Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

Gdyby była ta szanasa chociaz 80% na całkowite wyleczenie, to 700 zł to nic przeciw wielletnich cierpień! Więcej pieniędzy poszło do śmieci z bezskutecznymi i szkodliwymi kosmetykami! Jak ktoś uczęszcza do dermatologa, czy kosmetyczki, to sie podpytajcie, zobaczymy co powiedzą! Ja narazie się nie spiesze, póki czegoś więcej się nie dowiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qleczka a co ma cynk do antybiotyku z tetracyklin... ja biore tetrarysal i skrzypowitę bo mam marne włosy a ona ma cynk:)???/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Działania niepożądane i środki ostrożności: Ze względu na zawartość cynku preparat może zmniejszyć wchłanianie antybiotyków zgrupy tetracyklin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA111
Pisałam ostatnio, że spróbuję podejść nie obsesyjnie do leczenia mojej skóry i sporo dobrego z tego wyszło. Wszystkie strupki już odpadły (buzia czysta od ran w zupelności). Mam tylko taki problem: w jednym miejscu źle zagoiło się i będzie tam już chyba blizna. Zauważylam, że ona jednak zaczyna się jakby na nowo "sklejać" pod wpływem sudocremu. Nie wiem czy to złudzenie, czy może jest jeszcze jednak szansa, żeby temu dopomóc, aby to wgłębienie zostało jak najmniejsze, jak najbardziej płytkie? Nie wiem, co jest lepsze, mianowicie - smarować dalej czymś, czy zostawić bez żadnych maści, żeby zupelnie naturalnie tylko dotleniając się, zdrowiało? Doszłam jeszcze do następnego wniosku: to już musiał być ostatni raz zrobienia masakry. Naprawdę, pierwszy raz w życiu dotarło to do mnie tak głęboko- wczoraj spojrzałam w lustro, a stałam w miejscu, gdzie światło z sufitu padało dokładnie na moją twarz, i przeraziłam się. Mam bardzo nierówną powierzchnię skóry. Blizn jest chyba z 10. Rożne, różniaste, płytsze, głębsze. Malusieńkie i trzy takie naprawdę maksymalnie widoczne. Prawie popłakałam się, ale musiałam wyjść więc powstrzymałam się. Znów porozmawiałam o tym z tatą (on jest jedyną osobą, która poza Wami stara się mi pomóc). Poprosił mnie, żebym przez cały ten miesiąc stosowała to, czego używałam, jednak subtelniej i abym naprawdę już nie wpatrywała się w twarz, nie kombinowała, nie drapała. Stwierdzł, iż muszę jej najpierw dac odpocząć i zauważę, że za 30 dni będzie znacznie lepiej. Narazie nie chce, abym szła na jakieś zabiegi. Ja w sumie też wolę najpierw poczekać kilka tygodni do opanowania i uspokojenia sytuacji w 100%. Poprosiłam tylko w takim razie o skinoren. Chciałabym mieć już jednak jakieś oparcie w leczeniu tych przeokropnych blizn. Wierzcie mi, jeszcze nigdy nie czułam takiego obrzydzenia owym nałogiem, nie miałam tak go serdecznie dość. Pierwszy raz uświadomiłam sobie, że tego nie da się ukryć! Wszyscy widzą, co się stało z moją cerą, tylko pewnie są na tyle tolerancyjni, że nikt o tym nie wspomina. Jaka ja byłam głupia, jaką krzywde sobie zrobiłam. Tendencja do powstawania blizn pojawila się u mnie przed rokiem, czyli jakieś 2, 3 lata od momentu wpadnięcia w nałóg. Wczoraj poraz pierwszy zobaczyłam na trzeźwo i bez usprawiedliwiania siebie, jej skutki. Jestem przerażona. Wiem, że to źle wygląda, masakrycznie. Teraz, gdy nie mam juz pryszczy i niewiele zaskórników, kiedy wyleczyłam wszelkie rany i odpadły strupki jest na pewno lepiej, ale bliny nie znikną w miesiąc. Jestem zdecydowana jak najszybciej na mikrodermabrazję. Jeszcze przed latem tego roku. Muszę coś z tym zrobić. Chciałabym oficjalnie ogłosić, że wyszłam z tego, że już nie popełnię takiej głupoty lecz wiem, iz lepiej nie zapeszać (jednak podkreślam, jak mocno teraz sie zaparłam przez to uświadomienie). Żeby tak jeszcze zobrazować - skasowany mam tylko lewy policzek. Tam jest siedem blizn. Jeszcze jedna na prawym, ale praktycznie mało widoczna. I aby podsumować - są one już koloru skóry, jednak to zwyczajne wgłębienia, dlatego żaden podkład tak naprawdę nie oszuka ludzi. Mogę wyrównac koloryt, ale nie strukturę, czego tak niezmiernie żałuję. Czy jest szansa na to, by je spłycić, by się ich pozbyć? (powierzchowne są 3. 