-10 kg, kto ze mną?

adziam no chyba, że tak. Też mam w domu rowerek, ale pedał mi się popsuł jakiś czas temu i oczywiście nie było kiedy naprawić :P

Dzien dobry :) Ja juz po snidaniu pierwszym i drugim :) Pierwsze standardzik a drugie dwie kromki ciemnego pieczywa. Jedna z filadelfia i dzemem a druga z serkiem topionym. Wczoraj udalo mi sie zrobic 40 minut na orbitreku. Zauwazylam znaczaca poprawe w kondycji. Tak szybko sie juz nie mecze.

Cześć ;) Właśnie skończyłam oglądać Jesteś tym co jesz. Dziś do czytelni poszłam się pieszo zamiast jechać samochodem. Taki spacer dobrze mi zrobił. Postanowiłam praktykować to częściej. A tak w ogóle to jak do tej pory zero grzeszków na sumieniu. A jak u Was? Piszcie co jadłyście przez cały dzień.

"poszłam się pieszo" niezłego zwrotu użyłam :P

adziam nie uciekaj z naszego topiku na inny, bo juz zupełnie sama tu pozostanę :(

Mojito cocktail :D kochana, nie uciekam:) nie zostawie Cie:D juz ci pisze co dzisiaj porobilam

na sniadanko zjadlam platki owsiane ok 250 kcal na lunch salatka: piers z kurczaka +salata+szpinak+papryka+cebula + troche jogurtu naturalnego no i zjadlam pol bulki :D:D:D bardzo dobra byla ale taaaaaaaaak pachniala ze sie nie powstrzymalam rano zrobilam Weidera - ale nie pelnego wiec dzien nie zaliczony, potem pojedzilam na rowerjku - spalilam 50 kcal spacerek 2 godzinny z coreczka, zakupy ogolnie dzien mi bardzo szybko leci :D

Ufff już się bałam, że mie zostawiłaś. Smutno by było bez Ciebie!

adziam widze, że energia Cie rozpiera! Ja jak się nie przejadam to zawsze czuję przypływ energii i nie jestem taka śpiąca jak z przepełnionym brzucholem! ja dziś zjadłam: płatki z jogurtem i pomarańczą, sałatkę z 1 Berlinki, ogórka kiszonego i łyżki kukurydzy z dosłownie pół łyżeczki majonezu, 2 kotlety sojowe i surówkę z kapusty kiszonej. Wieczorem pewnie wypije jeszcze kubek maślanki z otrębami. spaliłam na razie nie dużo: rano 20 minut ćwiczeń cardio splających tłuszcz (dvd z Shape) i dłuuugi spacer. Ale zaraz zabiorę się za jakieś ćwiczenia na brzuch.

aha! a weider to ciężkie ćwiczenia, zrobiłam kiedyś coś koło 15 dni i odpuściłam. Wolę bardziej zróżnicowane zestawy. Ostatnio uwielbiam ćwiczyć z płytami dvd.

Dziewczyny, o co chodzi z tym Weiderem? Dlaczego niektórzy na innych tematach forum piszą, że założą się, że mało kto dojdzie do końca? Czy to znaczy, że te ćwiczenia trzeba robić przez lata, czy że codziennie dłużej? Znalazłam video na you tube, które pokazuje te 6 ćwiczeń, i nie widziałam w nich nic drastycznego, czytałam też, że te ćwiczenia trzeba wykonywać ok. 25 minut dziennie. Jak to jest naprawdę?

http://a6w.pl/index.html tu jest wszystko wyjaśnione. Pierwsze dni są w miarę, ale później jest juz naprawdę ciężko.

JUŻ NIE MOGĘ - ha! z dnia na dzien jest coraz ciezej ja sobie postanowilam tak...ze nie trzymam sie dokladnie rozpisce na 42 dni... 1 dzien zrobilam dobrze, drugi tez..trzeci (czyli dzisiaj) bylo mi juz troszke ciezko bo miesnie odmowily posluszenstwa - to na prwade nie jest lekkie -no i jutro bede robic tak jakby to byl 3 dnien, dopoki tego nie zalicze itd...miesnie musza sie przyzwyczaic.. nie moge ich forsowac dodam ze mam 9 miesieczne dziecko i dzwigam Mala i mam duzo cwiczen w ciagu dnia z Nia tez... jak przegne z miesniami to krucho ze mna ...

Mojito cocktail :D dziekuje...bardzo milo mi sie zrobilo :)

O kurczę... Dzięki za info, teraz rozumiem :)

przejechane 10km, 20 minut, spalone 150 kcal:) jeszcze 50 brzuszkow i pod prysnic :D

tak sie naobiecywalam ze dzis sie postaram....i dupa blada, ze tak powiem za przeproszeniem!!! znow nie wyszlo....poczekam na @ moze pozniej bedzie lepiej:) adziam~chcialabym miec tyle samozaparcia i cwiczyc.....a tak nie dosc ze zarlok to len na dodatek!

