Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewulkaaa..........

nie mam znajomych calymi dnaimi siedze sama w domu

Polecane posty

ja w poprzedniej od marca tak pracowałem przy kompie i czasami gdzie indziej to wieczorkiem na kompa patrzeć nei mogłem:) ale i tak kusiło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, zwodzą zwodzą, nie tylko z pracą ale często to się zdarza w innych sytuacjach... no, ale trzeba być dobrej myśli, że w końcu się trafi to na co czekamy, nie?! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co w końcu musi coś się znaleść:) ja już widze jak spełnia się moje marzenie hehe tylko nie wiem czy to dobrze bo jak się nie spełni...?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 007tytus
Moja sytuacja jest troche odwrotna i troche taka sama...Miałem dużo znajomych i jednak zakopałem się w domu. Świat dziczeje,a ja siedze w domu i czekam na cud-to moja ostatnia nadzieja :-))/007tytus@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, świat jest okrutny, niestety żyjemy w czasach gdzie pieniądz i władza licza się przedewszystkim... no, przykre... 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co zrobić... teraz wiem co dla nich było najważniejsze. mi tatuś nie kupił autka nie wybudował domu i pieniedzy na zachcianki też nie dawał... ale co tam niech sobie żyją w szczęściu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niktosiu, Tobie też należy się szczęście!! :) i jego Ci właśnie z serca życzę!!!!!:) będę uciekać, bo dzieci, obowiązki, problemy, bo codzienność... teraz i jutro... dobranoc niktosiu!! 🌻:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję bardzo:) z całego serca 🌻 ma nadzieje że jutro będzie lepsze niż dziś:) problemów mnei j a obowiązki mniej męczące:) Dobranoc i do juterka Spokojnej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) U mnie tez sypło ale tylko troszkę:) A na sanki nie było dziś szans... PRACA:))))))) miłego wieczory życze wszystkim:) 🌻 dla Pań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej 🌻 witajcie Robaczki:* u mnie nauka wre, standardowo 2-3 dni chodzenia na uczelnie to byla tragedia:p mialam normalnie depresje ze musze tam chodzic, ale juz jest ok:) sil do nauki nabralam, jakiejs motywacji, chyba przebrne te sesje:) ale nie mam za bardzo czasu siedziec na kafe i gawedzic:/ bede sie odzywala raz na pare dni, bo teraz za tydzien w czw. mam kolo z calego polrocza z Historii Rajchu i nie moge tego zawalic:/ Trzymajcie sie cieplo, powoli mroz sie zmniejsza, ale dzis zawierucha byla u mnie w miescie, tak nasypalo sniegu ze szok:O Caluje;*** 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):):) a dziś chyba jakiś usmiechnięty dzień jest:) Kelly nio to ucz siępilnie zdaj ładnie i będziemy pić:) A pusto troszkę gdzie jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niktwazny, co do znajomych, to mam podobnie, tylko że moi zdziadzieli :o W sylwestra miałam doła, bo naszły mnie wspominki jak to kiedyś hucznie się bawiłam w licznym gronie. Gdzie teraz są Ci roześmiani ludzie? Albo zagranicą albo są już tak zaorani zyciem, że nie da się z nich wykrzesać choć odrobiny dawnego luzu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może tak po prostu wygląda "dorosłość"? Może to ja jestem opóźniona w rozwoju? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sylwestra spędziłęm tutaj choć na ponad godzine przyjechał po mnie znajomy. mieliśmy posiedzieś podadać ale poczuli się zmęczeni i odwiózł mnie do domu. Kiedyś o północy jak sie wyszło przed dom to tłumy a teraz cisza... Ja miałem jeszcze inne sytuacje w których straciłęm znajomych ale już tu piasłem gdzieć na kafe i nie będe powtarzał. A jak dzień minął?? jak samopoczucie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spędziłam sylwestra w knajpie, było beznadziejnie :o To jest taki dzień, gdzie czuje się przymus zabawy, a to nie owocuje niczym fajnym :o Co z tego, że poszłam tam ze swoim facetem... On był i tak zajęty wszystkim tylko nie mną, więc nie pozostało mi nic innego niż prowadzić jakieś denne rozmowy z pijanymi ludźmi. No ubaw po pachy był, nie ma co :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×