KOCHANKI II

nic o nim nie wiesz wiec daj sobie spokoj a podobno tak zostalas uczona - jakos nie widac "o Nim" :-) masz racje, nie znam go, podobnie jak nie znam ciebie, ale tylko tobie zapewne sie zdaje jaka to wyjatkowa jest twoja sytuacja

Czy ja powiedzialam ze moja sytuacja jest wyjatkowa?Jest beznadziejna... a ty dobrze sie bawisz co?

gdyby Ci było przykro zwiałabyś z tego topicu i nie zawracała głowy "miłością", której już nie ma, którą rozwiał pierwszy lżejszy wiaterek ale jesteś, pastwisz się nad nami i nad samą sobą, bo gdy cierpisz to myślisz, że warto było, że cierpienie Cię uszlachetnia i sprawia, że idiotyczny romansik na boku miał jakiś sens, że nikomu innemu nie jest tak źle, że jesteś pełnowartościową kobietą smutne!

Maryśka mądry Polak po szkodzie nie ten to będzie następny.

Nie pastwie sie nad Wami...chyba tylko nad soba...ale cos Ci powiem-nie mam nikogo komu moglabym o tym powiedziec i myslalam ze tu znajde kogos takiego...mylilam sie...:(((

spoko!!! masz tu taką, która Cię wesprze... co prawda podpisuje się chora, ale i tak Ci nie będzie przeszkadzało, że ona już wie, że to choroba... grunt, że będzie na Twoją nutkę... i pogłaska Cię i przytuli...

cierpienie Cię uszlachetnia i sprawia, że idiotyczny romansik na boku miał jakiś sens, że nikomu innemu nie jest tak źle, że jesteś pełnowartościową kobietą smutne! Wiesz co dla mnie to nie byl idiotyczny romansik...nigdy nie uwazalam ze cierpienie mnie uszlachetnia...i mam nadzieje ze Ci nie jest tak żle jak mi....

znow bredzisz, gdy pisalas o tym, ze nie bedziesz wiecej sie do niego odzywac, myslec i inne takie, to jakie mialas odpowiedzi? ze jestes durna? no raczej nie ale jak bredzisz na forum publicznym to licz sie z konsekwencjami, podobnie jak w zyciu, ta "beznadziejna" sytuacja o ktorej piszesz, to wylacznie efekt twojej decyzji, wiec witamy w rzeczywistosci

do idiotek nie brakuje - co robisz na tym forum???odpowiedz mi szczerze...po co tu zajrzalas???

Marysiu, dziecko, poczytaj sobie jak po mnie jadą na rozwiedzionych :D to jest dopiero nagonka :D (sorki za krypto-auto-reklamę ;) ) A Ty nie dramatyzuj, tylko wnioski wyciągaj

sorki za krypto-auto-reklamę hmmm..chyba zajrze ;-)

do idiotek nie brakuje - co robisz na tym forum???odpowiedz mi szczerze...po co tu zajrzalas??? i zrozum marysia - to nie jest forum wsparcia dla kochanek utrzymujacych swoje romanse, tylko forum o kochankach, jak nie jestes pewna to odsylam do pierwszego postu, wiec twoje dochodzenie nie ma sensu

Szczery, nie ma co czytać, zwykłe bluzgi ... no, może nie takie zwykłe, bo w sporym stężeniu ;) nic konstruktywnego w każdym razie. Ale jak Ci się chce.... ;)

no to nie zajrze, nie lubie bluzgow

zawsze szczery no to nie zajrze, nie lubie bluzgow hehe,jasne....

szczery o ile się nie mylę zadano tobie pytanie i to po kilkakroć a ty w dalszym ciągu ani słowa tylko jeździc po kimś umiesz ty nieszczery rogaczu

zony maja swojego karolka a kochanki szczerego :D z tych dwojga wole stanowczo karolka - nie jest jadem podszyty

szczery o ile się nie mylę zadano tobie pytanie i to po kilkakroć a ty w dalszym ciągu ani słowa tylko jeździc po kimś umiesz ty nieszczery rogaczu jesli z czyms co napisalem sie nie zgadzasz to czekam na argumenty, a takie wpisy jak powyzszy zwyczajnie ignoruje, bo nie maja najmniejszego sensu

A mnie zastanawia ta agresja wobec zawsze szczerego. Nie wiem jaki jest w rzeczywistości. Być może jest to nawet ta sama osoba co karoolek, tylko pod innym nickiem :-). Nie mniej jednak, poglądy, które prezentuje jako zawsze szczery, to są poglądy człowieka o zdrowym kręgosłupie moralnym. jego poglądy są NORMALNE, zgodne z zasadami życia społecznego. Nikogo nie atakuje, tylko w czytelny sposób obnaża hipokryzję i mechanizmy samooszukiwania się kochanek. Tu nie powinno padać pytanie, \"szczery\" kto Cię skrzywdził, tylko kto WAS drogie kochanki tak skrzywdził, że taką złością reagujecie na jego wypowiedzi? Z jakich patologii się wywodzicie, że wypowiedź przyzwoitego człowieka traktujecie jako wiadomość obcych z kosmosu? Jak was wychowali rodzice, że nie znacie podstawowych norm moralnych? Czy może to fakt zostania kochanką powoduje takie upośledzenie kory mózgowej, że zatraca się kontakt z rzeczywistością i przyzwoitością?

