Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Atka1112

Staranka o bobo- od 2009 roku

Polecane posty

ja bylam z mezem 5 lat w stanach , i rozumiem was dziewczyny, wrocilismy, poprostu tam pracowalismy fiz., tu mamy pokonczone studia, tu mamy rodziny, i tam polonia dziwila sie nam ze wracamy, a to byl jeden z najszczrsliwszych dni w moim zyciu, chodzic tam przezylismy tez 5 cudownych lat. robcie tak jak wam mowi serce,anie co na ten temat mysla inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ciesze sie ze wy tez w uk, ja tu dopiero od roku a juz tesknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony chcialabym tu zostac na dluzej ale doluje mnie to ze tu pracuje fizycznie a w polsce skonczylam studia i chcialabym w swoim zawodzie pracowac tu nie mam narazie takiej mozliwosci, psychicznie sie mecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilaa - poczatki sa zawsze ciezkie. Ja tez skonczylam w Pl studia, a tutaj przez 2 lata pracowalam w Starbucksie, ale podszkolilam jezyk, obylam sie troche z tym krajem i teraz pracuje za biurkiem. Czasu potrzeba. Bedzie OK, tylko wyznacz sobie cele i rob wszystko zeby je osiagnac. Angioletto - co do szczegolow zakupu domu, najlepiej jakbys sie poradzila w jednym z polskich biur doradczych, ktore pomagaja w zakupie. Ja kupilam dom 2,5 roku temu, wtedy warunki byly inne, a teraz sie pozmienialo przez kryzys na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna dziewzyna
Dziewczyny, a ja podziwiam Was za decyzję o wyjeździe. Wydaje mi się, że byłoby mi bardzo trudno podjąć taką decyzję. Angioletto, wiesz co do starego wątku, z cukrzycą ciążową, lub nietolerancją glukozy w ciąży jest dość skomplikowana sprawa. Test obciążenia glukozą robi się najczęściej między 24, a 28 tc. I jeśli wyedy wychodzi coś nie tak to człowiek denerwuje się tym, że wcześniej o tym nie wiedział i nie wiedział też kiedy ta nietolerancja powstała. Przypomina się jak na rachunku sumienia każda zjedzona słodkość, banan itd.. Dobrze, że raczej od początku starałam się odżywiać dość rozsądnie, być może dlatego mój synek urodził się zdrowy i bez oznak makrosomii. Niemniej, faktycznie w ostatnim trymestrze denerwowałam się, czy nic mu nie zaszkodziło, pocieszało mnie tylko usg z ważeniem, które wykazywało, że nie przybierał zbyt szybko:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana ja tez tesknie,jak my wszystkie.nie jest latwo. a poczatkek byl chooooolernie trudny.nigdy bym tu nie pzyjechala gdybym wiedziala co mnie czeka!!! ale teraz po 3 latach powoli nabieram dystansu do tych wszystkich wydarzen.dopiero teraz.nie poddawaj sie. gdzie pracujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaasneee
Tak się zastanawiam dlaczego tytuł tego topicu nie brzmi normalnie "Starania o dziecko" tylko tak dziwacznie. Te "staranka" o i to jeszcze lepsze " bobo"??? Zakładam, że masz więcej lat niż pięć, skoro chcesz się starać o dziecko, więc czemu tak infantylnie piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze,ze sporo dziewczyn mieszka za granica.Ja tez poza krajem,w USA.Za Polska wogole mi sie nie teskni i nie ani mysle wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaaaasneee, potwierdza wniosek, ze kto powaznie mysli o byciu na tym topiku powinnien sie zaczernic, pomarancze sa zlosliwe, i do tego jeszcze nie maja cywilnej odawgi, aby wypowiedziec sie na zalogowanym nicku, wiadomo krytykowac to najlepiej anonimowo, ale anonimowa krytyka jest wlasnie w stylu 5-latki :( pozdrawiam starajace sie przyszle mamusie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jasne-wiesz to co piszesz jest tak infantylne ze brak mi slow!!!! dlaczego sie tu odzywasz???zaprosil cie ktos???pewnie z innego topiku cie wyrzucili hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram cie Anted w 1000000% dziewczyny-zaczerniamy sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 a dla pomaranczy -IGNOR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angioletto ja mieszkam w birmingham, tak