebarwieniach a jak jeszcze to potraktuje sie wyzsza temp albo spale cegle niechcacy to wygladam jak cetkowana... no nic ide jeszcze troche linolantanu dolozyc na wierzch :) mi tam on pasuje bo nawilza a jednoczesnie dobrze dziala na strupki ze nie sa na wiór zasuszone ani tez nie powoduje ich rozmiekania (tormentiol tak mi dziala np)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kattie tez tak w czasie sesji robilam :/ uczylam si ei przerwa na lusterko...:/ albo w czasie nauki reka jezdzilam po twarzy badajac czy nie ma czegos minimalnie wymuklego do zdrapniecia...do tej pory nie umiem sobie z tym odruchem radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludki moje kochane...witki mi już opadają!!! Najchętniej przywaliłabym sobie z plaskacza...ten nałóg jest nie dość,że szpecący,to powodujący jeszcze większą frustrację po wykonaniu rytuału :o jestem na siebie wściekła,choć wiem,że nie powinnam aż tak ostro reagować.No ale jak,skoro w pełni świadoma krzywdy,jaką sobie wyrządzam z uporem maniaka drążę dziurę w całym-dosłownie i w przenośni. Stan mojej skóry jest aktualnie na tyle dobry,że nie muszę ukrywać się w domu,czuję się w miarę swobodnie i nie myślę ciągle i tym,czy podkład już mi zszedł cały,czy tylko częściowo.Dlatego tak bardzo się boję wrócić do stanu wyjściowego np. z początku grudnia,kiedy to miałam ochotę zedrzeć skórę z twarzy i wymienić na nową.Tak bardzo przeraża mnie ta myśl,ale wciąż gmeram przy twarzy-bo jak \"oczyszczę\" to się pozbędę problemu.Oczywiście,że się nie pozbędę,ale takie myślenie zakorzeniło się w moim móżdżku głęboko... Całe szczęście,że mam Was.Taką grupę wsparcia,ludzi którzy doskonale wiedzą,jak trudna jest ta walka.bez Was byłoby mi jeszcze trudniej. Wyżaliłam się i jest mi lżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) pisałam tutaj kiedyś o swoim problemie, być może żadna z Was mnie już nie pamięta, a chodziło m.in. o wyciskanie pryszczy z pleców, było to tym bardziej uciążliwe, że było wtedy lato. Miałam to na tle nerwowym, przerabiałam już balona z mąką w środku i myślałam, że do końca będę już tak miała. Mija prawie pół roku, a ja nic nie wyciskam, plecy mam wręcz idealne, teraz zajmuję się głównie likwidowaniem blizn. Mam nadzieję, że dacie sobie jakoś radę :) a ja mogę powiedzieć, że wyszłam z tego nałogu! i NIGDY więcej pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu pewnego dnia zobaczyłam dziewczynę, która miała podobny problem do mojego, tyle że nie widzę swoich pleców cały czas. Ten obraz bardzo mną wstrząsną i od tamtej pory powiedziałam sobie, że jak chcę mieć ładne plecy to nie mogę drapać... satysfakcję robiło mi rozdrapywanie wszystkiego, co podchodziło mi pod paznokiec... teraz jakbym chciala to nie mogę, bo nic nie znajdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wyciskania, że tak powiem gotowych do wyciśniecia pryszczy, to właśnie takiego dzisiaj wycisnęłam a w zasadzie tylko leciutko dotknęłam..niestety obok był jeszcze jeden - podobnie wyglądający, z tym że musiałam docisnąć niestety :o śladu raczej nie będzie, bo nie był duży...ale na plusa już nie mam co liczyć.. heh ale wykrzyknika też nie będzie :) to mój jedyny wybryk dzisiaj :P Kattie, nie wiem jakiego używasz podkładu i jak ten swój biedny policzek kamuflujesz, ale polecam vichy normateint. fakt jest cholernie drogi, ale warto, bo naprawdę bardzo dobrze kryje i w sumie jest wydajny. :) używam go od jakiegoś czasu, wyrzekam się przyjemności, ale go kupuję .. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uzywam do maksymalnego kamuflarzu dermacolu :) polecam maksymalnie kryje wszystko ale trzeba troche wprawy by nalozyc na cala twarz - ja na cala nakladam transparentny a ten stosuje jako korektor... kurcze zeby mnie tak ruszylo jak joop...ja widze swoja twarz ale jak ja widze mam ochote skore zedrzec...yh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś wstawię sobie ogromny wykrzyknik... a było już ładnie wszysko się goiło.... KU*** jaką jestem idiotką.... mam na dziś wszystkiego dość ... jutro mam kolokwium a ja siedzę i beczę... dlaczago????? przecież miałam nic nie ruszać 3 dni mi się udało:(((( tylko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie po TETRALASYLU jest tak ze duzo takich małych niby nadwniej