szczery nie mam zamiaru dyskutowac z toba phii - zdrowy kręgosłup moralny? to tobie chyba wypalił korę mózgową jesli tak twierdzisz uwazasz ze facet ktorego powyzszy temat w jakikolwiek sposob nie dotyczy bedzie przesiadywał na forum dla kochanek ? daj sobie siana dziewczyno i nie wygłaszaj tutaj peanow na temat czlowieka ktorego nie znasz

Marysiu!!!!! Twoja sytuacja nie jest beznadziejna.....Uwierz mi, że kochanek , który nie odwzajemnia uczucia i ma Cię w d..pie..to nie koniec świata.W zyciu trzeb a przełknąć i przezyć większe rzeczy... więc nie wywołuj wilka z lasu.Wiem , że Ci cięzko,ale to nie koniec świata...a początek normalnego zycia , bez cienia w postaci k... Mnie tez było cięzko..i wierz mi ,ze dalej mnie boli, ale teraz inaczej...byłam naiwna , szukałam czegos , czego w takich układach nie ma...wstyd mi za siebie.. i gdyby głupota mogła unosic , fruwałabym jak gołębica..Ale jak widac prawdziwe jest powiedzenie..każdy uczy się na błędach , ale wlasnych..

phii - jeszcze jedno OD RODZICÓW TO CI WARA zapamiętaj to sobie zanim napiszesz nastepnym razem jakąs głupotę i obojętnie czy żony czy kochanki - wara od rodziców

do \"do szczerego\" - forum jak każde inne i przesiadywanie tutaj nie jest bardziej dziwne od przesiadywania na innych. I nikomu nie pieję peanów, tylko stwierdzam fakt. Ale uznawanie faktów nie jest na tym forum trendy. Co widać, słychać i czuć.

phi ...nie każdy ma szczęsliwą rodzinę jak z reklamy...Ale jak to mawiają nie ma domku bez ułomku...A jak bylo inaczej u Ciebie...to tylko się cieszyć...I dlatego nigdy nie zrozumiesz patologii...

phii - ostatnie słowo do ciebie czym sa dla ciebie fakty? te kilka zdan szczerego? gdybym miała zaufac komuś tutaj i w razie niepowodzenia głowe badz rękę stracic to byłaby to bardziej Marysia niz ten cały szczery wiesz dlaczego ? bo to własnie ona jest szczera pomimo ze czasami naiwna

do \"do szczerego\" ale czemu sie tak ekscytujesz? Naprawdę zaufałabyś komuś z netu? Tak, żeby rękę stracić? To współczuję.

Marysiu, nie traktuj rady, aby udać się do psychologa, jako ataku na Twoją osobę. Ja również uważam, że w stanie w jakim się teraz znajdujesz, to bedzie najlepsze dla Ciebie wyjście. Dlaczego? Psycholog spojrzy na Twoją sytuację z boku, bezstronnie, bez naleciałości wynikających z faktu bycia kochanką czy zdradzoną żoną, jak to ma miejsce tutaj. To wcale nie prawda, że tylko osoby w takiej sytuacji jak Twoja udzielą Ci najlepszych rad. Psycholog otworzy Ci oczy i pozwoli dostrzec jaka jest NAPRAWDĘ Twoja sytuacja. To może na początku bardzo boleć, jednak najlepszym doradcą jest PRAWDA, ona wyzwala nas z kłamstwa w którym tkwimy. Przy okazji może uda Ci się rozwiązać kilka innych problemów - np. małżeńskich. Mam wrażenie, że jeżysz się na sugestię o psychologu tak, jakby ktoś Ci mówił "idź się wariatko leczyć" A to wcale nie tak. I psycholog to nie psychiatra. A problem masz poważny i sama z tego nie wyjdziesz. A już na pewno nie wtedy, gdy będziesz słuchać osób, które podtrzymują Cię w przeświadczeniu, że wszystko jest cacy bo one mają tak samo.

no dobrze jeszcze słoweczko nie zrozumiałas mnie .. . nieważne zresztą , bo nie wymagam od osoby która uderza w rodziców , zrozumienia ty i szczery jestescie tak empatyczni jak moj komputer :D nie odpisuj mi juz

do" do szczerego" sama będę decydować kiedy odpisuję, a kiedy nie. :-) Z moją empatią jest wszystko ok. Pytanie brzmi: czy Ty rozumiesz co piszesz i co piszą inni. I gdzie wywedrowała Twoja empatia, gdy postanowiłaś sypiać z cudzym mężem?

E tam, najlepiej to zakochać się w żonatym i bogatym i mieć wszystko to co ma kwaśne mleko.