4,łącznie z tą, o której jeszcze uratowanie pytałam Was na początku tej wypowiedzi, są już typowymi przedstawicielami tych niedoskonałości). Strach mnie ogarnął i pełna świadomość tego,w czym do tej pory brnęłam. Koniec z tym, KONIEC. JA WRESZCIE W TO UWIERZYŁAM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>>>Kattie czy Wasza benzacne ma tez takie mini grudki?>>>>>>> ja uzywam 10% i ma takie granulki, jak sie nasmaruje to zostaje taki biały proszek jakby Przypomniało mi sie ze dobrze działa tez galwanizacja u kosmetyczki (zabieg z prądem) Nie wiem tylko czy mozna sie wybrac na sama galwanizacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to całkiem nie można brac tego cynku...? czy np 2 godziny przed braniem antybiotyku? wiecie co na ulotce to jest napisane że nie ma wpływu mleko a w necie że ma wpływ, ale dermatolog mi powiedziała o mleku:) że niby 5 godzin przed braniem antybiotyku mam nie pic mleka i prod mlecznych.... sama już nie wiem, bo antybiotyk niszczy organizm a jak nie będę brała żadnych witamin a ta moja skrzypowita to witaminy są? nie znam się na tym wszystkim:( powiedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONA111 to super gratuluje!! napewno masz juz ładną buźke:) a na blizny dobry jest Cepan ale nie stosowalam wiec nie wiem Jak trafisz na cos co działa to koniecznie napisz Tez mam sporo blizn:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
an - ja nie wiem co ma - jak widac moze zmniejszac wchlanianie antybiotyku :) zacytowalam tylko info z ulotki salfazinu :) nie sadze by taka ilosc jak w skrzypowicie cos zmieniala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
an - jak sprawdzilas i nie ma cynku to nie masz co robic smutnych minek :) to info bylo o salfazinie - preparaci, ktory jest cynkiem z witaminami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona - skinoren to nie jest za bardzo na blizny, choc na pewno pomoze na widocznosc sladow, ktore powstaly przez lata...ale raczej nie na ubytki w skorze... >Czy jest szansa na to, by je spłycić, by się ich pozbyć? na szczescie jest, choc dosc nie przyjemna...czyli peelingi chemiczne i zluszczanie sie naskorka po nich... mikrodermabrazja tez choc podobno nie na na naprawde glebokie :) spojrz na to z innej strony - ja wiem, ze teraz wydaje ci sie to straszne ale 7 blizn to jeszcze nie koniec swiata i na pewno z czasem uda sie ich pozbyc :) wazne bys nie narobila ich sobie wiecej ... 🌼 co do antybiotyku - to witaminy raczej mozesz brac - witaminy, a mineraly takie jak cynk to dwie rozne rzeczy :) no i cos oslonowo pewnie by sie tez przydalo - jakies probiotyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osłonkę biorę do antybiotyku, a w tej cholernej skrzypowicie jest cynk!!!! ech a 2 tabletki jak brałam to 100% dziennego zapotrzebowania... nie wiem czy tak jest na prawdę ale biorę tą skrzypowite,a myślę ze antybiotyk działa zakłuceń.... my to mamy problemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, jedna tabletka skrzypovity (tej mocniejszej na ktorej pisze 1xdziennie) ma 7,5 tego cynku, a salfazin ma az 25 mg ...wiec ja bym sie nie martwila na zapas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA111
Czyli skinoren to małoinwazyjne. Zatem zastanawiam się nad czymś typowo przeznaczonym do blizn. Slyszałam właśnie o cepanie i contratubexie. Więcej pochlebynch opinii zebrał chyba ten drugi. Mikrodermabrazję też planuję. Wiem, że nie jest to najgorsza postać powikłań potrądzikowych, jakie się zdarzają, ale wprawia mnie w duży dyskomfort psychiczny głównie z tego powodu, iż wyglądam jakbym nie wiadomo co przechodziła,a przecież to tylko i wyłącznie od bezmyślnego wyciskania. Ten fakt mnie najbardziej przytłacza. Jestem teraz w takim wieku, kiedy wygląd się chorobliwie liczy. Wiecie same, koniec liceum i studia, faceci, faceci, faceci. Długie wakacje po maturze powinny być pelne wspaniałych chwil, chcę koniecznie do lata się poprawić. Poza tym chyba serce mocniej zapukało ostatnio i tak mi mój stan skóry odbiera pewność siebie, bo wreszcie zdałam sobie sprawę, iż te skutki obłędnego wyciskania naprawdę pozostawiły bardzo widocznych kilka śladów. Ale...mam świadomość również, że jestem już bliżej mety niż kiedykolwiek. Najważniejsze to w ogóle