niewidocznych zaskówników wychodzi na wierzch czyli robią się wypryski :( MAM WYSYP :( Staram się przetrwać, ale nie mam bladego pojęcia ile to może trwać, za bardzo nigdzie nie dostałam takiej odpowiedzi :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kattie - zrozum, ze po prostu nie ma jednoznacznej odpowiedzi... moze byc tydzien, moze byc i dwa lub trzy... kazdy organizm inaczej reaguje...poza tym ty poza lykaniem smarujesz to tez kilkoma rzeczami, to wszystko sie laczy i wplywa na siebie wiem,ze to ciezko przetrzymac ale trzeba i tyle , przytulam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam do Was pytanie... Oczywiście wiem, że nie jesteście lekarzami i ja też nie chcę za bardzo kombinować na własną rękę, ale co myślicie o tym?- przez jeszcze 4 dni powinnam brać 3oo mg na dobe czyli dwa razy dziennie po 150g. Czy uważacie, że jeśli już bym teraz przeszła na jedna tabletke to my zmniejszyło wysyp? Może to ile biore teraz to za dużo jak na mój organizm, nie wiem :( wolę brać dłużej ale żeby ten wysyp był łagodniejszy :(. Dziewczyny ja chcę byc cierpliwa i staram się ale musiałybyście to zobaczyć jak to wygląda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kattie - ja bym nie zmieniala dawek na wlasna reke - szczegolnie jesli to tylko 4 dni zostaly, to juz tak niewiele 🌼 jednak kombinowanie ze smarowidlami to co innego niz kombiniowanie z lekami do lykania...jak jest bardzo zle poszlabym do lekarza zapytac co z tym robic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ja piszę :D jutro jest ostatni dzień ;) bo opakowanie ma 16 tabletek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak właściwie to ja nei wiem czy dawka leki ma coś z tym wspolnego, no ale może ma...oby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek-dziewczynka
Zuzak--> ja tez znam odruch jezdzenia po skorze w poszukiwaniu obiekty wydobycia.. Arrrgh a z terapia dobrze kojarzysz: chodze na indywidualna terapie od jakichs okolo dwoch lat. Ale dopiero dwa spotkania temu uznalam za khe khe stosowne wyznac ze sie masakruje.. To duzy przelom a forum pomoglo mi w tym bardzo. Przelamalam wstyd, znalazlam slowa by to opisac i uswiadomilam sobie ze to jest wazna czesc mojego ZYCIA. Teraz marze o terapii grupowej, zobaczymy jak sie sprawy potocza, mosze znajde cos refundowanego.. Juz odnalazlam ten tekst w necie o podlozu zachowan autoagresywnych i jak dorwe jakis komp to Nam tu wkleje linke Padam na jeszcze-nie- posmarowana twarz wiec wszystkie Was dobranocnie zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane tak jak obiecałam przesyłam wam mój prawy policzek... niestety widać na nim ślady moich dzisiejszych poczynać, za które oczywiście stawiam sobie ! - http://www.imageshack.us/ wygląda to okropnie ostrzegam, weźcie pod uwagę to, że w tym momencie jest dobrze...bo tego, co miałam na tym policzku wcześniej raczej wolalybyście nie widzieć.. paskudztwo..ale wreszcie się przełamałam..by wam to pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goh, no widać ślady grzebania przy twarzy, ale punktowo i czerwień się nie \"rozlała\", więc powinno się ładnie wygoić, tylko już NIE RUSZAJ! :) teraz widać, że każda z nas ma inny rodzaj przebarwień, ja mam jeszcze inne niż Wy, na brodzie, gdzie miałam skupisko gul mam rozlaną bladobordową plamę, lekko wypukłą o nieregularnym kształcie, tak jak wywałało mi gule:o Co do mojego wczorajszego pytania - sama się nad tym zastanawiałam, bo u mnie to było tak: na początku, że będę szczęśliwa jak znikną gule, zniknęły, a ja zamiast być szczęśliwa, to żeby znikneły krostki, potem, żeby znikneły wągry, potem przebarwienia itd. Ciągle chcę więcej a niby maiłam się cieszyć czymś tam. Ale ponieważ żyję w stresie, ze wszystko wróci, to chyba zgodziłabym się na twarz taką, jak mam teraz za pewność, że już nigdy nic mi nie wyskoczy:) po kilku dniach używania mogę polecic krem nagietkowy babydream z rossmanna, skóra jest fajna, mięciutka nic nowego się nie pojawia, a chyba wręcz pomaga pryszczom zniknąć, bo wysoko w składzie ma tlenek cynku:) i kosztuje 4.99:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynka - moja mama z nerwica chodzila na terapie grupowa z NFZ z osobami majacymi zaburzenia jedzenia (anoreksja, bulimia) - objawy inne ale powod mniej