sobie tez mysle ze jak podszkole jezyk to bedzie latwiej i moze by sie udalo pracowac w moim zawodzie, moze wtedy nie bede tak tesknic ale teraz jest mi ciezko a ty skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czemu, ale jakos nie chce z tej polski uciekac.. dobrze mi tu :) chciałabym wybudowac sobie domek w Wisle :) albo zamieszkac gdzies na wsi.. tam gdzie jest spokojnie, tam gdzie nie ma takiego pospiechu, tam gdzie zyje sie w zgodzie z przyroda :) no ale to sa tylko takie moje marzenia :) do dziewczyn z Uk podziwiam was za odwage :) do jasne.. to sa słowa płynace z serca, ciepłe i pelne miłosci :) no ale widocznie sam tego nie doswiadczyles.. przykro mi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w londynie sobie siedze;) dziewczyny ignorujmy pomarancze,po co sie mamy denerwowac;) ja tez chce do domu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do domu - myśmy kupili dom w systemie Shared Ownership,czyli 50% kupno / 50% wynajem. Kupilismy od agencji rządowej, zajmującą sie sprzedażą domow i mieszkan i srednich zarobkach (za malo by kupic dom normalnie a za duzo by dostac z socjala). W necie mnostwo mozna znaleźć na temat kupna w ten sposob. I oplaca sie to bardziej niż wynajem, bo oplaty za splate kredytu i oplaty symboliczne za pozostale 50% domu wynosza razem mniej niż placicie teraz agencji wynajmując. Przykladowo - gdybym wynajmowala dom, ktory kupilam, placilabym ok. 700f miesiecznie (mieszkam na poludniu - takie tu ceny za 2 bed house), a tak płacę ogółem 570f. i do tego moge sobie robic tu co chce - nikt mnie nie sprawdza, moge sobie robic remonty i co mi sie podoba,nawet sprzedać :) Nie trzeba zarabiac kokosów, by kupic dom. U nas jest pensja mojego męża + moja ledwo co pensja z pracy dorywczej jako opiekunka (nie moge pracować, bo mam malutkie dziecko) Co do tęsknoty - wiadomo tęsknie za rodzicami, ale teraz mam rodzinę tutaj, tutaj chcę sie rozwijać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny:) mnie dziś zaskoczyła @, cykle mam co 35-42 dni, a dziś 29 dc i przyzszedl okres,więc pierwszy cykl starań niestety nie wypalił:( no cóż czekamy na następną owulacje Podaje link do karty obserwacji cyklu:) http://npr.pl//index.php/component/option,com_docman/task,doc_details/gid,31/Itemid,45/ pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skorpiona to co napisalas to brzmi swietnie! tylko czy to jest takie latwe? czy musialas cos wplacic na poczatku? cos w rodzaju przedwplaty???i na ile lat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napiszcie maila na ten adres co podany jest na stronie bloga, a wysle Wam haslo do niego. Podajcie nick swoj tam :) A co do kupna - poszlo latwiej niż myslalam. Wszystko trwalo 3 miesiące (byłoby szybciej gdyby nie opieszałość naszego prawnika). To nie miejsce troche na opisywanie calej procedury, dziewczyny moglyby sie obrazić ,gdybysmy zmienily nagle temat topiku :P. Powiem tylko tyle, że nie mieliśmy żadnej wpłaty własnej przy braniu kredytu, ale nie wiem czy teraz jeszcze tak dają - to sie ciągle zmienia. Jednak gdy sie zaznacza, że chce sie wziac kredyt na zakup domu Shared Ownership - banki mają specjalne kredyty na to, inne od zwyczajnych hipotecznych. Koszty jakie trzeba ponieść to opłacenie prawnika, ale to zalezy od rejonu kraju pewnie, choc mysle, że srednio to ok. 1300 f. Dodatkowo trzeba oplacic mortgage advisor parę stów, (ja tego nie placilam bo mialam znajomego co mi za darmo zrobil). Także myślę, że ok. 2000 trzeba mieć na start.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki odezwe sie jutro bo dzis cos mi komputerek sie psuje nic sie nie chce otworzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ale ten topik pięknie kwitnie. :) Wchodzę tak późno, bo chcialam troche czasu spedzic z moim Marcnkiem, bo na noc jechal na 1 dzien do Niemiec. Chyba niedlugo u mnie @ sie pojawi i bede mogla zacząc staranka, bo juz mnie piersi pobolewają :P Ale mam zaleglości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×