Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

Kicia :) ja też w tygodniu nie pije :) na ogół :P I też się w tygodnoiu nie odchudzam :P ani9 w tym ani w poprzednim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale muszę WAm kuleżanki drogie moje powiedzieć, żwe picie ma swoje dobre i złe strony . Dobre są takie ze czlowiek mówi i odważnie myśli o tym, o czym zazwyczaj nawet nie wie, że mysli. Albo nie chce wiedziec. A złe są takie, ze słyszy co mówią inni co z nim piją. A jeszcze gorsze jest to, że jak wypije za mało to potem wszystko to pamieta. A tak już zupełnie najgorsze jest tro, ze potem człowiek musi sie obudzic..... i życ dalej jakby nigdy nic ...... no dobra, mam bombe ... jestem przeżarta i prze (za) pita baj SŁONKA moje 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Słoneczko... - Tak, kotku? - Zrobisz śniadanie, rybko? - Oczywiście, skarbeńku. - Jajeczniczkę, rybko? - Ze szczypiorkiem, pieseczku. - Ale na masełku, żabciu? - Nie może być inaczej, misiu. - K...a, myszko... przyznaj się! ...Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię....!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż, okazalo się wczoraj, że biedne dzieci dalej siedzą po ciemku :O ale ja mam neta. :P Do tego nie ma pradu w takich dwóch piętrowych pawilonach (takie osiedlowe, typowe), tam jest sklep spożywczy w jednym, jakieś inne, a na górze jakieś firmy. A w drugim jest klinika stomat., pralnie, jakaś knajpka itd. Poszłam do sklepu, a oni jadą na agregatach, ciemno jak w duupie w tym sklepie, lodówki nie pracują, część jest pusta. No koszmar. No i akademik ciemny, ciemny. A w punkcie ksero (jest trochę dalej, to mają prąd) sprzedają świeczki i fanariki (latarki znaczy). Jakieś jaja. Nie wiem, może częściowo usunęli awarię, albo co. No w każdym razie net jest, cieszę się z każdej chwili :D Boję się tylko, że w każdej chwili mogą go wyłączyć znowu. A tak poza tym, to miłego dzionka życzę i takiej pogody jak ja mam. Wczoraj było 29 st, była też dupna burza, nawet pisali o niej na Onecie, ale poza tym jest pięknie. Po prostu lato. W następnym tyg ma był już po 30 st. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski ja dziś od 6 na nogach i w nerwach tak okropnie u nas padało że szybko wypilam kawe obudzilam dzieci bo na podwórku jezioro ale pomału zaczeło sie stabilizować wiec w te pendy do mamy pobiegłam no i oczywiście 20 strażaków pompy chodza i trzeba było rękawy zakasać i robić Jestem padnięta już mam serdecznie dosć tego deszczu Narazie nie pada i oby juz nie lało Nie wiem czy to koniec świata bedzie bo to co teraz sie dzieje to nie do pomyślenia Padam na gębe ze zmęczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj MYSZKA ale masz kołowrotek, nie zazdroszczę... ❤️ a wy??? też was zalewa? czy jakie inne problemy macie? :P Wodno-kanalizacyjne :P :D Kawy? Wody? :P Wstawać! Raz! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie:P Problemow wodno-kanalizacyjnych nie stwierdzono:P Kawa nr1 wypita skoro swit, kawa nr2.... wkrotce:P ale ta powodz to tragedia....:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź, jak proponowałam to cię nie było :P teraz to ja już po dwóch wiadrach kawy jestem. Pracuję :( Chyba tylko Majka mnie zrozumie, chociaż nie wiem czy jest w stanie sobie wyobrazić, jaka biurokracja panuje na Ukrainie. Może wystarczy pomnożyć polską produkcję-niepotrzebnych-nikomu-papierków przez dwa albo 3 :( 😭 Moje naczalstwo przypomniało sobie, że nie oddałam im programu na ten rok. A tu, panimajecie, metodyczna kamisja, rejtyngi, akresytacja i tak dalej. No, da, kanieszna, ponimaju. Jeszcze, żeby po polsku... ja pinkole. Już 26 stron napisałam, a zostało jeszcze parę. Powinnam zmieścić się w 30 :O Zaraz się zerzygam :O Pogoda jak drut, słonko świeci, niebo jak marzenie, a ja płaszczę tyłek przed komputerem :( Może się wyrobię, zanim dzień się skończy, to jeszcze łyknę gdzieś świeżego powietrza na prirodzie. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wreszcie o jedną dalej :) To ja się melduję chociaż na zimne fusy po tej wysiorbanej przez Kicię i Mafinkę kawie :) U mnie dalej pogoda piękna, mam nadzieję, ze u Was też. Oby teraz jak najwięcej grzało i wyszuszało tę koszmarną powódź :( Ja dzis dalej pralkę zajeżdzam, dziś walczę z poscielą, kocami itp. Ale mimo pogody i wiatru nie schnie to oszałamiająco, bo wilgoć w powietrzu jest. Na obiad - gulasz. Mam też w planach porządki w szafach robić, bo się nie mieścimy ze szmatami :O I przy tegorocznej pogodzie szlak wie, czy wiosenne ciuchy można już głębiej chować, czy jeszcze zostawiać. No to do później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kicia :) bardzo dobrze Cie rozumiem i współczuje. Ja ostatnio siedziałam calutką noc na radą szkoleniową, którą mialam jeszcze zimą przeprowadzać :P I nawet mialam juz ją kiedys prawie przygotowaną, ale miałam awarie komputera i wszystko poszło się j..... No wiec ostatnio ruszona resztą ambicji postanowilam jednak sie wykazać i wszystko od nowa robilam. Radę mialam w ostatni poniedzialek i szykowalam ją na nocce. Nawet nie wiem, kiedy rano sie zrobiło :O Potem jeszcze w domu z 1,5 godz. konczyłam, kimnęłam sie z godzinkę i byłam gotowa do wystąpienia :) O dziwo nawet za bardzo nie ziewałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski u mnie po staremu wlaśnie wybieram se na grila pewnie bedzie jakiejś pijaństwo tak że jutro nie wiadomo jak bedzie ale sie postaram cos napisać Dobrej nocki życze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ U mnie lipa:( młody ma jelitówkę i skierowanie do szpitala. Dostał je wczoraj bo był już odwodniony. Noc była ciężka, bo miał wysoką temperaturę, której nie mogłam zbić. Strasznie się bałam że będę musiała jechać z nim do tego cholernego szpitala. Teraz jest troszkę lepiej, temp spadła, ale jeszcze się nie cieszę, bo wczoraj rano też było dobrze, a potem znowu miał nawrót. Moi rodzice czekają na drugą falę i raczej już nie mają złudzeń że nie nadejdzie. Jeszcze jedna woda nie zeszła całkowicie, a tu już kolejna:( Chyba jakiś koniec świata. Aż mi się nie chce pisać, więc wybaczcie, że ostatnio tak mnie tu mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie piękne panie w tak słoneczny poranek oj troszku mnie głowa boli po wczorajszym grilu ale mysle że przejdzie do połódnia zaraz sie musze zabierac za śniadańko dla moich chłopaków bo z kościóka przyjda A czemu tu Kicia na kawunie nie zaprasza czyżby wczoraj na imprezce była i jeszcze śpi WSTAJEMY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Tijeczko, tematu powodzi wole nie poruszać, bo kurcze..... co tu można powiedziec ?????? W głowie sie nie mieści :( Do mnie woda nie dochodzi, ale w okolicy są podtopienia. W tamtym tygodniu było nawet bardzo poważnie, w moim internacie pomieszkiwali i żywili sie strażacy, ktorzy brali udział w akcji zabezpieczania przed powodzią. No ale podobno juz jest dość dobrze. Myszko :) To wychodzi na to, ze dzisiaj Ty pilnujesz porządku na forum :) Bo Kicia to chyba znowu neta nie ma. Oby bez prądu nie musiala siedzieć ...... A ja dziś pół dnia przesiedzialam z męzem w ogrodzie :) Najpierw był obiad z grilla :P (zawsze to lepiej niz w tłuszczu mięcho smażyc ;) ), a potem pan w laptopie swoje zaległe prace robił, a ja prasówkę uskutecznialam. Od kilku miesięcy kupuję regularnie swoje ulubione i tudzież inne czasopisma, a wcale ich nie czytam. No to sobie dzisiaj ździebko nadrobilam :) Muszę jeszcze posprawdzać stosy papierów swojej stażystki. Ale żeby mi się lepiej pracowało chyba najpierw zrobię sobie odnowę pazurów :P Mafinko !!! I cała reszto :P HOP HOP !