wiecej ten sam - zachowania autoagresywne wywolane brakiem poczucia wlasnej wartosci brakiem milosci swojego ciala... goh2 - no ja mysle, ze potrafie sobie wyobrazic jak to wygladalo gdy bylo zle...bo ranki masz podobne do tych co ja mialam, mowie o tych swiezych po pryszczach...bo przebarwienia to faktycznie inne nam sie robia, nie wiem jak to dziala ale moja skora mnie pod tym wzgledem zadziwia i oby nie przestala ;) milego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich , ja również borykałam się z tym problemem - jeszcze niedawno przed wigilią wyglądałam strasznie- pełno strupków i dużych grudek na twarzy - dobrze że jest zima bo trochę twarzy można zakryc kurtką - kupiłam żel , który przepisała mi rok temu dermatolog- wtedy też mi pomógł- żel nazywa się Skinoren - można kupić bez recepty- koszt 50.- i po dwóch dniach było już o niebo lepiej - ateraz to jest super - od tamtej pory smarowałam codziennie wieczorem - wszystkie blizny zostały rozjaśnione i nie musze już uzywać podkładu -, Skinoren wysusza skórę i powoduje złuszczanie, przez pierwszy tydzień stosowania po posmarowaniu myslałam że zwariuje bo strasznie swędzi skóra - ale wytrzymałąm i nie drapałam no i co najważniejsze to oprócz smarowania żelem - trzeba powstrzymać się od wyciskania , ja znalazłam sposób - przychodze do domu i odrazu biorę się za jakieś zajęcie i tak aż do późnego wieczoru kiedy już padam idę szybko sie umyć , nałożyć żel i spać - wtedy nie mam czasu ani siły stać przed lustrem . Spróbujcie może Wam pomoże .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi skinoren i owszem pomaga ale nie po dwoch dniach :) na razie po 2 tygodniach efektu nie widac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek-dziewczynka
A u mnie jakies efekty po acnedermie widac bylo po nalozeniu i sa to: zmatowienie, wygladzenie, lekkie sciagniecie i lekkie rozjasnienie (skory, bo blizny od lekkiego pocierania i w porownaniu z bledsza skorka zaczynaja rozowic sie jak prosiaczki) Troche swedzi, troche ciagnie, wysusza. A poniewaz jest na m.in. na przebarwienia to na takie efekty cierpliwie czekam. Juz przeznaczylam na con.4 tyg kuracje (tak pisza na tubce) albo i kilkumiesieczna - po 20pln/2tyg bo na tyle pewnie starczy mi tubka.. Stosuje go rano i wieczorem na twarz i dekolt. Coz. Mam nadzieje ze efekty sa trwale.. Ja dopiero niedawno uswiadomilam sobie ze nawrot do masakr cyklicznie mam przy pieknym wygajaniu bo zwyczajnie pojecia nie mialam co z bliznami i plamami mozna zrobic - wiec skora i tak nie byla "ladna" tylko w ciapki plus jeszcze wielkie pory wagry albo grudeczki to dawajze orac na nowo. To dzieki Wam poznalam mase nowych slow kluczy do uzycia w aptecznym okienku bez recepty. Tym razem sprobuje pojsc dalej i nie zawrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek-dziewczynka
Acnederm~skinoren bo ten sam skladnik tylko cena i konsystencja sie rozni - dodam dla wiekszego porzadku zeby komus w glowie nie mieszac kto nie wie, a ja jeszcze kilkadziesiat postow temu nie wiedzialam. Jak sie myle to mnie poprawcie, skinorenu na oczy jeszcze nie widzialam, bo to ten drozszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek-dziewczynka
No, na raporty mi sie wzielo.. Stosuje jeszcze cepan na blizny. Zwlaszcza na biale kropy (niektore mocno zgrubiale) nad biustem na dekolcie obojczykach mostku i barkach oraz na te ciemne i tez zgrubiale pod biustem. Cepan waniajet cebula ale probuje smarowac regularnie i jesli zadziala to dam znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jak to mozliwe za prad plac
>A u mnie jakies efekty po acnedermie widac bylo po nalozeniu i sa to: zmatowienie, wygladzenie,lekkie sciagniecie i lekkie rozjasnienie tu sie zgodze - on sciaga, ma taka dosc "tepa" konsystencje, ze pewnie troche matuje, skinoren tez... no i skora jest jasniejsza taka bialawa :) ale na reszte efektow to trzeba poczekac :) > Mam nadzieje ze efekty sa trwale.. przeciwtradzikowe niestety nie... jak wszystkiego :o tak przy okazji skinorem moze miec ta sama konsystencje co acnederm bo jest w dwoch postaciach - 20% krem i 15% zel :) co do blizn nad biustem i pod biustem to mamy te same rodzaje - ja je zaczelam kwasem migdalowym traktowac i acne dermem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×