zerwać z nałogiem, co chyba mi się udało, bo za bardzo już mnie rodzina i sumienie naciskają. Strach jest dobrym lekarstwem. Nie mogę się zdecydować co na te blizny. Można to kupić na własną rękę i tak też bym wolała. Nie potrafię pod względem psychicznym zgłosić się z tym do dermatologa. Cały czas jest ten wstyd. Chciałabym najpierw sama spróbwać przez miesiąc czy dwa, żeby już iść konsultować się w sprawie zabiegów, kiedy będę choć trochę podleczona, w lepszym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten drugi jest dobry i nie smierdzi :) wada - cena wysoka :o no i to, ze trzeba dluuuugo stosowac (raczej wiecej niz 1-2 miesiace) i jest raczej na swieze blizny lepszy (tak samo jak cepan)... no i ubytkow w skorze to chyba ani jeden, ani drugi nie usunie, juz raczej splaszczy wypukle blizny no i niestety nie wiem jak z zapycheniem przez te srodki - ja stosowalam na blizne pooperacyjna daaaaawno temu :) tak wiec ja bym podleczyla ranki z miesiac, a potem udala sie do dermatologa lub dobrej kosmetyczki z pytaniem jak zlikwidowac blizny... nie ty jedna masz blizny potradzikowe ! nie wstydz sie - lekarz nie bedzie dochodzil dlaczego je masz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Quleczka ... jej ja biorę sie do nauk bo miałam sobie zrobić mała przerwę a tu... miłej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONA111
Ja również dziękuję za porady. W takim razie masz rację. Teraz doprowadzę się po prostu do porządku i wybiorę do dobrego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona- ja na twoim miejscu tak bardzo bym sie nie martwila, bo masz jeszcze mlodziutka, zdolna do regeneracji skore. Fakt, ze ubytkow skory raczej nie da sie zlikwidowac domowymi preparatami, ale mysle, ze brak masakrowania i CZAS z pewnoscia poprawi ci bardzo bardzo kondycje skory. Mi leci 29 rok zycia i z przykroscia musze stwierdzic, ze faktycznie po 25 urodzinach moja skora znacznie wolniej zaczela sie regenerowac. Takze glowa do gory i tak trzymac!!! :) A ja mam ok 20 blizn po chirurgu na plecach i dekolcie i juz rok smaruje (najpierw cepanem), a teraz contratubexem. No i niektore z blizn staly sie plaskie i blade, ale niektore rozlaly sie i wygladaja fatalnie. Na jakims forum ktos mnie nastraszyl, ze contratubex deformuje blizny i powoduje ich rozrost?! Pewnie zalezy od organizmu? Oczywiscie nie omieszkalam wyprobowac Cepanu na twarzy. Mialam wrazenie, ze zatyka mi pory i pomaga w produkcji nowych ropniakow. A Contratubexu nie stosowalam na takie male blizny na twarzy (w porownaniu do tych na ciele). Wydaje mi sie ze ma za duzo chemii i jest za bardzo inwazyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a w ogole to dzieki za info o tym korektorku Flos leku Ale zescie sie rozpisalu... nie nadazam, a niemalze na kazdy post chcialam cos tam odpowiedziec..Cholerka mam nieco spozniony zaplon Moj facet (znamy sie juz z 10 lat i doglebnie zna moj problem), tez mnie goni, ale to w trosce o mnie, ale tez i chwali mnie jak nie ruszam-sam widzi efekty. Jest to bardzo budujace :) A juz pare razy zabral (i nie oddal) mi lusterko, po tym jak zostalam przez niego nakryta po masakrze - ech...czulam sie jak alkocholik, ktoremu zabrano butelke...chyba? A jeszcze chcialam dodac, ze ponoc podklad po 3 miesiacach jest nie do uzytku, bo namnaza sie w nim zbyt duzo bakterii- gdzis to kiedys przeczytalam. U mnie znakomicie sie to sprawdza. nic tak nie robi mi syfow jak podklad, zwlaszcza, jak jest ciezki, bardzo mocno kryjacy i ma ponad 3,4 miesiace. Jakis czas temu przezucilam sie ( o ile sie nie rozdlubie do granic mozliwosci) na leciutki Avonowy podklad, a kryjacy uzywam tylko na 'grubsze' sprawy. Przez jakis czas bylo super, znacznie mniej robilo mi sie roznych swinstw. Teraz znow pod koniec dnia wyskakuja mi jakies niespodzianki (ale trzymam sie i raczej ich nie ruszam - staram sie). Wydaje mi sie ze to wlasnie przez podklad. A teraz chce wyprobowac roslinny podklad Lavery. Do Swiadomej: ja tez zbzikowalam na punkcie organicznych kosmetykow. Moze nie robie ich sama, bo jestem za leniwa, ale maniakalnie wyszukuje takich, ktore nie maja chemicznych syfow i nie sa tetowane na zwierzetak (Mam na tym punkcie swira - ale to juz inna bajka). Dziewczyny serio te kosmetyki na mnie dzialaja super!!!! Warto sprobowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tez marze o mikrodembrazji przede wakacjami, bo teraz to kasa licho Ciekawe czy to faktycznie przynosi takie ekstra efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna fajnie ze ci ten acne derm pomaga. Ja tez mialam taka gule kulke na dekolcie pod blizna i to kilka razy...ale nic po wycisnieciu specjalnego z nia nie robilam. Taki standart wiesz odkazanie i tyle. Teraz mam mala blizne zwl po jednej, ale widac ja tylko jak sie opale (a mialam to bardzo rozorane).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn nie Dziewczyna, Dziewczynka, a raczej Czlowiek Dziewczynk ;) sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
an mialam kiedys masakrycznie zniszczone wlosy po wieloletnich dredach i farbie, i fryzjer mi powiedziel, zebym nie stosowala zadnych odzywek i zebym nie lykala zadnych tabletek, tylko pila raz/dwa razy w tygodniu herbatke ze skrzypu polnego.Goraco polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zarabiscie Wam dziekuje za to gadanie, mam nadzieje, ze nie nie macie mi za zle,ze tak sie rozpisuje... mam czas tylko noca i niestety nie moge odpowiadac na biezaco, to dlatego takie dlugie to moje nadawanie... Pozdrawiam Wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek-dziewczynka
Spoko, Zajac. Nie ma sprawy. W koncu sama sobie taka ksywke zapodalam (girl-man per analogiam do bat- man?) A moja mala bratanica co dostanie w sobote? -a, pluszowego Zajaca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czlowiek-dziewczynka
To wyzej to taki oftopilk ale w celach nawiazania i podtrzymania przyjaznych forumowych wiezi! A Swiadomej gratuluje opanowania jez.polskiego w takim stopniu ze moze rozpisywac sie tak jak w zeszytach! Ja mam tak samo - z powodu mojego madralstwo- gadulstwa i dzieki dwom wyjazdom po pol roku, raz na wschod europy, a raz na zachod, umiem teraz gadulic dosc biegle w dwoch obcych mowach. A w ogole to sytuacja na forum tak nagle sie rozwija. Sa coming out- y. Fajnie. A ja marze o swobodnym dostepie do kompa zeby poczytac stare posty. Tu jest cale morze wiedzy na nasz temat. Wszystkim piszacym dzieki dzieki dzieki - ze pisza. Kazdy glos sie liczy. I wiedza, ze nie jestesmy sami / same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enchilada
kurcze nikt nie wie ile czasu przed opalaniem musze odstawić acne derm i brevoxyl? u mnie można powiedzieć rewelacja, tzn mam pryszcze i wyciskam pojedyncze codziennie, ale masakr już nie robię, tzn może raz na miesiac i to nie tak jak kiedyś. i połączyłam to sobie z zerwaniem 4letniej znajomosci z miloscia mojego zycia;) zawsze sie nim tak stresowałam że masakra 4 razy w tyg była. własnie odezwal sie po 7 miesiacach, gdy myslalam ze juz koniec na amen i oczywiscie coo, odreagowałam wyciskaniem. Ale to jednorazowa wpadka, nie dam sie w to znow wciagnac. Poza tym nareszcie dobrałam odpowiedni zestaw, tj ukochany Physiogel- naprawde jest dla mnie cudowny i dziekuje komukolwiek kto go tu polecił :) do mojej b. suchej cery wymarzony i nie zauważyłam żadnego zapychania. + podkład korygujący la roche posay, ale używam jako korektora. przez pare miesiecy żyłam tylko na kilku próbkach, mega wydajny, teraz kupiłam tubke za 70 zł i nei wiem czy dobrze zrobiłam bo juz tak nie oszczedzam i daje go wiecej na buzie. tylko z podkładem na całą buzię mam problem, używam maybelline dream matt mousse ale nie jestem do końca zadowolona. za to pełno we mnei nadziei co do pleców, poznałąm 26 letnia dziewczyne która miała blizny kiedyś i dzięki wieeelu maściom i zabiegom pozbyła się wszystkiego i chodzi z normalnie odkrytymi plecami, nic kompletnie nie widać. Wiec pleców też od jakiegos czasu nie ruszam prócz pojedynczych gulek bo tu mi sie akurat robią, smaruje brevoxylem, kremem daxa itp. no to sie musiałam wygadac. pewnie jak wyjdzie slonce to zmienie zdanie na temat stany mojej skory i stwierdze ze jest strasznie, wszystko widac itp ;) pozdrawiam i zycze jakiejkolwiek poprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×