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotyka się po latach dwóch kumpli: - Co tam u ciebie stary, jak leci? - pyta jeden drugiego. - A wiesz, rozwiodłem się ostatnio. Drugi odpowiada: - Ja też się niedawno rozwiodłem. Opowiedz o co poszło? - Noooo, byłem z żoną na zakupach i przejęzyczyło mi się, chciałem powiedzieć że ma starą torbę, a powiedziałem że ma starą mordę. Na to drugi mówi: - Ja też się przejęzyczyłem. Byliśmy u teściów na kolacji i chciałem powiedzieć do żony: "podaj mi sól, kochanie" a powiedziałem: " spier*oliłaś mi pół życia, stara ku*wo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hop! jestem, ale oczywiście weekend był imprezowy, dlatego mnie nie było ;) a zaraz zmykam do pracy, bo zaczął się sezon 😠 zaczęło się już załatwianie papierków na następny rok :O narka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kici życze miłego i słonecznego dnia U mnie słoneczko do okna juz zaglądało od 4 rano ja właśnie popijam kawunie i mysle co ja mam jeszcze sobie kupić na ta podrusz A na 10 z synkiem mam do dentysty znowu bedzie histeryzował nie lubie chodzić z nimi bo sie wkurzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie słońca ciąg dalszy, chociaż dzisiaj na przemian z deszczem. Kicia :) Dziś chyba bez kacyka sie obeszło :P ja nie moge .... znowu będziesz po tych urzędach imigracyjnych, czy innych latac ???? Ledwo co sobie ten rok do porządku doprowadzilaś :P Powodzonka :) Myszko :) udanych zakupów przedwyjazdowych :) Kurcze .... Francja ..... Ale może kiedyś i mi sie przytrafi ;) No i powodzenia u dentysty :) Do2do :) wróciłaś z tych moich :P Mazur? ;) Reszta Paskud

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie robię pozwolenie na pracę, tzn tu nie mam tak dużo do roboty, tym zajmuję się mój pracodawca, ja dostarczam potwierdzone przez notariusza kopie dyplomu, paszportu, zaświadczenie o niekaralności (tym razem na Ukrainie tylko, bo w zeszłym roku robiłam w Polsce, a potem do karty pobytu jeszcze na Ukrainie), dziś byłam u notariusza robiłam z pracownikiem politechniki kopię świadectwa rejestracji firmy i statut (18 stron z podpisem pana premiera jeszcze Janukowycza :O ) mnie oczywiście nie daliby do rąk tych dokumentów, a oni sami też nie mogę pójść i zrobić, więc ja musiałam jakby na siebie to robić. Biurokracja jak chuuj, ale co zrobisz. No i może jak im dam, co czego chcą, to mnie do domciu puszczą trochę :) bo już tęsknię :( poza tym tu jest pieruńsko gorąco, nie pamiętam czy pisałam, chyba nie, ale wczoraj od tego upału to mi tak chlusnęła krew z nosa, że nie wiadomo było co robić. Żeby było śmieszniej, to było jak sobie z kuleżanką usiadłyśmy na piwo w ogródku, bo byłyśmy na spacerze, a słońce nas już zmęczyło. No i siedzimy, gadamy a tu blleeeee :P, ja do tego dostałam głupawki, bo ludzie się gapią, a ja siedzę, krew się leje, ta mi tylko chusteczki podaje i też się śmieje. W końcu kelner przyniósł trochę lodu, to mi kark obłożyli i czoło to przestało, ale miałam pietra! Nie pamiętam, żeby mi się kiedyś aż tak lało. Trochę zasyfiłam im kostkę, którą był wyłożony ogródek, to potem z kumpelką spłukiwałyśmy to wodą, na szczęście zeszło, a wyglądało jakby kogoś zarżnęli w tym miejscu :D Do wieczora bałam się kichnąć nawet, a rano jak se smarknęłam, to oczywiście znowu leciała, ale już nie tak. Nie wiem co oni tu mają w aptekach, pewnie przydałoby się jakiś rutinoscorbin czy vit. K łykać, bo jak tak dalej pójdzie to się wykrwawię. Dobrze, że nie zdążyłam wsiąść do autobusu, albo nie daj Bóg metra, bo bym sobie sama nie poradziła, a jeszcze zaświniłabym wszystkich dookoła :O no to takie miałam przygody wczoraj :P a w sobotę to pisałam program, a wieczorem tradycyjnie pojechałam do kumpelki, posiedziałyśmy w knajpie, potem poszłyśmy spać, a w niedziele właśnie zachciało nam się spacerów, :O przy 30 stopniowym upale :P a wy obywatelki????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski ja wlaśnie wruciłam z moich grządeczek trawa jak choler nie wiem czy je poznam jak przyjade ale to szczegół moze synki cos mi tam poplewia Synus mój był bardzo dzielny u pani detystki usunoł 2 ząbki mleczaki KICIAKOCIA ale miałaś przygode połykaj witaminki żeby ci sie to nie przytrafiło znowu U mnie piękna pogoda ale cos sie bedzie zmieniać bo juz cgmurzyska wychodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×