Jak dlugo karmilyscie dzieci piersia???

chyba zalowac ale twojego dziecka bo nie iwem co ty mu przekazesz wiecej oprócz karmienia do 18 roku zycia.

pisała pisała,gdzieś wcześniej czytałam na topiku że krótko bo nie chciała i tyle!

Ale przecież Ja 25 karmiła swojego synka piersią. no ludzie jak nie wiecie o co kaman w temacie to przeczytajcie od początku posty, a nie strugacie mądrali. Bo zaraz posprawdzam wasze IP i zrobię nalot na chaty:)

"do ja 25 nie przejmuj sie. każdy kto nie ma zadnych argumentów wyjezdża z tekstem typu: "ze współczuje itp"" Wiem, ale moje dziecko to jedyna "rzecz" (że tak to ujmę - ale dla tych ciężej myślących napiszę, że uważam moje dziecko za człowieka), za którą zabiję, poćwiartuję i przemielę przez maszynkę a potem rzucę lwom. I niestety nie umiem się nie wkurzyć:o

zajmij sie własnym cycem a nie cudzym.

Moje dziecko nie wie co to jest antybiotyk np. Je oczywiście też inne rzeczy typu:mięso,warzywa,kasze...

Nie nie zawsze znajdzie sie ustronne miejsce,jak moj synek mial ok 2,5mies.ppjechalismy wlasnie do centrum handlowego,jak wiadomo takie male co chwile je i spi,nie bylo czasu ani miesjac na szukanie jaskini w ktorej moglam sie ukryc,zeby nakarmic dziecko,to mialam dac plakac z glodu dziecku,zeby przypadkiem jakis pantolflarz sie zniesmalczyl???W dupie mam takich ludzi,najwazniejsze sa potrzeby mojego dziecka,mnie tez wiele rzeczy drazni,np palacy ludzie na ulicy,kurvas smierdzi wszedzie ,ze przez cale miasto jak ide to trzeba zatrzymywac oddech,i co ja nato poradze

Również uważam,że twoje dziecko jest biedne... bo głupią matkę ma

Zabijcie mnie, czy sztuka czytania ze zrozumieniem już naprawdę dotyczy tylko niektórych??????

A zreszta z kim ja tu gadam ,teraz jest czas dla Matriksowych mamus ,porod przez CC na zyczenie,i mleko modyfikowane tak szybko jak sie da,powodzenia wam zycze,i zdrowai dla waszych dzieci,pa

tu i ja sie przylacze - mam nadzieje, ze nie bedzie okazji do przemielenia i pocwiartowania - brr, zabrzmialo jak w horrorze

Karmilam 2 lata i 2 miesiace - i nie zaluje:) Niech kazdy robi jak uwaza - i nie krytykuje innych:):)

o żesz ty

i zapewne same z ekologicznej prywatnej farmy ,nieskarzone chemia i niczym innym:o czytam co ty napisałaś od początku i stwierdzam,że jesteś jedna z tych mam ,które są"lepsze"bardziej kochają ,bo karmią.Wyzbyłaś sie seksualności,jesteś tylko producentem mleka.3 letnie dziecko potzrbuje twojej miłosci ale innego rodzajau.Zamień pierś na zabawę,naukę. a to najfajniejsza twoja wypowiedź: "Moja też w ogóle nie potrzebowała smoka,bo ma pierś." jesteś też smoczkiem:D

Ok, dla tych co nie doczytali:) KARMIŁAM MOJE DZIECKO 3 TYGODNIE. Siarę dostało więc jest dobrze;) Nie jestem przeciwniczką karmienia piersią. Jestem przeciwniczką przesadnie długiego karmienia i karmienia publicznie 3-latków. Moje dziecko jest zajebiście rozwinięte i zajebiście mądre;) Już się nie dam sprowokować. Bo widzę, że niektóre tępe pały jak przeczytały, że się wkurzam jak ktoś powie coś na mojego synka, to zaczęły podpuszczać - i kto tu jest debilny.

z sensem w przeciwienstwie do co niekorych tutaj.

jest Ja 25 !!! A jak jej synek inteligencję po mamusi odziedziczył????????????

Czym innym jest karmienie maluszka do roku, a czym innym dziecka 3 letniego. A wracając do centrów handlowych. To wielu sklepach, jak H&M s specjalne pokoje dla mam. Nie musicie nawet kupować w tym sklepie, po prostu wchodzicie do pokoju, często jest tam fotel za parawanem, i w spokoju, nie przeszkadzając innym karmicie. Zresztą przed wyjściem na zakupy, żaden problem odciągnąć mleko do butelki.

dokladnie helcia. wolnoć tomku..... :) a jak cos nie tak, to tez w rodzinnym gronie rozwiazywac problemy