zrobilam sobie dzisiaj peeling kawowy maz mi kupil Jacobsa kawe...hehe...a mial najtansza kupic ja dzisiaj niecale 1000 kcal zjadlam (zupelnie przypadkiem ;) - bo strasznie szybko mi dzien minal ) i teraz mnie ssie... pije wode .... co do samozaparcia - hmmmmmmm....ja po prostu wiem ze teraz jest ten moment, wlasnie ten...i to szczegolnie ze zima jest..niby sie nie powinno odchudzac na zime bo cialo gromadzi zapasy itd... ale jak ja teraz przetrwam zime to potem bedzie wiosna a potem lato ..generalnie bedzie z gorki dlatego staram sie, staram sie byc silna :) taki sobie przycisk wlaczylam w glowie ze po prostu musze :)

BRAWO!!! a peeling kawowy to rewelka, dawno juz nie robilam.....teraz sie kapie w oliwie z oliwek- skora gladziudka. moja mala ma straszne problemy ze skora, chyba przedobrzylam z plynami it jak byla malenka, myslalam ze kupujac penatenki zrobie dobrze. teraz kuzynka urodzila i jej polozna poradzila kapac malenstwo mleko(lub smietanka) do tego pare kropel oliwy z oliwek i nic wiecej. najlepsze jest to ze to juz od drugiej osoby slysze;);)

Witajcie. Co tu tak pusto! :( Dopiero wróciłam z uczelni. W czwartki siedze na zajęciach od rana do wieczora, dlatego jedzeniowo kiepsko. Rano 2 wafle ryżowe z jajkiem i wędliną, później dwie kanapki z serkiem i warzywami, jabłko a teraz jogurt naturalny i sok marchwiowy. Aha no i dwie kawy z mlekiem. Nie wiem czy znajdę siły na ćwiczenia, ale postaram się wieczorem powyginać przed tv :P

a mi znowu minal dzien tak szybko ze nie wiem kiedy... na sniadanie byly trzy wafle ryzowe z serkiem bialym i salata, na lunch dwa wafle ryzowe z dzemem , potem salatka : kukurydza+tunczyk+salata+szpinak+papryka+jogurt naturalny + 3 wafle ryzowe z chilli no i 6 mandarynek i pol banana...... troszke za duzo....ale co tam ;) przejechalam 15km na rowerku zrobilam rano Weidera no i jeszcze zamierzam ok 10km przejechac i brzuszki porobic....

adziam chyba wcale nie tak dużo. Widze, że Ci smakują wafle ryżowe, ja je strasznie lubię. Nawet jak nie jestem na diecie to je wcinam, tak dla smaku. Nie mam siły na ćwiczenia, ale nie chce odpuszczać całkowicie...

Mojito cocktail :D ja tez!! szczegolnie te z chilli:) smakuja jak chipsy paprykowe;) skoro juz zrezygnowalam z pieczywa..to chociaz wezme sobie wafla ryzowego z np. szyneczka:D ok, ja lece na rowerek:) do jutra

Zazdroszczę energii! Muszę wypróbować smakowe wafle. Do jutra! Odchudzających snów!

P.S. Fajnie, że mnie nie zostawiłaś ;)

cześć dziewczyny.. dawno mnie tutaj nie było, wybaczcie, ale miałam naprawdę dużo pracy.. u mnie różnie, raz lepiej raz gorzej.. miałam parę chwil - dni, załamki, także rzec można, że dopiero 2 dzień jestem na diecie, ale jestem dobrej myśli.. :-) wczoraj nic nie jadłam, jakoś tak przez pracę wyszło.. a dziś, dziś 2 mandarynki i 2 kanapki razowca z jakąś drobiową szyneczką + godzina na lodowisku :-)

\'zaczerniłam się\' a co mi tam.. :-) dziewczyny mam do was pytanko.. zamierzam zapisać się na step, myślicie, że warto? może coś innego lepiej wybrać?

Step jest dobry na wzmocnienie i wyrzeźbienie dolnych partii ciała. Na odchudzanie najlepsze są ćwiczenia cardio, spalające dużą liczbę kalorii. Promisenka chcesz schudnąć 10 kg do 10go stycznia? To bardzo dużo. Musisz później uważać na jojo. A poza tym może być Ci ciezko, tym bardziej, że po drodze są Święta i Sylwester. U mnie na wadze dziś 69 z groszami. Coś wolno ta waga spada... ale może to i lepiej.

Mojito Cocktail :D dzien dobry ;) ja dzisiaj tez weszlam na wege i milo mi sie zrobilo ale poczekam do niedzieli czy waga zejdzie albo przynajmniej sie utrzyma bo to bedzie potwierdzenie milej niespodzianki na razie nie nie mowie ;) ja tez powolutku zjezdzam z wagi, jak to powiedzialam wczesniej...nigdzie mi sie nie spieszy :) aaaa..i zauwazylam ze moj 'pociążowy' brzuszek....spada!!! huraaaa i ten Weider pomaga:) serio:) zwlaszcza ze ja kiedys mialam pieknie wyrzezbiony kaloryferek na brzuszku...teraz go trzeba tylko uaktywnic ...

Mojito Cocktail - wiem, że może i dużo, ale znam siebie i wiem na co mnie stać, co jestem w stanie zrobić.. może mi się nie uda zrzucić w ciągu miesiąca 10 a np.8 no ale to i tak będzie super :-)