O karmieniu w miejscach publicznych była już osobna jatka na oddzielnym topiku. NApisze tylko, ze ja karmię bez szukania miejsc ustronnych, ale tak wstydzę się pokazywania choć kawałka gołego ciała, ze zakrywam się prawie po uszy. I dosiadam do kogos na ławce, gdy nie ma wyjścia, i karmię. Jeśli ktoś jest zniesmaczony, rozumiem, ale nie czuję się winna-dokładam wszelkich starań, zeby nikogo nie zgorszyła moja golizna:P

Kobiety dorosłe jesteście, po co się tak obrażać?

i jak zwykle na kafeterii-skończyły się argumenty, to poszły w ruch wyzwiska i pyskówki

Wiecie..tak was czytam i mysle sobie,ze to jest chore!!!a co to kogo obchodzi,czy ja karmie butelka czy piersia??jak dlugo itp??to jest tylko i wylaczne moja sprawa!!a ta cala nagonka na matki karmiace sztucznie to jakas paranoja!!!ja moja mala karmilam piersia 3 miesiace..to byla masakra..bylam non stop w poradni laktacyjnej,ciagle tam dzwonilam,przychodzily do mnie pielegniarki...juz w szpitalu po porodzie mala byla dokarmiana sztucznie..mialam bardzo malo pokarmu!!!ona byla ciagle glodna!!!meczylam sie te 3 miesiace i mala tez..tylko dlatego bo nie chcialam zeby ktos powiedzil mi ze jestem wyradna matka!!Moja tesciowa dala mi do wiwatu!!!mialam juz depresje przez to wszystko!!!Po ok 2,5 miesiaca po porodzie,moje piersi wygladaly jak by byly codziennie przypalane ogniem!!kazde karmienie bylo koszmarem,plakalam i karmilam..potem przez ten caly stres..pokarm zanikl samoczynnie..w ciagu kilku dni..i chwala za to opatrznosci!!!!oszalalabym chyba!!!!sa kobiety,ktorym ciezka jest wykarmic dziecko mimo checi!!Darujcie sobie te teksty,ze matka wyrodna bo nie karmi 3 latka piersia:):)Moja przyjaciolka urodzila 3 tyg przedemna..karmi do tej pory(chlopiec ponad 2 lata)on ciagle choruje..a jak nadchodzi wiosna czy jesien to juz koniec!!!non stop leki!!a moja mala zdrowa jak ryba:):)nigdy nie dostala jeszcze antybiotyku,zero lekow!!!!!!!!wiec te wasze teorie nie pokrywaja sie z rzeczywistoscia!!

normalka na kafe (zreszta nie tylko tutaj).:o

po pierwsze: taaa jasne karmcie dzieci i do 10 roku życia to na pewno będa wtedy mądre, nic innego już robic nie musicie po drugie: rozumiem że 2miesięczne trzeba czasem w publicznym miejscu nakarmić bo może inaczej się nie da, ale nie do cholery trzylatka.... po trzecie: ja 25, nie denerwuj się przed snem na te głupie babsztyle co mają może i cyce (a nie piersi hehe) ale za to tik-taka zamiast mózgu, twojemu dziecku nie ma co współczuć i kretynką jest ta która tak napisała po czwarte: jednak głupota ludzka nie zna granic, ciągle się potwierdzam w tym przekonaniu mimo nadziei że jest inaczej, życzę wszystkim muśkom myślących tylko o cycach przerzucenia się na intelekt w nowym roku;)

kurde, jak mozna byc zniesmaczonym. jak duze dziecko to rzeczywiscie jakis ewenement i moze byc dziwne. ale malucha przykrytego flanelowa pieluszka karmilam w parku

Alijah: jesteś moderatorem?;) Weź no posprawdzaj czy nie gadamy z jedną osobą bo to normalnie żałosne sie robi - aż tyle by było tych, co czytać ze zrozumieniem nie potrafią? :(

A propos miejsc do karmienia, u nas są to "pokoiki" przy toaletach, gdzie zapach nie nastraja nie tyle do jedzenia, ile przebywania tam. Jeszcze inna kwestia, być może dla kogoś śmieszna, ale dla mnie to problem-mam klaustrofobię i siedzenie w pokoju, do którego prowadzi kręty, długi korytarz, który zamykają ciężkie, głuche drzwi-jest ponad moje siły psychiczne. Gdyby było jak Alijah opisuje H&M, nie ma sprawy-ale póki tylko tak wygląda karmienie w miejscu odosobnionym, pozostają mi ławki:(

Ja 25 bardzo pusta jesteś, to że dziecku mleka nie dałaś to był egoizm! taka prawda że kompleksy masz, bo dziecku to co najlepsze odebralaś... hmm żałosne jest to że jestes taka pyskata! NIE OSKAR5ZAJCIE KOBIET KTORE KARMIA ! LECZYCIE SWOJE KOMPLEKSY TYLKO JA 25 NIE BADZ TAKA PYSKATA! ZALOSNE SĄ TWOJE OPINIE NA TEMAT NATURALNEGO KARMIENIA... CZEGOŚ CI ŻAL! ? ZE TAK SIE UCZEPILAS?!BEZNADZIEJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!